Sytuacja ma miejsce w busie.
Przystanek początkowy, kierowca czeka na odjazdu. Godzina 6 rano.
Do busa wchodzi kobieta, mamrocze pod nosem "Dzień dobry" i niedbale zamyka drzwi.
Kierowca zwracając uwagę, że drzwi pozostały niedomknięte, mówi spokojnie:
- Jeszcze raz.
Kobieta tym razem głośno i wyraźnie, powoli i dobitnie rzecze - Dzień dobry! - I nieświadoma zajmuje miejsce w busie.
Kultura przede wszystkim =]
OdpowiedzO kurcze ale błąd ci się wkradł- doBitnie a nie doPitnie :D Ale i tak fajna historia, a babka no co, jak kierowca nie wyjaśnił to mogła pomyśleć że chodzi o te "dzień dobry"
OdpowiedzCzasy szkolne jej sie wspomniały, jak się do klasy wchodziło i pod nosem mruknęło to nauczyciel mówił: Jeszcze raz! ;)
OdpowiedzO tym samym myślałam :D Historia bardzo pozytywna Widać, że kulturę kobieta miała.:]
Odpowiedz6 rano to pewnie ani siły w niej nie było, żeby drzwiami trzasnąć, ani się nie rozbudziła dostatecznie, żeby o tym wiedzieć. ;]
Odpowiedzkierowca zatrzymał pojazd i wszyscy zaczęli bić brawo?;D a ja się pytam: kto domknął drzwi?:P
OdpowiedzZaraz... Jaki to bus, skoro drzwi się zamyka? Jakiś nieduży?
Odpowiedza widziałeś kiedyś busa z automatycznymi drzwiami?
Odpowiedz