Jestem kasjerką w markecie - praca raczej dla osób posiadających stalowe nerwy oraz mocną psychikę, bo klienci bywają niemożliwi.
W ten weekend mBank zarządził sobie przerwę techniczną/prace konserwatorskie w systemie - tym samym nie da się płacić kartą/robić przelewów. Dzięki temu nasłuchałam się, że:
- jestem leniem.
- co ich obchodzi, że bank ma przerwę - oni MUSZĄ i już!
- pewnie zepsułam terminal, nieudacznica jedna
- 'a co by umiał taki tłuk ledwo po gimnazjum'.
Oczywiście, nie ruszają mnie takie teksty, bo to śmieszne.
Pieniaczów spytałam, czy chcą mnie zastąpić za kasą, skoro są tacy ą i ę, bo ja może jestem niegodna dotykać ich pieniędzy.
Na litość boską, tak trudno poczytać w internecie, że Wasz bank nie umożliwi Wam zakupów w dniu takim i owakim?
Swoją drogą takie zachowanie informatyków z mBanku uważam za piekielne, bo np. Millennium przeprowadza prace techniczne w nocy - każdy szczęśliwy i zadowolony.
Nie widzę powodu, dla którego bank jest piekielny - poinformował klientów o problemach wszystkimi możliwymi kanałami, w dodatku media o tym pisały. Zaś karty nie działały dziś od 5 do 8.30 + jutro w nocy.
Odpowiedz@sla: Tak było w komunikacie: "Karty płatnicze i bankomaty – dostępne (z wyjątkiem dla klientów mBanku: sobota 5:00-8:30 oraz niedziela 1:00-4:00, dla klientów dawnego MultiBanku i Private Banking: sobota: 2:00-5:00, niedziela: 1:00-4:00)" A w praktyce, dziś kilku znajomych, w tym ja nie mogli zapłacić (zapewne więc problem dotyczył większej ilości osób niż pechowi znajomi). Więc tak, bank jest "piekielny", bo miało działać, a nie działało, przynajmniej niektórym klientom. Oczywiście to nie daje prawa zrzucanie winy na kasjerkę i do sprawy powinno się podejść na zimno (nie umarłem, nikogo nie wyzywałem i nie robiłem z siebie debila odstawiając pełny wózek zakupów).
Odpowiedz@Face15372: Mi dzisiaj za pierwszym razem nie przeszła płatność, za to pani spróbowała jeszcze raz i poszło.
Odpowiedz@sla: że tak zapytam jakimi kanałami bank poinformował o problemach? Bo ja mam konto w mbanku, a o przerwach technicznych dowiedziałam się z tej historii i dopiero wchodząc na ich stronę internetową przeczytałam szczegóły. Żadnego smsa, ani maila od banku, w ogóle ostatnio mbank "zapomina" informować o istotnych rzeczach ale smsy o kredytach, kartach kredytowych i innych takich przychodzą regularnie..
Odpowiedz@natnat: SMS, mail, strona internetowa. Żadnych smsów o kredytach czy kartach kredytowych nie dostaję :).
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 października 2015 o 23:57
@sla: Też nie dostaję żadnych smsów o kredytach itp., ale o przerwie w obsłudze też nie dostałem. Dowiedziałem się o niej przy zalogowaniu do systemu i zajrzeniu do zakładki "wiadomości".
OdpowiedzLekka bzdura, mBank zablokowal platnosci kartami w dnu dzisiejszym do godziny bodajze 8:30 rano. Ja o 9 robilem zakupy, placilem karta, i problemu nie bylo. I przepraszam, to jest pierwszy przypadek od 3 lat gdy takie prace trwaja też w ciagu dnia
OdpowiedzNie trzeba nawet zaglądać do Internetu - ja dostałam od mBanku smsa i od razu poszłam wypłacić parę złotych, ot tak w razie czego.
OdpowiedzPłaciłem dzisiaj w ciągu dnia kartą mBanku i nie było żadnych problemów, a jeszcze na wszelki wypadek o 8 rano wyciągałem gotówkę z bankomatu i też działało.
OdpowiedzTak w ogóle to ta przerwa jest spowodowana połączeniem mBanku i Multibanku, które zaczęło się już dwa lata temu i teraz się kończy. Ja się w sumie cieszę, że trwa to jeden cały weekend zamiast co chwila wyłączać dostęp. Poza tym bank informował odpowiednio wcześniej różnymi kanałami o przerwie (nawet w prasie). Wprawdzie rzeczywiście był problem z płatnościami, ale na linii poinformowali mnie o chwilowej awarii, a awarie w płatnościach kartami innym bankom też się na pewno zdarzają.
OdpowiedzMiałam taką akcję z mBankiem kiedy napisali że będą trwały prace i dostęp do logowania będzie niemożliwy. Byłam wtedy na stacji paliw i nie wyzywałam na kasjerkę, tylko zadzwoniłam do banku powiedzieć im co o tym sądzę :P
OdpowiedzI co Ci to dało? ;)
Odpowiedz@gretelka: a może to ta historia, gdzie konsultant w piątek wieczorem powiedział że wypłata tylko w oddziale banku :P
OdpowiedzNie wszystkie prace da się zrobić w ciągu jednej nocy. System bankowy to nie strona internetowa, ma dużo wyższe rygory zabezpieczeń i np. migracja baz danych na inne serwery jest znacznie bardziej skomplikowana. Jeśli chodzi o mBank to zazwyczaj przerwy techniczne mają w bardzo mało uciążliwych terminach, tzn. między np. 2 a 5 w nocy. Informują też z dużym wyprzedzeniem. Swoją drogą w Polsce jest bardzo mały odsetek transakcji bezgotówkowych, więc większość ludzi ma przy sobie gotówkę. A osoby bardzo przywiązane do "plastiku" (sam praktycznie nie noszę gotówki - jak wyjmę z bankomatu 20 zł, to potrafi mi starczyć na 2 tygodnie, a jedynym miejscem, gdzie używam karty jest mój ulubiony mały pub, w którym nie ma terminala) zwykle mają co najmniej 2 konta w różnych bankach i w razie awarii/przerwy w jednym po prostu płacą kartą z drugiego.
Odpowiedzpłatności karta działają poza godzinami nocnymi. Bardzo nocnymi
OdpowiedzMój facet ma konto w mBanku i gdyby on mi nie napisał co jest i że mam się szykować na krzyki to w ogóle bym nic nie wiedziała. mBank obchodzi mnie tyle co wczorajszy obiad, TV nie oglądam, bo szkoda mi oczu. A i mało przeglądam neta, bo czasami po pracy mnie wszystko boli.
Odpowiedz@DKNY_BeDelicious: ano, co fakt, to fakt. Ludzie nie czytają ze zrozumieniem. O przerwie technicznej mBank informuje klientów co najmniej od kilkunastu dni - maile, SMSy, info na stronie głównej, info po zalogowaniu (jako nieprzeczytana wiadomość). Ktoś się musiał naprawdę postarać, że tego nie zauważył. Albo jest po prostu debilem, że tego nie zrozumiał :)
Odpowiedz@krzycz: Bardzo zatem proszę "nie debilko", napisz jak rozumiesz tę wiadomość: https://www.mbank.pl/aktualnosci/post,6593,dwudniowa-przerwa-w-dostepie-do-banku.html jeśli chodzi o płatności kartą, nie licząc wymienionych godzin. Powinny działać, czy nie powinny? Czy ci co oczekiwali, że będą działać, to debile, którzy nie zrozumieli, czy jednak nie? Pytanie retoryczne, bo oficjalny komunikat banku mówi, że płatności miały działać z wyjątkiem podanych nocnych godzin. Ale Ty dalej nazywaj innych debilami, to takie fajne. Albo sama nie jesteś klientem banku i "gdzieś, coś usłyszałaś", albo jesteś tą "debilką" (Twoja łatka, więc wykorzystam), która nie zrozumiała. I bez napinki, mnie tam żyłka z tego powodu nawet się nie napięła, choć jestem ich klientem ;). EDIT. użyłem formy żeńskiej, jeśli nie trafiłem, to przepraszam.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 października 2015 o 22:45
@Face15372: nie trafiłeś i tak, jestem klientem mBanku. A jak ktoś ma problem ze zrozumieniem komunikatu: Niemal przez cały weekend bank będzie natomiast realizował transakcje kartami płatniczymi. Klienci będą mogli także swobodnie wypłacać pieniądze z bankomatów. W czasie przerwy karty klientów mBanku będą wyłączone na krótki czas, w sobotę w godzinach 5:00-8:30 oraz w niedzielę między godziną 1:00 a 4:00, a dla klientów dawnego MultiBanku i Private Banking w sobotę: 2:00-5:00, w niedzielę: 1:00-4:00 A dodatkowo za swój brak umiejętności czytania ze zrozumieniem wyżywa się na bogu ducha winnej kasjerce, to to nawet nie debil, tylko skończony idiota.
Odpowiedz@krzycz: Tak, ktoś mógł mieć problem ze zrozumieniem, ale nie ten, który poza wymienionymi godzinami liczył (bo tak przeczytał ze zrozumieniem), że płatności będą działać. Opowiadana historia nie dzieje się raczej w tych godzinach, więc nadal nie wiem do czego pijesz z tym rozumieniem komunikatu. Miało działać poza tymi godzinami, a nie działało.
Odpowiedz@Face15372: 1. Działało, działało. Nadal działa, o to się nie martw. 2. A nawet gdyby nie, to czy to jest powód wyżywania się na kasjerce?
OdpowiedzBardzo przydatne jest w takim przypadku stwierdzenie "Pan/Pani kieruję pretensje w zła stronę!" i koniec dyskusji. Nie działa to nie działa - pałać albo spier****j! Współczuję jako też sprzedawca...
OdpowiedzNie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale twoje ostatnie zdanie czyni Cię takim samym pieniaczem jak opisani przez ciebie klienci. Typowe nie znam się ale się wypowiem. Po pierwsze Bank Millenium ostatni raz operację typu migracja klientów z jednego banku do drugiego przeprowadzał '97. Trochę dawno, a w tamtych czasach systemy informatyczne były zdecydowanie mniej rozbudowane. Po drugie kompletnie nie masz wyobrażenia o ogromnie pracy jaką wykonali ludzie których się czepiasz. Ci "informatycy" pracowali na zmiany od piątku do poniedziałku non stop. Nie wspominając o poprzedzajacych ten weekend dwòch latach. Jakbyś zobaczyła rozpiskę całej operacji i jakie etapy mają po sobie nastąpić to byś dostała oczopląsu. Jeśli zaś dalej uwarzasz, że lepiej byś rozplanowała kolejne etapy to co ulicha robisz na kasie? Po trzecie moi koledzy po fachu nie wymyślili sobie tego wszystkiego bo im się nudziło w pracy. To rady nadzorcze postanowiły jeden bank sprzedać, a drudzy go kupić. IT nie miało tu nic do gadania tylko dostało polecenie zaplanowania, przygotowania i przeprowadzenia całej operacji. Po czwarte IT zawsze przeprowadza pracę konserwatorskie w godzinach kiedy jest najmniejszy ruch w systemach. Nikomu nie jest na rękę postępować inaczej. Nie pracuje w mBanku i z tą instytucją łączy mnie tylko fakt posiadania u nich jednego z moich kont bankowych. Zwyczajnie wkurza mnie fakt nazywania kogoś piekielnym samemu zachowując się w podobny sposób. Co do czepiających się opóźnień w przywróceniu płatności kartą. Przy tak dużej operacji niestety zawsze coś może pójść nie tak. Trochę wyrozumiałości dla innych.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 października 2015 o 22:46
@MyCha: Świetny, merytoryczny komentarz! Szkoda, że mogę dać Ci tylko jednego plusa.
Odpowiedz@MyCha: kurde, komentarze merytoryczny jak rzadko na piekielnych, a mnie się musiała omsknąć mysz i niechcący kliknąłem minusa :( sorry!
Odpowiedz@MyCha: No co Ty, ludzie w branży IT to same nieroby, wszystko psujo, co się bioro do roboty, to coś nie działa! (Ale że przez 90% działa jak należy, to przecież samo działa, to do tego ludzi nie trzeba, bo działa :P) A migracja systemów i baz danych to przeca takie kopiuj-wklej! Bo szwagier tak też robi jak zdjęcia na pendrajwa wgrywa :D
OdpowiedzPiekielne to były niespodziewane awarie, które pozbawiły ludzi dostępu do środków na rachunku nie na kilka godzin, ale na kilka dni. PKO BP zafundowało klientom brak dostępu do środków przez 3 z 4 weekendów listopada 2013, karty nie działały, ale nieudane wypłaty i tak się księgowały! W tym samym roku, w długi weekend majowy padły bankomaty Euronetu i znów PKO BP (nie wypłacały gotówki, ale księgowały transakcję). Przez kilka dni BGŻ i BNP Paribas podwójnie obciążały rachunek za jedną płatność. Tylko w tym roku wielogodzinne awarie, odcinające wszelki dostęp do środków na rachunku zaliczyły m.in.: Pekao s.a. ING, Millenium, Alior, BPH, Deutsche Bank, PKO BP, BZ WBK, Getin Bank. I to jest piekielne, a nie konieczna, zapowiedziana z wyprzedzeniem wszelkimi kanałami modernizacja systemu. Lepiej, żeby ta modernizacja była przeprowadzona porządnie i trwała tyle ile trzeba, bo w przeciwnym razie klient kończy z debetem wygenerowanym przez fiksujący system.
OdpowiedzKilenci mysla, ze w magiczny sposob naprawisz terminal? Kilka lat temu mialam konto w nie istniejacym juz Lukas Bank i notorycznie psula mi sie karta. W ciagu 6 miesiecy az 5 razy. Zawsze usterka byla np.przed dlugim weekendem jak banki byly juz zamkniete, albo jak bylam w delegacji. W obcych miastach musialam.szukac banku...
Odpowiedzciekawe co kasjerka jest winna ze bank konserwacje robi... i tak byli uprzejmi robic ja w dzien, w ktorym ludzie powinni zajac sie wartosciami tradycyjnymi a nie po sklepach ganiac, a i tak otwarte byly nieliczne
Odpowiedz