Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jakiś czas temu okradziono mi mieszkanie. Wyjechałam z domu na szkolenie dokładnie…

Jakiś czas temu okradziono mi mieszkanie. Wyjechałam z domu na szkolenie dokładnie na 36 godzin i wystarczyło.

W każdym razie- za niedługo będę musiała ponownie wyjechać, na równie zatrważający okres czasu i idea zamknięcia domu na cztery spusty i zostawienia go samemu sobie jakoś tak mnie niepokoi. Głównie dlatego, że poprzednim razem dwa zamki i drzwi antywłamaniowe jakoś nie pomogły.
Szukam więc osoby, która przesiedzi u mnie w domu od 12 w południe do 23 dnia następnego.

Nie chodzi o to, żeby ciurkiem siedziała z patelnią w garści i nożem ceramicznym pod ręką. Tylko, żeby było widać, że ktoś jest w domu.

Zwróciłam się wiec do członków rodziny, którzy są na emeryturze.
- Nie, bo u ciebie nie ma telewizji i nie ma co robić- zgadnijcie drodzy piekielni, dlaczego nie ma telewizora.

Zwróciłam się do koleżanki:
- Nie, bo jak zostawię auto po twoim blokiem to na pewno mi zdewastują.

Zwróciłam się do kolegi:
-A co ja tam będę robił cały wieczór, jak ty bierzesz laptopa ze sobą, a kompa nie ma?- kompa nie ma z tego samego powodu co telewizora.

I tak w ogóle- czy ja nie przesadzam? To tylko jeden wieczór.

Ostatecznie na mieszkaniu śpi kolega, który stwierdził, że będzie uczył się do egzaminu. Na szczęście lampkę biurkową mam.

PS. A wnerwia mnie to tym bardziej, że dziś umorzyli mi śledztwo.

by takatamtala
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
-1 3

Założenie alarmu w porównaniu z wartością mieszkania (sprzętów itp) to pewnie z 1000%.

Odpowiedz
avatar sixton
8 8

@zmywarkaBosch: Chcesz powiedzieć, że alarm kosztuje 10-krotność wartości wszystkich sprzętów domowych?

Odpowiedz
avatar MyCha
23 27

Już raz cię okradli. Prawdopodobieństwo, że odkupiłaś wszystkie sprzęty w krótkim czasie jest nikłe. Po co ktoś miałby się do ciebie włamywać po raz kolejny? Niemniej twój obecny strach i dyskomfort doskonale rozumiem.

Odpowiedz
avatar magic1948
1 1

@MyCha: Stara zasada mówi, że zwierzyna wraca tam, gdzie było jedzenie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 12

Z groszowych spraw polecam programator, który włączy i wyłączy światło (i drugi do radia) w domu podczas Twojej nieobecności. Koszt kilkadziesiąt złotych, a jest jakaś szansa, że to złodzieja odstraszy.

Odpowiedz
avatar Draco
16 16

@JaNina: Bardzo mała jest szansa na odstraszenie takiego złodzieja. takatamtala musiała być obserwowana i włamywacze musieli wiedzieć o jej wyjeździe. Ich nie odstraszy zapalenie światła, bo potrafią robić włamanie w biały dzień.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 10

@Draco: Nie jestem policjantką, ale nie wymyśliłam tego sama. Taką radę usłyszałam od człowieka zajmującego się zabezpieczeniami antywłamaniowymi (robi nam monitoring floty). To oczywiście nie jest zabezpieczenie, które dawałoby jakąkolwiek gwarancję, ale podobno złodzieje potrafią odpuścić i zmienić cel, jeżeli pojawią się u nich jakiekolwiek wątpliwości. Czyli coś to daje, a nawet jeśli daje niewiele, to i tak się opłaca. 30 zł to dobra cena za obniżenie ryzyka włamania nawet o 10 czy 20%, skoro ludzie wydają setki i tysiące na zamki, które tylko opóźnią złodzieja o kilka minut.

Odpowiedz
avatar Draco
9 9

@JaNina: To co piszesz ma sens, ale w chwili gdy mieszkanie nie jest celem "zleconym" i włamywacze nie mają dokładnych informacji, że nikogo nie będzie. Normalnie to jak najbardziej powinno zadziałać. Przykładowo w okresie wakacyjnym złodzieje obserwują kamienicę i widzą, w którym mieszkaniu 3 dni pod rząd nie zapaliło się światło i nie widać było ruchu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@Draco: No właśnie, a jaka jest szansa, że to właśnie Twoje mieszkanie będzie wybranym celem, jeżeli nie jesteś znany z posiadania dzieł sztuki, bardzo wysokich zarobków itd?

Odpowiedz
avatar takatamtala
11 11

@Draco: Moje włamanie miało miejsce o 12 w południe, złodzieje weszli do bloku, wjechali na moje piętro i 12 minut potem monitoring załapał ich jak wychodzą ze sprzętem. W ciągu ostatniego miesiąca było jeszcze 5 takich włamań, wszystkie w południe,w wszystkie we wielkiej płycie, wszędzie ci sami kolesie na monitoring i bez śladów rozbrajania zamka. A policja umorzyła śledztwo.

Odpowiedz
avatar Draco
5 5

@JaNina: Szczerze? Wystarczy, że np. w mediach społecznościowych dajesz jakieś informację gdzie mieszkasz i że masz zamiar jechać gdzieś na dłużej. Włamywacze i złodzieje też mają internet. Złodzieje nie lubią podejmować za dużego ryzyka. Lubią prostą i bezpieczną robotę. Zawsze też pozostaje sprawa "niepewnych znajomych" którzy mogą zawrzeć z nami znajomość tylko po to by zdobyć informację i np. odciski kluczy. Gdy włamywacze mają "pewny" cel i jakąś przykrywkę to mogą spokojnie pojawić się np. jako ekipa remontowa/przeprowadzkowa. A jak mają klucze dorobione to w ogóle bez problemu.

Odpowiedz
avatar Draco
6 6

@takatamtala: A czy przypadkiem wszystkich drzwi w okradzionych mieszkaniach nie montowała jedna firma? Nie mówię, że to ktoś od nich... ale starczyłoby, żeby ktoś się włamał do tej firmy i zdobył informację jakie klucze są do którego mieszkania. W 12 minut przy tych zabezpieczeniach to można do mieszkania wejść albo z kluczem, albo z "taranem hydraulicznym" ale on powoduje hałas.

Odpowiedz
avatar takatamtala
0 0

@Draco: Drzwi kupiłam 7 lat temu, podałam sprzedawcę ale nie sądzę, żeby to było to.

Odpowiedz
avatar Draco
1 1

@takatamtala: Czemu? 12 minut i obrobione inne mieszkania w bloku. Takie rzeczy to tylko posiadania informacji o kluczach, żeby je dorobić (do tego musiał być potrzebny porządny warsztat), albo posiadania "klucza matki".

Odpowiedz
avatar gbdlin
1 1

@Draco: zakładasz, że złodziej zdobył klucz, a wcale tak nie musiało być. Otworzenie większości zamków, nawet tych renomowanych i antywłamaniowych to kilka minut zabawy, dla kogoś wprawionego (w szczególności w konkretnym typie zamka) nawet mniej niż minuta - i w większości przypadków nie zostawia to widocznych śladów (ślady zostawia zwykle tylko siłowe otwarcie). Naprawdę bardzo mało jest na rynku zamków, które oferują bezpieczeństwo... do tych nielicznych można zaliczyć zamki gerdy z serii Tytan (cylindryczny klucz z wgłębieniami ze wszystkich stron) - nie widziałem jeszcze jakiegokolwiek dowodu, by ktoś je otworzył bez klucza (lub kodu klucza) i bez uszkadzania zamka. Zerknij sobie na kanały bosnianbill i LockMan28 na YouTubie - da Ci to mniej więcej obraz na to, jak łatwo jest otworzyć większość zamków...

Odpowiedz
avatar Draco
14 16

takatamtala musisz uważać na siebie. Najlepiej zweryfikuj swoje znajomości. Włamywacze musieli Cię obserwować i to długo. Sprawa śmierdzi. Bardzo dziwne, że tak łatwo to umorzyli. Każdy zamek można otworzyć, to tylko kwestia czasu i hałasu. Ale przebicie się przez porządne drzwi antywłamaniowe i dwa dodatkowe zamki to naprawdę grubsza sprawa. W jakim stanie były drzwi? Może jednak ktoś wszedł przez okno i otworzył drzwi od środka? Bo z tego co opisujesz było to włamanie do bloku, przejście przez drzwi antywłamaniowe i dwa zamki, a potem wyniesienie zwykłego sprzętu RTV i AGD. Za te rzeczy paser da 1/10 wartości, na allegro może będzie lepsza cena, ale łatwiej o wpadkę. Do tego cały czas ryzyko, że ktoś z sąsiadów się napatoczy i zadzwoni na policję. Potencjalne straty i ryzyko przewyższają zyski. Albo okradli Cię idioci, albo któraś z opisanych przeze mnie rzeczy niezaistniała. Czyli np. złodzieje mieli klucze. Nie wiem też kim jesteś z zawodu, ani gdzie pracujesz... ale może przejrzyj mieszkanie czy nie ma w nim kamer, albo podsłuchów. Znajoma z pracy kiedyś miała dziwne włamanie do mieszkania. Włamywacze podjęli duże ryzyko wpadki i ukradli jakieś pierdoły. Okazało się potem, że współlokator pracował w prokuraturze i miał w domu jakieś kserówki.

Odpowiedz
avatar bazienka
9 9

@Draco: dokladnie autorko nie palnelas o tym szkoleie na fejsie np?

Odpowiedz
avatar menevagoriel
2 2

@Draco: nie wiadomo jakie drzwi i zamki miała autorka. Pisze, że antywłamaniowe, ale ja akurat jestem z branży i wiem, że drzwi sprzedawane w marketach tylko się tak nazywają. A można je otworzyć w pół minuty bez większego wysiłku.

Odpowiedz
avatar cathyalto
2 4

@Draco: a czemu niby dziwne ze umorzyli? Jesli nie ma odciskow palcow, albo sa, ale nie ma ich w bazie danych (to samo DNA etc), nie ma nagran z kamer ktore wskazywalyby sprawcow, to co niby policja mialaby jeszcze zrobic? To nie CSI Miami.

Odpowiedz
avatar takatamtala
3 3

@bazienka: Nic nie palnęłam, bo na fejsa wrzucam tylko teledyski.

Odpowiedz
avatar Draco
2 2

@cathyalto: Dziwne bo mamy do czynienia z serią włamań. Są nagrania z kamer i muszą być jakieś ślady, albo świadkowie. Te włamy były w środku dnia, nie wierzę, że nikt nie widział typów wynoszących telewizor i inny sprzęt. @menevagoriel wiem o tym. Też liznąłem trochę tego tematu ;) O ile takie drzwi otworzysz szybko, to pozostają jeszcze dwa zamki do otwarcia. Nawet dając na każdy po minucie, to pozostaje jakieś 6-7 minut na przeszukanie mieszkania i zabranie co lepszego sprzętu. Potem pewnie dwie minuty do ponownego uchwycenia na kamerach.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2016 o 9:41

avatar marra
0 0

Aj tak mi się zamarzyło... zgodziłabym się na taki układ w ciemno. Może miałabym szansę wyspania się ;)

Odpowiedz
avatar takatamtala
4 16

@KoparkaApokalipsy: Nikt im się nie karze przeprowadzać tylko przespać jedną noc na cudzym mieszaniu. I nie mają tam siedzieć non stop, tylko pobyć po prostu. "Skorzystaj z pomocy specjalisty"- i co tam jeszcze w tych durnych serialach mówią na takie okazje? Że taki specjalista to 120zł/h. Że z NFZ to ja nawet środków uspokajających nie mam refundowanych, tylko płatne wszystkie 100%, nie mówiąc o jakiejkolwiek terapii? "Specjaliści" to mi właśnie umorzyli śledztwo. Bo okazuje się, ze potrafią ściągać odciski palców tylko ze stali nierdzewnej. Myślę racjonalnie. Jak ktoś wlazł mi domieszkania, bo prawdopodobnie miał klucze, to nie chcę zostawiać mieszkania bez opieki.To jest bardzo racjonalne. Natomiast, że ludzie najpierw deklarują współczucie i wsparcie, a jak się poprosi o jakiś konkretny czyn, to hastalawistabejbe- to to jest ok ?! A to, że nie można wytrzymać jednego wieczora bez kompa czy telewizji- to niby jest normalne i racjonalne? Jak wrócisz do domu i zastaniesz swoje gacie porozrzucane po całym mieszkaniu, wybebeszone wszystkie półki i kota z turmą, wyłażącego spod wanny to może zrozumiesz i zobaczysz coś poza czubkiem własnego nosa.

Odpowiedz
avatar Kikai
-5 7

@takatamtala: Nakarmiłaś trolla.

Odpowiedz
avatar takatamtala
1 9

@KoparkaApokalipsy: Tak, spędziłabym 2 dni w domu osoby, której zdeklarowałam, że pomogę w trudnej sytuacji. Niech nie rzucają słów na wiatr. Tak, oczekuje, że moje leki będą refundowane, bo płace co miesiąc prawie 1100 zł ZUSu. Psychoterapeuci i psychiatrzy KOSZTUJĄ. A ja musiałam kupić nowe drzwi, nową zamki, nową drukarkę. A moje lęki nie są irracjonalne.

Odpowiedz
avatar MyCha
-1 7

@takatamtala: "Jak ktoś wlazł mi domieszkania, bo prawdopodobnie miał klucze, to nie chcę zostawiać mieszkania bez opieki." - Akurat fakt, że miał klucze nie ma dla mnie żadnego znaczenia to tych nowych już nie ma. Mogli jeszcze się dostać przez okno/balkon ale to już chyba ktoś kolesia balansującego na linie powinien zauważyć. Co do ściągania odcisków palców. Świat realny to nie CSI" Kryminalne Zagadki Miami i nie da się tych odcisków ściągnąć z czegokolwiek, a resztę komputerowo dorysować. To nie jest takie proste.

Odpowiedz
avatar MyCha
0 0

@takatamtala: Czemu kupowałaś nowe drzwi? Zostały uszkodzone?

Odpowiedz
avatar takatamtala
0 2

@MyCha: Bo kupowałam mieszkanie i wymieniałam wszystkie drzwi i okna, bo były -khem- z epoki. Standardowe drzwi zewnetrzne do wielkiej płyty to była jakaś prasowana płyta pilśniowa grubości 1.5 cm. Przez balkon nie mogli się dostać, bo wszystko było wyzamykane, bezpośrednio z drzwiami stało wiadro z mopem, a ja mieszkam na 10 piętrze. Poza tym- na monitoringu widać jak wchodzą a potem wychodzą.

Odpowiedz
avatar dorota64
1 3

@takatamtala: Rozumiem znajomych.Jak było takie dziwne włamanie to może ktoś ma coś specjalnie do ciebie? Ma klucze i wlamie się/wejdzie jeszcze raz i zastanie kogoś spiącego. Ucieknie? da w łeb? zamorduje? No chyba, że jesteś naprawdę bogata i było co kraść. Ale wtedy to po prostu wynajmujesz ochroniarza i na pewno taki na jedna dobe nie kosztuje fortuny

Odpowiedz
avatar whateva
0 2

@takatamtala: To sprawdź jaka część tych niespełna 1100 zł przypada na składkę zdrowotną, roszczeniowa istoto.

Odpowiedz
avatar magic1948
1 1

Nikt im się nie karze przeprowadzać tylko przespać jedną noc na cudzym mieszaniu. I nie mają tam siedzieć non stop, tylko pobyć po prostu. "Każe". "Specjaliści" to mi właśnie umorzyli śledztwo. Bo okazuje się, ze potrafią ściągać odciski palców tylko ze stali nierdzewnej. Jak już, to umorzyli dochodzenie. Po drugie, to odcisków nie ściąga się tylko ze stali nierdzewnej, ale z innych struktur również. Co prawda, żeby mieć środki do ściągania np. z ciała, to już są potrzebne konkretne pieniądze na takie materiały.

Odpowiedz
avatar takatamtala
-1 3

@magic1948: Wiesz, ja też myślałam, ze ze wszystkiego można, ale opaćkali mi tym proszkiem całe mieszkanie i jakoś nic nie znaleźli. Nawet moich.Jak już jesteś taki dokładny humanista, ze mnie pouczasz co do sposobu wypowiadania to naucz się oznaczać cytaty.

Odpowiedz
avatar magic1948
0 0

@takatamtala: Wystarczyło, że zacząłem od nowej linijki i się odniosłem do konkretnych zdań. I nie jestem humanistą, jedynie mierzi mnie nieznajomość ortografii, tym bardziej w słowach, które nie są bardzo trudne.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
10 20

Okolica taka, że dwa zamki i drzwi antywłamaniowe jakoś nie pomagają, ale zostawienie auta pod domem nie niesie ryzyka? Coś kręcisz, albo koleżanka miała rację. Chcesz, by ludzie u ciebie siedzieli? Zainwestuj w rozrywki. Albo im płać. Pytanie "co ja będę cały wieczór robić" nie jest z dupy. Czasu nikt im nie odda, i to w twoim interesie jest, by go nie marnowali pomagając ci.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2016 o 15:53

avatar takatamtala
-1 9

@bloodcarver: Moje jakoś stoi pod domem i nic mu nie jest. Książki nie mogą sobie poczytać?

Odpowiedz
avatar bloodcarver
1 7

@takatamtala: A moje mieszkanie czasem stoi puste dzień albo trzy i nic mu nie jest. To ty od nich czegoś chcesz, więc to twój problem by na pytanie "i co ja tam będę robił?" odpowiedzieć w sposób, który ich ucieszy. Hint: większość emerytów ma problemy ze wzrokiem, co przy literkach przeszkadza znacznie bardziej, niż przy TV.

Odpowiedz
avatar takatamtala
-3 5

@bloodcarver: Widać wyglądasz niej rokująco odemnie. O okularach słyszałeś?

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

@takatamtala: albo swojego lapa zabrac?

Odpowiedz
avatar malab
3 5

@takamala A pomyslalas, ze nie kazdy lubi i chce czytac ksiazki przez 37 godz? Nie chce byc niemila ale jakos jak wisze te "ksiazki nie moga sobie poczytac?" albo "a o okularach slyszales?" to wydajesz mi sie troche nieuprzejma. W koncu to Twoje mieszkanie wiec ktos oddal by Ci przysluge a Ty bys tak do niego tez tak gadala? Nie dziw sie, ze komus by sie nudzilo przez 37godz. P.s. Moze rozwiazaniem by bylo gdzybys zostawila zapalone swiatlo w jakims pomieszczeniu gdzie widac okna? Moi sasiedzi tak zrobili.

Odpowiedz
avatar bazienka
6 6

moze czas ubezpieczyc mieszkanie?

Odpowiedz
avatar nuclear82
0 0

Złodzieja czyni okazja. W 2005 roku opędzlowali wszystkie 15 piwnic u rodziców w klatce podczas robienia jakichś prac remontowych. Na klatce panował hałas i bałagan, duży ruch robotników, co chwilę ktoś coś nosi i zanosi, nikt nie zwrócił uwagi na nic. Po co się ładować w ryzykowne włamy jeśli można to zrobić prawie na "legalu"? Tutaj było nie inaczej. Osiedle pracownicze albo jakieś nowe, temu włamy w południe kiedy praktycznie nikogo nie ma w domu. Ludzie pomyśleli może remont jakiś, albo tragarze wynoszą stary sprzęt?

Odpowiedz
avatar Garrett
2 2

Przykra sprawa, rozumiem, ale dlaczego nóż ma być ceramiczny?

Odpowiedz
avatar takatamtala
1 1

@Garrett: Bo dostałam komplet ceramicznych i metalowe zostały mi tylko stołowe, tj. takie do smarowania masła. Jeszcze tylko brakuje, żeby goście spać do mnie przychodzili z własnymi nożami.

Odpowiedz
avatar Draco
1 1

@takatamtala: Akurat nóż ceramiczny to dość słabe narzędzie. Ostry to on jest, ale wystarczy mocniejsze puknięcie i jest w kawałkach.

Odpowiedz
avatar takatamtala
1 1

@Draco: Będę się bronić w takim razie patelnia i nożem do masła.

Odpowiedz
avatar Garrett
0 0

@takatamtala: No, teraz to ma sens :P

Odpowiedz
avatar malab
3 5

Ale szczerze... Dziwisz się? Od 12 do 23 dnia następnego mija 37 godzin. To nie jest wcale jeden wieczór jak to ładnie nazwałaś. I rozumiem, że Cię okradli. Kiepska sprawa. Ale bez komputera, laptopa czy nawet telewizora dziwisz sie, ze młoda osoba będzie się nudzić taki czas w pustym, cudzym mieszkaniu sama? Ja bym zwariowała. Tym bardziej, że chcesz by ktoś został bo boisz się o kolejne włamanie. Tymbardziej sprawiło by to, że nie chciałabym tam zostać. :)

Odpowiedz
avatar malab
3 5

Dodam tylko, że niektórzy nie lubią czytać książek (mają prawo, to nic złego). Zresztą przez 37 godzin znudziło by się większości czytanie w kółko.

Odpowiedz
avatar takatamtala
-2 6

@malab: Już setny raz mówię- nie oczekuje, ze ktoś tam będzie siedział ciurkiem. Tylko, ze prześpi sie przez noc, rano sobie pojdzie do pracy czy na uczelnie a potem wróci i zje obiad. Starszne. Mogli nie deklarować chęci pomocy. A wy jesteście ciemniaki bez zainteresowań, przylepione do internetu.

Odpowiedz
avatar whateva
-1 5

@takatamtala: A ty jesteś kretynką, której nikt nie lubi. Jeśli do swoich znajomych odnosisz się tak, jak do ludzi tutaj, nie dziwne, że każdy wymiguje się pod byle wymówką.

Odpowiedz
avatar takatamtala
-1 3

@whateva: Czytajcie ludzie ze zrozumieniem. Rodzina mnie wystawiła a rodziny się nie wybiera. A odnoszę się tak do kretynów, którzy nie umieją czytać ze zrozumieniem i nie dociera do nich, ze od nikogo nie oczekuje siedzenia u mnie w domu 37 h ciurkiem. Wbijcie to sobie do zakutych łbów.

Odpowiedz
avatar malab
0 2

@takamala napisałaś "od 12 do 23 dnia nastepnego" wiec nie dziw się, że ktoś zrozumiał to dosłownie. Zresztą serio? Nie mogłaś po prostu wyprowadzić mnie z błędu? Musiałaś mnie nazwać kretynka tylko dlatego? I piszesz "Mogli nie deklarować chęci pomocy."... Nigdzie w historii nie było, że takową deklarowali wiec mam się domyślać? Ponadto koleżanka i kolega to nie jest rodzina, a głównie chodziło mi o młode osoby, a nie emerytów. Smutne, że musisz obrażać ludzi bo nie potrafisz prowadzić normalnej rozmowy. Zresztą może to nie jest super boskie zabezpieczenie, ale jak już pisałam możesz zostawić zapalone światło w mieszkaniu. Sporo osób tak robi by stwarzać pozory, że ktoś jednak jest w domu.

Odpowiedz
avatar takatamtala
0 2

@malab: "Nie chodzi o to, żeby ciurkiem siedziała z patelnią w garści i nożem ceramicznym pod ręką. Tylko, żeby było widać, że ktoś jest w domu."- tego tez nie doczytałaś? Jak widzę enty bezsensowny komentarz w którym jest napisane to samo to mi się odechciewa i przestaje wierzyć w ludzkość. I dlaczego przychodzi ci do głowy, ze nazwałam cie kretynką tylko dlatego? Może chodzi mi o całokształt? O tym, że deklarowali pomoc jest X razy w komentarzach, co mogłaś geniuszu zauważyć, skoro komentujesz ten post jak najęta. A dokomentowywanie swoich komentarzy bezpośrednio pod nimi to już w ogóle świadczy o nieprzemyśleniu czegokolwiek. A o osobach na emeryturze z rodziny też nie doczytałaś? Z koleżanką i kolegą to ja sobie jeszcze pogadam. Następnym razem jak mi przyjdzie ich psów pilnować i sufity z nimi malować. Apropo światła- geniuszu- jakbyś czytała ze zrozumieniem, to by do ciebie doszło, ze mnie stargowali i poszli od razu do mojego mieszkania, bez chwili wahania i zaraz wyszli. Czyli zapalone światło i tak nic nie da, bo wiedzieli, że wyjechałam. Więc jesteś kretynem przez całokształt.

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
0 0

Hmm szczerze mówiąc trochę nie rozumiem. Oczekujesz od ludzi, że przyjdą popilnować Ci domu z otwartymi ramionami? Cały dzień, noc i kolejny dzień bez komputera, telewizji i czegokolwiek innego a do tego nie w swoim domu? Ja rozumiem, że straciłeś to wszystko. Natomiast co ten człowiek miałby tam robić? Ludzki czas też jest ważny i cenny. Nie wyobrażam sobie siedzieć u kogoś w domu dwa dni gapiąc się w ścianę, dla spokoju ducha tej osoby. Do tego weź pod uwagę, że Ci ludzie jakby nie było się narażają bo to, że będą w domu wcale nie znaczy, że ktoś nie spróbuje się do niego włamać i przypadkiem nie zrobi im krzywdy. Członek rodziny czy kolega to nie stróż czy ochroniarz. Zatrudnij kogoś do tego lub załóż odpowiednie zabezpieczenia. Na twoim miejscu jeśli masz młodych ludzi w rodzinie. Zaproponowałbym im, żeby sobie zrobili imprezę ( lub zorganizowali lan part / wieczór gier planszowych) w Twoim domu bo Ciebie nie będzie a im przestrzeń się przyda. Roszczeniowa postawa - przyjdź pilnuj mi domu bo mnie okradli. Nie oferując tym ludziom nic ponad 4 ściany to raczej słaba sprawa i w życiu bym na to nie poszedł.

Odpowiedz
Udostępnij