Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Z okazji Bożego Narodzenia postanowiłam kupić siostrze grę PC. Znalazłam świetną ofertę…

Z okazji Bożego Narodzenia postanowiłam kupić siostrze grę PC. Znalazłam świetną ofertę na empik.com - pakiet trzech rozszerzeń w cenie dwóch. Zachęcona dobrą ceną, 17 grudnia zakupiłam CD-key.

24 grudnia siostra postanowiła przetestować nowy zakup. Kod wpisany poprawnie, lecz wyskakuje informacja, że został już użyty. No cóż zdarza się. Napisałam do Centrum Wsparcia Klienta reklamację.

4 dni później otrzymałam nowy CD-key. Powtórka z sytuacji - kod został wcześniej użyty.

Próba nr 3 - dostałam odpowiedź, że sprawa przekazana dalej, trzeba czekać. Po ok. 10 dniach wysłałam maila do CWK, czy coś wiadomo w mojej sprawie. Tego samego dnia otrzymałam kolejny CD-key. Uwaga... również nie działał. 3 próby i 3 nieudane.

Od razu zadzwoniłam do CWK. Konsultant zapytał, czy chcę nowy kod czy zwrot pieniędzy. Poprosiłam o zwrot. "Nie ma sprawy. 3-4 dni robocze". Tydzień minął, ani widu, ani słychu. Zadzwoniłam jeszcze raz - konsultant przeprosił i zapewnił, że do 3 dni otrzymam maila z potrzebnymi informacjami. Po 4 dniach maila niet. W międzyczasie zdążyłam już kupić nowy produkt w innym sklepie. Po 5 dniach otrzymałam maila z... nowym CD-keyem. Wkurzyłam się, nie powiem. Napisałam kolejnego maila, że nie taka była umowa i ŻĄDAM natychmiastowego zwrotu pieniędzy. Następnego dnia otrzymałam odpowiedź, że moja sprawa zostanie rozwiązana jak najszybciej. Wczoraj minął kolejny tydzień. Jeżeli do poniedziałku sytuacja się nie wyjaśni, chyba zgłoszę się do Rzecznika Praw Konsumenta.

PS. Tak, próbowałam sprawę załatwić w oddziale Empiku. "Nie jesteśmy odpowiedzialni za sklep online".

Empik

by ejbisidii
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Piotrek1
-4 24

A na thepiratebay nie ma takich problemów - i jak tu kupować gry? :D

Odpowiedz
avatar Iras
12 12

@Piotrek1: moze po to by tworcom dobrych gier oplacalo sie tworzyc kolejne czesci, czy ogolnie gry. Torrenty bywaja przydatne w przypadku gdy ma sie zapotrzebowanie na kopie zapasowa (Baldur w wydaniu 12 płytowym bywa... uciążliwy), czy tez gre, ktorej zdobycie jest wyzsza szkola jazdy <staroc>

Odpowiedz
avatar Piotrek1
10 12

@Kobalamina: A czy ja gdzieś napisałem że ściagam gry? Po prostu stwierdziłem że tam nie ma takich bzdurnych ograniczeń. Twórcy gier ukręcili sobie bat - zabezpieczenia są upierdliwe tylko dla graczy legalnych - nielegalni sobie ściagną i scrackują. Kurde, że też ludzie nie rozumieją słowa pisanego...

Odpowiedz
avatar TheDoctor
8 8

@Piotrek1: stare, znane problemy - w większości eliminowane przez platformy on-line (ja tylko pytam kto mi da dostęp do moich zakupionych gier kiedy GOG i STEAM zdechną?). Kiedyś przy okazji wydarzenia, że UbiSoft odpuścił SecuROM jeden z serwisów komiksowych wydał okolicznościowy strip na zasadzie newsa w gazecie: "UbiSoft porzuca SecuROM! Płacący klienci w euforii! Piraci nie zwrócili uwagi."

Odpowiedz
avatar VAGINEER
0 0

@Piotrek1: szanuję :3

Odpowiedz
avatar niepojmuje
13 13

Ja [jeśli już] kupuję zawsze gry na płycie, w pudełku i jeszcze nigdy nie miałam problemu z żadnymi keyami. Może to tylko fart. Ale jakoś nie ufam tym "bezpłytowym" zakupom gier- za duże pole do kombinowania. Aczkolwiek jestem w ciężkim szoku, że Empik pozwala sobie na odwalanie takiej maniany. Zawsze uważałam go za w miarę poważny i sensowny sklep...

Odpowiedz
avatar Jorn
8 8

@niepojmuje: A ja niedawno kupiłem na płycie. Po włożeniu płyty do czytnika dostałem komunikat, że w celu zainstalowania muszę sobie założyć konto w Steam. Założyłem i potem gra mi się ze Steamu pobrała. Równie dobrze zamiast pudełka z płyta mogli mi przysłać link do pobrania i kod.

Odpowiedz
avatar Werchiel
0 0

@Jorn: Phantom Pain?

Odpowiedz
avatar Jorn
0 0

@Werchiel: Civilization V

Odpowiedz
avatar ampH
0 0

@Fahren: Pod płytę główną? Znaczy jakaś ciekawa wersja OEM przyszpilona do jednego sprzętu niemalże? Na innym komputerze już nie będzie działać, bo się "płyta główna nie zgadza"?

Odpowiedz
avatar TheDoctor
0 0

@Fahren: to legalnie musielibyście grę zwrócić, bo złamanie zabezpieczeń to już niestety legalne u nas nie jest. Ten sam problem ma każdy, kto usiłuje pograć z kopii zapasowej - no bo przecież prawo do duplikatu bezpieczeństwa jest w prawie naszym. Niestety, prawa do tego, aby grę scrackować bo z domowej kopii ni chusteczka nie pójdzie -- już nie mamy. Jeśli na pudełku nie było, że wymaga połączenia z Internetem - reklamować. Jeśli było, wina własna.

Odpowiedz
avatar TheDoctor
1 1

@Jorn: technicznie ta płyta stanowi dla Ciebie "kopię zapasową", aczkolwiek jestem zdania, że ze STEAM pobiera się szybciej niż ja bym z tych kilku płyt wgrał na kompa... ;) i jeszcze z aktualizacjami, no no! Niech te płyty na razie wkładają. Jak wymyślą sposób, żebym miał gwarancję na użytkowanie bez działania STEAM (w jakiejśtam przyszłości), to mogą umniejszyć koszta pomijając dystrybucję fizyczną -- a na razie wała. Przynajmniej jakby STEAM zdechł, to wciąż mam kopię którą mogę scrackować.

Odpowiedz
avatar Werchiel
1 1

@Fahren: Taki system był też w Spore z tego co pamiętam. Także już teraz nie tylko zwykłe zużycie płyty wchodzi w grę ale też zużycie dozwolonej liczby zainstalowań. To jest jedno z najgłupszych "zabezpieczeń" jakie wymyślono.

Odpowiedz
avatar TheDoctor
3 3

Miałem podobną sprawę z Empikiem, w roku pańskim 2000 kiedy mając lat wtedy 15 kupiłem "Half-Life" pudełkowe. Próba zagrania online skończyła się komunikatem, że klucz CD jest już w użyciu. Dodam - klucza z pudełka nie było, tylko była "procedura", że idę do obsługi i "tam dostanę". Podjechałem drugi raz - dostałem nowy klucz, do domu -- klucz w użyciu. Podjechałem trzeci -- gościu z obsługi PRZY MNIE wygenerował nowy z generatora kluczy CD................ i oczywiście otrzymałem i hajda na chatę, bo wtedy nie znałem takich wynalazków jak generatory kluczy CD. A w "Half-Life" online pograłem kilka lat później (jak już serwery były zdechły), bo nabyłem "Blue Shift" z kluczem - tym razem oryginalnym - a "Blue Shift" nie ma trybu MP. Empik nie pierwszy raz takie kwiatki odwala, i zapewne nie ostatni. Cóż, jakiś musiał być powód wkładania kartek z kluczami do wnętrza zafoliowanego pudełka. ;)

Odpowiedz
avatar grupaorkow
-3 5

Mmmm, uwielbiam dystrybutorów gier. Niedawno mój facet kupił coś na Steamie - nie pamiętam tytułu, ale to była jakaś popularna gra. Zadowolony rozpoczął ściąganie. Zadowolenie przeszło mu jak ręką odjął jak zobaczył, ze szacowany czas pobierania to 2 dni. Mamy internet 150 Mbps... Oczywiście grę ostatecznie ściągnął z piratebay.

Odpowiedz
avatar Mori
2 4

"(...)próbowałam sprawę załatwić w oddziale Empiku. "Nie jesteśmy odpowiedzialni za sklep online"." I dobrze Ci powiedzieli, oferty danych salonów EMPIK i sklepu online to dwie różne bajki. Stąd m.in. różne ceny, promocje etc.

Odpowiedz
avatar Lenor
1 1

@Mori: 2 różne bajki i tak naprawdę 2 różne firmy, które poza nazwą nie mają ze sobą wiele wspólnego. A Autorce życzę żeby udało jej się wywalczyć swoje, ale uprzedzam, że czeka Cię długa i upierdliwa batalia. Takie sprawy są rozwiązywane powoli, a wiem to gdyż na infolinii empik.com zdarzyło mi się "pracować". Powodzenia!

Odpowiedz
avatar Gawron
1 1

Fakt, ale nadmienić trzeba że Empik i Empik Online to tak naprawdę dwie różne firmy są. Ja osobiście lubię mieć gry w pudełku bo to ładnie wygląda etc. Jednakże dzięki platformą typu Steam, Orgin itp. mam tych gier sporo więcej (patrz wyprzedaże). Jak na razie to tylko raz miałem problem z kluczem do gry. Było to na Steam. Musze tu przyznać że ich poziom obsługi klient jest naprawdę w porządku. Od razu pytanie: Generujemy nowy czy zwrot kasy? Łącznie jakieś 2 dni czekania i gra była znowu moja.

Odpowiedz
avatar stachu68
-1 1

Miałem taką samą sytuację z grą SIMS2 na płycie CD kupioną kiedyś w Empiku. Żona i córka grały tak intensywnie, że w końcu od wyjmowania i wkładania do pudełka płyta się złamała. W takim przypadku producent razem z grą daje kod do ściągnięcia sobie nowej gry ze strony internetowej. Kod okazał się, a jakże, wykorzystany. Pracownicy Empiku najwyraźniej dorabiają sobie do pensji

Odpowiedz
Udostępnij