Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moja Przyjaciółka ze szkolnej ławki dekadę temu wyszła za mąż za przystojnego…

Moja Przyjaciółka ze szkolnej ławki dekadę temu wyszła za mąż za przystojnego i sympatycznego policjanta. Wkrótce jej mąż dostał pracę w pewnej komendzie powiatowej, gdzie poznał niepozorną, młodziutką praktykantkę.

Przyjaciółka odkryła, że jej wspaniały mąż systematycznie otrzymuje korespondencję smsową... i erotyczne mmsy od nowej koleżanki z pracy. Niestety gorący mms przyszedł akurat wtedy, gdy nieszczęsny mąż zapomniał zabrać telefonu z blatu kuchennego.
Wytłumaczył przyjaciółce, że to tylko kilka wiadomości, że koleżanka z pracy za bardzo się nakręciła. Za tydzień skończyła praktyki i wszystko wróciło do normy.

Życie płynęło jak dawniej, nie było żadnych zgrzytów, żadnych wątpliwości, na świat przyszły dzieci (5 lat temu i 3 lata temu). Jest to dosyć istotne, ponieważ jak okazało się półtora roku temu, były już mąż przyjaciółki nigdy nie przerwał swojego romansu.

Współczuję Przyjaciółce, że dzieliła życie z takim dupkiem.
Ale co myślała sobie kochanka, która wiedziała, że jej facet śpi ze swoją żoną i rodzą mu się dzieci? Wyobrażacie sobie to? Bo ja nie...
Casanove pominę, bo szkoda słów.

EDIT: Dostałam w nocy na facebooku wiadomość od bohaterki tej historii, która już awansowała z kochanki na żonę. Nie życzy sobie umieszczania tutaj historii. A ja mam to gdzieś :D

Zdraza

by noola
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar rahell
47 51

Komentarz PolitischerLeiter14_88 za 3... 2... 1... A tak na poważnie, to bardzo Twojej przyjaciółce współczuję. Mimo wszystko najbardziej piekielny wydaje mi się mąż, to on przysięgał miłość, wierność i uczciwość i jeszcze cholera wie co on tej drugiej nagadał. Moja daleka znajoma spotykała się z facetem, który mówił jej, że jest w trakcie rozwodu z żoną, ale ona taka zła, wszystko utrudnia, rozwód się rzekomo ciągnął całymi miesiącami. Wszystko się posypało, jak okazało się, że żadnego rozwodu nie ma, facet żył sobie normalnie z niczego nieświadomą małżonką. Znajoma oczywiście odeszła. Cóż, ale jeśli w przypadku Twojej przyjaciółki ta kobieta była świadoma całej sytuacji, to oboje siebie warci. Ciekawa jestem jak tatuś spojrzy za kilka lat w oczy swoim dzieciom, jak już będą świadome tego, co się stało.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
20 20

@rahell: Ech, przepłoszyłaś go... ;)

Odpowiedz
avatar Paolcia
13 15

Tak, moim zdaniem ta baba też jest piekielna, jednakże myślę, że " jak nie z tą to z inną".

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

@Paolcia: ppiekielni sa oboje, jednak to on mial zobowiazania, ktorych powinien przestrzegac

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
44 48

ale przynajmniej dobry policjant: Żona myśli, że jest u kochanki, kochanka myśli, że u żony, a on na służbie dzielnie pilnuje prawa i porządku

Odpowiedz
avatar miroon
45 45

Istnieje kilka zawodów, przy których prowadzenie podwójnego życia nie jest wcale takie ciężkie ;) Moja ciotka była w bardzo podobnej sytuacji. Poznała policjanta, byli 3 lata razem, nawet zaczęła narzekać, że może czas na oświadczyny, inne pierdoły, Pan policjant bywał u rodziny, wszyscy go lubili.... kiedy kiedyś znajomy znajomego okazał się przyjacielem jego znajomego i wyszło na jaw, że ów policjant ma żonę i dwoje dzieci, 6 i 8letnie (starsze niepełnosprawne)... Kiedy obie kobiety dowiedziały się o tym.... Panie potrafią wyskubać przy rozwodzie ;) Kobitki się dogadały, bo obie oszukiwane... i Słusznie. Drań.

Odpowiedz
avatar dorota64
-2 16

Historia stara jak świat, zawsze takie były i będą

Odpowiedz
avatar miroon
17 17

@dorota64: Oh, jak łatwo przyszło Ci do osądu. A może zawsze byli tacy mężczyźni (a tfu) i będą? ;) Nawet nie wiesz jak niektórzy moi kumple sprawnie udają rozwodników, nieszczęśliwych zagubionych chłopców... a potem te trzecie (okłamywane, że rozwodnik) winne, no bo gdzie tam mąż winny... Zawsze inna baba. ;]

Odpowiedz
avatar Felina
5 9

@miroon: Ja zrozumiałam, że zawsze były takie historie. Ale mogę się mylić.

Odpowiedz
avatar qqqqv
0 0

@Felina: Też tak to zrozumiałem - że zawsze były zdrady, że wielu mężczyzn łudziło żony i kochanki.

Odpowiedz
avatar Agness92
31 35

Mimo wszystko facet, który zdradza, jest (według mnie) większą szmatą, niż baba, która świadomie wpieprza się w związek. W końcu to on przysięgał.

Odpowiedz
avatar Sover
15 15

@Agness92: Zresztą wątpię żeby ów policjant, powiedział kochance że ma żonę.. a co dopiero dzieci w drodze. Nie mówię że obcym trzeba ufać w 100%, ale też jakby ta kochanka go szpiegowała czy rzeczywiście jest sam, to by na normalną nie wyszła.

Odpowiedz
avatar inga
12 18

@Sover: Nie nosił obrączki, nigdy w pracy nie wspominał o żonie, jego koledzy i współpracownicy nie wiedzieli o jego istnieniu? Sorry, nie wierzę. @Agness92 No właśnie. Dziewczątko nie jest niewinne, ale gdyby facet nie chciał zdradzać żony, to by tego nie robił.

Odpowiedz
avatar Sover
2 4

@inga: "Nie nosił obrączki, nigdy w pracy nie wspominał o żonie, jego koledzy i współpracownicy nie wiedzieli o jego istnieniu? Sorry, nie wierzę." Wybacz mój jasnowidz ma urlop w tym tygodniu, a szklana kula mi się rozwaliła. A tego w historii nie ujęłaś to też inna sprawa.

Odpowiedz
avatar Felina
1 3

@Sover: Ale historia jest autorstwa Nooli, a nie Ingi. Inga może się co najwyżej domyślać i napisała swoje przypuszczenia w formie pytania.

Odpowiedz
avatar Drzewo
4 4

@inga: Może obrał taktykę w stylu "ja żony nie kocham, ale rozumiesz, nie rozwiodę się, bo co ludzie powiedzą/bo dzieci". Albo obiecywał rozwód. Albo faktycznie dziewczynie to koło tyłka latało, czy facet ma żonę czy nie. Ona go do zdrady siłą nie zmuszała... A nawet jeśli akurat ta panna by się od niego odczepiła w momencie, gdy dowiedziała się, że gościu ma żonę (zakładając, że nie wiedziała od początku), to facet by sobie inną znalazł, która by skrupułów nie miała.

Odpowiedz
avatar inga
45 45

@Fomalhaut: To nie jest takie proste. Żona i rodzina to nie tyle "pańszczyzna" co cały pakiet obowiązków. Wycieranie zasmarkanych nosów, przetykanie zlewu, walka z grzybem na ścianie, kłótnie o to, kto zawiezie auto do mechanika, oglądanie siebie nawzajem w dresach i rozczłapanych kapciach - po prostu zwyczajne życie. Spotkania z kochanką to ekscytacja, sama śmietanka bycia z kobietą - romantyczne kolacje, łóżkowe ekscesy, kilka, może kilkanaście godzin w tygodniu, spędzonych na tym, co w związku najprzyjemniejsze, bez koieczności brania na siebie całej reszty. Poza tym na schadzkach można dość łatwo utrzymać wizerunek, ukryć wady, bycie zołzą, raptusem, bałaganiarzem. Będąc ze sobą 24/7 - już nie. Bardzo często zdarza się, że ekscytująca kochanka zostaje żoną - i staje się równie przyziemna jak była żona.

Odpowiedz
avatar noola
6 8

@Fomalhaut: Nie wiem jak żona mogła go nie pociągać, bo to piękna elegancka kobieta. Nie zawsze mężczyznom chodzi o wygląd, mozę wybrał mniej atrakcyjną ale młodszą? Naprawdę nie wiem

Odpowiedz
avatar konto usunięte
31 31

Wg mnie nie ma żadnego wytłumaczenia dla osoby, która zdradza. W ten sposób skrzywdził zarówno żonę jak i dzieci. Było mu źle w związku? Mógł się rozwieść.

Odpowiedz
avatar noola
10 10

@digi51: Historia dodana za zgodą i wiedzą przyjaciółki:) Ona nie jest raczej najnegatywniejsza bohaterką, jak dowiedziała się nie wiem - ale dużo osób czyta historie tutaj:) Może komuś coś zaświtało

Odpowiedz
avatar Z_u_z_a
19 21

nie rozumiem co kochanki mają w głowach, że skoro facet z łatwością odszedł od żony to będzie z nimi na zawsze i ich nie będzie zdradzał?

Odpowiedz
avatar Drzewo
0 0

@Z_u_z_a: Mają nadzieję na 1% szansy na "jedyną, prawdziwą miłość" :D (takie cuda też się zdarzają)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 19

Tak zdradzający, jak i jego flama - do pieca. Po prostu. Bywa - sok w bok, można zrozumieć, czasem nawet można wybaczyć, wszystko zależy od kontekstu (typu - party, alkohol itepe), jednakże, by prowadzić podwójne życie przez iks lat, trzeba być po prostu ścierwem żyjącym. HOWG

Odpowiedz
avatar katarzyna
7 9

@Bestatter: ja nawet jestem w stanie zrozumieć, że się zakochał bardziej. Ale tego, że oszukiwał nie. Facet szmata i tyle. Współczuję byłej żonie, ale gratuluję, że już była.

Odpowiedz
avatar kojot_pedziwiatr
0 10

Daj linka do profilu tej kurviszczy ;)

Odpowiedz
avatar zeebee
0 2

Jaka ty niepozorna i jednocześnie posiadająca kontakt ze wszystkimi

Odpowiedz
avatar havaria
5 5

Życzę, aby aktualną żonę też jakąś praktykantka zdetronizowala. Facet bez jaj.

Odpowiedz
avatar maseciuset
6 6

znam podobna historie koleżanki. Teraz jest 24letnia rozwódką z małym dzieckiem. Dziewczyna piękna, zgrabna, zawsze usmiechnięta, pracowita. Ale czegoś zabrakło bidulkowi, bo zdradził ją i od razu zaciążył kochanice. Jak w małym mieście można nie widzieć przez dłuższy czas, że ktoś jest w związku? W dobie internetów? Ona też dobrze wiedziała. Prawda jest taka, nie można zbudować szczęścia na czyimś nieszczęściu. I ja w to szczerze wierze i mam taką nadzieje. My babki powinnyśmy się wspierać, mnie gdyby podrywał facet zajęty, i bym się o tym dowiedziała, to na pewno zostałaby poinformowana partnerka.

Odpowiedz
avatar PaniWrzos
5 5

Zawsze gdy słyszę/czytam takie historie nasuwa mi się jedna myśl: Dlaczego tym wszystkim kochankom wydaje się, że mimo że facet już raz złamał przysięgę małżeńską lub po po prostu okłamywał swoją byłą miłość, to im akurat dochowa wierności i będzie szczery. Gdy bierzesz kłamcę bądź gotowa na kłamstwa. Może wieczny niepokój i patrzenie na ręce swojego partnera jest całkiem niezłą karą za współudział w zdradzie...

Odpowiedz
avatar MamaSeby
1 1

Znam podobną historię - Dziadek i babcia szybko dochowali się córy ( jedynaczki ) ona poszła do pracy utrzymywała go opłaciła studia. zajmowała się domem i dzieckiem flaki sobie rozpruwała on skończył szkolę medyczną i poznał fajną pielęgniarkę - zostawił żonę z nowotworem i poszedł do kochanki po śmierci małżonki wzięli ślub kościelny mają teraz chyba z 80 lat i nadal są razem co niedziela do kościółka za rączkę popierdzielają i wszystkich moralizują ten kto nie zna całej historii bierze ich za taką idealną dopasowaną parę. Jak widać zdarza się happy end dla kochanki.

Odpowiedz
Udostępnij