Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jak już wspominałem, prowadzę działalność gospodarczą, produkuję i sprzedaję sprzęt zabezpieczający przed…

Jak już wspominałem, prowadzę działalność gospodarczą, produkuję i sprzedaję sprzęt zabezpieczający przed poślizgiem, zarysowaniem czy obiciem.

Jakoś 2 lata temu podpisałem umowę z jedną z firm kurierskich na świadczenie usług transportowych. Głownie chodziło o mi rabaty kurierskie w celu kupna auta. Jednak od czasu do czasu firma ta korzysta z moich usług, zazwyczaj gdy jest bardzo dużo roboty (święta) bądź któryś z chłopaków chce mieć wolne.

Własnie przed świętami zadzwonili do mnie i poprosili żebym podstawiał się wraz z pracownikami bo jest roboty od groma. Dla moich pracowników to także dodatkowe źródło dochodów, wiec jeżeli są zainteresowani mogą z niego skorzystać. Od połowy grudnia już i tak jako przedstawiciel się nie jeździ, samochody stoją to dlaczego nie skorzystać?

Po tak obszernym stępie wyjaśniającym czas na właściwą historię. Okres przedświąteczny, paczek sporo, ja i pracownik pomagamy etatowcom. Miałem paczkę do jednej kobiety. W tej firmie jest taka niepisana zasada że osobom prywatnym doręczamy paczki po południu. Jeżeli jedziesz rano i odwiedzisz taką osobę masz obowiązek odwiedzić ją jeszcze raz po południu. Wiozę tą paczkę jestem u pod domem kobiety około 9. Pukam nikogo nie ma. Dzwonie telefonem, także nikt nie odbiera. Zajadę po południu. Pojechałem dalej na rejon. W między czasie dzwonie do kobiety jeszcze z dwa razy, dalej bez skutku. Odwiedzam ją drugi raz koło 17, nikogo nie ma więc zostawiam awizo "Byłem dzisiaj w godzinach 8:55 i 17:05 proszę o kontakt pod nr. telefonu: 55555555." Taka krótka notka. Zjechałem na bazę, rozliczyłem się i do domu. Około 20 dostaje SMS (tutaj będzie dosłownie przepisuje z komórki):

[K]obieta - Jestem już w domu, proszę o dostarczenie paczki

Jestem dobrego serca, zadzwonię chociaż jestem po pracy. Jednak twardo nikt nie odbiera. W miedzy czasie dostaje drugiego sms.

[K] - O której pan będzie????

Cóż mi zostało odpisuje, tylko kto poważny boi się odebrać telefon?

[J]a - Przykro mi dzisiaj dostarczenie paczki nie jest już możliwe ponieważ jestem po pracy.
[K] - Jak to? Ma pan natychmiast mi dostarczyć paczkę!! Jest mi ona POTRZEBNA!!
[J] - Proszę pani, jestem już po pracy, paczka została zdana do oddziału, który także jest zamknięty. Byłem u pani dwa razy, za każdym razem nikogo nie zastałem. Przykro mi dostarczenie paczki po godzinach pracy oddziału i kuriera jest nie możliwe.

Tutaj nastąpiła wymiana sms-ów nie wnosząca nic do historii. Ona tą paczkę chce, a ja mam tą paczkę jej dostarczyć. Poinformowałem ją że możemy przeadresować paczkę np. na adres tej pani pracy. Wtedy ją otrzyma, jednak grochem o ścianę, jednak pani przesadziła.

[K] - Ty IDIOTO! Nie rozumiesz, że ja tą paczkę chcę mieć dzisiaj i gówno mnie to obchodzi!

Tutaj już się wkurzyłem bo baba była już w poprzednich sms chamska więc jak zwalczać chamstwo? Wiecie.

[J] - A mnie gówno obchodzą pani chęci. Proszę być jutro miedzy 8 a 17 w domu, to otrzyma pani paczkę.
[K] - Jak ty chu*u do mnie się odnosisz. Paczka ma być dzisiaj! Jak nie będzie jej w ciągu pół godziny, to ja to zgłoszę! Pożałujesz zobaczysz!

Cóż mi zostało, zaśmiałem się i odpisałem:

[J] - Zgłosić można sprawę pod nr telefonu: 66666666, na stronie internetowej www.kurier. Bądź jeżeli pani to nie zadowala nr na Policję to 997. Numeru do papieża niestety nie posiadam. Pozdrawiam.

Później jeszcze przyszło kilka sms, ale zlałem ją ciepłym moczem że tak się wyrażę.
Kobiety także drugiego dnia nie zastałem, paczka wróciła do nadawcy. Jednak pani złożyła na mnie skargę. Kobieta wysmarowała mejla jaki to kurier jest zły i niedobry, że nie dostarcza paczek, że jest chamski i na potwierdzenie wysłała zdjęcie tego jednego sms:

"[J] - A mnie gówno obchodzą pani chęci. Proszę być jutro miedzy 8 a 17 w domu to otrzyma pani paczkę."

Nie wiem czy wiecie ale kurierzy mogą za takie odzywki dostać spore kary finansowe. Kazano mi się wytłumaczyć. Wiec pokazałem wszystkie sms i karę mi "nadzwyczajnie anulowano".

Tak dla miłego akcentu historii, po sylwestrze jakoś chyba 4 stycznia zadzwonił do mnie dyrektor od spraw dyscyplinarnych z głównej siedziby firmy kurierskiej i pochwalił mnie za moje opanowanie co do tych sms-ów. Natomiast odwiedzając ostatnio oddział, w którym pracowałem na tablicy informacyjnej znalazłem wydrukowane moją wymianę zdań z tą panią.

PS. Jeżeli zamawiacie paczkę przed świętami, adres odbioru zaznaczcie gdzie zazwyczaj w godzinach pracy oddziału przebywacie żeby nie było podobnych sytuacji.

Hej.

kurierzy

by Nyord
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar grruby80
7 17

Nie rozumiem tylko czemu z nią dyskutowałeś. Informacja o godzinach pracy i możliwości przekierowania powinna wystarczyć.

Odpowiedz
avatar Poecilotheria
11 11

@grruby80: W sumie racja, ale czasem jak Ci ktoś ciśnienie podniesie... P.S. A numer 666 666 666 to że niby do szatana, czy tak tylko przykładowo? ;)

Odpowiedz
avatar czarny_kruk
7 7

mysle, ze autora nerwy mialy prawo puscic;)

Odpowiedz
avatar grruby80
0 4

@Poecilotheria: Właśnie dla tego trzeba ignorować takich ludzi.

Odpowiedz
avatar Morog
-1 3

@czarny_kruk: właśnie o to że chodzi że nie mały prawa.

Odpowiedz
avatar rahell
22 24

@PolitischerLeiter14_88: tak by było. Na pewno. 100%. Jeszcze dodam że potem by wpadł jej ojciec i zaczął strzelać z broni myśliwskiej za naruszenie miru domowego, a matka by chciała bić patelnią i szczuć yorkiem. Więc autor musiałby wsiąść na swojego jednorożca i uciekać, mijając po drodze wróżkę zębuszkę i klaszczącego kierowcę autobusu. To wszystko przez te kobiety.

Odpowiedz
avatar cynthiane
-4 20

Irytująca kobieta... Niestety, dość często można spotkać taką roszczeniową postawę w każdej branży. ps. Popraw błędy, jest ich tyle, że wstrzymuję się od głosu.

Odpowiedz
avatar GuideOfLondon
7 29

@cynthiane: A od kiedy piekielni.pl zmieniło się w kącik literacki? Myślę, że Nyord już wysłał historię do prof. Miodka do korekty, żeby zdobyć twój jakże cenny głos.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

@GuideOfLondon: Ale tu nikt nie wymaga tekstów na wysokim poziomie artystycznym, więc sarkastyczna uwaga o "kąciku literackim" jest niepotrzebna. Chodziło o błędy - no chyba że przy dodawaniu historii nie wyświetla się już: "Bądź Polakiem, pisz poprawną polszczyzną".

Odpowiedz
avatar GuideOfLondon
11 15

@Igielka: Ja wszystko rozumiem, ale nie popadajmy w skrajność. Gdyby był błąd na błędzie, całkowity brak przecinków, błędy językowe czy wręcz historia napisana po bułgarsku to bym zrozumiał te oburzenie. Ostatnio jakąś historię dodała osoba, która przyznała się, że jest polonistką. Zaczęło się wręcz polowanie na czarownice. Analiza każdego słowa, jakieś bzdurne uwagi, abu udowodnić wręcz, że dyplom to chyba w czipsach znalazła. Piekielność historii przeszła na drugi plan. Tutaj nawet jakby Einstein opublikował swoją teorię względności to i tak ktoś by się znalał, kto na siłę próbowałby udowodnić mu, że się myli. Znajomość poprawnej polszczyzny jest tutaj jak najbardziej wymagana, ale trochę zdrowego rozsądku też by się czasem przydało.

Odpowiedz
avatar whateva
-1 1

@GuideOfLondon: "To oburzenie" :>

Odpowiedz
avatar margotek
0 0

@cynthiane: U kolegi Politischer błędy aż oczy wyżerają. Oczywiście nie jest to "kącik literacki", ale jeśli człowiek nie potrafi pisać poprawnie, bez błędów, to nie powinien się wypowiadać pisemnie. Niech do radia zadzwoni.

Odpowiedz
avatar zyxxx
-3 7

Jeśli ktoś po pytaniu pisze więcej niż 2 znaki zapytania, to już znak, że będą z nim problemy.

Odpowiedz
avatar zirael0
4 4

@zyxxx: A może to naleciałość z GG? Jeśli dużo się swego czasu pisało przez ten komunikator to człowiek automatycznie podłapywał skróty zwłaszcza ?? . Widzę po sobie, jak piszę na klawiaturze kompa to mam naleciałość właśnie z GG w pisaniu pytajnika.

Odpowiedz
avatar zyxxx
0 0

@zirael0: tak, dlatego napisałem "więcej niż 2", biorąc pod uwagę przyzwyczajenia niektórych ludzi z gg. ;)

Odpowiedz
avatar szafa
2 2

Zazdroszczę w sumie firmy. U nas by Cię wywalili, bo polityka firmy jest taka, że klient nasz pan, a pracownik to nie człowiek tylko g*wno (przynajmniej dla klienta) :/

Odpowiedz
avatar done
0 4

Trochę mi się nie chce wierzyć, że firma pochwaliła takie wymiany SMS-ów. Pracownik firmy pisze do klienta "gówno mnie obchodzi"? Już lepiej byłoby zignorować te wiadomości albo wyłączać telefon po pracy.

Odpowiedz
avatar Morog
-1 5

Jak dla mnie wykazałeś się prostactwem równym tej pani....

Odpowiedz
avatar bazienka
1 3

nie w kazdej pracy mozna sobie na to pozwolic jednak mysle, ze przy odrobinie dobrej woli i prosbie mozna sie jakos "prywatnie" dogadac z kurieerm na odbior paczki- jakby mi byla tak bardzo potrzebna, to sama bym sie pofatygowala do domu pana kuriera zamiast czekac

Odpowiedz
Udostępnij