Wnerwiłam się mocno.
Mam dwudziestotrzyletniego brata, chłopaka idealnie wpasowującego się w stereotyp informatyka (co też studiuje). To naprawdę uczynny i dobry chłopak, ale niestety daje sobą rządzić, o czym chciałabym tu napisać.
Otóż brat (Tomek) poznał jakiś czas temu w klubie studenckim dziewczynę, Olunię. Do tej pory widziałam ją tylko na zdjęciu i chociaż nienawidzę ludzi oceniać po wyglądzie, to wytapetowana niunia z białymi włosami i dziesięciocentymetrowymi pazurami nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia.
Raz piszę do brata smsa (a z tego co wiem, ma mnie podpisaną samym imieniem, żadne tam "siostra" czy "rodzina"). Otrzymuję smsa zwrotnego o treści "kim jesteś?". Zdziwiłam się trochę, ale pomyślałam że brat niechcący wykasował numer, albo w jakiś inny niewyjaśniony sposób go utracił. Odpisałam więc, żeby się nie wydurniał, bo pisze do niego jego najukochańsza Aneczka (coś w tym stylu).
Po minucie patrzę, oddzwania. Odbieram więc i słyszę babski, mocno podirytowany głos:
- Kim jesteś zdziro? Odpi*rdol się od mojego chłopaka, bo ci oczy wydrapię pi*do. Znajdę cię i cię połamię, szmato. - I tak w kółko, dopóki i mi nie podniosło się ciśnienie, i nie odpowiedziałam:
- Uspokój się debilko, widzę, że nie masz za grosz klasy, a mój brat gustuje w rzeczach prostych. Nie wiem jakim prawem grzebiesz mu w telefonie, a tym bardziej czytasz i ODPISUJESZ na jego smsy, ale z pewnością się o tym dowie i kopnie cię w dupę, cześć!
Po jakimś czasie wyżaliłam się bratu, z jaką to idiotką miałam do czynienia, a on przyznał, że Olunia zazdrosna, że kontroluje bo kocha, a on i tak nie ma przed nią żądnych tajemnic. Tak, nie zrobił jej nieziemskiej awantury o uszanowanie cudzej prywatności, nie zarzucił debilnego i jakże dziecinnego zachowania, zasugerował tylko by stonowała swoje zachowanie i pytała go o takie sytuacje, a nie od razu szarżowała.
Niestety wciąż są razem, a Olunia wciąż nie zna pojęcia prywatności. Skąd wiem? Otóż Olunia nie tylko mi odpisywała na nie swoje smsy. Lubi ucinać sobie takie pogawędki ze znajomymi Tomasza, i dopiero pod koniec pisać coś w stylu "Nabrałam cię, hahaha! Tu Ola, dziewczyna Tomka!". Dla niej to wciąż jest zabawne, dla ludzi wkręconych nie bardzo.
głupia dziewczyna brata
Współczuję takiej "bratowej"... Ja mam takiego przyjaciela, którego dziewczyna zawsze odbierała jego telefony i smsy. Aż raz mój mąż po tym, jak kolejny raz odebrała Kamila telefon powiedział - "gdybym chciał z tobą rozmawiać to zadzwoniłbym do ciebie, nie do Kamila". Chyba dało jej to trochę do myślenia, bo teraz albo odbiera Kamil albo nikt nie odbiera gdy nie ma go w pobliżu komórki ;)
OdpowiedzTo jaką dziewczynę wybrał Twój brat nie najlepiej o im świadczy.
OdpowiedzNieładnie mówi się o takich "pi$są oczy mu zarosły"
OdpowiedzMoże twój brat w złym zawodzie się kształci? Życie z takim pustakiem sugeruje ostre zacięcie na budowlankę a nie informatykę!
OdpowiedzTo trzymam kciuki żeby Brat szybko przejrzał na oczy - chociaż jeżeli to jest jego pierwsza dziewczyna, może być ciężko....
OdpowiedzA może typowy nerd cieszy się, że jakaś dziewczyna - w jego mniemaniu laska, chce z nim być? Dlatego zaakceptuje jej zachowanie w imię bycia razem?
Odpowiedz@Lorelai: niczym Leonard i Penny z BBT?
Odpowiedz@Lorelai: Potrzeba kogoś i strach przed samotnością jak zwykle wygrywa. A to, że niszczy mu psychikę jest mniej ważne...
OdpowiedzPodłap temat i pogadaj z nią udając, że myślisz, że to on. Coś w stylu "nadal jesteś z tą świrniętą tępą brzydulą?" Niech pozna, czym skutkuje wtrynianie się w cudze telefony.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2015 o 11:49
Swoją drogą, twój brat też się popisał wybierając sobie taką a nie inną dziewczynę. Pozostaje mieć nadzieję, że przejrzy na oczy zanim dorobią się gromadki małych Oluń.
OdpowiedzMoże moja opinia nie będzie cieszyła się popularnością, ale co z tego wszystkiego? To tak naprawdę sprawa twojego brata i tej dziewczyny. Ze swojej strony możesz tylko domagać się przeprosin, a jeśli nie to zaprzestać kontaktów. Wyobrażam sobie że pewnie ciężko znieść rozłąkę z bratem, ale to jego życie i jego złe wybory. Możesz mu doradzić, a to jego sprawa czy posłucha czy nie.
Odpowiedz@Devotchka: To, że on daje sobą pomiatać, tak. Natomiast fakt, że ona koresponduje z innymi używając jego tożsamości (bo tym jest wysyłanie smsów z jego telefonu bez informacji, że pisze ktoś inny) już nie jest wyłącznie ich sprawą.
OdpowiedzZaprawdę powiadam Ci, "naprawdę" powinieneś napisać razem.
OdpowiedzŁukasz Pisarek ma rację a po wstępie "chłopaka idealnie wpasowującego się w stereotyp informatyka" to może jego pierwsza dziewczyna i chłopak chce poprostu po*uchać :)
OdpowiedzBrat jest dorosły? Tak? To co Ciebie to obchodzi?
Odpowiedz@yakhub: nie masz rodzeństwa, prawda?
Odpowiedzpol biedy ze sie przyznaje, a nie obraza innych for fun i niech mysla ze to on , a on niech sie zastanawia, czemu sie nie odzywaja... piekielne babsko dla mnie brak zaufania to moment konczacy zwiazek
Odpowiedzwiedzac ze mieszka ze wscibska osoba nie przyszlo ci do glowy ze lepiej zadzwonic i prosic brata do telefonu???
Odpowiedz