Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dziś rano, ulica 28 czerwca w Poznaniu. Jedzie tramwaj, obok, również ulicą…

Dziś rano, ulica 28 czerwca w Poznaniu. Jedzie tramwaj, obok, również ulicą rowerzysta. "Łeb w łeb", tramwaj może kilka cm w przodzie. W pewnym momencie rowerzysta sygnalizuje ręką zamiar skrętu w lewo i nie czekając na nic skręca. W ostatniej chwili zorientował się, że wjeżdża prosto pod inny pojazd, szybko powrót do prawej, plus kręcenie głową z wymowną miną.

Pomijając, że po zasygnalizowaniu wykonuje się manewr gdy jest to możliwe, to tramwaj nie rower, w miejscu się nie zatrzyma.

by ejcia
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar singri
18 20

Dlaczego ten tramwaj jedzie? przecież sygnalizowałem, powinien zniknąć !

Odpowiedz
avatar JinxMaze
6 12

@Katka_43: kazda grupa ma czarne owce, ale latwo sie czepiac innych, wiec slawne "dziel i rzadz" daje rade. Wszyscy sie gryza, nikt nie robi nic konstruktywnego, a ludzie od paragrafow zacieraja rece.... ach te bezmyslne masy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 14

@JinxMaze: O! Ho ho!! Każda grupa ma czarne owce? Ha! JEDNOSTKI jeżdżą poprawnie, a reszta rowerzystów to całe stada baranów. To jest dopiero krytyczna ciemna masa. I nie, nie z przekory mam taką opinię, a ze zwyczajnej obserwacji. Codziennie mijam dziesiątki cyklistów i to, co oni wyprawiają, to ludzkie pojęcie przechodzi.

Odpowiedz
avatar Katka_43
4 10

@JinxMaze: Czarna owca? W Warszawie rowerzyści to w większości czarne owce. Mają gdzieś przepisy, a na zwrócenie uwagi reagują albo histerycznie albo "przecież nic się nie stało". Kreują się na święte krowy, szkoda tylko, ze taką postawą zniechęcają do siebie ludzi.

Odpowiedz
avatar Zmora
2 6

@czekoladziara: @Katka_43: No już bez przesady. Statystyki robiłyście? Po prostu jak ktoś jedzie poprawnie to się w oczy nie rzuca, a trafi się na jednego takiego palanta, że do końca życia się go zapamięta i wtedy nagle się ludziom liczba czarnych owiec w oczach dwoi. Ile razy jechałam czy to rowerem, czy to samochodem w różnych miastach (w Warszawie też) czy na jakimś zadupiu, to serio nigdy nie zauważyłam, żeby tych "czarnych owiec" było tyle, co twierdzicie. Znacznie częściej widuje się debilnych kierowców, ale kierowców jest ogółem więcej, więc to specjalnie o niczym nie świadczy.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
0 2

@Katka_43: U mnie jeżdżą chyba same czarne owce. Na wąskim chodniku, gdzie dwie osoby z trudem się mieszczą obok siebie, przy mijaniu większość nawet nie zwolni.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2015 o 9:39

avatar katem
0 2

@Zmora: Niestety, z obserwacji statystycznie mi wychodzi to, co wyżej w komentarzach jest napisane - jednostki jeżdżą poprawnie, a większość swoim stylem jazdy zniechęca do siebie resztę społeczeństwa. W ciągu roku może widziałam 2 osoby jadące w kamizelkach i wyraźnie widoczne na jezdni. Standardem jest "kolarz wyczynowy" w ubraniu markowym w kolorach doskonale zlewających się z otoczeniem (mam tu w okolicach jedną drogę wojewódzką w lesie, którą upodobali sobie zwłaszcza tacy designerscy rowerzyści). Mało kto też przejmuje się właściwym oświetleniem roweru. Wprowadzone przepisy o ubraniu i oświetleniu zarówno pieszych na jezdni poza miastem, jak i rowerzystów są przepisami martwymi.

Odpowiedz
avatar Zmora
-2 2

@katem: A, jak o to chodzi, to się zgodzę. Ale z komentarzy katki_43 i czekoladziary zrozumiałam, że chodzi o to jak rowerzyści jeżdżą. W ogóle zabrzmiałó to tak, jakby większość rowerzystów jeździła zygzakiem i do góry nogami, takie niby straszne rzeczy się dzieją. A tego nie zauważyłam. Ale że odblasków, kasków i świateł nie mają, to jest to prawda.

Odpowiedz
avatar MrMiki
1 1

Ja to zauważyłem że na rowerach najbezpieczniej jeżdżą osoby z prawem jazdy

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@Zmora: Niestety, moje obserwacje wynikają z charakteru wykonywanej przeze mnie pracy, a pracuję "na ulicy". Pomijając brak mechanicznych zabezpieczeń, umiejętności cyklistów powalają. Nie chce mi się wymieniać, jakie przepisy są przez nich łamane, bo chyba wszystkie; i tak, JEDNOSTKI się do nich stosują.

Odpowiedz
avatar Grav
7 11

To się nazywa selekcja naturalna.

Odpowiedz
avatar timo
5 9

Byłoby jednego debila mniej. Jak był młody, to byłaby też szansa, że jeszcze nie zdążył puścić w świat tych durnych genów.

Odpowiedz
avatar Uczen4k
1 3

Ja nie mam karty rowerowej jeszcze a znam przepisy lepiej niż mój starszy brat, który nigdy nie sygnalizuje zamiaru skrętu(ma kartę). Jest to czasem niebezpieczne gdyż kierowca może nie zdążyć wyhamować.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
2 8

W opinii publicznej i tak winny motorniczy. Zawsze mógł zatrzymać się w miejscu, przyspieszyć i zdążyć wyprzedzić, a w ostateczności przefrunąć nad rowerzystą.

Odpowiedz
avatar nitro2012
0 0

lubię darmowych dawców narządów...

Odpowiedz
avatar katarzyna
0 0

Trudno mi zrozumieć rowerzystę. Nie słyszał tramwaju? Czego się spodziewał? Może kręcił głową ubelewajac nad własną głupotą?

Odpowiedz
Udostępnij