Wiele widziałam, ale starszy człowiek traktujący kasjerkę niczym służącą, która będzie mu tańczyć tak jak on zagra, to szczyt bezczelności.
Do mojej kasy podeszli starsi państwo z plastikowym koszykiem pełnym zakupów.
Pani chciała wyładować towar na taśmę, ale mąż ją uprzedził gromkim i wrednym:
- ZOSTAW! ONA OD TEGO JEST! - wskazując na mnie palcem.
Zamrugałam zszokowana. Myślałam, że źle słyszę. Pan nadal oczekiwał, że wypakuję z koszyka ich zakupy. Nie doczekał się. Gdyby mnie poprosił, pomogłabym. W przypadku chamstwa niestety, ale nie. Musiał poradzić sobie sam.
Czy my, kasjerzy serio jesteśmy dla innych popychadłami?
Tylko dla świrów, osobników z przerostem ego i takich, którzy muszą odreagować niepowodzenia życiowe. Normalni ludzie nawet jeśli uważają podobnie to tego nie okazują.
OdpowiedzKasjerzy, generalnie osoby pracujące w obsłudze klienta, są łatwym celem z bardzo prostego powodu - nie możecie zareagować. Odpowiecie coś takiemu chamowi na jego poziomie to poleci na skargę a w większości przypadków firmy prowadzą politykę "klient ma zawsze rację", więc stracicie pracę. Przykre ale prawdziwe.
Odpowiedz@TruskawkowyMuss: I czas najwyższy już z tym skończyć. Ja rozumiem, że klient jest ważny bo to on przynosi pieniądze do sklepu ale ileż można włazić mu tam gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę. Jeśli klient jest chamski to należy potraktować go adekwatnie chamsko i wyprosić z punktu handlowego lub usługowego i prosić aby więcej nie wracał do puki nie zmieni swojego podejścia do pracowników tam zatrudnionych. I żeby nie było nie jestem pracownikiem a klientem punktów handlowych i usługowych.
Odpowiedz@TruskawkowyMuss: Ja często odpowiadam na chamskis zachowanie i nikt mnie jeszcze nie zwolnił. Moja kierowniczka, idealny przykład kierownika też sobie nie pozwala i czasami wyrzuca klientów ze sklepu. :P ale to takie bardzo zle przypadki.
Odpowiedz@DuzeEspresso: ja czesto sama odpowiadam ludziom w kolejkach jako klientka biorac w obrone kasjerow czy panie sprzatajace- bo one " nie moga narzekac "
OdpowiedzPracuje w Anglii na wiekszej stacji benzynowej. I bedac na kasie mam obowiazek pakowac do torebki zakupy klienta. Czasami czlowiek nie ma czasu i sobie mysli, ze jednak mogliby sobie sami pakowac. Ale w sumie ja tez doceniam jak w supermarkecie nie zaczyna mi od razu nabijac nastepnego klienta, jesli nie zdazylam spakowac swoich rzeczy. Ale fakt. Pracuje dosyc krotko, a juz mialam trzy nieprzyjemne sytuacje.
OdpowiedzTo wyciągaj pieniądze (karte) dopiero po spakowaniu towaru do koszyka.
OdpowiedzJakiś .... z przerośniętym ego minusuje, chyba.
Odpowiedz@kudlata111: raczej ci, których nudzi tysiąc pincet historia w tygodniu o tym, jak starsi ludzie wyżywają się na autorce siedzącej za kasą
Odpowiedz@SunnyBaby: Zostałabyś kasjerką na jeden dzień i uciekłabyś z krzykiem.Starsi ludzie robią sobie rozrywkę z dopie..lania innym. A co kasjer może? Odpyskować nie może, bo od razu dostałby wypowiedzenie, strzelić przemądrzałemu jednego strzała w dziób też nie może,bo sąd.
Odpowiedz@NotableQ: taaa... A skąd wiesz, że nie jestem? Ludzie mają różne prace, czasem niezbyt ciekawe, niektórzy też siedzą na kasie ale oczywiście Ty najbardziej jesteś poszkodowana
Odpowiedz@NotableQ: Wiesz co, normalnie odpuszczam sobie takie komentarze, ale jak Ci tak źle i jak uważasz, że to tak koszmarna praca, że każdy uciekałby z krzykiem, to weź z niej zrezygnuj, dokładnie jak napisała SunnyBaby, ludzie mają różne zawody, gdzie trzeba nauczyć się pracować z klientami, czasami upierdliwymi i chamskimi, a Ty robisz tu z siebie bohaterkę, bo to znosisz jak jakaś męczennica. Ja jestem barmanką, to też nie jest łatwa praca, bo klienci bywają koszmarni, jakbym miała tak narzekać jak ty, to dawno bym zrezygnowała i owszem, uważam, że wiele osób by w mojej pracy nie wytrzymało, ale nie uważam się z tego powodu za jakąś wyjątkową, bo każdy ma swój krzyż w pracy.
Odpowiedz@digi51: Ja nie uważam,że to koszmarna praca.Niektóre starsze jednostki ludzkie są koszmarne.
Odpowiedz@NotableQ: zgadzam sie w pelnej rozciaglosci jako zhdk oraz osoba z dyskopatia, nieustepujaca miejsca w autobusach o ile ktos mnie nie POPROSI digi, czasem trzeba miec chocby shitprace by oplacic rachunki. niektorzy nie moga wybrzydzac
OdpowiedzWidok naszej ałtorki siedzącej w kasie wyzwala w ludziach krwiożercze instynkty.
Odpowiedz@misiafaraona: Skończ waść.Zamieniłabyś się ze mną i gorzko byś płakała po jednym dniu.
Odpowiedz@NotableQ: zawsze możesz znaleźć inną pracę, na łańcuchu Cię tam nie trzymają.
Odpowiedz@Takako: Ale mi tam dobrze,wiesz? Gdyby tylko jeszcze starsi ludzie potrafili być ogarnięci. Robię co mam robić, wieczorem sobie wracam do domu i nikomu nic do mnie, jak to mowila Justyna Bogutówna. ;)
Odpowiedz@NotableQ: skoro Ci tam dobrze to dlaczego aż tak narzekasz? I mówisz że nikt by się z Tobą nie zamienił? A jeśli chodzi o ludzi starszych to też nie wiem dlaczego masz aż taki problem z nimi. Wczoraj w pracy starsza pani poprosiła o pomoc w znalezieniu kilku gazet. Gdy wszystkie znalazłam usłyszałam że jestem cudowna. Serio, za bardzo generalizujesz.
Odpowiedz@Takako: Wiesz, zdarzają się mili staruszkowie. Niestety tych jest małom . Pracując w Tesco miałam też miłe sytuacje z starszymi ludźmi : 1)pan ok. 60 rż wyrwał mi 13 kilogramowy karton z suszonymi morelami niesiony z magazynu i zapytał gdzie go zanieść, bo "PANI DOSTANIE PRZEPUKLINY OD DŹWIGANIA!" 2) Pewien starszy pan szukał masy makowej w puszce i kiedy pomogłam mu ją odszukać nie posiadał się ze szczęścia. Życzył mi dużo zdrowia w 2016 roku i tego, żebym nadal była taka uśmiechnięta jak tamtego dnia.
OdpowiedzKiedyś typowy przedstawiciel klasy średniej wpajał swoim dzieciom, że szacunek powinno się okazywać każdemu, a osobom które im służą, m.in. kelnerom, sprzątaczką, szoferom nawet podwójnie. Tak aby nikt nie poczuł się w ich towarzystwie jako ktoś gorszy. Ja szanuje każdego kto szanuje mnie. Każdego kto nie jest mordercą, gwałcicielem albo zarabia na krzywdzie innych.
Odpowiedz@MyCha: Jeśli sprzątaczką, to konsekwentnie kelnerą i szoferą.
OdpowiedzJa bym takie sytuacje nagrywał dyktafonem. Potem byłby dowód na nieuprzejmość klienta. Dobro klienta na 1. miejscu ale bez przesady, nie można dawać sobie w kaszę dmuchać.
Odpowiedz"Czy my, kasjerzy serio jesteśmy dla innych popychadłami?" Nie, nie jesteście, macie zajebiście ciężką pracę, której Wam nie zazdroszczę. Dlatego zawsze reaguj/ę jak widzę takie chamstwo. Ostatnio w Lidlu kierowniczka siedząca na jednej kasie opierdzielała koleżankę z drugiej kasy "zobacz, dlatego nie wyrabiasz normy i jesteś na czarnej liście" itd. Na głos zje^&*m kierowniczkę. Przy klientach i pracownicy powiedziałem, ze takie rzeczy załatwia się na zapleczu. Mam nadzieję, ze poczuła się jak jej koleżanka. Trzymaj się ciepło i nie dawaj prostactwu :)
Odpowiedz