Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ostatnio w mojej firmie nie za dobrze się dzieje w związku z…

Ostatnio w mojej firmie nie za dobrze się dzieje w związku z tym zaczynam szukać nowej pracy. Wysłałem CV do kilku firm i czekam.

Hit nr 1.

Rekruter - Witam, dzwonię z firmy Piekło, czy mam przyjemność z krzyjacem?
Ja - Tak, w czym mogę pomóc?
R - Aplikował pan na stanowiska spawacza w naszej firmie?
J - Nie, aplikowałem na stanowisko planisty w waszej firmie.
R- Na pewno?
J - Na pewno. Nie mam żadnych uprawnień spawalniczych, zero doświadczenia, natomiast mam doświadczenie w planowaniu produkcji i na takie stanowisko zgodnie z wymogami waszej firmy aplikowałem.
R - A to szkoda, bo ja myślałem, że może pan spawać umie to byśmy mogli podjąć współpracę.
J - No dobrze, ale w takim razie co ze stanowiskiem planisty na które poszukiwaliście chętnych?
R - Nie prowadzimy rekrutacji na to stanowisko, żegnam!

Hit nr 2.

Rekruter - Witam, dzwonie z firmy piekielnej, czy mam przyjemność z panem krzyjac?
Ja - Tak, przy telefonie.
R - Widzę, że aplikował pan na stanowisko planisty produkcji ale tu już kogoś zatrudniliśmy. W związku z tym czy mogę zaproponować pracę w innym charakterze?
J - Oczywiście.
R- No to ja pana zapraszam na rozmowe o pracę na stanowisko pakowacza.
J - Że co? Przecież ja nigdy nie pracowałem na produkcji, przy pakowani czy cokolwiek... Wyraźnie jest to zaznaczone w moim CV.
R- No wie pan, my nie mamy czasu wszystkich aplikacji czytać. Atrakcyjne warunki finansowe!
J - Jakie? Najniższa plus premia?
R - Nie, no najniższa bez premii, premia dopiero po 3 miesiącach.
J - Żegnam, strata mojego i waszego czasu.

Aż odechciało się szukać pracy i pozostaje czekać na wyrok...

szukanie pracy rozmowy

by krzyjac
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar GuideOfLondon
16 18

Polska to przedziwny kraj. Miliony bezrobotnych i miliony czekających miejsc pracy. Nikt z nikim nie może się zgrać. Mogę się załozyć, że jakbyś zrobił papiery spawacza to oni akurat by potrzebowali planisty.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
31 31

Atrakcyjne warunki finansowe = ciesz się pan, że w ogóle płacimy!

Odpowiedz
avatar nuclear82
17 17

Z tym naszym bezrobociem to jest komiczna sytuacja. Z jednej strony historie o szukaniu pracy (bezowocnym), z drugiej historie od pracodawców o dużych problemach ze znalezieniem kandydata na, wydawało by się, prostą jak budowa cepa robotę za niezłe pieniądze.

Odpowiedz
avatar GuideOfLondon
10 12

@nuclear82: Dokładnie. Albo historia o tym jak ktoś z wyższym wykształceniem i 2 językami obcymi od 3 lat szuka pracy, albo historia jak ktoś poszukuje pracownika za średnią krajową do prostej pracy i żadnego konkretnego cv nie może znaleźć. Może na piekielni powinni stworzyć dział pośrednictwa pracy, bo czytając piekielych mozna byłoby naprawdę kilka ciekawych etatów stworzyć.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
13 13

@nuclear82: komiczne? - niestety raczej tragikomiczne :-( a przyczyn jest wiele: Oczywista - pozapłacowe koszty pracy; ale także: Brak wydajności - tu winę ponoszą obie strony, pracodawcy, bo nie chcą nie umieją zorganizować lekkiej wydajnej pracy. Albo nie wierzą że to się opłaci. Pracownicy też, bo im nie zależy aby wyjść z inicjatywą, bo i tak nie przekłada się to na podwyżki. Inicjatywa idzie w sposoby obijania się. Kryzys zaufania - też po obu stronach, pracodawcy obawiają się wpuścić obcego do firmy, bo a nuż będzie kradł albo na L4 czy ciążę uciekał. Natomiast pracownik nie ufa, że zapłacą mu na czas, nie obetną premii za byleco, potrącą za straty magazynowe, tylko w imię cięcia kosztów. Przedmiotowe traktowanie - też obie strony, pracodawca uważa pracownika za maszynę, którą kupił i wstawił do zakładu. Natomiast pracownik traktuje pracodawcę jako bankomat.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2016 o 12:58

avatar Chainsawgutsfucker
1 1

@PiekielnyDiablik: Np uwielbiana przez polskich pracodawców praca na akord. Masz normę, ale spokojnie mógłbyś zrobić np 105%, albo nawet więcej, ale świadomie będziesz robić góra 100% bo wiesz, że jak regularnie będziesz robić więcej to podniosą Ci normę i będziesz musiał robić więcej. Według niektórych pracodawców to już w ogóle najlepiej by było jakby człowiek miał po 12 godzin codziennie siedzieć za 1300zł i całe 12 godzin zap******** jak koliber. No i aspekt finansowy. Zaproponują super warunki w stylu minimalna, często jeszcze na umowę zlecenie, za 8 godzin harówy na 3 zmiany i się dziwią, że nikt nie chce przyjść, albo mają dużą rotację pracowników, bo każdy pracuje póki gdzieś czegoś lepszego nie załapie.

Odpowiedz
avatar MyCha
12 20

"J - Że co? Przecież ja nigdy nie pracowałem na produkcji, przy pakowani czy cokolwiek... Wyraźnie jest to zaznaczone w moim CV." A po co miałoby być tobie potrzebne doświadczenie na stanowisku pakowacza? Włożyć do kartonu parę produktów to chyba każdy głupi potrafi. Tak czy siak proponowanie komuś kto zgłaszał się na stanowisko planisty i miał jakieś w tym doświadczenie, stanowiska najniższego szczebla za najniższe pieniądze jest niepoważne.

Odpowiedz
avatar krzyjac
23 23

@MyCha: "A po co miałoby być tobie potrzebne doświadczenie na stanowisku pakowacza?" Nie wiem, nigdy nie pracowałem na stanowisku pakowacza.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
1 7

@krzyjac: aj, to akurat spore niedociągnięcie. Nie wiem dokładnie jaką dziedziną organizacji produkcji się zajmujesz, ale wiedzę na temat wymagań i predyspozycji na stanowisko pakowacza powinieneś posiadać. Sam nie musisz się, do takiej pracy nadawać. Ważne, żeby wiedzieć kogo można tak zatrudnić, a kto będzie się niepotrzebnie i niewydajnie męczył.

Odpowiedz
avatar krzyjac
11 11

@PiekielnyDiablik: Planowanie produkcji - ustalanie planu produkcyjnego (kolejność wykonywania działań jak zawsze się śmieje) na dany okres na podstawie zamówień klientów. Nie muszę wiedzieć jakich ludzi potrzebuję do tego, od tego są mistrzowie produkcji, kierownicy. Tym bardziej, że mój dział tylko produkuje i wysyła produkt dalej - wykończeniem i pakowaniem zajmuje się inna komórka w innym mieście.

Odpowiedz
avatar GuideOfLondon
7 7

@PiekielnyDiablik: Bez przesady. To tak jakby od kogoś z tytułem inzyniera wymagać, żeby znał się na informatyce, mechanice, budownictwie, elektronice, bo przecież tym wszędzie zajmują się inżynierowie. Zbyt uogólniasz.

Odpowiedz
avatar MyCha
1 3

@krzyjac: Również nigdy nie pracowałam ale również nigdy nie widziałam żadnej szkoły, kursu czy czegokolwiek przyuczającego do zawodu pakowacza. Podejrzewam, że cała ta praca opiera się na wsadzania produktów do kartonów w określonej liczbie, w określonym porządku itp. Wszystkiego można dowiedzieć się na miejscu będąc nawet prawie analfabetą. Ludzie dajcie sobie spokój z doświadczeniem w kontekście stanowisk na które realnie* nie potrzeba posiadać żadnych kwalifikacji poza sprawnymi rękoma czy nogami, a głównej istoty swojej pracy i stanowiska można się nauczyć w dzień góra tydzień. *Realnie czyli zdroworozsądkowo, a nie patrząc w chore wymagania pracodawców jak sprzątaczka z dyplomem szkoły wyższej.

Odpowiedz
avatar Jango_Fett
4 6

@MyCha: uwierz Mi niektórzy mają z tym problem. U Mnie taki As pracuje, powiesz Mu, że ma coś zrobić po godzinie wróci, a na pytanie czy to zrobił zapytał: "A Ty mówiłeś do Mnie"

Odpowiedz
avatar MyCha
2 2

@Jango_Fett: W tym przypadku to już żadne doświadczenie tego absolutnie nie zmieni. Zwolnić i tyle jak nie chce słuchać.

Odpowiedz
avatar Morog
-5 5

mamusia nakarmi

Odpowiedz
avatar rekruter
2 2

Nie wiem co za głąby z Tobą rozmawiają. Jeśli jesteś planistą - podeślij mi jakiś kontakt do siebie, albo konto na GL - zobaczymy co da się zrobić :) bekaskab@wp.pl

Odpowiedz
Udostępnij