Czytając historie Very o portalu randkowym przypomniałam sobie podryw, którego kiedyś dane mi było doświadczyć.
Kilka słów wstępu. Wychowałam się na wsi, od dawna tam nie mieszkam, ale nadal mam znajomych, z którymi utrzymuję dość bliskie kontakty. Podczas opisywanego zdarzenia byłam już po rozwodzie, ale nawet przed rozwodem odwiedzałam tych znajomych sama - Eks wstydził się mojego pochodzenia i na wieś nie jeździł ze mną nigdy.
Byłam gościem na weselu znajomych na wsi. Był tam też [K]uzyn znajomego, kawaler po 50, nadal na utrzymaniu mamusi. Znaliśmy się, ale raczej z widzenia, kilka razy zdarzyło nam się rozmawiać i tyle. Poprosił mnie do tańca, a ponieważ był już nieźle podchmielony, zebrało mu się na konkrety. I taka nam się zdarzyła rozmowa:
[K] Wiesz co, ja ci się tak przyglądam...
[Ja] Tak? I co?
[K] Bo ty to tak zawsze sama przyjeżdżasz... nie masz chłopa?
[Ja] No nie mam.
[K] A ty bardzo bogata jesteś?
[Ja] Jakoś tam sobie radzę.
[K] A te seksowanie to ty lubisz?
Myślę sobie - oho, będzie ciekawie. Ciągnę temat, zobaczymy, co z tego wyniknie;)
[Ja] A po co ci to wiedzieć?
[K] Bo wiesz, jakbyś ty mi dawała pieniądze, to ja bym się mógł z tobą seksować.
[Ja] A bez pieniędzy to byś nie chciał?
[K] Nieee... Bo wiesz, ty to trochę stara jesteś. I teraz są modne takie chude, a ty trochę nie tego. I cycki masz małe. Ale jakbyś mi dawała pieniądze, to ja bym dał radę. A jakbyś mi dawała dużo pieniędzy, to ja bym nawet mógł u ciebie w tej Warszawie mieszkać...
Tu już nie wytrzymałam, parsknęłam śmiechem na całą salę, [K] strzelił focha i poszedł sobie. I taka wspaniała okazja przeszła mi koło nosa... ;)
Nie widze tu nic piekielnego. Przedstawienie oferty, odrzucenie oferty - zwykly handel.
OdpowiedzJest taki program- "Chłopaki do wzięcia". Świetnie by się w nim odnalazł :D
OdpowiedzByło mu odp, że gdyby on Ci płacił to w zyciu na żadne seksy się nie zgodzisz.
OdpowiedzNie ma to jak wywlekać swoich prywatnych brudów na piekielnych. Jesteś ze wsi, po rozwodzie, twój były to ksenofob... Pewnie są tacy których to interesuje i stąd te plusy. Mogłaś historię zacząć od drugiego akapitu i nic by się nie stało, ale nie! Babsztyle muszą, NO MUSZĄ BO BY SOBIE POPSUŁY DZIEŃ, "pochwalić się" swoim barwnym życiem komuś obcemu.
Odpowiedz@Herbata: że już nie wspomnę o tym co opowiadał że jego siostra się sprzedała za dwie paczki papierosów xD ten to dopiero miał parcie na szkło
Odpowiedz@Herbata: A inni to po prostu muszą się pochwalić mandatem za picie, no muszą nie ma mocnych
Odpowiedz@Herbata: I tak jesteś prymitywnym nieudacznikiem.
Odpowiedz@Herbata: Co zmęczyłeś się za bardzo po pierwszym akapicie ?
Odpowiedz@maat_: Nigdy nie dostałem takiego mandatu bo nie piję po krzakach jak ty dziecko wojny i okupacji tylko stać mnie na lokal.
Odpowiedz@Herbata: Bu ha ha
Odpowiedz@Mavra: Czyżby użytkownik Herbata to reinkarnacja zbanowanego PolitischerLeiter14_88 ? Mam wrażenie, że poglądy dosyć podobne.
OdpowiedzBez obrazy, ale gość mógł mieć rację! Popatrz w lustro i przemyśl!
Odpowiedz@thebill: No patrzę czasem i coś w tym jest... ;)
Odpowiedz@Golondrina: Dobra rada: schudnij, powiększ sobie piersi a - przy odrobinie zdolności negocjacyjnych - być może uda się z panem seksować za darmo.
OdpowiedzZłośliwi mogliby powiedzieć, że nawet stary nieatrakcyjny facet mieszkający z mamą Cię nie chciał :) Wszystko można obrócić w drugą stronę, więc uważaj na ploty...
Odpowiedz@kwadrylion: to jest typ faceta, który dzięki swojej mamusi myśli, że jest cudem świata. Nie ważne jak jest obrzydliwy, gruby etc to oczekuje od kobiety wyglądu gwiazdy porno.
Odpowiedz@kwadrylion: Uważać na szczęście nie muszę, już tam nie mieszkam, a moi znajomi się plotami nie zajmują :) A swoją drogą nie masz racji, przecież chciał, tylko za odpowiednią gratyfikację :P
Odpowiedz@Golondrina: Zmusiłby się, z wielkim wewnętrznym fuj :P
Odpowiedz@misiafaraona: pytanie jak Autorka musiałaby się zmusić i jakie jej ,,fuj" byłby.
Odpowiedz@misiafaraona: Pod hasłem: Czego się nie robi dla pieniędzy...
Odpowiedz@Golondrina: No bo widzisz, jesteś taką dziewczyną, że musisz płacić za seks!
Odpowiedz@kwadrylion: Oj tam, zaraz muszę, zawsze mogę poderwać kogoś po ciemku i będzie bezkosztowo ;)
OdpowiedzZaradny chłopak, ale jakbyś mu powiedziała, że prostytutką chce zostać to pewnie by się obraził. Cudna historia :D
Odpowiedz@maat_: Dzięki :)
Odpowiedz@Golondrina: Udaję przed małżonkiem, że solidnie pracuję (deadline goni), a tu chichot przy czytaniu Twojej historii mnie zdradził ;)
Odpowiedz@inga: Cieszę się :) A praca (niestety) raczej nie ucieknie...;)
OdpowiedzJak Ty się oparłaś jego urokowi? :D Musiałaś długo ze sobą walczyć...
Odpowiedz@Candela: Oj, ciężko było... :D
Odpowiedz@Golondrina: I pewnie żałujesz po dziś dzień tej straconej szansy ? :-D
Odpowiedz@blaueblume: Okrutnie... Spać mi to czasem w nocy nie daje :P
OdpowiedzJa wiem, że pań się o wiek nie pyta, jednak podany tutaj byłby istotny dla historii, czy ty wtedy miałaś 20 lat czy 60? ;)
Odpowiedz@SzatanWeMnieMocny: Byłam prawie dokładnie w połowie między tymi liczbami, ponad 10 lat młodsza od niego ;)
OdpowiedzOj tam oj tam. Jak siedzi na utrzymaniu mamusi to Ci źle, jak sobie taki fajny byznes wymyślił to też Ci źle... no nie dogodzisz :D
Odpowiedz@Poison_Ivy: No fakt, strasznie marudna ze mnie istota...;)
OdpowiedzHmm, o ile mnie pamięć nie myli seksowanie to oddzielanie kurcząt-samic od kurcząt-samców. No wybacz kochana, ale jak zatrudniasz kogoś do macania kur to jednak wypadałoby mu zapłacić. Zwłaszcza jak ten ktoś miałby mieszkać w Warszawie - czy ty masz pojęcie jak daleko musiałby jeździć do najbliższego kurnika? To też są koszty!
Odpowiedz@grupaorkow: Ojej, no zobacz, a o tym zupełnie nie pomyślałam! To stawia sprawę w zupełnie innym świetle - chłopina po prostu szukał roboty, a ja go olałam. Powinnam złożyć jakąś samokrytykę albo co... ;)
OdpowiedzDrogie Panie zapraszam na seksowanie :D Dla stalych klientek rabaty i karty stałego członka :D
Odpowiedz