Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia opowiedziana mi przez mojego tatę. Pewnego razu taty kolega wracał z…

Historia opowiedziana mi przez mojego tatę.

Pewnego razu taty kolega wracał z pracy autobusem nocnym. Pojazd okazał się być pusty. Usiadł zatem w ostatnim rzędzie przy szybie.

Parę przystanków dalej wsiadło z trzech "typowych" dresiarzy z jakimś innym chłopakiem, ubranym w kurtkę. Podczas podróży zaczęli się kłócić i rzucili się na tego ostatniego. Kopali go gdy leżał.

Kolega taty już miał zadzwonić po policję, gdy nagle dostrzegł go jeden z dresiarzy. Ruszył on w stronę końca autobusu. Przerażony kolega ani drgnął. Dresiarz powiedział:

- Ej, Ty!

W oczach kolegi taty widać było coraz większe przerażenie. Dresiarz kontynuował z pełną powagą:

- Chcesz se kopnąć?

Kolega zdołał tylko wykrztusić, że nie, dziękuje. Na szczęście atakowany chłopak podniósł się i wysiadł razem ze swymi napastnikami na następnym przystanku.

Autobus nocny

by Nivusiek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar moodlishka
13 17

No nie wiem czy to takie szczęście, że ofiara i napastnicy wyszli na ten sam przystanek. Znaczy dla kolegi Twojego taty może i tak. Za to szczęście atakowanego jest nieco wątpliwe. P.s. czemu uważasz, że kolega Twojego taty okazał się być pusty?

Odpowiedz
avatar moris
14 14

@moodlishka: być może historia została zedytowana, ale w żaden sposób nie wynika z niej że kolega był pusty. Prędzej to, że pusty pojazd usiadł w ostatnim rzędzie przy szybie.

Odpowiedz
avatar ja_2
0 0

@moris: zdecydowanie. Pusty pojazd, więc usiadł w swoim ostatnim rzędzie, tuż przy szybie... Pytanie tylko czy od wewnętrznej czy zewnętrznej strony;)

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
9 9

Ciekawa metoda zneutralizowania świadka. Po co, bić/zastraszać, jak można zrobić z niego współwinnego pobicia...

Odpowiedz
Udostępnij