Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Krótko o zjawisku jakim jest karma. Sopot, Bohaterów Monte Cassino. Przed restauracją…

Krótko o zjawisku jakim jest karma.

Sopot, Bohaterów Monte Cassino.
Przed restauracją Gessler jest rząd ławeczek. Co kilka z nich śmietnik.
Przy którymś śmietniku stoi matka roku z dwoma synami. Matka pali fajkę, synowie zgodnie napierdzielają kijami po śmietniku.

Po minie faceta siedzącego na ławce obok widać że ma ochotę wstać i przypierdzielić jednemu z drugim. Nie musi.
W pewnym momencie kij jednego z dzieciaków odbija się od pokrywy śmietnika i uderza w głowę najpierw jego, a potem jego brata. Obaj w ryk.
Co robi matka roku? Kończy bez słowa fajkę i oddala się z ryczącymi pociechami.

dzieci

by Armageddonis
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Issander
19 19

Karma to by była jakby kij trafił matkę. Wiem, że ciężko to sobie wyobrazić, ale dzieci nie posiadają w pełni rozwiniętego myślenia przyczynowo-skutkowego. Dziecko w pewnym wieku po prostu nie jest zdolne, by wyobrazić sobie, że nawalanie kijem w śmietnik może komuś przeszkadzać, dopóki ktoś mu tego nie wytłumaczy. To rodzice są odpowiedzialni za to, by ich pociechy nie przeszkadzały innym ludziom w miejscach publicznych. Jeśli matce to zwisa, to nie dziecka wina.

Odpowiedz
avatar Armageddonis
12 12

@Issander: Co nie zmienia faktu iż uderzenie kijem w twarz zadziała lepiej niż ignorująca zachowanie pociech matka. Zareagować powinna, a jako iż tego nie zrobiła, zrobiły to prawa fizyki

Odpowiedz
avatar monikamaria
12 12

Nie żadna karma, tylko najzwyklejsze prawa fizyki.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
2 10

Czytając historie na piekielnych odnoszę wrażenie, że przynajmniej połowa populacji Polski składa się z "matek roku", a kolejne kilka procent to "ojcowie roku". Na szczęście rzeczywistość nie jest tak histeryczna i nie zanotowano zwiększonej śmiertelności dzieci pozostawionych pod opieką "rodziców roku" według nomenklatury uzytkowników piekielnych. Kilka medialnych przypadków (vide "mama Madzi") tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że żeby uczciwie zapracować na taki tytuł i na zawsze zapisać się do galerii złych rodziców, trzeba naprawdę wykazać się inwencją, czy to w okrucieństwie, czy to w bezmyślności.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
6 10

@Fomalhaut: Za późno na edycję, więc dopiszę pod spodem. Zadziwia mnie liczba buddystów w Polsce. W prawie każdej historii o konsekwencjach czynów brawurowych, głupich, nieprzemyślanych MUSI pojawić się stwierdzenie o karmie. Karma karmę karmą pogania. Ktoś wymusi na tobie pierwszeństwo i sekundę później przydybie go patrol policji - karma. Bachory rzucają się kamieniami i jeden drugiemu rozbije łeb - karma. Złodziej wyrwie ci siatkę z bułkami i śmietaną i uciekając wpadnie pod samochód - karma. Przechodzień pokaże ci środkowy palec i zaraz potem wdepnie w psie gówno - oczywiście karma. Trzeba być chyba jakimś mistrzem Zen (ups, znów buddyzm), żeby czytając po raz tysięczny to samo nie wyjść z siebie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

Wiecie, mam zwyrodniałą wyobraźnię... Po przeczytaniu przedostatniego zdania ("Co robi matka roku?") sama sobie na nie udzieliłam odpowiedzi i wyobraziłam sobie, jak wydziera się na kosz na śmieci, że przez niego jej dzieci zrobiły sobie krzywdę.

Odpowiedz
avatar marmolada85
4 6

W Sopocie nie ma restauracji M.Gessler. Na monciaku to restauracja jej szwagra.

Odpowiedz
avatar Armageddonis
-2 4

@marmolada85: Nie ma napisanego imienia, a jej szwagier nie jest pierwszą osobą jaka przychodzi na myśl gdy słyszy się nazwisko Gessler.

Odpowiedz
avatar marmolada85
-1 1

@Armageddonis: " przed restauracją Magdy Gessler" no faktycznie nie ma napisanego imienia...

Odpowiedz
Udostępnij