Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jak to NIK skontrolował Pocztę Polską: http://biznes.onet.pl/wiadomosci/handel/nik-gromi-poczte-polska-restrukturyzacja-pogorszyla-dostep-do-uslug/kz00vx 11% urzędów zamknięto. 13% zwolnionych,…

Jak to NIK skontrolował Pocztę Polską:
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/handel/nik-gromi-poczte-polska-restrukturyzacja-pogorszyla-dostep-do-uslug/kz00vx
11% urzędów zamknięto.
13% zwolnionych, głównie tych z obsługi klienta.
Ale za to 34 nowych dyrektorów. Oczywiście każdy dyrektor ma bizantyjski dwór zastępców, pełnomocników, sekreterek etc.
Dyrektorzy zatrudnieni na kontrakt menedżerski, czyli nie obowiązują ich ograniczenia ustawy kominowej.
W tym roku kroją się kolejne redukcje.
A Ty biedny kliencie stoisz w ogonku i denerwujesz się, że na cały urząd tylko jedno okienko czynne. Masz odpowiedź dlaczego.

by jalkavaki
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Devotchka
2 4

Ach to dlatego stało się jak stało w tym tygodniu. Moją paczkę odebrałam dzisiaj, mimo że przyszła już we wtorek. Myślałam, że to listonosz udał, że mnie nie ma w domu i zostawił fikcyjne awizo, a on już zwyczajnie tutaj nie pracuje.

Odpowiedz
avatar jalkavaki
2 4

I wszystko nagle okazuje się takie oczywiste :)

Odpowiedz
avatar timo
0 8

Ten burdel powinni rozpieprzyć, a nie "restrukturyzować". Poczta Polska w obecnej postaci to skamienielina, żywy (niestety) relikt poprzedniego ustroju.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Akurat, jeśli chodzi o dostarczanie przesyłek, to jakość Poczty Polskiej się bardzo poprawiła. Przecież kilka lat temu zakupienie czegokolwiek przez internet z wysyłką pocztą polską było szaleństwem, bo kradzieże, zniszczenia i zagubienia przesyłek były na porządku dziennymi. Teraz się właściwie nie zdarza. To wszystko chyba tylko dzięki wolnemu rynkowi na którym zaczęli musieć konkurować z paczkomatami.

Odpowiedz
avatar Mavi
-1 1

Ja na swoje paczki 48 czekam już ponad trzy tygodnie. także zobaczymy czy w ogóle przyjdą...

Odpowiedz
avatar ampH
-1 1

@JaNina: Ta, nie zdarza, dwie przesyłki w ciągu trzech miesięcy wcięło. Fakt faktem, że ekonomiczne (niestety nie miałem na to absolutnie żadnego wpływu, wygrane w konkursach, a kontakt nie miał uprawnień do zmiany przepisów firmy), ale jednak. Wsiąkły i do dzisiaj nie wiadomo który pracownik poczty się wzbogacił.

Odpowiedz
avatar szafa
0 0

@JaNina: Powiem szczerze, że ja też problem z Pocztą nie mam żadnych, a paczki co dwa miesięce odbieram bądź wysyłam i bywa, że ekonomicznym czasem.

Odpowiedz
avatar krogulec
1 1

U mnie ciekawie działa lokalna filia poczty. Nie dość, że godziny są trochę niedorzeczne, pon-piat 8.30-16. W sobotę nieczynne. To jeszcze w środku dnia przerwa 12-13. Aby było ciekawe, to ostatnie pół godziny i tak jest nieczynne bo mają odbiór/nadanie przesyłek od kierowcy

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

No cóż- to ja z całą perfidią powiem teraz to, co mi się cisnęło na usta już od czasu tego sławetnego przetargu: chcę zobaczyć, jak piękny burdel będą mieć jak dojdzie Poczcie Polskiej obsługa sądówek. I jak będą nad nim próbowali w ogóle zapanować. Popcorn i cola już czekają.

Odpowiedz
avatar jalkavaki
1 1

@mongol13: Przecież In Post dopiero dwa lata temu przejął obsługę sądówek. Wcześniej robiła to PP i jakoś tragedii i nie było. Jedyna różnica obecnie to taka, że mniej ludzi jest będzie więc więcej przesyłek na jednego człowieka. A całe zaplecze i logistyka już dawno są przygotowane.

Odpowiedz
avatar szafa
0 0

To samo w marketach (przynajmniej moim). Nie ma prawie dnia, żeby klienci się nie pieklili, że stoją w kolejkach. A czemu stoją? No bo nie ma ludzi do pracy. A czemu nie ma? Bo jak się płaci minimalną albo łaskawie stówkę ponad minimalną, to i nikt (przynajmniej we Wrocku) nie przyjdzie do ciężkiej roboty. A ściągnąć kogoś z wolnego? Boże, nie! Przecież by trzeba nadgodziny zapłacić! A wymogów milion dwieście i non stop kontrole, audyty, tajemniczy klienci, sanepidy, wizytacje i co kto jeszcze sobie wymyśli.

Odpowiedz
avatar jalkavaki
0 0

@szafa: Tiaaa. I cała frustracja klienta wyładowuje się na Bogu Ducha winnemu pracownikowi. Jakby to od Pani z okienka zależała ilość otwartych okienek...

Odpowiedz
Udostępnij