Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Chcę pozbyć się trzech książek. Nie oddaję ich do biblioteki, bo są…

Chcę pozbyć się trzech książek. Nie oddaję ich do biblioteki, bo są już trochę, hmm... przechodzone. Trylogia, lata wydania 2002-2004, miękka oprawa - trochę się przez te lata podniszczyły, wiadomo: pomechacone brzegi okładek, jakieś ślady intensywnego czytania i przeprowadzek. Dlatego wrzuciłam ogłoszenie na fejsbukowe grupy do tego przeznaczone, chcąc sprzedać całość za bajeczne 20 zł plus ewentualnie wysyłka. Obfociłam i do tego opisałam, żeby było wiadomo, w jakim są stanie.

Ponieważ to popularna seria, od razu rzuciło się kilka osób. Sprawiedliwie uznałam, że książki zgarnia pierwsza osoba. Facet umówił się ze mną na za dwa dni w Centrum na odbiór. Godzinę przed terminem napisał jednak, że rezygnuje i kontakt się urwał - ani przepraszam, ani wyjaśnienia. No nic. Wystawiam ponownie.

Zgłosiła się jako pierwsza dziewczyna z innego miasta, cała szczęśliwa, po rozmowie uznała, że kupi ode mnie jeszcze kilka książek, łącznie 73 zł z wysyłką. Wszystko spakowałam, zabezpieczyłam, czekam na wpłatę. Cisza. Po kilku dniach piszę do niej na FB, maila - nic. Zero odzewu. Na FB zablokowała mnie po drugiej wiadomości. Aha - pomyślałam. Odwidziało się.

Znowu wystawiłam pechowe trzy książki. Kolejna zainteresowana, tym razem z Warszawy. Umówiłyśmy się na spotkanie, ona zadowolona, że dostanie książki tak tanio, ja, że w końcu będzie miejsce na półce. Na miejscu dziewczyna bierze książki do ręki i się krzywi. "A to nie nowe wydanie? I takie poniszczone?". Patrzę na nią jak na kosmitę - przecież zdjęcia były duże i wyraźne, a nowe ma zupełnie inną okładkę. Data wydania, opis też bez ukrywania szczegółów. "No za dychę wezmę, skoro już przyjechałam". Aha, tak się bawimy. Nie lubię podobnych zagrań, tłukłam się na miejsce spotkania po pracy w korku, zła jestem, więc wyjaśniam lasencji, że za dychę może sobie kupić Harlequina w kiosku. Pożegnałyśmy się bez sympatii.

Znowu wystawiłam, znowu ktoś zainteresowany, znowu po dwóch dniach przestał się odzywać. Przeklęte te książki, czy co?

by Skarpetka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bloodcarver
7 9

Jak jesteś na Pradze Południe, to choćby i za 10 minut, piwo mojej roboty gratis ;) Jak nie, to jakby nieco gorzej.

Odpowiedz
avatar Skarpetka
1 1

@bloodcarver: Aktualnie grzeję krzesło w pracy, ale jutro po 16 mogę ci podrzucić na Prażkę ;)

Odpowiedz
avatar FikMikfeegiel
2 2

@Skarpetka: spóźniłem się :(

Odpowiedz
avatar Skarpetka
14 14

@FikMikfeegiel: Prawo internetu mówi, że bloodcarver, jako pierwszy zgłaszający się, wystawi mnie godzinę przed terminem, więc masz jeszcze szansę :P

Odpowiedz
avatar Face15372
3 3

@Skarpetka: Jakby się odwidziało powyższym, to biorę :).

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-2 6

@Skarpetka: Nie wystawię cię godzinę przed terminem, bo jutro siedzę w pracy do oporu (zresztą przed 18 to i tak mnie nigdy nie ma), a potem premiera Fallouta 4 :D Tak więc jeśli @FikMikfeegiel nadal chce, to na zdrowie wam.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2015 o 19:05

avatar Jango_Fett
2 2

@bloodcarver: jak Ci się znudzi to wiesz komu opchnąć

Odpowiedz
avatar Locust
22 22

@PiekielnyDiablik: A czy dla historii ma znaczenie, jakie to książki? Co do oferty w internetach, to już wiele historii było na ten temat. Ludzie łaskę robią, ze się zainteresują. Można zawsze zanieść do antykwariatu, jakieś grosze wpadną, a i zachodu mniej :)

Odpowiedz
avatar katzschen
0 4

A Ty co, detektyw, z jakiej racji ktoś ma ci się "przyznawać"? :D śmiechu warte

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 2

@katzschen: eeee - bo historia jest o tym, i autorka sama ją napędza w takim kierunku, aby spotkać jeszcze więcej piekielnych sytuacji. To jest chyba jak najbardziej w temacie, co nie?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2015 o 0:58

avatar AugustIII
1 1

Ale Trylogia z dużej to zawsze jest Sienkiewicza

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
1 1

@AugustIII: no jak widać już nie, -37 za to dostałem

Odpowiedz
avatar Etincelle
2 4

Jeżeli byłby problem ze sprzedażą, to ja chętnie przygarnę, o ile można tylko pierwszą część? :P Ktoś pożyczył na wieczne nieoddanie, zostałam z 2. i 3. :x

Odpowiedz
avatar Zmijcia
6 8

No masz, było oddawać kilka lat temu, a ja latałam jak głupia po księgarniach u mnie na wiosce, żeby skompletować... :( Miałam podobne przeboje z cyklem Nekroskopa, tylko, że akurat w grę wchodziło 17 tomów, w tym 2 w ogóle nie czytane, większość poza zagięciami na grzbiecie książek żadnych innych oznak, że używane. Wystawione za magiczną kwotę 300 zł - cena za sztukę wychodziła około 17 złotych, nówki kosztują koło 25 - 40 złotych z tego co pamiętam. Najlepiej mnie rozbawił koleś, który stwierdził, że mi zapłaci 150 zł jeśli mu za darmo wyślę...

Odpowiedz
avatar Arcialeth
0 2

Jak byś miała Kroniki Achai to bym kupiła z ucałowaniem ręki >D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Jestem następna w kolejce, jeśli możnaby było to bym wzięła 2 i 3 część, dam 30zł i obcałuję rączki :D

Odpowiedz
avatar donkamilos
0 2

Jezeli cala kolejka przede mna odpadnie, to ja tez jestem chetny!:-)

Odpowiedz
avatar Jorn
-5 7

Przeklęte są raczej nie książki, ale twoja przemożna chęć zaoszczędzenia na prowizji, którą musiałabyś zapłacić wystawiając je na sprzedaż na portalu do tego przeznaczonym.

Odpowiedz
avatar madziagyhy
0 2

Chętnie wezmę wszystkie 3 części za 30 zł plus koszt wysyłki.

Odpowiedz
avatar calodniowysen
0 2

Ja chętnie wezmę, uwielbiam całą serię a w formie drukowanej nie mam :)

Odpowiedz
avatar iks
0 2

Z ciekawości na jakiej grupie chciałaś te książki sprzedać?

Odpowiedz
avatar InuKimi
0 0

Z ciekawości, co to za tytuł? :) Gdyby już go ktoś nie zarezerwował, to może bym się skusiła, wiadomo, książką się nie gardzi. :D A tak w ogóle to nie rozumiem takiego fenomenu. Są wypadki losowe - może być korek, ktoś może zaniemóc, ale umawiania się i nie przychodzenia organicznie nie jestem w stanie pojąć.

Odpowiedz
Udostępnij