Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Chałupę mam w starej, przedwojennej dzielnicy willowej, a to równa się wąskie…

Chałupę mam w starej, przedwojennej dzielnicy willowej, a to równa się wąskie uliczki, obsadzone drzewami. Wszyscy parkują na posesjach, ruch mały. I tak było, dopóki na granicy tego idyllicznego fyrtla nie pojawił się ON. Potwór morski przeokrutny, wrogi wszystkiemu, stwór straszliwy. Lewiatan...

Fruwające papiery, folie itepe, no cóż, Polska, kraj zafoliowanych drzew, się pozbiera, luz, co dziołchy sklepowe winne, że im pojemniczki o takie tyci tyciusieńkie podstawiają... Zaopatrzenie o 5:00, łup, cup, pierdut, okraszane często swojską k...ą macią. Wstaję o wczesnych porach, mam luz, sąsiedzi mniej.

Cóż, stwora każdego można obłaskawić, sługi jego tudzież (często właśnie wyżej wspomnianą niewiastą o skomercjalizowanej czci się podpierając), jednak Potwora wizytujących wielu, a miejsc parkingowych zero. No i mamy problem...

Uliczki między chodnikiem a jezdnią mają metrowy pas zieleni. Wrrrróć - w części już miały. Wszak gdzie auto ma biedny klient postawić? Jebut - na trawniku, kij, że przed czyimś domem. Sąsiedzi wbili paliki, ja postawiłem dwie donice, wsadziłem krzojdy, gra gitara, trawka rośnie po rekultywacji. Ale, ale, to gdzie tu auto zaparkować? O - voila, tu można. A że brama? No przecież ja na chwilę! Tu aż prosi się o definicję chwili. Zaskoczę czytelników - to miara czasu, równa około dwudziestu minutom.

I właśnie tu pojawia się zabawna część historii. Nawet dwie. :D

Number one - sąsiadka ma zaraz obok podjazdu krawężniki mocno podniesione korzeniami starej lipy. Zamiatałem liście, podchodzi do mnie pani klientka (Potwora znaczy) i wniebogłosy - jak tak można, kto o to dba, ratunku, hilfe i wszystko przez Tuska. Wszystko czyli pani, parkując prawymi kołami na jezdni, lewymi na podjeździe i trawniku, zgrabnie sobie auto powiesiła. Okazałem się prawdziwie piekielnym, gdyż pomocy odmówiłem, kobitkę obsobaczyłem i obróciwszy na pięcie, dalej majtałem miotłą.

Number two - sprzątałem garaż, wrota otwarte na oścież, brama też, samochód na ulicy, na podjeździe. Wojuję, kurz, bajzel. Spoglądam na auto, a tam zza niego powstaje i czmycha Strażnik Miejski. Tknięty przeczuciem podszedłem - na kole blokada. :D:D:D Dzwonię. Tak, patrol przyjedzie. Do godziny... Pani droga, właśnie odjechali, zawróćże i uwolnij z jasyru moją puszkę! Do godziny, katarynka chrzaniona.

Dwie godziny później...

(Ja umyty i przebrany)

- Waszeć uwolnij mi auto!
- 150!
- Panie - mój podjazd, moja brama, moje auto!
- 150!
- Zadzwonić po drogówkę?
- Pan dowód osobisty i rejestracyjny pokaże.

Pan pokazał, auto panu uwolnili, pan happy, Strasznicy mniej.

I tu pytanie. Jaki ma sens BLOKOWANIE pojazdów, które BLOKUJĄ czyjąś bramę? Najtrafniejsze odpowiedzi będą nagradzane landrynkami.

ulica

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ieyasu
24 26

Ciesz się, że nie masz Lidla albo innej Biedronki - parkowaliby ci nawet w kuchni :)

Odpowiedz
avatar sharpy
23 23

Jeśli twoje jedyne narzędzie to młotek to każdy problem wygląda jak gwóźdź... tak więc gdyby SM miała na stanie ludzi myślących to by się rozsądkiem kierowali.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
38 38

@ynka: Po to się dba o trawnik, by cieszył oko. Po to w KRD jest zapisany zakaz parkowania na trawnikach, by aut tam nie zostawiać. Po to jest kultura, by owych skrawków miejskiej zieleni nie niszczyć. O zostawiania auta przed czyjąś bramą nie wspomnę. HOWG!

Odpowiedz
avatar Isegrim6
3 3

@ynka: a wiesz że to zależy? Jeśli to stara kamienica to się może okazać że faktycznie połoa drogi należy do działki a połowa do gminy, np u nas tak lubią robić jak współdzielność działki czy cos takiego, w każdym razie w podatkach płacisz za połowę drogi :) A jeszcze lepszy przekręt po kilku latach sie dowiedziałem że z mojej rodzinnej działki został odkrojony pasek na drogę,ALE nadal jestem właścicielem terenu, tylko tyle że gmina zostawiła sobie prawo do użyteczności tego paska. Trochę kosztowało wyprostowanie urzędniczek...

Odpowiedz
avatar halboot
4 6

Odpowiedź na pytanie: 150,- i wykonanie planu.... Tak Wiem To nie ma nic wspólnego z logiką - ale nie wymagajmy zbyt dużo od "Straszaków Wiejskich".

Odpowiedz
avatar MarudaSC
19 23

Mieszkałam naprzeciwko szkoły. Praktycznie z każdego okna ją widziałam:( Rodzice wiecznie zastawiają wjazd na podwórko , nie pomagają kartki"BRAMA WJAZDOWA NIE PARKOWAC!" Raz zdarzyło się , że tata był w kiepskim humorze niestety musiał wyjechac , brama jak zwykle zastawiona , jako że i tak już się spóźnił i wizyta przepadła postanowił dac delikwentowi nauczkę. Kiedy Pan przyszedł po godzinie nie miał powietrza we wszystkich 4 kołach , widział tatę na podwórku podszedł i zapytał "czy nie widział co za s***** mu powietrze spuścił " , przyjechała policja tatę tylko pouczyli żeby więcej takich numerów nie robił , a Pan dostał mandat. Jako , że proceder z różnymi delikwentami si powtarza , tata ma już przygotowanych kilka nowych pomysłów .

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

@MarudaSC: Spuszczanie powietrza z kół ma wręcz nieprawdopodobną wartość wychowawczą. Wystarczy jedna aplikacja i kierowca zaczyna myśleć czy parkując w danym miejscu kogoś nie zablokuje.

Odpowiedz
avatar Hancia
8 8

Nam teraz budują Lewiatana przy ulicy jednokierunkowej z "miejscami parkingowymi" z boku. Od zawsze brakuje tam miejsc, więc już nie mogę się doczekać aż klienci zaczną zastawiać garaże i stawać na placu zabaw :)

Odpowiedz
avatar cassis
-5 19

To jest najpiękniej napisana historia na tym portalu <3

Odpowiedz
avatar inga
29 53

Ledwo przebrnęłam. Dawno nie czytałam czegoś tak pretensjonalnego. Wiem, niektórzy Piekielni mają Swój Styl. Ale bez przesady. Historia ma być zrozumiała. A nie, że potwora, panie, wina Tuska, wszystko. Wszystko, pani zawiesiła się na krawężniku, i do mnie z pretensjami... Przecinków niby dużo, ale nie zawsze tam gdzie trzeba. Konstrukcja zdań - męcząca. Nie wynika to z samego faktu zastosowania w historii archaizującej składni - znam ludzi, którzy w codziennych wypowiedziach stosują czas zaprzeszły i używają słowa "zapoznany" w pierwotnym znaczeniu, ale nie odbiera to ich wypowiedziom potoczystości i elegancji. Tu natomiast... przyznam, "Nowe Ateny" Chmielowskiego (wszystkie cztery tomy, nie żaden skrót dla mięczaków) czytało mi się łatwiej :( "stwora każdego można obłaskawić, sługi jego tudzież". Tudzież to nie synonim dla także, ale dla i/oraz. Używany jest jako spójnik łączący zdania lub wyrażenia, np. "W zaproszeniu należy oznaczyć termin zebrania tudzież szczegółowy jego plan". Może narażę się Autorowi tudzież jego fanom. Trudno ;)

Odpowiedz
avatar Devotchka
16 26

Amen. Zgadzam się w 100%.

Odpowiedz
avatar Strzyga
14 34

@inga: też uważam, że to potworny bełkot, a autor rozpaczliwie próbuje być oryginalny.

Odpowiedz
avatar wumisiak
6 12

@inga: Jest pewien urok w takiej gimnastyce dla mózgu. Choć przyznam, że i we mnie ten himalajski poziom złożoności tekstu kilkakrotnie wzbudził irytację (szczególnie ów newralgiczny fragment z wątpliwej jakości użyciem spójnika współrzędnego "tudzież" ). Drogi @Bestatterze, baw się dalej językiem i baw czytelników kwiecistością mowy swojej, i oby wszystkim to na zdrowie wyszło - ale błagam, miej przy tym litość i rozsądek! ;-)

Odpowiedz
avatar Isegrim6
-4 10

@Bestatter: Najpiękniejsze fak off jakie widziałem :P chyba też jestem starej daty, bo mie tekst nie przeraził ani nie przeszkadzał :P

Odpowiedz
avatar efc
17 27

Nie wiem czy to przez późną godzinę czy jak, ale strasznie cieżko się to czyta. Wysilam się żeby zrozumieć zdania.

Odpowiedz
avatar Eskim
18 20

Jezusie, przez to się ledwo da przebrnąć. Dla wszystkich, którzy nie podołali: facet mieszka na wąskiej ulicy, wybudowali obok Lewiatana, teraz każdy zastawia mieszkańcom podjazdy. Straż Miejska założyła blokadę na koło samochodu autora i nie chciała jej zdjąć. Amen.

Odpowiedz
avatar morsik
10 10

Nie ma sensu i prawo z tego co wiem mówi wyraźnie: Blokadę można założyć wtedy gdy nie przeszkadza to w ruchu. W przeciwnym wypadku odholować. Strażnik miejski który nałożył blokadę to idiota.

Odpowiedz
avatar Khira
1 1

Ja dostałam kiedyś mandat, jak podjechałam na podjazd SWOJEGO domu, zostawiłam auto na 5 minut, weszłam i wyszłam i mandat. Skończyło się upomnieniem, żeby auta nie zostawiać na SWOIM podjeździe (nie, nie blokowałam chodnika)

Odpowiedz
avatar Windowlicker
5 5

Widzę, że prace archeologiczne trwają. Kiedy dokopiecie się do historii Security Soldier, żeby je odgrzać?

Odpowiedz
Udostępnij