Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wczoraj stoję w kolejce w sklepie motoryzacyjnym po świece. Przychodzi Pan i…

Wczoraj stoję w kolejce w sklepie motoryzacyjnym po świece.
Przychodzi Pan i taki oto dialog:
- Poproszę płyn chłodniczy do Passata.
- Jaki kolor?
- Passata? Czerwony.

Ja nie dałem rady opanować parsknięcia, ale po minie sprzedawcy widziałem, że to nie pierwszy ani nawet nie setny taki przypadek.

moto

by n0rek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bloodcarver
10 24

No dobra, i co w tym piekielnego? Nie wiedział, o co sprzedawca pyta. Bywa. Ale ignorancja to jeszcze nie piekielność. W sumie to nawet nie wiemy, czy to o jego samochód chodziło, czy on akurat w ogóle ma prawo jazdy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 15

Bez przesady. Ja też nie wiem o co chodzi z kolorami płynu, ale trzeba być idiotą, żeby sądzić że jego wybór zależy od koloru lakieru na samochodzie.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-1 7

@sweetsecrets: Albo nie wypić porannej kawy i jeszcze wolno myśleć. No ale nawet, załóżmy, że faktycznie słabował na umyśle. Co w tym piekielnego? Smutne, owszem. Ale piekielne?

Odpowiedz
avatar moris
1 3

No jak ... Czerwony Passat, czerwony płyn .. to proste :)

Odpowiedz
avatar dkols
2 2

Jestem właśnie sprzedawcą w sklepie motoryzacyjnym i takich kwiatków jest na pęczki np: - Poproszę klocki hamulcowe do mojego (i weź człowieku domyśl się jaki szanowny Pan ma samochód , a może mówiąc "do mojego: ma na myśli coś innego będącego jego własnością) Było trochę piekielności w mojej pracy o których może w wolnej chwili napiszę w oddzielnych historiach.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Swoją drogą kolor płynu nie koniecznie jest wyróżnikiem jego właściwości. Nie ma żadnej normy, która by to regulowała.

Odpowiedz
avatar pierwszywolnyodlewej
-3 3

I co w tym piekielnego? Nie każdy musi sie na wszystkim znać, a możliwe, ze tego pana ktoś o to poprosił. Tak jak ktoś napisał wyżej-nawet nie musiał mieć prawka.

Odpowiedz
Udostępnij