Jestem technikiem dentystycznym z wieloletnim doświadczeniem, ale dziś dopiero dowiedziałam się jaka jestem zdolna.
Parę lat temu, gdy zaczynałam robić korony pełnoceramiczne, w ramach praktyk zrobiłam jedną dla siebie, żeby wygląd górnej piątki poprawić. Znajomy dentysta mi zamontował i tak naprawdę zapomniałam o tym.
Dziś byłam na pierwszej wizycie u nowej dentystki. Trochę z premedytacją nie mówiłam nic na temat swojego zawodu, żeby nie wchodzić w dyskusje zawodowe (śpieszyłam się).
Pani doktor fachowo zaczęła od przeglądu.
Pomoc notuje i wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że dentystka znalazła mi ubytek w... koronie.
Przerwałam przegląd i mówię:
-Pani doktor to jest korona.
-Niemożliwe! Przecież nie ma rantu (taki metalowy pasek z tyłu korony).
-Nie ma, bo to korona pełnoceramiczna.
-Jest pani pewna?
-Tak, sama ją robiłam.
Pani doktor jeszcze raz obejrzała, pocmokała i chciała lecieć dalej, ale ja zrezygnowałam z leczenia.
Żeby wszystko było jasne, zawsze staram się robić zęby jak najbardziej naturalne, żeby nie wyglądały jak kafle ale nie spodziewałam się, że są tak idealne, że dentysta się nie pozna. Chyba powinnam zostawić jej wizytówkę.
Historia dobra, ale dopisz wielkie litery, zanim to trafi na główną. Masz metodę na sprawdzanie dentystów, tak jak ja sprawdzam lekarzy rodzinnych, nie wspominając o braku migdałków.
Odpowiedz@julin685: Ale chwila chwila. To np. przychodzisz do lekarza z bólem ręki, niestrawnością czy czymkolwiek i nagle mówisz "ale na początku niech mi doktor zajrzy do gardła i powie co widzi, tak w ramach testu"? Bo się serio zastanawiam jak to by miało działać.
Odpowiedz@julin685: Prędzej czy później przyjdę też z przeziębieniem, a raczej po zwolnienie z wf-u z powodu przeziębienie. A tak się złożyło, że chyba wszyscy lekarze z którymi miałam do czynienia zaglądali mi do gardła(no może oprócz gina), w ten sposób można sprawdzić dużo więcej niż wam się wydaje.
Odpowiedz@julin685: Nie no, to rozumiem. Ale jak sprawdzisz lekarza, do którego pójdziesz z inną dolegliwością? Zresztą naprawdę myślisz, ze lekarz cokolwiek wspomni o braku twoich migdałków? Wiesz ile dzieci miało wycinane migdałki? Zresztą, jesteś pewny, że ty tych migdałków nie masz? Bo to, że miałeś migdałki wycinane jeszcze nie znaczy, że wycięli ci wszystkie, w całości i że nic nie odrosło. Bo o ile wiem, to bocznych migdałków się raczej w całości nie usuwa, więc szczerze bym się zdziwiła, gdybyś w ogóle nie miał migdałków.
Odpowiedzuuu Jaka jesteś zdolna, gratulacje. Mogę cię dotknąć?
Odpowiedz@Herbata: A teraz coś z sensem i na temat 12to latku...
OdpowiedzPowinnaś! :)
OdpowiedzNo masz, a ja zawsze myślałem, że dentystom zęby się nie psują, lekarze nie chorują itd. :D
Odpowiedz@rennard: pediatra moich dzieci to nawet własnych się nabawił! Pewnie drogą kropelkową :-D
Odpowiedzjaja
Odpowiedz