Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kilka dni temu koleżance mojej mamy udało się niechcący osiągnąć całkiem wysoki…

Kilka dni temu koleżance mojej mamy udało się niechcący osiągnąć całkiem wysoki stopień piekielności. W jaki sposób?

Otóż na jednym z łódzkich skrzyżowań czekała na zielone światło. A że była trochę zmęczona, podparła sobie głowę ręką. Niestety, w pewnym momencie ręka jej się obsunęła i spadła pechowo na klakson, który zatrąbił. Mężczyzna w samochodzie przed nią, nie patrząc na sygnalizację, pojechał...

Miał pecha, bo za skrzyżowaniem stał radiowóz...

ulica

by pomidorowa
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ZaglobaOnufry
6 28

Trabienie bez potrzeby jest karalne, a tym bardziej jazda przy czerwonym sygnale. Kto jest slepy, albo tak strasznie nieuwazny, powinien zastanowic sie nad wlasna zdolnoscia do aktywnego ruchu drogowego.

Odpowiedz
avatar berlin
20 20

@imhotep: bez uzasadnionej potrzeby.

Odpowiedz
avatar este1
16 18

Imhotep, za przeproszeniem ale co Ty ględzisz? Prawo kazdy nie masz czy z chipsow wyciagnales? Sygnal dzwiekowy jest do ostrzeganie i jesli Ci ktos wymusi pierwszenstwo i go strabisz to Twoje swiete prawo, bo to jedyne co mozesz na szybko zeby uniknac zagrozenia. Po coz Twoim zdaniem wielki halasliwy guzik na srodku kierownicy jak nie mozna go uzywac?!

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
3 11

@imhotep: Chyba jednak W WYPADKU NIEBEZPIECZENSTWA (KTOREGO W OPOWIESCI NIE BYLO), trabienie NIE JEST KARALNE, niezaleznie od zabudowania/czy nie tego terenu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 15

@Katka_43: W prawie o ruchu drogowym nie ma czegoś takiego jak przypadek. Nikogo nie interesuje czy przypadkiem przekroczysz prędkość, przypadkiem wjedziesz w jednokierunkową pod prąd, przypadkiem potrącisz pieszego, przypadkiem użyjesz klaksonu zamiast spryskiwacza etc. Liczy się fakt wykonania danej czynności.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2016 o 12:23

avatar polkrzys
-1 9

Tutaj się mylisz kolego/koleżanko. Podstawowe czynności przed kazdorazowym przystąpieniem do jazdy (wejściem do/na pojazd) to m.in.: - sprawdzenie oswietlenia pojazdu - sprawdzenie sprawdzenie płynów - sprawdzenie układów hamulcowych - sprawdzenie SYGNALU DZWIEKOWEGO - ustawienie lusterek - ustawienie fotela z nagłówkiem - zapięcie pasów bezpieczeństwa - sprawdzenie stanu ogumienia jak i ciśnienia w oponach - sprawdzenie zdatnosci pojazdu do jazdy (kontrolki, błędy, czy mamy wszystkie szyby, etc) Pewnie cos jeszcze, czego nie wypisalem. Tak więc, musisz użyć klaksonu przed rozpoczęciem jazdy, aby sprawdzić jego poprawność funkcjonowania. Jeśli nie działa, a wyniknie jakieś niefortunne zdarzenie, to twoja wina że nie działał. Policja zatrzyma Cię do kontroli nie działa? Nie pytaja. Masz za

Odpowiedz
avatar polkrzys
0 6

(...) Masz za zadanie sprawdzić wszystko przed ruszeniem. To Ty od powiadasz za sprawność pojazdu. Swoją drogą, w niektórych samochodach w innych miejscach są ustawione wszystkie rzeczy. Są samochody gdzie klakson jest na tym czymś do kierunkowskazów. Wybaczcie ale przypadkiem wyslalem i nie umiem zedytowac.

Odpowiedz
avatar polkrzys
0 6

Ciekawa sprawa, bo mi policja sprawdza sygnał dźwiękowy bardzo często. Może to kwestia taka iż poruszam się służbowo zaladowanym pojazdem.. Twoje czepianie jest nie na miejscu, gdyż nie było to napisane w punktach 1....2....3... Tylko od myślników, a jak dobrze wiadomo od myślników nie jest ciąg chronologiczny, o ile nie jest to wyraźnie wcześniej zaznaczone np. "W podanej kolejności". Polska języka trudno bycie. Stylistyka, interpunkcja... Już nie raz słyszałem że wstawienie przecinka " , " przed " i " jest błędem, noo wybacz PAN, język polski dopuszcza takie zabiegi, i policja ma prawo kontrolować stan techniczny pojazdu oraz skierować na dodatkowe badanie techniczne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@Fahren: Dwie sprawy. Pierwsza - czepialstwo. Najpierw zapinamy pasy, potem sprawdzamy opony? U mnie tak można - ciśnienie opon jest w komputerze. Auto nie jest ani nowe, ani przesadnie drogie.

Odpowiedz
avatar bronksiu
3 3

@ZaglobaOnufry: Jeszcze raz pożyczam polskie literki: ą ć ę ż ź ł ó. Nie musisz oddawać.

Odpowiedz
avatar qazy
0 0

@ZaglobaOnufry: "Zabrania się: 1) nadużywania sygnału dźwiękowego lub świetlnego; 2) używania sygnału dźwiękowego na obszarze zabudowanym, chyba że jest to konieczne w związku z bezpośrednim niebezpieczeństwem;" http://dziennikustaw.gov.pl/D2012000113701.pdf - strona 34

Odpowiedz
avatar Ara
15 19

Inna sprawa, ze jak ktos na strabiebie reaguje bez zastanowienia ruszaniem do przodu, to tez nie powinien miec prawa jazdy.

Odpowiedz
avatar Armagedon
2 10

@Ara: No, chyba, że by reagował ruszaniem do tyłu, wtedy OK... (Nie mogłam się powstrzymać, sorry.) PS Co to jest strabieb(a)?

Odpowiedz
avatar jedendwatrzy
0 0

@Ara: myślałam, że "trąbienie", jak można zareagować na skrzyżowanie?

Odpowiedz
avatar whateva
1 1

@Ara: Wychodzi mi: "jak ktoś na skrzyżowanie reaguje bez zastanowienia ruszaniem do przodu" - to już z tym strabiebiem miało to więcej sensu; tajemnicze takie było. Swoją drogą, czy "jeśli" to naprawdę takie trudne słowo? "Jak" jest tu błędne.

Odpowiedz
avatar dodolinka
5 7

Mój ojciec ostatnio stał na skrzyżowaniu, sięgał do schowka i podobnie jak tamten kierowca się zagapil. Katem oka dostrzegł, że na pasie obok auto podjeżdża ( zinterpretowal to jako" rusza") i przejechał na czerwonym. Za nim nieoznakowany samochód policyjny. Ojciec wściekły się dał się złapać - a ja mówię jedno " dobrze, że nic się nie stało". Widać takie sytuacje się zdarzają. Co do używania klaksonu - taka sytuacja - wychodzę z autobusu, zaraz za przystankiem przejście z wysepka. Kierowca zatrzymał się by przepuscic pieszych - jesteśmy na pasach- kierowca trabi. Zza autobusu wyjeżdża osobowka. Trzeba uważać.

Odpowiedz
avatar hola
5 7

hehe nie ma to, jak odruchy warunkowe :)

Odpowiedz
avatar grympis
0 0

Zmęczenie za kierownicą. No nieźle. Pewnie jak by ona stała na pierwszym miejscu przed światłami i też ktoś by ją przypadkowo strąbił to by pojechała też na czerwonym.

Odpowiedz
Udostępnij