Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W nawiązaniu do http://piekielni.pl/73324. Pojechaliśmy kiedyś z żoną do jej rodziców na…

W nawiązaniu do http://piekielni.pl/73324.
Pojechaliśmy kiedyś z żoną do jej rodziców na rodzinną imprezę. Przyjechała też teściowa szwagra, kobieta typu stateczna matrona. Po obiedzie, podwieczorku (i oczywiście kilku toastach) raczyła stwierdzić, że nie zostaje do jutra i zażądała aby ją odwieźć na dworzec. A tu niespodzianka - wszyscy kierowcy odmówili ze względu na toasty.
Mimo, że na dworzec jest ok 4 km więc na taksówkę nie zrujnowałaby się, próbowała wejść na ambicję mnie i mojemu szwagrowi tekstami typu.
- No wiecie panowie, PRAWDZIWI dżentelmeni nie pozwoliliby kobiecie samej podróżować na dworzec.
Dała spokój dopiero po mojej odpowiedzi:
- PRAWDZIWY mężczyzna potrafi powiedzieć, że po piciu nie kieruje i nie przejmuje się głupim gadaniem.
Mogłem sobie na to pozwolić, bo następne "widzenie" z matroną za rok.

by Johny102
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar MOlchuck
27 29

Prawdziwy mężczyzna jest odpowiedzialny i nie prowadzi po alkoholu.

Odpowiedz
avatar hotchilli
17 17

@MOlchuck: Oby jak najwięcej takich!

Odpowiedz
avatar Maszin84
0 4

@MOlchuck: Ciekawe jaki Janusz zminusował.

Odpowiedz
avatar singri
20 20

PRAWDZIWA kobieta pyta o możliwość odwiezienia najpóźniej przy siadaniu do stołu. Choć ja pewnie bym zapytała ze dwa dni wcześniej, przez telefon, czy będzie ktoś, kto mnie w razie czego podrzuci.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 11

@singri: to nie ma nic wspólnego z byciem prawdziwą kobietą. Myśląca i odpowiedzialna osoba- niezależnie od płci- temat odwiezienia przemyśli wcześniej. Zresztą, z tym, żeby nie jechać po pijaku, jest tak samo.

Odpowiedz
avatar singri
1 1

Wiem, że nie ma. Ale po przeczytaniu tekstu o "prawdziwych mężczyznach" tylko taka riposta przyszła mi do głowy.

Odpowiedz
avatar Johny102
1 7

@singri: Ale matrona zaraz po przyjeździe powiedziała kiedy zamierza wracać - następnego dnia. A że kobieta zmienna jest....

Odpowiedz
avatar prpr
17 21

Prawdziwa teściowa zadzwoniła by na Policję jeszcze przed wyruszeniem w trasę, gdyby któryś z kierowców się zgodził ;)

Odpowiedz
avatar pandora
8 10

Następne widzenie za rok? Nie łudź się, i tak zapamięta :D

Odpowiedz
avatar singri
9 11

Trzeba już na dzień dobry wypalić "Ciocia nocuje? Bo jeśli nie, to odwiozę od razu..."

Odpowiedz
avatar grupaorkow
-1 1

@pandora: co tam rok, założę się, że będzie o tym pamiętała i za 20 lat i nie omieszka wypomnieć tego strasznego afrontu minimum kilkanaście razy. Ten typ tak ma.

Odpowiedz
avatar Jorn
1 3

@grupaorkow: A niech sobie pamięta; przez rok i tak nie będzie miała okazji wypomnieć, a Johnny raz na rok taki seans zniesie.

Odpowiedz
avatar RightIsRight
2 4

@pandora: Zapamięta, zapamięta. Ale gościu będzie miał przez rok spokój. Gorzej z jego szwagrem.

Odpowiedz
avatar bike_me
1 5

Zawsze mnie bawią teksty o tym, jakimiż to cechami ma się szczycić prawdziwy mężczyzna. Jakby dany sposób zachowania zmieniał zawartość bokserek. A najśmieszniejsze, kiedy sami faceci używają tego sformułowania - oczywiście żeby podkreślić swoją "prawdziwość".

Odpowiedz
avatar Wredna_Ruda
0 0

Ale mówisz w kontekście historii?? Tak właściwie autorowi nie chodziło o to, jakim to "prawdziwym mężczyzną" jest, bo posiada jakieś tam cechy. Po prostu była to jego riposta - faceta, który jak sam wcześniej określił: "po kilku toastach", a mimo to zareagował odpowiedzialnie. To, że odpowiedź została dostosowana do poziomu argumentu, który wytoczyła "matrona" było całkiem na miejscu, z humorem wybrnął z sytuacji, w której dane było mu się znaleźć :)

Odpowiedz
avatar bike_me
0 0

@Wredna_Ruda: Masz rację i raczej chodziło mi o to, jak teściowa wjeżdżała facetom na męską ambicję, ale tak poza tym to rozbawiły mnie komentarze do historii, gdzie ludzie z pełną powagą dyskutują o prawdziwie męskich cechach :) Domyślam się, że reakcja autora nie musi mieć wcale związku z jego poglądami na męskość.

Odpowiedz
avatar mijanou
0 2

Może liczyła, że prawdziwi faceci złożą się na taksówkę ;)

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
-3 3

To nie jest zadne glupie gadanie, tylko " PRAWDZIWY dżentelmen nie pozwolilby kobiecie samej podróżować na dworzec", tylko (o ile przedtem troche wypil i nie mogl sam bezpiecznie prowadzic), odwiozlby tesciowa taksowka, noszac ewentualne bagaze i wrocil sam do domu, tym bardziej, ze bylo ponoc tylko 4 km. Chyba, ze tesciowej nie nawidzi, ale tez nie bylby wtedy gentlemanem bez uprzejmosci i honoru. A jakby ta tesciowa na dworcu, gdzie czesto przebywaja rozne szumowiny, trafilo jakies nieszczescie? Tez byloby "glupie gadanie" ktorym "PRAWDZIWY mężczyzna" nie przejmuje sie? Rozsadny i przewidujacy gospodarz, albo z gory ustalony i umowiony czlonek spotkania, nie powoduje przez alkohol u siebie niezdolnosci do prowadzenia pojazdu, liczac sie z mozliwoscia potrzeby odwiezienia gosci dokadkolwiek, albo zapewnia im inny bezpieczny transport. Wszystko inne, to wygodnictwo i brak kultury i lekcewazenie pan. Czyli jednak nie jest sie GENTLEMANem, jak slusznie tesciowa zapodala.

Odpowiedz
avatar Wredna_Ruda
1 1

Haha w sumie trochę chaotycznie, ale poniekąd masz rację np., że mógł ją odwieźć taksówką :) Ale, ale... Ona nie chciała po prostu bezpiecznie dotrzeć na dworzec, tylko nalegała, aby któryś z mężczyzn będących już pod wpływem odwiózł ją autem. Jej zachowanie samo w sobie wyklucza kierowanie się względami bezpieczeństwa, a i powód dla którego powiedziała autorowi że nie jest gentelmenem był poniżej poziomu - kiepska próba wejścia na ambicje, aby koniecznie dowieźć ją na ten dworzec, mimo że pod wpływem. Już nawet pomijając fakt, że każdy zadeklarował powrót na drugi dzień, żeby nie było takich problemów, a jaśnie Pani zmieniła zdanie i poinformowała o tym resztę uczestników w nocy w momencie, gdy chciała już wychodzić, co nie dało wielkiego pola manewru :p

Odpowiedz
avatar Wredna_Ruda
2 2

Zachowanie autora jak najbardziej na plus :) a "jaśnie Pani" zapewne nie chodziło o bezpieczny transport na ten nieszczęsny dworzec, (bo gdyby tak było zapytała by czy któryś z Panów nie odwiózł by jej taksówką, bądź nie zorganizował innego środka transportu), tylko o kretyńskie "wejście na ambicję" pijanemu człowiekowi dla swojej własnej wygody. W ogóle śmiem nazywać idiotą tego, który wie, że potencjalny kierowca pił, a namawia go, żeby wsiadł za kółko... nie wspominając o tym, który ten samochód prowadzi. A później płacz, bo taki zasraniec spowoduje śmiertelny wypadek, albo zniszczy komuś życie doprowadzając do trwałego kalectwa... Jak zabije sam siebie - żadna strata, ale żeby przez swoją nieodpowiedzialność decydował o życiu moim i innych - z czystym sumieniem życzę mu, aby zdychał w je*anych męczarniach... Im mniejsze przyzwolenie dla takich zachowań, tym lepiej dla Nas wszystkich.

Odpowiedz
Udostępnij