Wiosna w pełni, świat w kolorach kwitnącego kwiecia, ptaszki ćwierkają. Szkoda tylko że od świtu, a świt o 4 rano:), tak że chcąc nie chcąc z samego rana poszedłem do sklepu po świeżą bułkę.
Przy ogrodzeniu, na działce ogrodzonej solidnym płotem, widzę starszego pana. Rower oparty o ogrodzenie a siwy człowiek łamie, w hurtowych ilościach, gałęzie bzu. Bez jest tak elastyczny, że łamanie szło mu mało efektywnie, znaczy się, że więcej zniszczył niż urwał. Podchodzę i stając za nim zwróciłem uwagę:
- Wie pan, że to oprócz niszczenia czyjejś własności, to ordynarna kradzież?
- A co cię to obchodzi? Ja tylko...
W tym miejscu nieco mnie poniosło i użyłem zwrotów które nie specjalnie nadają się do cytowania a zakończyłem
- Ciekawe czy właściciel i policja będą podobnego zdania...
Dziadek na słowa o policji natychmiast wsiadł na rower i oddalił się w tempie godnym Tour de Pologne.
Poszanowanie czyjejś własności. Przecież on tylko trochę krzaka sobie urwał. Pewnie w parku to jeszcze by udowadniał, że ma do tego prawo. Ciekaw jestem reakcji jakby mu ktoś z balkonu "zabrał" doniczkę z pelargonią czy innym zielskiem.
To jest straszne. Jak tylko bez zaczyna kwitnąć to na ulice wylegają tabuny emerytów i rencistów (bo specjalizują się w tym wandaliźmie osoby raczej niemłode) i bezczelnie dewastują krzewy. Które potem wyglądają jak po przejściu islamistów.
Odpowiedz@archeoziele: Czemu akurat islamistów? :-)
Odpowiedz@minutka: Spójrz jak teraz wyglądają wspaniałe kiedyś zabytki Palmyry czy innych miejsc które wpadły w łapy ISIS.
Odpowiedz@archeoziele: Zupelnie jak nasze bzy ;)
OdpowiedzLilaki, więc również bez, powinno się przycinać (także metodą łamania gałęzi) by mogły kwitnąć obficie w kolejnym sezonie. Nie pochwalam kradzieży, ale w wypadku bzów jest ona, paradoksalnie, korzystna dla krzewu ;-)
Odpowiedz@ogonkomara: Ale można przyciąć PO kwitnieniu.
Odpowiedz@madziorek: I powinien to robić właściciel krzaka, o ile istnieje. W tej historii chyba był.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2016 o 0:36
4 lata temu moja (wtedy) 12 letbjmlodsza siostra byla z babcią na wakacjach. Zwracała babci uwage, ale ona i tak uparcie rwała bez.
OdpowiedzJa bym z dziadem nie rozmawiał tylko dzwonił po policję.
Odpowiedz@Jasiek5: I zatrzymasz dziada? Czy będziesz go śledzić? Pominę fakt, że policja raczej oleje zrywanie kwiatków. Porządny opr jest w tej sytuacji chyba najrozsądniejszą opcją.
Odpowiedz