Lubię zakupy przez internet i często je robię. Do tej pory nie miałam większych problemów ze sklepami internetowymi czy aukcjami na allegro. Ale niestety, wszystko, co dobre, kiedyś się kończy.
Trzy tygodnie temu upatrzyłam sobie narzutę na łóżko. Niestety, kolor, który mnie interesował, znalazłam tylko w jednym sklepie, stacjonarnym, ale posiadającym swoją własną stronę, gdzie można było złożyć zamówienie. Oprócz tego, sprzedający miał także konto na allegro z bardzo dobrymi opiniami. Nic nie wzbudzało moich podejrzeń.
Zamówienie zrobione, pora przejść do płatności. Zdecydowałam się na tradycyjny przelew elektroniczny, wszystko ładnie opisane. Czekam... minął tydzień, brak przesyłki, brak informacji.
Piszę maila z prośbą o informację, co z moim zamówieniem. Cisza... no dobrze, może rzadko sprawdzają maile. Czekam...
Po kolejnym tygodniu, w zeszły poniedziałek, zdecydowałam się na wykonanie telefonu do sklepu. Nikt nie odbiera. Za dwudziestym telefonem, zwycięstwo! Pani odebrała. Dobrze, dobrze, ona sprawdzi, czy była płatność. Ojej, bardzo przepraszam, ktoś nie zauważył, ale już pakujemy i wysyłamy, będzie w ciągu dwóch dni.
Nadeszła środa, paczki nie ma. Dzwonię w czwartek, nie odbierają. W piątek udaje mi się dodzwonić. Tak, oczywiście, wysłaliśmy w poniedziałek, przez kuriera, pewnie awizo zostawił. No nie zostawił, bo rano sprawdzałam skrzynkę. Poproszę numer śledzenia paczki, będę wyjaśniać.
Pani podała numer paczki, sprawdziłam dwa razy, czy dobrze zapisałam. Wpisuję w śledzenie przesyłek na stronie kuriera. Nie ma takiego numeru, no po prostu świetnie.
Dzwonię do sklepu, nie odbierają przez pół dnia. Wkurzona, wysyłam smsa z groźbą zgłoszenia sprawy w odpowiednie miejsce. W piątek wieczorem dostaję smsa od firmy kurierskiej z informacją o nadaniu paczki i numerem. Wpisuję na stronie, tym razem przesyłka istnieje. Jest już w Warszawie, dostarczą w poniedziałek. Ciekawe, co jest w środku...
Gratuluję profesjonalnego podejścia do klienta.
sklep internetowy
Od czasu, gdy jedna z zamówionych paczek zapłacona przelewem szła do mnie miesiąc zamawiam wszystko za pobraniem. Jeszcze nie miałam niespodzianki.
Odpowiedz@jerzynka78: Jak to mówią, mądry Polak po szkodzie. Też tak zacznę robić.
Odpowiedz@jerzynka78: Jednego dnia zrobiłam dwa przelewy, obydwa za zakupione przedmioty. U jednego po dwóch dniach wysyłka, bo pieniądze szybko się pojawiły, u drugiego po tygodniu nadal nic. Wysłałam skan potwierdzenia i postraszyłam zgłoszeniem do administratorów. Cudownie przelew jednak dotarł. ;)
OdpowiedzTo jednak ja mam rekord, przesyłka opłacona przelewem szła do mnie prawie 3 miesiące... :) Też teraz zamawiam wyłącznie płatne za pobraniem, bardzo dobrze działa.
OdpowiedzPowiedz lepiej nazwe sklepu, ktory tak traktuje klientów. PS. Co to za trol minusuje wszystkich jak leci?
Odpowiedz@sweetsecrets: Trzeba się było nie odzywać, bo już "oberwałeś" minusa... ;)
Odpowiedz@sweetsecrets: Pewnie jakiś allegrowicz (albo nawet kilku), którzy nie lubią pobrania, bo wtedy to oni muszą czekać na pieniądze. A wystarczyłoby, żeby sumiennie realizowali zamówienia. Chociaż ja jeszcze nie miałem problemu z opóźnieniem przesyłki z allegro :) Oby tak pozostało.
OdpowiedzDlaczego nie podajecie nazw firm piekielnych? Prawdziwą historię się obroni, wyssane z palca bajki wtedy nie będą wiarygodne...
OdpowiedzZamawiaj tylko za pobraniem to unikniesz takich sytuacji jaką opisałaś. Ja zamawiałem grzejnik na allegro, pieniądze przelałem ale przesyłka coś długo nie docierała. Dzwoniłem i pisałem maile ale zero odpowiedzi. Dopiero po nastraszeniu sprzedawcy policją grzejnik został wysłany i został dostarczony następnego dnia. Teraz zamawiam tylko za pobraniem.
Odpowiedz@Matys909: Sęk w tym, że nie każdy sprzedający zgadza się na tę formę, albo koszty są zbyt wysokie.
OdpowiedzOstatnio niedobre rzeczy dzieją się handlu internetowym: - kiedyś to była tania alternatywa dla zakupów w sklepach tradycyjnych, a obecnie ceny w necie są takie same lub nawet wyższe, a przecież trzeba doliczyć też koszty wysyłki. - dłuższy czas realizacji zamówienia, właśnie sobie siedzę o myślę, kiedy dotrze do mnie przesyłka z pewnej herbaciarni, w której zakupy zrobiłam w czwartek (i w tym samym dniu zapłaciła), a dopiero dziś przyszedł e-mail z potwierdzeniem zapłaty... Muszą to jeszcze spakować i wysłać, no może do poniedziałku-wtorku dotrze. - "zajefajne" wyprzedaże - nakupuj mase produktów w "zwykłych" cenach (w "" no najpierw podwyższono je),a jeden najtańszy kupisz w cenie o 10% niższej od"zwykłej", która już z reguły jest wyższa od tej sprzed wyprzedaży.
OdpowiedzW związku z tym, że mnie już na maksa wkurzyli, ponieważ paczka przyszła niekompletna, podam nazwę. Jest to sklep Viktorio z Białegostoku.
OdpowiedzJa wiem, że każdy ma prawo wybierać, ale nie wiem czemu niektórzy tak się bronią przed płatnością przez Payu na Allegro. Nie każdy pracownik sklepu internetowego ma dostęp do konta firmy, żeby siedzieć i sprawdzać czy jakiś przelew nie przyszedł. Płatność Payu wszystko ułatwia, bo widać od razu kto zapłacił więc od razu realizuje się zamówienie.
Odpowiedz@mekari: Nie kupowałam przez Allegro.
Odpowiedz