Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Z serii gorzkich żalów w autobusie. Starsza pani, posiadająca przywilej darmowych przejazdów…

Z serii gorzkich żalów w autobusie.
Starsza pani, posiadająca przywilej darmowych przejazdów komunikacją miejską (z racji wieku), żaliła się przypadkowo spotkanej emerytce, że ostatnio została wyproszona z busa jeżdżącego do pobliskiego miasteczka. Smarkacz (jak określiła kierowcę) zażądał pełnej opłaty za przejazd albo opuszczenia pojazdu. Więc pani wysiadła (widocznie nie spieszyła się tak do pracy, którą nota bene również się pochwaliła), bo przecież zniżkę ma i płacić nie będzie.

A właśnie, że płacić powinna - bo chyba pani umknęło, że busy nie należą do komunikacji miejskiej, więc nie obowiązują w niej żadne zniżki (ani studenckie, ani emeryckie). Zniżka w takim pojeździe (a raczej sieci) jest dobrą wolą właściciela, co jasno i wyraźnie jest zapisane w regulaminie przewoźnika.

Efekt: opóźnienie busu 15min, obrażona starsza pani, poirytowany kierowca.

by TruskawkowyMuss
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Canarinios
12 18

Standard u starszych. Często uważają że im się wszystko należy. Nawet zakupy w sklepach. Nie mówię o wszystkich, ale jest taki odsetek.

Odpowiedz
avatar Toyota_Hilux
4 8

Mojej 85-letniej Mamie pan kanarek usiłował wlepić mandat za nieposiadanie biletu. Pokazała mu dowód osobisty, że faktycznie ma tyle lat, ale to do thebila nie trafiało. Przytomnie kiedyś wyposażyłam Mamę w wydruk ze stosownym punktem regulaminu ze strony ZTM. Pokazała mu. Coś poklął pod nosem i poszedł. Nie rozumiem takich ludzi. Co chciał ugrać? Mandat? Przecież i tak by nie zapłaciła.

Odpowiedz
avatar sla
4 4

@Toyota_Hilux: Nadzieja, że ktoś się przestraszy kontrolera, odwołań i zapłaci dla świętego spokoju. Emerytów dość łatwo naciągnąć.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2016 o 15:25

avatar konto usunięte
4 10

Uważaj, zaraz zlecą się jak sępy wszelacy obrońcy osób starszych i zaczną Ci tłumaczyć że emerytury skromniutkie, że umysł już nie taki i kierowca powinien pozwolić pani przewieźć się za darmo. Kurcze, nie lubię kiedy robi się ze starszych ułomne osoby. Moja mama jest na emeryturze, ma 64 lata i dorabia sobie jako sprzątaczka. Mówi, że gdyby nie ta praca to by w domu ześwirowała i opieprza swoje siostry które użalają się nad nią (same mają emerytury, chore nie są i do dorywczej pracy nie pójdą z racji tego, że takie stare), wmawiając jej że powinna chodzić co drugi dzień do lekarza, leżeć w łóżku i czekać na śmierć. Moja mama nie ma dużej emerytury, ale dzięki tym paru stówkom (pracuje 3 godziny dziennie) stać ją było np na wyjazd do Jerozolimy. Starsze osoby (w większości) same chcą zrobić z siebie niedołężne i to jest strasznie smutne.

Odpowiedz
avatar Meliana
3 3

Wielu dzisiejszych emerytów mentalnie zatrzymało się w czasach PRLu - gdy wszystko było państwowe, a zasady wszędzie takie same. Pracę się dostawało po szkole, przerabiało 30 lat i szło na emeryturę. MPK to MPK, PKP to PKP, itd. Dodając do tego syndrom "jestem starszy/starsza, to wiem lepiej" mamy sytuację jak wyżej - przywilej jest? Jest. To co mi smarkacz będzie wmawiał, że u niego nie obowiązuje... A że każdy przewoźnik ma swoje regulaminy i swoje zniżki, no to już przecież szczegół, a w ogóle kto by to czytał...

Odpowiedz
avatar LTM87
0 2

@Meliana: Dokładnie tak. Takie sytuacje zdarzają się właśnie dlatego, bo duża ilość starszych osób zwyczajnie nie ogarnia mnogości opcji, które dostarcza współczesność. W PRL po mieście jeździło się autobusem MPK, pomiędzy miastami autobusem PKS, lub pociągiem PKP. Wraz z ukończeniem właściwego wieku w całym kraju, od Bałtyku po Tatry, obowiązywała zniżka. A dziś? W obrębie jednego miasta może funkcjonować kilku przewoźników miejskich i podmiejskich, a każdy z nich ustala swoje zasady, a nawet ceny biletów. W komunikacji międzymiejskiej - do wyboru, do koloru: pociągi przeróżnych przewoźników, Polski Bus, busiarze... każdy po swojemu, każdy ze swoim systemem zniżek i cen. Kto wie, jak to będzie za czasów naszej starości? My też możemy obudzić się kiedyś w totalnie innym świecie, a kiedy będziemy sobie chcieli poprzeglądać Internet, wnuczek powie "Kurde, babcia/dziadek, ale jak poprzeglądać? Że tak oczami? Nie te czasy! Teraz używa się złącza domózgowego, o, zobacz jakie to proste! Nie masz? To sobie wstaw, zobaczysz jak fajnie" :)

Odpowiedz
avatar Poecilotheria
0 2

@LTM87: ja mam 27 lat, a technologia tak szybko zapieprza, że już teraz czasem nie ogarniam. Fakt, że się raczej nowinkami nie interesuję, no ale...

Odpowiedz
Udostępnij