Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mieszkam na blokowisku z wielkiej płyty, jednak w bliskim sąsiedztwie osiedla domków…

Mieszkam na blokowisku z wielkiej płyty, jednak w bliskim sąsiedztwie osiedla domków jednorodzinnych. Na tym osiedlu mieszka miły starszy pan, który jednak ma hmm... hobby: hoduje wyżły - duże psy myśliwskie. Niestety ze 3-4 tygodnie temu jeden taki pies uciekł mu z posesji. Miły starszy pan kompletnie nie przejął się tym, że pies biega po osiedlu, podbiega do innych psów, straszy dzieci, a na każdy gwałtowniejszy ruch (normalny, gdy 50 kg bydlę leci na ciebie pełnym pędem) reaguje warczeniem i szczerzeniem kłów. Wracając z pracy, natknąłem się właśnie na właściciela, zwróciłem uwagę i jedyne co usłyszałem to:

- Eee, daj pan spokój, pies pobiega i wróci, groźny nie jest...

No jednak groźny jest, skoro skacze na inne psy i straszy dzieci na placu zabaw, więc telefon do ręki i na straż miejską.

SM: Witam, w czym mogę pomóc?
Ja: Po osiedlu piekielnym biega luzem pies, wyżeł.
SM: Sam biega, bez opieki?
Ja: No tak, właściciel nie wykazuje zainteresowania psem, więc dzwonię do was, żebyście coś z tym zrobili.
SM: Czy pies jest agresywny?
Ja: No tak, podbiega do innych psów, skacze na dzieci, warczy itp...
SM: No to proszę go złapać, jak pan go złapie, to my przyjedziemy.
Ja: Słucham? Mam złapać myśliwskiego psa, który biega luzem i warczy na ludzi?
SM: No my nie będziemy go gonić, jak pan go złapie, to my przyjedziemy...

Ręce mi opadły. Ja mam gonić psa, który przy kiepskich wiatrach zagryzłby mnie i zapomniał, bo oni nie są od tego. Parodia. Myślałem, że po zabraniu fotoradarów SM weźmie się za pracę.

Po telefonie na 112 i przejeździe policji pies wrócił do właściciela, właściciel przytulił mandat, ja zostałem konfidentem, a SM nie widać na mieście od jakichś 3-4 tygodni...

straż miejska sąsiedzi

by krzyjac
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Maszin84
24 24

@ruda_kotka: Nawet psy najłagodniejszych ras źle ułożone potrafią być agresywne. Nawet sławetnego Cesara ugryzł Labrador. Mimo iż jestem psiarzem całe życie to nie trafia do mnie tłumaczenie że pies nie ugryzie, bo nigdy nie ugryzł. Żadnemu psu nie ufam w 100%. Dlatego uważam że reakcja autora na biegającego samopas psa, tym bardziej zaczepiającego psy i dzieci, nie jest przesadzona.

Odpowiedz
avatar psychomachia
9 9

@ruda_kotka "pies podchodzi, podskakuje 2 razy, robi wrrrr ". Tak, taki pies MOŻE ugryźć. Wyobraź sobie, że skacze do dziecka (czy nawet dorosłego), a dziecko broni się jak umie czyli np odpychając psa. To może sprowokować.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 kwietnia 2016 o 21:29

avatar krzyjac
7 9

@ruda_kotka: Doczytałem i UWAGA: Waga wyżła dochodzi do 40 kg. Przepraszam, że nie mam wagi w oczach ale jak widzę biegającego psa myśliwskiego to nie zastanawiam się czy waży 40 kg czy może więcej albo mniej... Może masz jaja ze stali ale jak biegłby na mnie wyżeł z okrzykiem na pysku i skakał na mnie nie dałbym sobie wmówić, że nie jest agresywny - bo tak. Wiem kiedy pies się cieszy a kiedy jest oszołomiony i może mu odwalić wszystko.

Odpowiedz
avatar jonaszewski
1 3

@ruda_kotka: Od razu widać, że albo nie masz psa, albo jesteś z grupy właścicielek "on nie gryzie". Każdy pies jest niebezpieczny. Mój psiak jest kochany, ale postrzelony; nie jest duży, ale mam małą córeczkę i jego japa jest na wysokości jej głowy. Gdyby na nią wpadł w zabawie, mógłby przewrócić, poturbować. Zdarzyło się, że machnął łapą i drasnął w nos pazurem. Poza tym dziecko się zwyczajnie rozbrykanego psa boi; nie wie, jak reagować. Rowerzystów też psy traktują inaczej niż zwykłych przechodniów. Biegacza mogą ścigać. Każdy pies to drapieżnik z tym samym instynktem, a nawet jamnik jest w stanie poszarpać komuś nogawki. Ludzie sami bywają nieobliczalni, a Tobie się wydaje, że na psach można w pełni polegać...

Odpowiedz
avatar krzyjac
-2 2

@jonaszewski: Ostatnio taka moda na piekielnych, że psy to prawie to samo co człowiek i tak powinno się ich traktować. Szkoda, że agresywnego człowieka masz szanse powalić pięścią, agresywnego psa możesz najwyżej tą pięścią pogłaskać a potem podcierać dupę łokciem.

Odpowiedz
avatar krzyjac
13 15

@Iras: Będziemy się kłócić o 10 kg? Doczytałem i waga wyżła może dojść do 40 kg. Następnym razem jak będzie biegał to go złapie tak jak radziła SM i go zważę i dopiero oddam w ręce organów władzy, ok?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 14

Też mi kiedyś kazano złapać psa, który mnie pogryzł. Mój kraj, taki piękny.

Odpowiedz
avatar Maszin84
6 6

Nie wiem. Może informacja na początku rozmowy że jest nagrywana zmieniłaby podejście dyspozytora?

Odpowiedz
Udostępnij