Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Infolinia Banku X. Dla dociekliwych dodam, że infolinie tego typu są ogólnopolskie,…

Infolinia Banku X. Dla dociekliwych dodam, że infolinie tego typu są ogólnopolskie, nie znam (dziwnym trafem) topografii każdego miasta i potrafię korzystać z Google Street View. Po prostu nie muszę, to uprzejmość z mojej strony (tak tytułem wyjaśnienia, ponieważ GSV nie jest tutaj bohaterem).

14:53 Dryń, dryń.

[J]a: Dzień dobry, Anna Piekielna, w czym mogę pomóc?
[K]lient: No doskonale, że się dodzwoniłem, pani Anno!
(myślę sobie: uf, łatwo pójdzie)
[K]: Proszę pani, takie macie piękne reklamy, tak pięknie mówią, że kredyty, że konta...! A tu proszę pani jest totalny syf! K...a mać! Dobrze, że te rozmowy są nagrywane!
[J]: ...
[K]: Byłem dzisiaj w oddziale w Piekiełku Dolnym i tam wisi taki baner! Taki zasyfiony ten baner i jakiś debil go dodatkowo pomalował sprejem!
[J]: A próbował pan to zgłosić do pracowników tej placówki?
[K]: No nie! Co ja będę z nimi gadał! Do was dzwonię!
[J]: Proszę pana, dodzwonił się pan na ogólnopolską infolinię Banku X. Czy mógłby mi pan powiedzieć, w czym ja mogę pomóc?
[K]: Czy pani jest w ogóle poważna?! PANI MNIE PYTA, W CZYM MI MOŻE POMÓC?! (tutaj padło parę tekstów na temat mojego IQ i pracy, do jakiej się według pana nadaję)
[J]: Pozwoli pan, że streszczę. Widział pan baner w Piekiełku Dolnym, który ktoś pomalował sprejem i... czego pan ode mnie w tym momencie oczekuje?
[K]: Że pani przekaże wyżej to nagranie rozmowy i ktoś się tym zajmie!
[J]: Rozumiem, że chce pan złożyć reklamację na brudny baner? W tym celu przełączę pana do zespołu, który taką reklamację przyjmie.
[K]: No i proszę bardzo! Skoro pani tutaj jest tylko od przełączania, przełączaj!

No cóż. Przełączyłam. Zastanawiam się tylko, jak bardzo poczucie estetyki tego pana ucierpiało, że chciało mu się czekać w kolejce dobre 15 minut i czy nie łatwiej było po prostu podejść do bankiera i zgłosić rażące naruszenie krajobrazu.

Uprzedzając komentarze, które na pewno się pojawią: tak, w interesie placówki jest, żeby utrzymać materiały marketingowe i samą placówkę w czystości.

Nie, nie wiem, czy pracownicy byli ślepi i nie zauważyli pomazanego banera, a może po prostu już zamówili nowy/ekipę, która się tym zajmie.

by Shadi
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Kosiciel
7 7

@ZaglobaOnufry: Słaby ten trolling... skończ waść.

Odpowiedz
avatar Grejfrutowa
11 21

Klien nie powinien był Cię wyzywać, to pewne. Ale dlaczego od razu nie moglaś odpowiedzieć, że sprawa zostanie wyjaśniona i dziękujesz za zgłoszenie?

Odpowiedz
avatar i16
3 15

Koniec końców facet okazał się burakiem, co nie zmienia faktu, że masz beznadziejne podejście do klienta, nie powinnaś pracować w obsłudze.

Odpowiedz
avatar krogulec
5 9

@i16: Czy ja wiem. Wg mnie podejście było rzeczowe. Zdecydowanie wolałbym rozmawiać z kimś takim niż zostać spławiony uprzejmymi frazesami. Notabene do zgłoszenia dziury w drodze, też dzwonisz do GDDKiA w W-wie czy idziesz do lkalnego zarządu dróg?

Odpowiedz
avatar szafa
1 3

@i16: A ja uważam, że ma świetne podejście. Nic mnie tak nie wkurza, jak uczenie ludzi, że bycie chamem i debilem jest ok.

Odpowiedz
avatar i16
0 2

@szafa: oczywiście zgadzam się, że jeśli ktoś zachowuje się jak prostak, to należy go usadzić, jednak zgodnie z historią zaczęło się miło. Nie trzeba bezsensownych frazesów, ale informacja, że bank jest wdzięczny za zgłoszenie i zostanie ono przekazane do odpowiedniego działu oraz faktyczne przekazanie chyba nie boli. @krogulec jeśli chcę coś uzyskać, to staram się dowiedzieć gdzie zrobię to skutecznie, jednak mam w sobie na tyle empatii, by pomóc komuś, kto skierował się do mnie w jakiejś sprawie omyłkowo. Nie zrozumcie mnie źle, chodzi mi o pierwszą reakcję Autorki, która moim zdaniem jest kompletnie niewłaściwa. Dalsze zachowanie tego pana oczywiście również:)

Odpowiedz
avatar krogulec
0 2

@i16: Facet był zwykłym pieniaczem, mającym zbyt wysokie mniemanie o sobie. Który na logiczne pytanie reaguje agresją. A jedynym błędem autorki jest to, że po pierwszym bluzgu się nie rozłączyła.

Odpowiedz
avatar Garrett
1 5

Kolejny odgrzewany trzyletni kotlet

Odpowiedz
avatar szafa
1 1

Ot, czysta nadzieja, że komuś dokopie. Na nas też lecą skargi od jednego gościa, że z tyłu naszego sklepu jest "bałagan" i on nie może na to patrzeć przez okno.

Odpowiedz
Udostępnij