Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem kontrolerem biletów. Przyszła na mnie skarga od pasażerki. Wynikało z niej…

Jestem kontrolerem biletów.
Przyszła na mnie skarga od pasażerki. Wynikało z niej że miała ona ważny bilet tylko nie mogła go znaleźć. Natomiast ja byłem na tyle chamski i arogancki że nie pozwoliłem jej nawet go poszukać. Podobno użyłem stwierdzenia "jeśli w ciągu 10 sekund nie znajdziesz biletu to wypisze ci mandat!". Do skargi zostało załączone ksero biletu poświadczone za zgodność z oryginałem.

Nie mam zupełnie pojęcia co pasażerka próbowała ugrać pisząc takie bzdury. Załączony bilet był skasowany 2 godziny po wystawieniu "mandatu" w zupełnie innym autobusie. Natomiast na zabezpieczonym monitoringu z autobusu było wyraźnie widać jak zamiast biletu pasażerka podała mi swój dowód osobisty.

komunikacja_miejska

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Canarinios
4 16

Bo ludzie są dziwni, a myślą a jak nakłamę a nuż się uda. Podobnie miałem z pasażerką. Przejechała 3 przystanki, a jak doszedłem to twierdziła, że dopiero wsiadła i że byłem agresywny. Gdy w odwołaniach na konfrontacji przyszła z bratem prawnikiem i świadkiem do tego iż ona dopiero wsiadła to odpalono nagranie. I widać jak pasażerka jedzie 3 przystanki, świadka brak w autobusie, łapania za ręce jakiego miałem dokonać nie było. Braciszek kobiety wstał przeprosił mnie za siostrę a do świadka " za fałszywe zeznania jest odpowiedzialność karna".

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
7 9

Jakby była sprytniejsza, to powinna wysępić od wysiadających bilet który byłby z tego pojazdu z właściwego czasu. Tylko że kontroler może oznaczyć sprawdzane bilety, wtedy oszustwo też wyjdzie. Ale takich cwaniaków było już wielu i teraz MPK nie uznaje tego. Trzeba lepiej udowodnić, że miało się skasowany bilet. Na monitoringu, świadkowie, dowód zakupu. Ciężka sprawa. Jeśli na prawdę mamy bilet, to lepiej go dłużej poszukać i znaleźć. Oszukiwać skutecznie jest raczej ciężko.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2015 o 17:15

avatar konto usunięte
6 8

@grruby80: Nie wiem co powiedzieć. Gdybyś uważnie przeczytał moją historię pewnie nie napisałbyś tego komentarza.

Odpowiedz
avatar singri
5 7

dlatego właśnie bilety nosi się w kieszeni . Razem z kluczam, telefonem, drobnymi i wazeliną do ust.

Odpowiedz
avatar Maudus
1 1

@grruby80: wyciągnij z jakiejkolwiek torebki słownik ortograficzny i zacznij się go uczyć na pamięć.

Odpowiedz
avatar katarzyna
0 0

@singri: ostatnio była dyskusja, że w kieszeni absolutnie nie, to nie odpowiedzialne, bo bilet może się wysunąć ;)

Odpowiedz
avatar Morog
-2 6

Ten bajkopisarz uraczył mnie już prywatną wiadomością ;)

Odpowiedz
avatar komar1206
3 3

Kurczę, wystarczy zostać kontrolerem biletów i można przebierać w historiach, które można wrzucić na piekielnych ;) to, że nie każda jest taka piekielna to już swoją drogą.

Odpowiedz
avatar pawel19903
0 2

A tak z ciekawości i trochę innej beczki, czy przysłowiowemu kanarowi grozi coś za bezpodstawne wezwanie policji, pytam bo brat się urodził w roku przestępczym;-) 29 lutego, no i pan kanar wezwał policje, ponieważ nie mógł pojąć, że o zgrozo istnieje taka data jak 29 luty i stwierdził, że dokument jest fałszywy

Odpowiedz
avatar sos_z_krolika
3 3

@pawel19903: A jaki to rok przestępczy?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@sos_z_krolika: No nie wiesz, sami przestępcy się wtedy rodzą ;) czyli kanar słusznie wezwał policję :)

Odpowiedz
avatar pawel19903
0 2

@sos_z_krolika: przestępczy-przestępny,czyli taki w którym występuje 29 luty.....

Odpowiedz
avatar pawel19903
0 0

@Igielka: kanar był idiotą,tu wątpliwości nie mam,chodzi mi o to czy poniósł z tego tytułu jakieś konsekwencje

Odpowiedz
avatar Gregorius
2 4

Kiedyś było łatwiej i można było jeździć za darmo, kasowniki to zwykłe dziurkacze a w autobusach nie było kamer. Normalnie żyć nie umierać, a dziś ile się trzeba namęczyć aby kogoś oszukać ;(

Odpowiedz
avatar Maudus
3 3

@Gregorius: "Kiedyś, to było dobrze... Mama dawała 10 zł, wysyłała po bułki, masło i szynkę, a jeszcze człowiek cukierków przyniósł... A teraz wszędzie te cholerne kamery!"

Odpowiedz
avatar obserwator
1 1

Potem krew zalewa na myśl, że tacy cwaniacy psują szyki i przysparzają roboty kontrolerom... zdarza się, że człek latami kupuje bilety okresowe, tylko raz zapomni. Po prostu, skleroza czy też ten Austriak, co mu wszystko chowa. Z drugiej strony właśnie tacy pasażerowie-pseudokombinatorzy, tak naprawdę wkurzający zapominalskich, a uczciwych. Miałeś kiedyś, dla odmiany, do czynienia właśnie ze zwykłym zapomnieniem? Jak się tacy sklerotycy zachowują?

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 0

@obserwator: no racja, ale co zrobisz? - nic z tym nie zrobisz...

Odpowiedz
avatar obserwator
1 1

@PiekielnyDiablik: Kiedyś napisałem, że zadłużeni, którym naprawdę się noga powinęła, zwykle najpierw negocjują. Zaś cwaniaki pyskują najwięcej. Jestem po prostu ciekaw, jak to jest z zapominalskimi. A jakby wariograf potwierdził, że delikwent mówi prawdę?

Odpowiedz
avatar obserwator
0 0

Kanarek, jeśli to nie stanowi tajemnicy zawodowej, to powiedziałbyś nam czy zdarzają się po prostu zapominalscy i jak się zazwyczaj zachowują? Podkreślam - tacy, co zapomnieli przedłużyć biletu, a nie cwaniaczki! Roztrzepańcy, a nie kombinatorzy. Ciekawi mnie, zwłaszcza czy stanowią jakąś część gapowiczów, z którymi współpraca jest mniej męcząca.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2016 o 14:28

Udostępnij