Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tak mi się luźno przypomniało po historii Zuzanki (http://piekielni.pl/71937): Sprzedawałem kiedyś mieszkanie.…

Tak mi się luźno przypomniało po historii Zuzanki (http://piekielni.pl/71937):

Sprzedawałem kiedyś mieszkanie. Dałem ogłoszenie w necie, ale i rozkleiłem kartki po okolicznych blokach i klatkach. Pierwsze telefony tego samego dnia to oczywiście agencje nieruchomości. Z dziką rozkoszą podejmą się pośrednictwa, reprezentacji, dystrybucji, produkcji i masturbacji, bylebym tylko umowę podpisał.

OK. Ale jakie warunki współpracy? Wyłączność, rozumiem, zero innych agencji, nie wolno łapać dwóch srok za ogon. Ale punkt drugi rozłożył mnie na łopatki.

Otóż zapytałem z głupia frant jak anulować umowę, jeżeli oni nikogo nie znajdą, a zgłosi się ktoś zdecydowany z ogłoszeń, które rozlepiłem w okolicy. Usłyszałem że po pierwsze to jak sprzedam mieszkanie to mam w zębach przynieść akt notarialny, aby mogli... uwaga... naliczyć KARĘ w wysokości 10% ceny. A dane kupca z aktu potrzebują żeby poinformować go, że miałem z nimi umowę i wisi im 2% prowizji. Ch..j z tym, że biedak nic nie wiedział i nic nie podpisywał. Mogłem uprzedzić. Jak się będzie stawiał, to te dodatkowe 2% ściągną ze mnie.

Najpierw skisłem, potem śmiechłem, a w efekcie rzucałem słuchawką gdy tylko słyszałem "Dzińdybry, Henio Naciągacz przy telefonie, dzwonię z agencji...".

Mieszkanie sprzedałem po dwóch dniach sąsiadowi z czterech pięter nade mną i to bez żadnych targów. Potrzebował go dla ojca, który z racji wieku wymagał regularnej opieki, więc lokal w tej samej klatce spadał mu z nieba.

agencja nieruchomości

by Azja
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar rodzynek2
14 14

Chytry dwa razy traci. Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim, jak karanie dodatkową (i to tak dużą) karą sprzedającego mieszkanie przez agencje za znalezienie kupca na własne mieszkanie. Jedyne z czym się spotkałem to konieczność zapłacenia 50% wartości umówionej prowizji (dla przykładu, jak było umówione 2%, to trzeba było dać 1%), tytułem poniesionych kosztów przez agencje. Nie dość, że nie będą mogli zarobić prowizji, to jeszcze pewnie anty reklama będzie.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
12 12

no i co? Mamy dury nieruchawy rynek nieruchomości, zatem legną się różne patologie. Jakby agent świadczył porządną usługę, która pomaga sprzedającemu i kupującemu oraz zabezpiecza obie strony, to faktycznie należałaby mu się zapłata. A tak to zwykłe naciągactwo...

Odpowiedz
avatar Bendi
4 8

Ech, Janusze Biznesu i ich pomysły. Deregulacja jednak nie była dobrym pomysłem, bo to nie jest odosobniony przypadek: http://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/867668,po-deregulacji-rynek-posrednikow-nieruchomosci-zapelnili-cwaniacy-i-oszusci-nie-ale-i-tak-trzeba-uwazac.html Ogólnie kary umowne są zasadne, owszem, ale tylko jak się za plecami agencji ktoś umówi z klientem przysłanym właśnie przez agencję (co ma sens, za darmo pracować nie będą).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@Bendi: Deregulacja była bardzo dobrym pomysłem. Po prostu klienci powinni nauczyć się czytać ze zrozumieniem umowy zanim je podpiszą. A jak nie są w stanie zrozumieć, to im prawnik za 50 zł wytłumaczy.

Odpowiedz
avatar butros
3 3

Dość dziwna ta historia. Jak agencja dzwoni to raczej nigdy nie dostanie umowy na wyłączność. Co innego jak ty idziesz do agencji.

Odpowiedz
avatar qulqa
4 6

Sprzedawałam mieszkanie. 1. umowy na wyłączność nikt nie musi podpisywać. Zawarłam umowę z paroma agencjami, bez klauzuli wyłączności. Prowizję pobiera się wyłącznie w sytuacji sprzedaży przez agencję. 2. mieszkanie sprzedałam poza agencją i żadnej kary nikomu nie płaciłam, kupujący też nie płacił. Zgłosiłam tylko fakt sprzedaży do agencji i rozwiązaliśmy umowy bez ponoszenia jakichkolwiek opłat z mojej strony. Agencje renomowane, jedna sieciówka międzynarodowa, jedna sieciówka polska, dwie działające tylko w moim mieście. Jak widać można.

Odpowiedz
avatar student_prawa
5 5

Zwizualizowałem sobie spadający z nieba lokal :)

Odpowiedz
avatar Nira
0 0

@student_prawa: Żaden problem, kiosk w tv można zobaczyć było ;)

Odpowiedz
Udostępnij