Pracuję w sklepie internetowym, zamawiamy czasem kartony, żeby mieć w co pakować.
Dziś kartony przywiózł kurier K-EX-u.
Pytam ile pobranie i lecę po pieniądze. Kurier stoi w drzwiach.
Wracam z pieniędzmi i pytam gdzie podpisać.
Kurier: Nigdzie
Ja: Jak nigdzie?
K: No nigdzie.
J: Proszę pana daję panu pieniądze, odbieram paczkę, chcę podpisać i mieć dowód, że ja panu zapłaciłam, a pan te pieniądze przyjął.
K: o Jezu...
J: W czym jest problem?
K: Noż co się pani tak uparła?
J: Bo nie wydaję swoich pieniędzy i chcę zrobić to tak jak trzeba?!
K: Ale ja już podpisałem.
J: ???
K: No za panią.
J: A skąd pan wie jak mam na nazwisko?
K: A coś nabazgrałem, no pani spieszy mi się.
J: Chyba pana ponosi...
K: No dobra!
i wskazał mi miejsce do podpisu gdzieś obok.
Odchodząc, mamrotał coś o nadgorliwych biurwach.
kurierzy
Miałaś taką piękną szansę aby dać mu nauczkę...
Odpowiedz@archeoziele: I tak, i nie. Gdyby wezwała policję, to jeszcze by pieniądze i kartony zostały "zabezpieczone jako dowody w sprawie", a to by nie było dobre.
Odpowiedz@bloodcarver: albo mogła wziąć kartony i zadzwonic do firmy kurierskiej, że przesyłka nie dotarła. Gdyby firma twierdziła, że przeciez podpisał to mogła powiedzieć, że to nie je podpis i ktoś go podrobił, a żadna paczka nie dotarła. Oczywiście pod warunkiem, że nie było w czasie odbioru jakiś świadków, albo kamer w pobliżu.
Odpowiedz@GuideOfLondon: Było za pobraniem, więc trochę dupa z takim twierdzeniem.
Odpowiedz@bloodcarver: W takim przypadku to faktycznie. Ale następnym razem mogła wziąć płatnością z góry i dać mu nauczkę.
OdpowiedzMam takiego jednego kuriera i nie dość że mi nie przeszkadza, to jeszcze jestem zadowolony że tak robi - zaufanie zamiast papierków też ważna rzecz. Skoro za pobraniem, to i tak by ci nie zostawił gdybyś nie zapłaciła, chyba że to duża firma i każdy swój krok musisz udowadniać że zrobiłaś - na papierze - a to samo przez się dowodzi o nadmiarze papierologi w naszym życiu.
Odpowiedzw sytuacji paczki za pobraniem - a niech sobie podpisuje. Jeśli byś nie zapłaciła, nie dostałabyś paczki, więc on nie mógłby powiedzieć, że mu nie zapłaciłaś. Zbędna szarpanina o nic.
Odpowiedzjak pan kurier podpisał, to niech pan kurier teraz zapłaci - i chowam pieniądze
OdpowiedzBądź miła, to może dziecko za Ciebie urodzi, jak taki chętny do zastępowania :-)
Odpowiedz