Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia z mojej pracy. Piekielni byliśmy i ja z moim znajomym i…

Historia z mojej pracy. Piekielni byliśmy i ja z moim znajomym i pan kierowca tira z drugiej strony barykady.

Otóż, pewnego dnia przyjechał do nas tir i zgłosił potrzebę zapakowania, możliwe szybko, bo mu mało czasu pracy zostało i chce jak najszybciej wyjechać. No to do pakowania rzeczy na paletę wysyłkową zostałem skierowany ja z moim kolegą. Brygadzista wskazał panu kierowcy "Ci dwaj panu towar uszykują, wrzucimy widlakiem, pan sobie zepnie i w drogę".

No to my zabraliśmy się do pakowania... I co ważne, pakowanie tych konkretnych palet do dosyć upierdliwe zajęcie. Wszystko musi być spakowane wedle kolejności z listy, muszą być podokładane podstawki, żeby się nie gibało, każda część musi mieć naklejkę z numerem, datą pakowania i w ogóle, potem trzeba wszystko pospinać, zapakować w folię, doczepić burty i wieko, żeby zrobić skrzynię i do tego przymocować zestaw dokumentów i dopiero można coś dalej z tym robić. No to zbieramy się do roboty. Przeglądamy co jest do pakowania, sprawdzamy czy listy się zgadzają i tak dalej. W międzyczasie szukamy naklejek i okazuje się, że nie ma... W biurze ktoś nie wydrukował, albo zginęły gdzieś po drodze. No to kolega idzie do biura coś z tym fantem zrobić. Ja w tym czasie stanąłem sobie przy palecie i piję kawę, bo bez naklejek nie mam co nawet się nadwyrężać i robić cokolwiek. Kierowca zobaczył mnie stojącego z kubkiem kawy w ręku to szału dostał...

- Co Ty k**** sobie wyobrażasz? Ja k**** mam za k***** 2 godziny być w trasie! Ty k**** nie kawka tylko zap********!

Starałem się mu wytłumaczyć, że zaraz zaczniemy, tylko z biura musimy dostać naklejki i kolega już poszedł... ale ten nic, drze się dalej. W końcu poszedł do kabiny i siedzi. W międzyczasie tamten wrócił z naklejkami, no to zaczynamy robić swoje. Nawet nam szło, myślimy że godzina i jesteśmy wyrobieni... No, ale po 10 minutach pan kierowca wychylił się z kabiny i znowu z ryjem czy już gotowe, że czemu jeszcze nie, że on musi już teraz bo nie zdąży. Nie szczędził sobie wyzwisk i przekleństw.

Tego już z kolegą nie wytrzymaliśmy. Udaliśmy, że brakuje nam jednej części, a niekompletnego zestawu wysłać nie możemy i musimy dorobić. No to idziemy na warsztat i dorabiamy. Pan nerwowy kierowca przychodził co chwilę i z mordą do nas czy już, potem chodził do brygadzisty, żeby nas popędził, potem znowu do nas i potem jeszcze do kierownika chciał, ale go nie zastał w biurze... W końcu brygadzista, miał go najwyraźniej dosyć, znalazł brakującą część. Spakowaliśmy więc resztę i wysłaliśmy w świat z półtoragodzinnym poślizgiem. Cóż, mógł okazać trochę kultury to pewnie, by wyjechał dobre 20 minut przed czasem...

Tak wiem, kierowców goni tacho, zlecenia, terminy i wszystko na raz. Teściu od 10 lat jeździ tirami. Ja powoli też się przymierzam do zrobienia sobie kategorii C+E. Nie zmienia to faktu, że wrzaskiem i przekleństwami zbyt wiele się nie załatwi.

by Chainsawgutsfucker
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Vitas
6 6

Jakim cudem ta historia ma 0 punktów na 3 głosy? Przecież to fizycznie niemożliwe :P

Odpowiedz
avatar Chainsawgutsfucker
3 3

@Vitas: Dopatrzyłem błędy i edytowałem i może wtedy system zgłupiał albo co i zrestartował punkty.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Chainsawgutsfucker: Bazując na moich obserwacjach to mogę się zgodzić połowicznie - tzn. system zgłupiał.

Odpowiedz
avatar kudlata111
9 11

Mnie fascynuje te pół punktu:)

Odpowiedz
avatar elefun
0 0

właśnie miałam pytać!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Mnie też. Może admini mogą dawać po 1.5 głosu?

Odpowiedz
avatar Zlodziej_Fistaszka
9 9

Podziwiam cierpliwość. Ja dla takich mniej wychowanych klientów zwalniam z pracą. Kultury i tak się takiego nie nauczy, odzywać się nie ma po co, ale nic nie zrobić z takim też żal.

Odpowiedz
avatar Stal_Damascenska
-5 11

Kierowca piekielny ale następnym razem zastanów się dwa razy czy warto komuś się odgryźć w ten sposób. Piekielny pewnie zamierzała tym tirem, żeby nadrobić stracony czas. Potrafiłbyś żyć gdyby w pośpiechu piekielny spowodowałby wypadek i zabił siebie lub/i innych ludzi?

Odpowiedz
avatar Chainsawgutsfucker
4 6

@Stal_Damascenska: Pewnie, że tak. Ba, nic w moim życiu by się nie zmieniło. Co miałbym się czuć winny? Przecież to on się śpieszył nie ja. To jego szef go popędzał nie ja.

Odpowiedz
avatar Mahmurluk
15 15

@Stal_Damascenska: A jakbyś tak dał pieniądze żebrakowi, a ten żebrak poszedłby się upić, następnie stracił przytomność i został porwany przez piratów do załogi, żeby po paru tygodniach na okręcie trafić na sztorm, który topi okręt zabijając całą załogę poza rzeczonym bezdomnym, po czym ten bezdomny trafia na bezludną wyspę i żyje sobie całkiem nieźle aż nie zostaje zjedzony przez tygrysa, bo nie wie, że takich kotów się nie drażni - potrafiłbyś z tym żyć?

Odpowiedz
avatar jonaszewski
0 0

@Stal_Damascenska: Przede wszystkim zdaje się, że facetowi nikt nie powiedział, że jakby był grzeczniejszy, toby wyjechał szybciej. I przez to będzie jeszcze bardziej sfrustrowany i z jeszcze większą agresją wyładuje się na kimś następnym. Bo niczego się nie nauczy.

Odpowiedz
avatar Stal_Damascenska
-4 8

Kierowca piekielny ale następnym razem zastanów się dwa razy czy warto komuś się odgryźć w ten sposób. Piekielny pewnie zapierdzielał tym tirem, żeby nadrobić stracony czas. Potrafiłbyś żyć gdyby w pośpiechu piekielny spowodowałby wypadek i zabił siebie lub/i innych ludzi?

Odpowiedz
avatar neon88
2 4

2 zasady rządzące światem... Nie obrażaj ludzi którzy robią/przynosza Ci jedzenie oraz nie obrażaj magazynierow jeżeli Ci się śpieszy i nie masz płacone na godzinę :D

Odpowiedz
avatar vonKlauS
2 2

@Stal_Damascenska: Czy tiry nie mają czasem "kagańca"? Czyli ogranicznika prędkości do 100km/h.

Odpowiedz
avatar mesing
2 2

@vonKlauS: Mają na 80 km/h kaganiec

Odpowiedz
avatar neon88
0 2

2 zasady rządzące światem... Nie obrażaj ludzi którzy robią/przynosza Ci jedzenie oraz nie obrażaj magazynierow jeżeli Ci się śpieszy i nie masz płacone na godzinę :D

Odpowiedz
avatar Lukasz28volvo
-1 1

By wczesnie rano ruszyc musi wczesnie zakonczyc dzien i odkrecic swoje 9h pauzy. Proste ale nie pojmie tego ten co nie jezdzil na tacho.

Odpowiedz
avatar Chainsawgutsfucker
1 1

@Lukasz28volvo: Teść od wieeeeelu lat jeździ tirami i doskonale wiem jak wygląda jazda na tacho ;)

Odpowiedz
avatar polaquita
-1 1

paleta powinna być zapakowana i czekać, jak kurier do was przyjeżdża też czeka aż spakujecie przesyłkę?

Odpowiedz
avatar Chainsawgutsfucker
1 1

@polaquita: Nie ode mnie zależy co kiedy jest spakowane, bo nie moje w tym zmartwienie. Ja robię co mi każą. Poza tym wysyłki są ustalone dużo wcześniej, z prawie 2 tygodniowym wyprzedzeniem i ciężko ją przesunąć chociaż o dzień. Na prawdę by musiało by być coś konkretnie z******. A że do zrobienia mnóstwo elementów, proces produkcyjny niektórych jest długi i zawiły. Do tego czasem nawali firma zewnętrzna która dostarcza surowce/narzędzia/inne i lawina idzie. Potem więc robimy różne rzeczy na ostatnią chwilę...

Odpowiedz
Udostępnij