Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mam 30 lat i chociaż, mówiąc nieskromnie, jestem atrakcyjna, to ciężko byłoby…

Mam 30 lat i chociaż, mówiąc nieskromnie, jestem atrakcyjna, to ciężko byłoby mi przypisać niepełnoletność.

Sytuacja miała miejsce w osiedlowym sklepie typu "mydło-powidło", w średniej wielkości mieście. Trzeba zaznaczyć, że robię tam zakupy co drugi dzień od X lat, więc siłą rzeczy znamy się z obsługą, a kierownik jest nawet moim sąsiadem z klatki.

Był piątek, znajomi mieli do mnie wpaść z wizytą (mieszkam sama, młodo owdowiałam), więc wybrałam się po potrzebne sprawunki do rzeczonego sklepu, m.in. po dość solidny zapas alkoholu.

Kasę obsługiwał jakiś nieznany mi, przystojny chłopak - jedna z pracownic niedawno poszła na macierzyński, więc pewnie wzięli kogoś na zastępstwo. Przy kasie pusto. [J] - Ja, [K] - kasjer.

[K] - Dzień dobry, o widzę że mamy nową piękną klientkę, nigdy ciebie (?! - na moje oko gówniarz ledwo z ogólniaka wyszedł i mnie tyka) tutaj nie widziałem (ciekawe dlaczego)
[J] - Ja PANA też nie.

Nie pojął aluzji, kasuje, ale niestrudzony nawija mi na uszy dalej:

[K] - Dużo zakupów, to pomogę zanieść... Ja tutaj mieszkam niedaleko, znam kilka fajnych miejsc, to skoro jesteś tu nowa, to z chęcią oprowadzę... itd. bla bla bla.

I nagle, widząc dojeżdżający na taśmie alkohol, wypala:

[K] - Oo, ale bez dowodu nie sprzedam.
[J] - Słucham?
[K z szelmowskim uśmiechem, nie powiem, całkiem ładnym] - No ja wiem, że kobiet się o wiek nie pyta, ale ja jestem zobowiązany regulaminem i prawem, nie jestem pewny czy masz 18 lat, także niestety ale bez dowodu nie sprzedam.

Nie umiem wytłumaczyć, dlaczego, ale bez zbędnego marudzenia dałam mu ten cholerny dowód. Czy z durnej próżności, czy za piękne, trochę wredne oczy i uśmiech, czy może dlatego, że jestem głupią, wyposzczoną c**ą, nie wiem. [K] wziął do ręki plastik, obejrzał, podumał, nagle wyciągnął telefon i pstryk - ZROBIŁ ZDJĘCIE mojego dowodu.

[J] - Co Pan do ciężkiej k**** robi??!!
[K] - Ola, nie stresuj się, chcę być miły, widzę, że jesteś nieśmiała, to pomagam, teraz już będziesz się ze mną musiała umówić, a jak nie to i tak wiem, gdzie mieszkasz, to wpadnę sam ciebie zaprosić.

Zaczęłam się drzeć na cały sklep. Zleciały się pracownice, przybiegł kierownik. Wyjaśniłam, dosyć histerycznie, o co chodzi; [K] próbował się wypierać, coś tam na mnie insynuował, że gówniara (!) próbowała go zbajerować i teraz robi aferę.

Kierownik zarządził telefon na policję. Patrol przyjechał, telefon zabezpieczyli, moją opowieść spisali, [K] zawinęli na przesłuchanie, mnie mają zaprosić, żebym złożyła zeznania. Jak już odjeżdżali zapytałam jednego z policjantów, jak długo go będą trzymać, co mam zrobić, bo się boję, itd. W odpowiedzi usłyszałam, że pewnie potrzymają "do wyjaśnienia", potem zwolnią, a sprawę przejmie prokurator. [K] zanim go zapakowali do radiowozu, pożegnał mnie uśmiechem, od którego do tej pory mam ciarki.

Nie wychodzę z domu jak się ściemni i kilka razy sprawdzam, czy na pewno zamknęłam drzwi. Rozważam przeprowadzkę.

sklepy

by ~olaala
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Cristoforo
61 61

I właśnie dlatego trzeba pamiętać o tym, że w takiej sytuacji jest się zobowiązanym do okazania dokumentu, a nie do przekazania do ręki.

Odpowiedz
avatar dodolinka
43 45

Nie wiem jak skomentować, na początku myślałam, że jakiś szczyl próbuje Cię poderwać, teraz sama nie wiem... Dziwna sytuacja

Odpowiedz
avatar konto usunięte
39 41

@8eska88: Tylko to jej nijak nie uratuje, gdyby zboczeniec ją zaatakował. Owszem, potem może mieć dowód, jeśli napastnik go nie zniszczy, ale co z tego, jak krzywda już jej się stanie?

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
1 1

@Drago: widoczna kamera może zniechęcić. Był jakiś tekst z poradami gwałciciela - jednym z czynników odstraszajacych jest nawet telefon po prostu niesiony w ręce.

Odpowiedz
avatar plombabomba
28 46

@the: No jeśli 30 lat to wg ciebie "podstarzała"...

Odpowiedz
avatar scandal
16 16

@Moby04: Może stąd? (mieszkam sama, młodo owdowiałam)- 3 akapit historii?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
18 48

@Fomalhaut: ciekawe co byś zrobił,gdyby akcja przydarzyła się twojej kobiecie/matce/siostrze czy koleżance? Z psycholami nie ma żartów. Autorka jest rok młodsza od mojej siostry. Też wygląda bardzo młodo,przez co ma problem z zakupem fajek. To wasze pokolenie jakieś podmutowane trochę jest. Prawie wszyscy z tego pokolenia wyglądają bardzo młodo.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
34 50

@Fomalhaut: jakby nie narobiła rabanu to wieczorem miałaby nieproszonego gościa, dziwne przesyłki, może nawet kredyt. Kup sobie knebel sadomaso i poproś o zestaw do bondage, żeby ktoś ci go profesjonalnie zawiązał tak, żebyś nie musiał takich bredni więcej wypisywać :)

Odpowiedz
avatar mikus91
29 33

@Fomalhaut: a w jakich okolicznościach miałby prawo zrobić zdjęcie jej dowodu?

Odpowiedz
avatar celica
18 18

@PolitischerLeiter14_88: wdowa a nie stara panna.

Odpowiedz
avatar Moby04
3 5

@PolitischerLeiter14_88: Tylko, że na zapamiętane dane z dowodu wiele nie zrobisz a już mając zdjęcie dowodu możesz już np. ubiegać się o kredyt przez internet (fotka zamiast skanu)... Ot drobiazg.

Odpowiedz
avatar komentator555
9 25

Zawsze się znajdzie jakiś przegryw i desperat, który spróbuje utruć ładną dziewczynę. Trzymaj się

Odpowiedz
avatar niepojmuje
8 24

W sumie prawdę mówią, że ładne kobiety wcale nie mają w życiu prościej xP

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
47 49

wyglądało całkiem prawdopodobnie, ale ostatni akapit, to tak bajkowo opisany. Swoją drogą, to policja ma jego dane, twój znajomy kierownik, też i wie co to za jeden. wszystkie sklepowe go znają, przynajmniej z widzenia. Jak się tylko pojawi w okolicy, to będzie pierwszym najgłupszym jawnym stalkerem.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
0 18

@Rak77: ustawa o ochronie danych osobowych i ustawa o ewidencji ludności. Już sam fakt, że wziął dowód do ręki sąd może uznać za przestępstwo w tych okolicznościach.

Odpowiedz
avatar Rak77
4 26

@bloodcarver: Szafujesz ustawą o której absolutnie nie masz pojęcia. Jeśli powołujesz się na akt prawny to warto się z nim zapoznać, ostatecznie to tylko62 art (łącznie z pominiętymi) Autorka zmyśliła interwencję policji i zatrzymanie sprzedawcy sugerując że popełnił czyn zabroniony. Na moje pytanie o podstawę, czytelniczki zaczęły minusować. To jednak nie zmienia faktu ze taka interwencja policji nie mogła mieć miejsca a i sama historia traci na wiarygodności.

Odpowiedz
avatar Devotchka
4 14

@Rak77: Dokładnie, zgadzam się. Nawet jeśli policja jakimś cudem zdecydowałaby się przyjechać z powodu narobionego rabanu to pewnie zrobiłabym to dwie lub trzy godziny później, w rezultacie nie karząc nikogo.

Odpowiedz
avatar jedendwatrzy
9 15

@PolitischerLeiter14_88: nie napisała, że wygląda jak 16-tka, tylko że jak 30-tka właśnie, nie napisała, że ma kilo tapety i NIE JEST starą panną - naucz się czytać, pisać i kup sobie mózg na allegro, bezdenny debilu, bo twoje komentarze wołają o pomstę do nieba

Odpowiedz
avatar iks
23 39

Potem się admin dziwi że minusy daję głupim lub zakłamanym historiom. Więcej takich historii - będzie drugi pudelek :)

Odpowiedz
avatar Morog
-1 1

@iks: raczej "trudne sprawy" czy inne "dlaczego ja".

Odpowiedz
avatar pawel78
-1 17

@Rak77: wyludzenie danych?

Odpowiedz
avatar Rak77
1 21

@pawel78:Podstawa prawna to art KK,KC lub KW. Żaden z jego "czynów" nie wyczerpuje znamion przestępstwa. Można się zżymać i dowodzić że miał złe intencje ale dura lex sed lex. Gdyby wykorzystał te dane lub nachodził autorkę to wtedy (i tylko wtedy) można wszcząć postępowanie.

Odpowiedz
avatar kociamber
5 9

Nie wiem dlaczego dostajesz minusy, jeżeli to co piszesz jest prawdą.

Odpowiedz
avatar 123tomek
1 1

@Rak77: Wyłudzenie danych osobowych nie wyczerpuje znamion przestępstwa? Trochę to dla mnie dziwne. Już nie chodzi o samo ich wykorzystanie co o zebranie danych bez zgody właścicielki, stworzenie bazy danych osobowych bez odpowiednich zabezpieczeń i złamanie jeszcze kilku przepisów wynikających z samej ustawy o ochronie danych osobowych.

Odpowiedz
avatar Meanness
22 36

Proszę o siebie dbać. Możliwe, iż dobrym sposobem byłoby zakupienie środków samoobrony, gazu chociażby. Powinna pani czuć się bezpiecznie, móc iść gdzie i kiedy pani chce. Bezpieczeństwo jest ważne w tej sytuacji, po niektórych osobach nie wiadomo czego się spodziewać. Ale strach nie powinien pani więzić. Więc najlepiej zadbać o ochronę, by była pani bezpieczna, lecz też wolna, nie zamknięta we własnym domu, bo może pojawi się nie tylko w nocy, może nawet w biały dzień. Zaś w komentarzach pod podobnymi historiami zastanawia mnie jedna rzecz. Osoba pisze, iż ktoś w zły sposób przystąpił do zalotów. Niezależnie od tego czy kobietę nagabywał mężczyzna, czy mężczyznę kobieta. Najczęstsze komentarze to "Pewnie wymyślasz, bo jesteś brzydka i nikt Cię nie chce to się dowartościowujesz", "Powinnaś cieszyć się, że ktoś Cię chciał" czy inne kwestie oznaczające albo to, że historia jest wymyślona, bo autor na pewno pragnie, by ktoś go otaczał afektem, a nie ma na to szans, czy też może stara się pokazać płeć napastnika jako złą, czyli na pewno nikt autora nie podrywał, tylko autor się wyżywa na danej płci, pisząc, że ci ludzie takie rzeczy robią (widać na dole komentarz o "feminazistkach" jakoby historia była fałszywa, nakierowana na pokazanie mężczyzn jako stanowiących zagrożenie), często też są proste komentarze jakby afekt ze strony płci przeciwnej był jedyną rzeczą, jakiej można pragnąć i słowa typu, że jak mężczyźnie kobieta "pcha się do łóżka" to odrzucenie jej musi być objawem skrajnej głupoty, albo, że kobieta musi jedynie wyjść za mąż, więc jeśli mężczyzna jej cokolwiek proponuje to ma się cieszyć, że w ogóle zwrócił na nią uwagę. Zastanawia mnie logika tych komentarzy. Jakby ludzie mieli pragnąć jedynie prokreacji i cieszyć się za każdym razem, gdy ktoś ich podrywa, a jeśli ktoś się nie cieszy to na pewno zmyśla, bo to niemożliwe, żeby się nie cieszył, albo musi być z nim coś nie tak. Każdy widzi afekt w inny sposób, zaś wręcz agresywne okazywanie go zawsze jest złe, niezależnie od tego kto komu go okazuje. A opisanie takiej historii to po prostu kolejna historia pasująca do tego portalu, a nie chęć pochwalenia się, że ktoś autora/autorkę podrywa, czy wymyślenie tego, by wszyscy zazdrościli. Tu nie ma nic do zazdroszczenia. To ludzkie życie, które potrafi być czymś naprawdę okrutnym. Mam nadzieję, że będzie pani bezpieczna, zdrowa i szczęśliwa. Mam nadzieję, że może pani liczyć na pomoc przyjaciół, którzy ochronią panią i będą panią wspierać. Na pewno da sobie pani radę. Proszę o siebie dbać.

Odpowiedz
avatar digi51
29 41

@Meanness: Moim zdaniem złośliwe komentarze wynikają z jednej podstawowej rzeczy. Z narcyzmu autorów. ja tu już kilka razy opisałam jak żałośnie i nieudolnie mnie podrywano - nie przeczytałam ani jednego takiego komentarza skierowanego do mnie. Ale jeśli autor/autorka pisze SAM O SOBIE, że jest ładny/atrakcyjny to w ludziach budzi to niechęć. Tak jak w tej historii - po co autorka pisze o sobie, że jest atrakcyjna? Skoro szczyl ją podrywał to widać dla niego była atrakcyjna, ale to już kwestia subiektywnych odczuć, podkreślanie tego przez autora to narcyzm. Ostatnio inna historia - facet pisał jaki to jest wysportowany, elegancki i ile lasek przyciąga - po co? Albo była gwiazda tego portalu - Tarija, która napisała dziesiątki historii o tym, jak ją podrywano, a w jednej z pierwszych napisała o sobie, że jest piękna, a w każdej kolejnej podkreślała jakieś swoje atuty - jak tu nie sądzić, że to zwykła attention whore?

Odpowiedz
avatar Devotchka
16 16

Digi, dokładnie o tym samym pomyślałam. Śmiem nawet twierdzić, że te opowieści Tarji to były wymyślone historyjki brzydkiej nastolatki. Dwie z nich były dokładnie identyczne poza miejscem akcji. W pierwszej podrywał ją klient apteki kiedy zobaczył jak kupowała prezerwatywy, a w drugiej kurier, który zobaczył, że kupuje ona lateks ze sklepu internetowego. Raczej nie istnieją kobiety, które uważają się za przepiękne i tym by się chwaliły. Takie wstawki brzmią nierealnie.

Odpowiedz
avatar Meanness
-2 8

@digi51: Zapewne ma pani rację. Choć zastanawiam się w ilu historiach jest to rzecz typu "Patrzcie, jestem piękna!", a w ilu zaznaczenie faktu, że sytuacja była dla autora prawdopodobna. Gdyż często jest też tak, że ktoś myśli o sobie, że jest obrzydliwy i jakikolwiek podryw traktuje jak żart, czyli "Na pewno się tej osobie nie podobam, śmieje się ze mnie", lub też naiwnie podziwia "O, w końcu ktoś zwrócił na mnie uwagę" i z tego wychodzi wiele innych rzeczy. Czyli może nawet zwykły podryw uznać za coś okropnego, bo na pewno ta osoba tylko chce zakpić, powiedzieć komuś coś miłego, a potem się pośmiać "Zobacz, ta brzydka pani uwierzyła, że mi się podoba, jaka głupia!" i wtedy ta osoba może powiedzieć, że był ktoś chamski, bo w ogóle zaczepił. Może też nie zauważyć nawet największego chamstwa "Bo w końcu ktoś zwrócił na mnie uwagę!". Tak więc powiedzenie "Uważam, że mogę się ludziom podobać" może być użyte jako "Nie uznam, że podryw jest tylko żartem z brzydkiej osoby, ani naiwnie nie pójdę za każdym, kto zwróci na mnie uwagę, bo znam swoją wartość". Jednak ma pani rację. Jest dużo historii typu "Jestem piękna, urocza, doskonała, a taki najpiękniejszy pan jakiego możesz sobie wyobrazić mnie podrywał. Ale ja znam swoją wartość! Nie pójdę za każdym ślicznym! A uwierz, każda by za nim poszła, wybrał własnie mnie! Ale powiedział jedno złe słowo i musiałam go odrzucić, bo chociaż wygląd ma idealny to takie rzeczy u mnie nie przejdą! Ale jemu tak zależało, że wręcz oszalał!" Często własnie przesadzonych, opisujących jak idealnie piękna pani i idealnie piękny pan się spotkali i potem jedno z nich drugie odrzuciło, a to drugie robiło miliony strasznych i niedozwolonych rzeczy, bo tak mu zależało jakby ktoś chciał powiedzieć, że jest tak doskonały, że aż inni doskonali ludzie szaleją na jego punkcie, nie zaś jakby chciał pokazać fakt. Pani zapewne jest wyjątkowo piękna, dlatego ludzie mają ogromną motywację, by panią podrywać, więc nie zawsze mogą przy pani skupić swe myśli. Proszę o siebie dbać.

Odpowiedz
avatar Devotchka
4 8

Meanness to musi byś jakaś starsza osoba, albo bardzo młoda. Ewentualnie ktoś zupełnie odrealniony i niepotrafiący korzystać jeszcze z internetu. Ten sposób wypowiedzi zwala mnie z nóg. Świat nie działa w taki sposób...

Odpowiedz
avatar jass
-1 1

@Devotchka: Albo bardzo się stara zwrócić na siebie uwagę dwóch atrakcyjnych kobiet ;) Proszę o siebie dbać

Odpowiedz
avatar Meanness
0 0

@Devotchka: Czasem problemem z działaniem świata jest to, że są ludzie, którzy uważają, że każdy musi żyć, mówić, pisać, nawet oddychać jak oni, bo inaczej staje się kimś nieodpowiednim, kto nie powinien istnieć w "ich" świecie.

Odpowiedz
avatar Poziomeczka
10 20

Uważaj. Nie chcę dramatyzować ale na prawdę uważaj bo z psycholami bywa nieciekawie. Niestety mówię z doświadczenia... :/ a dowodu osobistego nie musisz do ręki podawać. Niestety nauczysz się tego w taki a nie inny sposób.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
7 11

W ogole dziwne jest oddawanie nieupowaznionym dowodu osobistego DO REKI i niereagowanie i nieprotestowanie na WIDOCZNE przygotowania do robienia z dokumentu zdjecia. Problemu moznaby uniknac, pokazujac w koniecznosci paszport (na ktorym nie ma adresu). Po pierwszym "tykaniu" trzeba bylo naturalnie przerwac zakupy! Oraz konieczne jest wyrazne i dokladne skasowanie zdjecia. Dalsze poczynania - TYLKO PRZEZ ADWOKATA!

Odpowiedz
avatar zirael0
15 15

@ZaglobaOnufry: Zasadniczo w nowych dowodach też nie ma adresu...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

@ZaglobaOnufry: Codziennie nosisz przy sobie paszport?

Odpowiedz
avatar misiafaraona
15 19

Tak jednym ruchem wyciągnął telefon i cyknął fotkę? Magik jakiś.

Odpowiedz
avatar sla
8 16

@misiafaraona: Telefon na wyciągnięcie ręki, szybki skrót do aparatu niewymagający podawania kodu. Jak się potrafi - niecała sekunda.

Odpowiedz
avatar whateva
1 7

@sla: Złapanie ostrości przez aparat... no i teoria o Szybkim Lopezie poszła się paść.

Odpowiedz
avatar digi51
22 36

Hmmm, wybacz, ale jak dla mnie za dużo filmów o psychopatycznych gówniarzach zakochanych w sexy MILFach się naoglądałaś. Po pierwsze nawet jeżeli podejrzewałaś, że prośba o dowód to tylko próba flirtu to nie rozumiem, dlaczego tłumaczysz się z tego, dlaczego dowód pokazałaś. To był Twój obowiązek. Nie wiadomo, czy pracownik nadgorliwy czy może ma problemy z oceną wieku, ale jeśli prosi o dowód to masz obowiązek pokazać, no chyba, że masz siwiejące włosy i zmarszczki i wyraźnie widać, że młoda już nie jesteś. Więc tłumaczenie, że jesteś wyposzczona zbędne i niesmaczne. Dawanie dowodu do ręki - napisano już wystarczająco dużo, nie będę się powtarzać. Co do robienia zdjęcia, trochę to dla mnie naciągane. Już przy wyciągnięciu przez niego komórki powinnaś się zorientować, że coś jest nie tak i dowód zabrać, a ty tak sobie czekasz, aż facet sobie aparat włączy, dobrą perspektywę ustawi i cyknie zdjęcie i dopiero robisz raban. Co do zakończenia historii - moim zdaniem chłoptaś podjął nieudaną i bezczelną próbę podrywu, ale prawda jest taka, ze jak ktoś jest psycholem i chce się naprawdę na Ciebie zaczaić, to nie będzie na bezczela robić zdjęć dowodu, tylko zapamięta sobie Twój adres i tyle. Rozumiem, że sytuacja niekomfortowo, ale serio uważam, że nie masz się czego obawiać, szczególnie, że koleś już był na policji i w razie jakichkolwiek problemów będzie pierwszym podejrzanym. Także robienie dramatu i przeprowadzka hmm... lekka przesada. Podsumowując, dla mnie podkolorowana i udramatyzowana nieudana próba podrywu jakiegoś szczyla na nieco starszej babce.

Odpowiedz
avatar sla
-2 10

@digi51: Co do reszty się nie wypowiem, lecz jeśli chłopak ćwiczył to mógł naprawdę szybko zrobić zdjęcie. Nie trzeba wyciągać, wpisywać hasła, szukać aparatu, kadrować - aparat można włączyć jednym ruchem pod stołem czy za ladą, zdjęcie - jedno kliknięcie.

Odpowiedz
avatar Mignonne9
9 9

@PolitischerLeiter14_88: właśnie dlatego, że ty wyrzygujesz zamiast pisać jak normalny dorosły człowiek każdy cię minusuje, i zapewne nie tylko ja widząc jakikolwiek twoj komentarz mam w głowie "skończ waść..."

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2016 o 3:11

avatar whateva
-2 2

@digi51: Znaczy, technicznie, to obowiązku pokazywania dowodu byle pajacowi nie ma - ja, gdybym hipotetycznie był w takiej sytuacji, zostawiłbym zakupy i zrobił je u kogoś normalnego.

Odpowiedz
avatar Sadystka
0 0

@digi51: Kiedyś w banku babka wyciągnęła kalkulator, żeby obliczyć ile mam lat, więc akurat ten moment historii nie budzi moich zastrzeżeń. Najbardziej mnie dziwi, że policja tak ochoczo interweniowała, chociaż z drugiej strony gość mógł się awanturować (autorka nic o tym nie pisze, więc nie można tego wykluczyć), a to jest najszybsza droga na tylną kanapę radiowozu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 7

On poleciał na skan twojego dowodu, żeby wziąć pożyczkę w parabanku na Ciebie, przez internet. A te teksty służą odwróceniu uwagi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 27

Nie rozumiem tych wypowiedzi, które zarzucają dziewczynie przesadę. Co gość miał zrobić żebyście uznali, że faktycznie coś jest nie tak? Pokazać jej kostium uszyty ze skóry swoich ofiar? Może gość jest psycholem, może nie, nie mnie to oceniać. Uważam jednak że coś jest nie tak gdy facet robi zdjęcie dowodu osobistego z obietnicą odwiedzin bo "wiem gdzie mieszkasz". Jasne, w ogóle nie ma powodu do obaw. A wy, tymi swoimi wypowiedziami tylko dajecie przyzwolenie na takie zachowanie.

Odpowiedz
avatar celica
9 13

Przeciez adres znajduje sie na odwrocie dowodu a nie na stronie gdzie jest zdjecie i data urodzenia...

Odpowiedz
avatar meanraax
1 7

a to jak ktos jest pelnoletni to juz nie jest atrakcyjny? kobieca "logika" ...

Odpowiedz
avatar kcks
7 9

na kilometr czuć że to fake...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

OMG No i po co panikujesz?!! Sytuacja wygląda następująco: gówniarz jakiś niezbyt rozgarnięty zaczął tam pracę, ty przyszłaś na zakupy, wpadłaś mu w oko a że dzieciak nie wie jak się zachowywać to odpierd0lił cyrk robiąc zdjęcie dowodu. Telefon został przejęty przez policje to i zdjęcie oni usuną. Do pracy pewnie nie wróci w ty sklepie. A ty po co się cykasz??!! Noś przy sobie w torbie gaz pieprzowy, scyzoryk, zapalniczkę, mini dezodorant i tyle.

Odpowiedz
avatar student_prawa
-2 6

W pierwszym odruchu chciałem napisać, że mniejsze ryzyko, gdyby po prostu zapamiętał adres. Ale potem się zorientowałem, że nie każdy zapamięta adres po dwóch sekundach patrzenia. Niektórzy nie. I ci siedzą w kasach.

Odpowiedz
avatar Mikhail91
0 4

może warto by się zapisać na jakieś sztuki walki/samoobrony, kosztuje to niewiele, godzinka w tygodniu a może się kiedyś przydać, a na pewno człowiek się czuje bezpieczniej

Odpowiedz
avatar Selenhe
4 4

A nie mogłaś mu po prostu powiedzieć, żeby spier...?

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

no wkurzylabym sie niemilosiernie inna rzecz, ze balabym sie ze wykorzysta twoje dane do jakiegos kredytu czy czegos tam dobrze by bylo tez zalatwic zakaz zblizani sie...

Odpowiedz
avatar Morog
1 1

Ładna bajeczka, przy okazji pod pompowałaś swoje ego.

Odpowiedz
Udostępnij