Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

U mnie na wsi jest zwyczaj, że jadąc samochodem i widząc sąsiada,…

U mnie na wsi jest zwyczaj, że jadąc samochodem i widząc sąsiada, proponuje mu się podwiezienie, nawet jak nie "macha na stopa". Do najbliższego sklepiku jest kawałek, do szkoły dzieciaki mają już daleko, a do stacji PKP jest hen, hen i jeszcze rowerem 5 minut. :)

Wczoraj rano zgarnąłem sąsiadkę, która szła na stację PKP i targała jakieś wielkie siaty. W drodze zamieniliśmy może 3 zdania, sąsiadka przesiadła się w pociąg.

Wieczorkiem tego samego dnia jadąc w drugą stronę natknąłem się na męża tej sąsiadki. Gość albo mocno podpity albo natrafił na lokalne zawirowania pola grawitacyjnego, bo zataczał się na pół ulicy, a sądząc po ubraniu chyba zderzył się z chodnikiem lub kałużą. I to raczej nie raz. Innymi słowy narąbany jak messerschmitt i upaprany w błocie (chyba) jak świnia.

Zwolniłem. Gościu zorientował się, że coś jedzie, odwrócił się. Zwolniłem jeszcze bardziej, żeby hamować lub go omijać jakby coś. Facet coś mi pomachał, pokiwał się, stracił równowagę, klepnął na krawężnik i siedzi. Objechałem go i pojechałem do domu.


Dziś godzina 7 rano, typ narąbany, tak że ledwo stoi i drze mordę pod płotem: "że cudze żony to podwożę", "na pewno mam romans!" , a jego "zostawiłem jak psa na środku drogi"! oraz "on tego tak nie zostawi!".

Jakoś nie miałem ochoty z nim dyskutować. Pokrzyczał, pokrzyczał, zmęczył się i na koniec rzucił tekstem:

"A jak macham, to masz się zatrzymać i mnie podwieźć !" "Bo tego kultura wymaga !" i na wzmocnienie efektu swoich słów oraz pokazanie wyżej wymienionej kultury skopał mi furtkę (na pewno strasznie cierpiała biedaczka :)
i poszedł.

Acha, już lecę go wozić...

A sąsiadka ma z 70 lat i jeździ mieszkania sprzątać, żeby do emerytury dorobić. Romans na całego, czego te menele nie wymyślą.

wioska gdzie wszyscy się znają

by Garrett
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar PiekielnyDiablik
4 8

jak się dalej albo następnym razem, będzie o to czepiał to odpowiedz, że nie miałeś "przyczepki na żywiec" ;-D

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
5 5

a gdzie indziej miałby przewozić takiego ubłoconego zapitego wieprza?

Odpowiedz
avatar Armagedon
0 6

@PiekielnyDiablik: ...w bagażniku?

Odpowiedz
avatar Garrett
2 2

@Armagedon:mercedesem viano teraz jeżdżę, więc niby miejsce było, ale i tak lubię mieć czysto w samochodzie :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 12

Trzeba było dolać oliwy do ognia i wrzasnąć "ona mi chociaż cycki na zachętę pokazała, a nie jak ten idiota ręką macha!" By razem z tą furtką Ci wlazł na posesję xD Odrobinę szczęścia i bylibyście w telewizji :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 8

@Candela: słaby pomysł. Autor pisze, że to mąż tej starszej pani. Może nie być do końca normalny i, np., po takim wyznaniu żonę pobije, albo wyrzuci z domu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

@tysenna: Jak wyrzuci swoją dojną krowę, to nie będzie miał za co pić, a pobije tak czy siak - każdy powód jest dobry.

Odpowiedz
avatar Hel1984
14 16

Uroczy obraz polskiej wsi, kobieta zapierdziela, żeby dorobić, a w tym czasie Pan i Władca chleje pod sklepem. A potem się honorem unosi. Paradne :-)

Odpowiedz
avatar Pelococta
2 4

@Hel1984: Częsta sytuacja. Albo - Pan i Władca zarabia jakikolwiek grosz, żeby mógł go wieczorem przepić.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
6 6

No wiesz, jest coś takiego jak gerontofilia. Trza czujnym być.

Odpowiedz
avatar Draco
4 4

@Fomalhaut: To samo chciałem napisać. Nie wiadomo komu "ślinka cieknie" na myśl o 70 letniej sąsiadce :P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

@Draco: Skojarzyła mi się scena z "Wiedźmina", jak krasnoludy obawiały się, że wróg zamierza się na ich baby xD

Odpowiedz
avatar Jango_Fett
4 4

Kowalska dokładnie sprawdza garnitur męża po powrocie z pracy. Nie znajduje ani jednego kobiecego włoska i mówi: - No tak! Ty już nawet łysej babie nie przepuścisz!!!

Odpowiedz
Udostępnij