Dostałem list z banku. Z którego - nieważne. Pewnie wszystkie robią podobnie.
Pękam z dumy. Jestem wyjątkowym Klientem i dlatego dla takich wyjątkowych Klientów jak ja mają wyjątkową okazję - prawdziwe 0% oprocentowania za pożyczkę gotówkową do 24,900 zł. Przyznawaną na telefon, w 15 minut.
Nic, tylko BRAĆ, BRAĆ, BRAĆ!
Toż to za darmo, za 0%. Żebym przypadkiem nie przegapił tej jakże ważnej informacji, 0% zostało napisane czerwonym tuszem. I tak jakoś 2x większym rozmiarem, niż cała reszta listu.
Po chwili słabości, w czasie której rozważałem nawet, czy nie skorzystać (szybko przyszło otrzeźwienie, że nie), postanowiłem poczytać, co jest napisane "małym druczkiem".
A tam, poza całą resztą bełkotu, informacja o RRSO (Realna Roczna Stopa Oprocentowania).
Uwaga, uwaga - 21,86%!!!
Jak to możliwe, że z 0% oprocentowania robi się prawie 22% RRSO?
Proste - wszystkie opłaty to prowizje, marże, opłaty itp. Wszystko zgodnie z literą prawa. Odsetek nie ma...
Czytajcie, proszę, co jest napisane drobnym druczkiem.
Przestańcie wierzyć, że za darmo ktoś Wam da cokolwiek.
I unikajcie (jeżeli nie potrzebujecie) pożyczek gotówkowych, bo one są najdroższe... O wszelkich chwilówkach już nawet nie wspomnę.
bank pożyczka
W miarę fajne potrafią być limity kredytowe w karcie. Jeśli ma się sensowne zarobki (czyli sensowne wpływy na konto co miesiąc) i dzięki temu wszystko na koncie za darmo, taki limit potrafi być darmowy przez kilka dni, jeśli się go szybko spłaci. W związku z tym, można sobie pod koniec miesiąca limit kredytowy przenieść na konto oszczędnościowe (grosze, bo grosze, ale nam przyrastają, za limit nie płacimy), a sam limit spłaca się sam pensją od pracodawcy. Raz, że zarabiamy na odsetkach bez kosztów w stosunku do banku, to jeszcze buduje nam się historia kredytowa i można, kiedy zajdzie potrzeba, dostać taniej (bo bez zabezpieczenia w formie, choćby, ubezpieczenia) kredyt na coś, co jest realnie potrzebne. Problem polega na tym, że trzeba jeszcze pewnej samokontroli, żeby z tego limitu nie korzystać i za niego nie zapłacić :)
Odpowiedz@Grav: Odsetki płacisz ustalonego dnia (najlepiej wybrać dzień po wypłacie), więc nawet jak masz zadłużenie to będą maksymalnie niskie, ale dochodzi jeszcze opłata roczna za samo przyznanie limitu. Bodajże rząd wielkości 0,5% z maksimum.
Odpowiedz*Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania. Warto sprawdzać, bo nie tylko informuje nas o koszcie tego kredytu takim, jaki jest naprawdę (a bank ma obowiązek podać RRSO), ale też uwzględnia wartość pieniędzy w czasie.
OdpowiedzTo całkiem mało. Firmy pożyczkowe mają po kilkaset i więcej %
OdpowiedzE, od tych 24 złotych i 90 groszy to byś dużo nie zapłacił odsetek ;)
OdpowiedzLudzie zwykle nie czytaja, biora kredyty mimo ze sie na tym nie znaja, a potem maja pretensje do rzadu, kraju, kontynentu i swiata ze "zostali oszukani".
OdpowiedzMój zielony bank mający w nazwie jedyne zwycięskie powstanie i jedną ze stron świata robi identycznie. Do tego z uporem maniaka przysyła mi karty kredytowe, których nie zamawiałam
OdpowiedzZapytam po raz nie wiadomo który, podobnie jak pytałem przy okazji innych podobnych historyjek: no i co? Bank przysłał ofertę i możesz z niej skorzystać lub nie. Jeśli nie chcesz takich ofert otrzymywać w przyszłości, wycofaj zgodę na przetwarzanie informacji osobowych do celów marketingowych i dadzą ci spokój.
OdpowiedzLudzie piszący takie listy, to zawodowi łgarze. Kiedyś nazywało się to "wydział propagandy" teraz "dział marketingu". Nic nowego, więc o co tyle szumu?
Odpowiedzto ja może zaprezentuję czary-mary. Wpiszcie w google "kalkulator RRSO" np. http://www.kalkulatorfinansowy.pl/kalkulator/kalkulator-kredytowy-VI-kalkulator-rzeczywistej-rocznej-stopy-oprocentowania_23i wprowadźcie kwotę kredytu, np 10,000. dowolne oprocentowanie (np 1%), dowolną prowizję (np 7%) inne koszty kredytu: 0zł. Rozłóżcie na 12 rat. RRSO wychodzi 15.67, całkowite koszta kredytu: 10754.25. A teraz zmniejszcie ilość rat, np na 8. Całkowite koszta kredytu się zmniejszą: 10737.54 ale RRSO...czary mary - wzrasta: 22.82 ;) Czyli zależność wyższe RRSO = większy koszt kredytu wcale nie jest taka oczywista ;)
Odpowiedz