Naprawdę, jeszcze do niedawna myślałam, że takie rzeczy tylko w Polsce.
Wybrałam się z Chłopem rozpocząć sezon i porowerować. Jechaliśmy dwupasmową ścieżką, z której korzysta wiele osób - rowerzyści, spacerowicze, biegacze, właściciele psów. Nic w tym dziwnego, każdemu należy się wypoczynek. Szkoda tylko, że żadna grupa nie szanuje nikogo innego. Dzisiaj - z punktu widzenia pedalarki.
Rodzice z dziećmi, włażącymi pod koła - naprawdę, staram się uważać i rozglądać, ale trójki idących zygzakiem dzieci nie da się wyminąć, nie spadając prawie z roweru.
Biegacze - super, fajnie, że dbają o zdrowie. Ale pięć osób obok siebie na całą szerokość ścieżki? I nie, nie ustąpią, ani się nie ścisną, żeby przepuścić nadjeżdżających z naprzeciwka.
Święte krowy spacerowe - chyba nie muszę rozwijać tematu, dodam tylko, że prym wiodą mamuśki z wózkami - 3-4 naraz stoją na środku ścieżki, tarasują ją i plotkują zawzięcie.
Psiarze - pies gdzieś wybiegać się musi, przy ścieżce spacerowej - czemu nie, jeśli jest w miarę grzeczny. Ale właściciel powinien za takiego psa trochę myśleć. O dziwo, żaden pies nas dzisiaj nie gonił. Gorzej, że pewna pani odwoływała swojego psa już w momencie, kiedy ją mijałam, w związku z czym Jack Russel Terrier (niewielki, ok 5 kg wagi) skończył prawie pod moim kołem. Wyminęłam cudem.
Głupota - zjawisko międzynarodowe...
zagranica
Czy była tam ścieżka rowerowa? Jeśli tak - historia piekielna. Jeśli nie, to na deptaku właśnie piesi mają pierwszeństwo i Ty jako rowerzysta powinnaś się dostosować. A rodzice z dziećmi właśnie dlatego wybierają takie trasy, żeby dzieciaka "puścić wolno" - żeby sobie pobiegalo, a nie jak zwykle spacerować za rączkę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2016 o 5:33
Wiem jak rozwiązać twój problem! rowerek stacjonarny - Tanio Sprzedam!!!
Odpowiedz@thebill: taki suchar że aż tost. -_-
OdpowiedzCzemu tylko w Polsce? Przekonanie ludzi o tym, że świat kręci się wokół nich może być domeną każdego człowieka niezależnie od narodowości. Już zaczynają mnie denerwować teksty w stylu "no myślałam/myślałem, ze taki rzeczy to tylko w Polsce. Nie tylko tu ludzie są niewychowani/chciwi/głupi/dowolna negatywna cecha charakteru.
Odpowiedz@ZimnaBlondyna: Popieram.
Odpowiedz@ZimnaBlondyna: Niektórym się wydaje, że wystarczy wyjechać z Polski i już nikt ich nie okradnie, nie zabije i nie zgwałci... Bo przecież więzienia są potrzebne tylko w Polsce. ;)
OdpowiedzPsiarze z założenia są mało inteligentni.....
OdpowiedzWybrałam się pobiegać. Jest ścieżka, podzielona na dwa pasy. Jeden szerszy dla rowerzystów - spokojnie dwóch rowerzystów jest w stanie się wyminąć, drugi węższy dla pieszych. Co robili moi ukochani wrocławscy pedalarze? Jeden ziomeczek uparcie jechał na pasie dla pieszych, na centymetry omijał pieszego i znowu wbijał na pas dla pieszych. Może coś mu się pochrzaniło, bo skoro ruch prawostronny to będzie jechał po prawej, a skoro zgodnie z jego kierunkiem ruchu pas dla pieszych jest po prawej, to on wali pas dla rowerów. Kolejny przypadek: nadobne księżniczki. Panie psiapsióły wybrały się na pożyczonych, miejskich rowerkach rozruszać zastałe tyłki. Jako iż trójka ich była, a musiały jechać koło siebie, to naturalnie jechały całą szerokością pasa dla rowerów i dla pieszych, czy się przejęły jak zobaczyły, że biegnę w ich kierunku? Ależ nie! Tylko plebs używa swych kończyn dolnych do przemieszczania, a skoro tak nie będzie korzystał z drogi! Prawie mnie rozjechały, ale dalej pedałowały we trójkę obok siebie. Jeśli pedalarz próbuje rozjechać cie na chodniku, to wszystko gra. Nadepnij małym palcem u stopy na ścieżkę rowerową, to się dowiesz co robiły wszystkie kobiety w Twojej rodzinie do pięciu pokoleń wstecz. Pedalarze władcy ulic i chodników
OdpowiedzDodałabym jeszcze sytuację taką: idzie pan/pani z pieskiem, prawidłowo częścią przeznaczona dla pieszych, pies na smyczy. Nagle pies hyc na trawkę a na trasie mojego przejazdu pojawia się smycz. Druga sprawa co do której mam wątpliwości spore. Bo jednak rower to rower ale czy DDR to najlepsze miejsce do nauczania 2/3 latka jazdy na jego pierwszym rowerku? Niby jak się nauczy dzieciaka od początku to jest szansa, że będzie respektował zasady poruszania się. Jednak wydaje mi się, że wypuszczanie na ścieżkę dzieciaka który na swoim rowerku ledwie trzyma równowagę nie jest rozsądne. Sprawa trzecia, rodzice z dziećmi. Turaj działa to w dwie strony, człapią uparcie częścia dla rowerów lub jadą częścia dla pieszych. Szczególnie chodząc/ jeżdżąc z dziecmi powinno się im wpajać prawidłowe nawyki.
OdpowiedzJechałem kiedyś skuterem... Latał sobie luzem jakiś york czy inny mikro piesek... Zaczął jazgotać i lecieć w kierunku gdzie słyszał zbliżający się skuter... Wpadł prosto pod drugie koło... Myślę że nigdy więcej już tak ochoczo nie biegł na spotkanie z nieznanym...
OdpowiedzTak naprawde nie bylo to wina pieska tylko wlasciciela. Moj owczarek niemiecki jak byl mlodszy zawsze szczekal na ludzi z reklamowkami czy wozkiem zakupowym chyba myslac, ze to jakies zwierze na smyczy bo tak samo reagowal na psy. Moim obowiazkiem bylo upewnic sie ze go mocno trzymam na smyczy.
OdpowiedzNoo... ostatnio, środek parkingu, wolne miejsce parkingowe, parkuję, wysiadam z auta nie przeczuwając niczego. Nagle grad obelg i "bo ja tu z dzieckiem ide!!". Żadnego chodnika, ścieżki, nic! Święta krowa liczyła, że skoro ona z wózkiem to kierowca poczeka aż ona łaskawie przedrepta bo ona i jej wózek ma pierwszeństwo na parkingu.
Odpowiedz@Destrukcyjna666: Oddaj prawo jazdy,zanim kogos uszkodzisz, kretynko. Pieszy na parkingu MA pierwszenstwo - art. 26 PoRD.
Odpowiedz@whateva: no jak ktoś włazi pod maske nie patrząc na nic to ma problem. Selekcja naturalna.
Odpowiedz