Wystawiłam na sprzedaż element wózka - siedzisko do spacerówki.
W tytule podałam nazwę firmy oraz napisałam siedzisko do spacerówki plus budka.
W opisie również. Dodatkowo jedno z 4! zdjęć pokazywało montaż siedziska na stelażu wózka. O czym napisałam w opisie, że zdjęcie pokazuje montaż na stelażu. 3 pozostałe zdjęcia przedstawiały samo siedzisko czyli to co zgodnie z opisem i tytułem było przedmiotem sprzedaży.
Pojawiło się mnóstwo pytań od jednej osoby, czy wszystko działa, czy ma jakieś uszkodzenia itd. Na wszystkie pytania odpowiadałam uczciwie. Dosyłałam dodatkowe zdjęcia.
Aukcja się skończyła. Ale Pani była zdecydowana i poprosiła o dane do przelewu. Wpłatę dostałam - siedzisko wysłałam.
Po 2 dniach mail z pretensjami, że dlaczego ma samo siedzisko, bo ona myślała że to cały wózek i ona chce zwrócić. Zgodnie z prawdą napisałam, że wszędzie widnieje informacja, że to siedzisko i nie ma podstaw do zwrotu (ostatni zwrot skończył się dla mnie odesłaniem uszkodzonego przedmiotu i osoba która go uszkodziła wypierała się, że tego nie zrobiła, więc ciężko było...). Pani zaczęła pisać kolejne maile robiąc się co raz mniej miła.
W końcu przesłałam jej treść aukcji z informacją, że wystarczyło tytuł i opis aukcji chociaż raz ze zrozumieniem przeczytać - może nie było to zbyt miłe, ale już miałam dość tłumaczenia się z tego, że ona nie potrafiła przeczytać 2 zdań ze zrozumiem.
W odpowiedzi otrzymałam wiadomość że "Beszczelność Pani nie zna granic anin czci honoru
zegnam".
Naprawdę to ja jestem problemem? Abstrahując od opisu, jak można uważać że kupi się oryginalny wózek za 40 zł podczas gdy jego cena na aukcjach nie schodzi poniżej 300 zł... A portal nad treścią aukcji pokazuje ten sam przedmiot u innych sprzedających wraz z cenami...
sklepy_internetowe
Wiesz, ja dzieci nie mam, na wózkach się nie znam, ale jednak intryguje mnie, do czego może być potrzebne siedzisko bez stelaża? Tak samo mnie intryguje, do czego tobie mógłby być potrzebny stelaż bez siedziska?
Odpowiedz@Armagedon: Czasami jedna część zepsuje się szybciej niż druga, np. siedzisko rozwalone/podarte/poplamione a stelaż dobry. Albo odwrotnie, stelaż w jakiś sposób uszkodzony a siedzisko OK.
Odpowiedz@Armagedon: Mnie za to intryguje po co komuś komputer stacjonarny bez monitora. Albo monitor bez komputera stacjonarnego.
Odpowiedz@Maszin84: Nie trollujcie Armagedona, ja pomyślałam o tym samym co on :p Wydawało mi się że życie nie jest takie piękne że jest taka unifikacja że większość stelaży pasuje do większości siedzisk. Myślałam, że jak masz siedzisko od modelu X to nie będzie pasowało do stelaża z modelu Y, bo jeżeli byłoby inaczej, a modeli wózków jest miliard, to naprawdę nie widzę w tym sensu żeby kupować osobno, chyba że przeczeszesz przez wiele miesięcy wszystkie portale aukcyjne żeby dokupić akurat odpowiedni stelaż.. :)
Odpowiedz@myszolow: Nie wiem, czy każdy stelaż pasuje do każdego siedziska (albo przynajmniej do większości), ale myślę że np. jeden produkt z danej firmy raczej będzie pasował do innego wyrobu tej samej firmy, nawet jeśli jest to inny model wózka. Więc chyba wizja przeczesywania portali aukcyjnych przez wiele miesięcy jest mocno przesadzona :)
Odpowiedz@Armagedon: Siedzisko można dokupić do stelażu który już się ma np. z godnolą albo innym siedziskiem- dla młodszych dzieci. Albo mamy sprawny stelaż a uszkodzone siedzisko- więc wymieniamy samo siedzisko :) Każde siedzisko nie pasuje do każdego stelaża ;) Kwestia dobrania odpowiedniego modelu.
Odpowiedz@Maszin84: Może po to żeby podłączyć monitor do innego urządzenia? O laptopie nie wspominam, ale są konsole do gier. Są też telefony. Co do komputera stacjonarnego bez monitora. Przecież to może być domowy serwer plików, serwer poczty albo dziesiątki innych zastosowań. Monitor nie jest Ci potrzebny bo można się zalogować zdalnie z drugiego końca świata (przyjmując, że jest wpięty do sieci, która umożliwia korzystanie z Internetu).
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2016 o 17:57
@GlaNiK: To z komputerem to był sarkazm...
Odpowiedz@GlaNiK: Dzięki! Teraz wszystko jest jasne jak tysionc słońc.
Odpowiedz@GlaNiK: Geniusz!
OdpowiedzTo ten sam typ człowieka, co klika po ajfony i samochody za darmo na fejsie.
OdpowiedzNo dobra, zdjęć było 4!, jedno przedstawiało montaż, 3 siedzisko, a co było na pozostałych 20?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2016 o 0:36
@KoparkaApokalipsy: Jest 10 typów ludzi, pierwszy to zrozumie, drugi nie ;)
Odpowiedz"Naprawdę to ja jestem problemem?" No oczywiście że tak, jak śmiesz jeszcze pytać! ;) W końcu nie ugięłaś się pod naciskiem jakiejś panienki, która sobie ubzdurała swoje zamiast zachowywać się jak na człowieka inteligentnego przystało i po prostu przeczytać ze zrozumieniem. Nie przejmuj się- nie warto tracić na to czasu i nerwów, bo takich allegrowych łosi jest pełno.
OdpowiedzNo co zrobisz jak ktoś jest upośledzony.
Odpowiedz