Moja siostra wyczuła u siebie guzek w piersi.
Nie ma jeszcze 15 lat, więc do "normalnego" ginekologa iść nie może, nawet z rodzicem.
W naszym mieście są dwa miejsca, a właściwie szpitale, gdzie "dziecko" może umówić się do ginekologa. W jednym ze szpitali powiedzieli jej, że tutaj jednak nie, że tylko w tym drugim. Dzwoniłyśmy do tego drugiego szpitala chyba 30 razy przez kilka dni - nikt nie odebrał.
Na szczęście siostrze niewiele zostało do tej 15..
EDIT: Z braku czasu nikt do tego drugiego szpitala pojechać nie mógł, więc zrobiła to nasza babcia. Odesłali ją do zupełnie innego szpitala, twierdząc, że tutaj żadnego "dziecięcego ginekologa" nie ma. W tym kolejnym szpitalu natomiast skierowali ją do jeszcze innego..
I weź tu się dostań do jakiegoś lekarza...
Historia z happy endem, przyjęli siostrę na pogotowiu, usg zrobione, to tylko jakiś stan zapalny, dostała antybiotyk i zobaczymy. :)
Z guzkiem w piersi to niech nie czeka na ginekologa tylko zapisze się na USG do jakiegoś specjalisty. Jak coś mu się nie będzie podobało to od razu zrobi biopsję. Ginekolog najpewniej i tak by ją odesłał w takie miejsce - przynajmniej tak wyglądało to gdy diagnozowali mojego guzka.
OdpowiedzA nie wiem.. Nie mogliście pojechać do tego drugiego szpitala?
OdpowiedzTwoja siostra wcale nie musi iść do ginekologa. Zresztą nie wiem w jakim celu? Niech jej rodzinny da skierowanie do Poradni Chorób Sutka, lub Poradni Wczesnej Diagnostyki i Leczenia Chorób Piersi, albo Poradni Profilaktyki Chorób Piersi. Któraś z nich powinna być gdzieś w waszej okolicy. Siostra jest bardzo młoda, więc naprawdę nie ma na co czekać. To prawdopodobnie nic groźnego, na przykład mastopatia, ale warto zdiagnozować to szybko.
OdpowiedzZgadzam się, że z tym nieodbieraniem telefonów w placówkach medycznych to jest piekielne. Z drugiej strony, boicie się, że siostra może mieć nowotwór i nie potraficie przez te ileś tam dni podjechać do tego szpitala? Jak prądu zabraknie w centrum handlowym to też będziecie stać na ruchomych schodach i czekać aż awarię naprawią?
OdpowiedzZacznijmy od tego, że siostra powinna iść do lekarza rodzinnego. Wtedy ten po badaniu wystawia skierowanie do poradni albo USG albo onkologicznej w zależności od woli lekarza. Nie każdy guzek jest nowotworem. Może być to np. Jakaś blizna w wyniku zapalenia/choroby lub tłuszczak. Ale lepiej nie czekać...
Odpowiedz@nattkaa16: Lekarz rodzinny nie może skierować na USG piersi. Mógł. W trakcie ostatnich przemian przez jakiś miesiąc. Obecnie (znów) nie może.
OdpowiedzA tak z ciekawości, na prawdę dziewczyna jeśli nie ma 15 lat nie może iść do ginekologa nawet z rodzicem? :o a co w sytuacji jak 14latka jest w ciąży albo dzieje się coś złego?
Odpowiedz@ZlaFranca: Tu chodzi raczej o fakt, że ginekolog musi mieć dopisek "dziecięcy".
Odpowiedz@Nietoperzyca: Nie jest to prawda. Córka sąsiadki (niecałe 14 lat) chodzi do normalnego ginekologa, bez pieczątki 'dziecięcy'. Wizyty na NFZ.
Odpowiedz@qulqa: No ja się spotkałam raczej z tym, że nie przyjmują przed 15 rokiem życia. Nawet moja koleżanka miała podobną sytuacje, kiedy mama siłą ją zaciągnęła do ginekologa, dotarły już na miejsce nawet, po czym okazuje się "za młoda, nie przyjmiemy".
OdpowiedzMogę trochę uspokoić. Też to miałam (już wycięte i jest oki) i mój chirurg powiedział, że na przyszłość nie trzeba się tak martwić bo szansa, że w tak młodym wieku zachoruje się na nowotwór jest naprawdę malutka. Oczywiście są przypadki, że niestety tak się dzieje ale bądźcie dobrej myśli ;)
OdpowiedzA po co do ginekologa?????Niech się zapisze raczej do poradni chorób piersi/sutka, -onkologa a między czasie powinna wykonać usg piersi I z wynikiem pójść do lekarza.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2016 o 15:06
A ja bym poczekała, czy po miesiączce 'guzek' magicznie nie zniknie.
Odpowiedz@Caron: o tym samym pomyślałam. A jeżeli nie zniknie to trzeba po prostu zrobić usg.
Odpowiedz@grupaorkow: Akurat jest po miesiączce :)
OdpowiedzMoże kłamie? Nikogo nie oskarżam, ale nastolatki czasami kłamią z bardzo dziwnych powodów. Próbowałeś samemu wyczuć tego guza?
Odpowiedz@Herbata: Pierwsze co zrobiłyśmy, to próbowałyśmy siostrę przekonać do pozwolenia na "zmacanie" jej piersi. W końcu się dała. I owszem, guzka ma.
Odpowiedz@gontier: Myślę, że prokuratura się tym zainteresuje
Odpowiedzsiostra wyczuła guzek w piersi musiała być przerażona, ale czytam że NIKT z braku czasu nie dał rady z nią do drugiego szpitala podjechać i serio tu piekielny jest system? szok
OdpowiedzW takiej sytuacji wyskrobują się 80zl i się biegnie na zwykle usg do radiologa, a nie jakieś dziwne kombinacje i wycieczki; PS dobrze Ze nic jej nie jest, ale powinniście się szybciej ogarniać w takiej sytuacji
Odpowiedz