Ubezpieczenie samochodów droga rzecz... Mamy w firmie 7 samochodów wszystkie ubezpieczone w pełnej opcji z wszystkimi autoszybami etc.
Z reguły korzystaliśmy z korzystnych ofert dilerskich w salonach gdzie samochody były kupowane, ale tym razem chciałem ubezpieczyć samochód, który sam użytkuje u znajomego agenta. Przekazałem mu wszystkie dane i czekam na wycenę. Po 30min oddzwania i mówi mi, że moja firma jest na czarnej liście i mam zwyżkę zamiast zniżek. Wg systemu w ciągu 3 lat zgłosiłem 6 szkód. Kopara mi opadła mówiąc krótko. Wiadomo, przy takiej ilości aut o szkodę nie trudno, ale z mojej chłodnej kalkulacji i tego co deklarowali przedstawiciele firmy ubezpieczeniowej, tylko jedna ze szkód powinna faktycznie wpływać na zniżki (gradobicie z AC). Pozostałe to naprawa jednego z aut po ataku kun, na którą przysługiwała opcja „ochrona zniżek" i 4 szkody z pakietu autoszyba (poruszamy się sporo w obrębie aglomeracji GOP i ROW więc sporo km po autostradach dlatego o odpryski po kamieniach nie trudno, a z czasem taka uszkodzona szyba pęka).
Gdzie haczyk? Gdy pytałem czy szkody zgłaszane z pakietów wpływają na zniżki, otrzymywałem zawsze odpowiedź przeczącą, zawsze przemilczano fakt iż tylko wtedy kiedy zakupię ubezpieczenie na kolejny rok u dilera, a nie nawet w obrębie jednej firmy ubezpieczeniowej. Fakt mogłem doczytać regulamin oferty ale z drugiej strony osoby, które te ubezpieczenia mi sprzedawały nie przedstawiały mi wszystkich zasad mimo że o to pytałem. W ten oto sposób jestem uwiązany do jednej firmy i sprzedawcy...
Ubezpieczenie
To powiedz dilerowi-agentowi, że w związku z utratą zniżek u innych ubezpieczycieli, bierzesz tylko OC.
Odpowiedz@krogulec: auta w leasingu, nie ma opcji bez ac poza tym 2 letnie auto bez ac to głupota.
OdpowiedzTrzeba było czytać. Ubezpieczenie auta w Polsce jest tanie, jeśli porównać z zachodem, nie narzekaj.
Odpowiedz@grruby80: Piszesz tanie w przeliczeniu na złotówki czy tanie w porównaniu do zarobków i ogólnego standardu życia? Nie znam cen zachodnich, ale mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że cena za samo OC nawet 500 euro nie jest wcale wyższa niż nasze 400 zł dajmy na to. Na zachodzie mniej godzin będzie trzeba pracować na te 500 euro niż w Polsce na 400 zł. Jeśli jednak rzeczywiście się od jakichś 1000 euro czy funtów zaczynają najtańsze ubezpieczenia no to rzeczywiście masz rację. Z chęcią bym poznał fakty od kogoś, kto mieszka za granicą i ubezpiecza tam samochód, albo po prostu zna ceny. Kilka osób na portalu jest, więc może ktoś coś? :)
Odpowiedz@grruby80: Zapomniałes o 4 krotnie większej sile nabywczej. na ten sam produkt pracują znacznie krócej niż u nas.
Odpowiedz@ampH: ja mieszkam za granicą i ostanio ubezpieczaliśmy samochód (nasz pierwszy wv tym kraju) i najniższe ubezpieczenie znaleźliśmy za niecałe 1100e plus do tego dochodzi jeszcze podatek drogowy (cena zależy od wielkości silnika, dla nas to było niecałe 500e) i przegląd żeby móc bez przeszkód jeździć. Tak więc samochód nabyliśmy tanio, ale drugie tyle trzeba było wydać na ubezpieczenie. Być może dlatego, że samochód ma swoje lata. W przyszłym roku mam nadzieję, będzie taniej, naliczą nam zniżki, jeżeli nie będziemy mieć kolizji drogowej oraz wymienimy polskie prawo jazdy na lokalne i to również obniży cenę ubezpieczenia. Tak więc w Polsce jest tanio ;-)
OdpowiedzAczkolwiek tu się zgadzam, łatwiej i szybciej jest na ten samochód i ubezpieczenie zarobić ;-) bez kredytów. Nie wiem jak w przypadku nowego auta, bo na takie jeszcze mimo wszystko nas nie stać ;-)
OdpowiedzJa zdalam w tym roku prawy jazdy w UK. Za pierwszy samochod zaplacilam £1800. Natomiast ubezpieczenia zaczynaly sie od £4000 do nawet £13000. Srednio proponowali ok £7000. Mam 29 lat, wiec juz nie wliczam sie w 2 najdrozsze grupy, bo kto wie ile by wyszlo.
Odpowiedz@nataleg: 1110 euro to i tak tanio, w UK ceny to podchodzą czasem pod 3000 funtów :D Ale to trzeba mieć już pecha, punkty, być mężczyzną i nowym kierowcą ;) Chociaż sportowe auto lub minibus też wystarczą :)
Odpowiedz@anonimek94: no wiadomo ;-) ale gdy kupujesz tanio samochód a ubezpieczenie kosztuje niemal tyle samo co ten samochód to jest coś nie halo ;-) w Polsce mimo wszystko jak kupujesz kilku/kilkunastoletnie auto za 10 tys to ubezpieczenie nie kosztuje 8 tys ;-) a ceny w UK powalające ;-)
Odpowiedz,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Naliczyłam dwa przecinki - jako cudzysłów. Czyli przycisk nie jest zepsuty.
OdpowiedzEeee czy ty naprawdę sierzyłeś, że ktoś może obiecać ci w jaki sposób NIEZALEŻNE od niego firmy będą naliczać zniżki? Czy ty sam masz możliwość decydowania jak Twoja konkurencja policzy twoim byłym klientom? Jak nie, skąd pomysł że ktokolwiek ma?
Odpowiedz