Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Będzie krótko. Ostatnio się przeprowadziłem, w końcu na swoim, z dziewczyną, lokalizacja…

Będzie krótko. Ostatnio się przeprowadziłem, w końcu na swoim, z dziewczyną, lokalizacja super, wszystko super.

Poza faktem, że jeden z sąsiadów puszcza na podwórko pieska, żeby się wylatał. Bez smyczy. Bez kagańca. Bez czujnego oka właściciela choćby. Dobermana.

Wrocław

by snowbardziej
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar este1
4 4

Ostatnio: 11 kwietnia 2017 - 7:13 Uwielbiam te odgrzewane kotlety...

Odpowiedz
avatar M3FJU
0 0

@este1: odgrzewane najlepsze, a co!

Odpowiedz
avatar jotem02
-3 7

A ja mam dwunastoletnią dobermankę. Przez mój dom przewija się mnóstwo ludzi, a ona twierdzi, że każdy gość to potencjalny "drapacz" suczki. Ale tak została od szczeniaczka wychowana. Agresywność niekoniecznie zależy od rasy. York rozpuszczony jak dziadowski bicz potrafi boleśnie dziabnąć w kostkę (wyżej nie sięga).

Odpowiedz
avatar incomperta
9 11

@jotem02: ale rozpuszczonego yorka bez problemu odgonisz od siebie, a dobermana niekoniecznie. ogólnie puszczanie psów luzem w takich miejscach jest dla mnie nie do pomyślenia, nie jest ważne czy to york, kundelek, czy dog niemiecki. każdemu z nich może coś się nie spodobać i może znienacka zaatakować. nie cierpię psiarzy, którzy uważają, że "mój pies przecież jest grzeczny i nie ugryzie, czemu się go pan boi", każdy pies jest potencjalnie niebezpieczny i to obowiązek właściciela by zapobiec potencjalnie niebezpiecznym sytuacjom.

Odpowiedz
avatar Michail
2 4

@incomperta człowiek także

Odpowiedz
avatar jotem02
5 7

@incomperta: Mieszkam na wsi, więc pewne zagrożenia odpadają, ale pewnych reguł trzeba się trzymać. Może być bez kagańca, ale tylko na smyczy. Może być bez smyczy (bo są duże łąki), ale tylko w kagańcu - w końcu to drapieżnik i może zaatakować jakieś dzikie zwierzę. Jeśli jest dużo ludzi i innych psów, to i smycz na krótko i kaganiec, chociaż komendy realizuje prawidłowo. I to wystarcza, żeby było bezpiecznie. A ile cholernych kundli gania bez zabezpieczeń, bo on tylko chce się przywitać? Ludzie, odpowiedzialności trochę! Pies, to nie robot. Zawsze może zareagować nieprzewidywalnie. Na przykład ja już się nauczyłem, że własny pies, do którego się podchodzi, gdy twardo śpi może nie w pełni rozbudzony boleśnie użreć.

Odpowiedz
avatar WrednyBatat
0 0

@jotem02 - bardzo szanuję Twoją postawę. Moi sąsiedzi też mają niewyrośniętego, agresywnego kundla którego ich dzieci lubiły wypuszczać luzem za bramkę. Tutaj na szczęście pomogła rozmowa z sąsiadem. Sama mam psa i nie wyobrażam sobie puścić go gdziekolwiek bez smyczy (kagańca nie znosi, odpuściłam). Nie dość, że mogłaby skrzywdzić innych ludzi lub zwierzęta, to i jej się może coś stać.

Odpowiedz
avatar Peppone
3 3

Zgłaszać regularnie straży wiejskiej. Robić zdjęcia, wysyłać.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@Peppone: albo filmiki

Odpowiedz
avatar Peppone
0 0

@bazienka: słusznie, też można.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

Telefon. Policja. Straz miejsca. Mandat. Dla sasiada. Do skutku.

Odpowiedz
Udostępnij