Podczas kontroli biletów w autobusie, kontroler trafił na ok 30-letniego mężczyznę, który podróżował bez biletu. Był bardzo niezadowolony z faktu, że nie udało mu się przejechać na gapę. Bardzo głośno wyrażał swoje niezadowolenie. W pewnym momencie wypalił:
- Jesteście gorsi niż gestapo! Z łapanki jeszcze można było uciec!
Całej sytuacji przyglądał się ok. 90-letni starszy pan. Podniósł się z siedzenia i poszedł do krzyczącego mężczyzny. Podwinął rękaw koszuli i pokazując mężczyźnie wytatuowany numer powiedział do niego:
- Mi z łapanki uciec się nie udało. Gdyby przeżył pan to co ja to nigdy nie odważyłby się pan porównywać kogokolwiek do tych zbrodniarzy. Gdyby ten pan był z gestapo to nie rozmawiałby w tej chwili z panem. Tylko dawno już by pana zastrzelił.
Mężczyzna nie odezwał się już potem ani słowem.
komunikacja_miejska
Toż to legenda miwjska z taaaaaką brodą.
Odpowiedz@misiafaraona: Czy to czyni z OkrutnegoKanara bajkopisarza? Bo w sumie dużo historii ostatnio wstawia
Odpowiedz@misiafaraona: Przyznaje się. To historię opowiedział mi inny kontroler. Niestety nie podał gdzie i kiedy taka sytuacja miała miejsce bo sam usłyszał tą historię od kogo innego. Mimo to zdecydowałem się ją opisać. Jeżeli uważacie że moje historię są dodawane na siłę to wstrzymam się póki co z dalszymi publikacjami
Odpowiedz@OkrutnyKanar: Wiem jacy są ludzie to musi byc prawda.
Odpowiedz@misiafaraona: Zabierz kolegę po fachu i szukajcie zajęcia innego niż szemrane
OdpowiedzAż się zalogowałam, żeby dać plusa i skomnentować, bo jestem tuż po ,,wycieczce" klasowej do obozów... Jest mi cholernie smutno, że niektórzy nie rozumieją jak okrutna, straszna i w ogóle nie do opisania była II wojna światowa i ból jej towarzyszący. Co musiał poczuć ten pan... Przykro, że tych ludzi, pokolenia które dzięki doświadczeniom rozumie i czuje więcej, kiedyś zabraknie i że jest ich coraz mniej. Pozdrawiam pana z autobusu, chociaż pewnie nie czyta:D
Odpowiedz@Marlyn: polecam (wiem, dziwnie to brzmi) "Anus mundi" Kielara... :(
Odpowiedz@tick: Równie dziwnie zabrzmi, ale dzięki:) Może kiedyś, bo na razie mózg zryty.
OdpowiedzNie czytaj tak dużo Paulo Coelho, bo zaczyna Ci się rzucać na wyobraźnię ;) ale serio - nie wierzę w tę historię. Czy to legenda miejska, czy sam to wymyśliłeś, coś takiego raczej nie mogło się zdarzyć. (Zaznaczę, że zasadniczo ostrożnie podchodzę do zarzucania fejków, ale to jest zbyt "inspirujące", żeby było wiarygodne)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2015 o 17:18
1. Gdyby mnie kanar złapał to nie udałoby mi się tak odpowiedzieć jak temu gościowi o.O 2. Ta historyjka trochę mi przypomina tę o gościu, który komuś przykleił na czoło gumę, bo był wychowany bezstresowo.
Odpowiedzmasakra.. ktos czesto wrzuca historie, to trzeba zaczac gadac, ze zmysla. jak ja pracowalam w jednym miejscu, to moglabym wrzucac 2 historie dziennie. Tak sie zdarza, jesli kogos praca polega na kontakcie z roznymi ludzmi, niezapominajac, ze autor jest kontrolerem. a co w tej historii jest az tak niewiarygodnego? Bo niezbyt rozumiem nastawienie co niektorych osob. Jak dla mnie to jest jak najbardziej wiarygodne, a i szkoda, ze ludzie zyjace w czasach bez wojny kontrolera biletow porownuje do gestapo.
OdpowiedzZrozumiecie w końcu że to bajkopisarz? Powtarzam to od dawna.
OdpowiedzPoczytajcie też, o czym mówi prawo Godwina.
Odpowiedz