Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tytułem wstępu - noszę brodę. Dość długą, jakieś 10 cm poniżej linii…

Tytułem wstępu - noszę brodę. Dość długą, jakieś 10 cm poniżej linii podbródka. Ale żeby nie było - zadbana, wyczesana, ostrzyżona i takie tam. Do kompletu siwiejące, ale długie włosy - takie do łopatek - zawsze w sytuacjach oficjalnych spięte w kucyk, ewentualnie od wielkiego dzwonu zaplecione w warkocz francuski. Ot taki mój image. Do tego ciężkie buty (ale czarne i krótkie), czarne dżinsy, czarna jedwabna koszula (obowiązkowo ze stójką, bez kołnierzyka), czarna sportowa marynarka. Na to wszystko wojskowa kurtka, kontraktowa m 65. Tak lubię, tak mi jest wygodnie, w tym się dobrze czuję. Po tym przydługim (acz koniecznym) wstępie czas na opowieść właściwą.

Znajoma mojej siostry, która jest rekruterką w jednej z agencji badania rynku, szukała bardzo dokładnie określonej grupy osób: 35-50 lat, własna firma, samochód, tankuje na stacji firmy X i nie ma na tej stacji programu lojalnościowego (karty, punkty, takie tam rzeczy).

Po usłyszeniu tych wymagań, siostra zadzwoniła do mnie, czy może rzeczonej koleżance numer telefonu do mnie podać. OK, nie widzę przeszkód. Przez telefon zostałem dokładnie odpytany, umówiliśmy pasujący mi termin, żeby zajrzeć do nich na te badania.

Było to akurat w Mordorze (Warszawa, ul. Domaniewska i okolice). Ponieważ byłem tam dwie godziny wcześniej na spotkaniu z klientem, które to spotkanie okazało się krótszym niż przewidywałem - stawiłem się na badania rynku jakąś godzinę wcześniej. Usiadłem sobie na miejscu tuż pod kontuarem, za którym kobietki prowadzące badania siedziały. Dostałem jakąś ankietę do wypełnienia, potem wyciągnąłem e-książkę i spokojnie sobie podczytuję.
I teraz piekielność albo zabawność.

Słyszę zza kontuaru szepty - "Ty, ale tego to nie możemy na badania wziąć, on wygląda jak kloszard, a film idzie do klienta".
Po chwili wychodzi do mnie mocno spłoszona osoba płci pięknej i mówi mi, że dziękują, że przyjechałem, ale nie kwalifikuję się, bo moja firma nie zatrudnia więcej niż trzech pracowników. I oni w ogóle zapłacą mi za przyjazd, jeszcze dorzucą bon na coś tam, ale dziękują za moje uczestnictwo.

Pamiętajcie!
Barba non facit philosophum.

by Trepcio
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar mrkjad
11 15

Wyglądasz jak mój tato!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
17 17

@mrkjad: piekielni łączą rodziny i pokolenia...

Odpowiedz
avatar mrkjad
7 7

@Day_Becomes_Night: Mój tato nie łapie się w przedział wiekowy 35-50 :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

@mrkjad: To ja chcę do tej rodziny dołączyc! :D

Odpowiedz
avatar Darkman69
1 1

@fenyloetyloamina: Chcesz? To Cię adoptuje.;P Tylko z tymi włosami już krucho...;>

Odpowiedz
avatar kualalumpur
-5 51

Skoro zdajesz sobie sprawę z tego, że Twój wygląd jest charakterystyczny, to nie powinieneś dziwić się, że w niektórych sytuacjach możesz być postrzegany przez jego pryzmat. Zwłaszcza takich, gdzie liczy się nie tylko treść przekazu, ale i jego forma.

Odpowiedz
avatar zielonylis
15 41

@kualalumpur: wiesz, co innego charakterystyczny/ niestandardowy wygląd (przecież facet nie aplikował do McDonalda na kasjera!) a co innego, że kretynka jedna z drugą na podstawie długości brody oceniają gdzie ktoś mieszka, a dokładniej, że NIE mieszka. Sama mam brodacza w domu, znałam brodaczy i wiem, że trzeba naprawdę mocno postarać, żeby pomylić zadbaną brodę z zapuszczoną gębą. Bo czym się lale mogły jeszcze sugerować? jedwabną koszulą? marynarką? ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
21 39

@zielonylis: a dlaczego obrażasz babki prowadzące to badanie? Wobec autora zachowały się kulturalnie, pewnie było im głupio. Ot, bały się, że klient uzna, że go kantuja (film to tylko film), albo wiedziały, że klient jest bucem i będzie się czepiać. Wielka tajemnica...

Odpowiedz
avatar takatamtala
17 25

@tysenna: Zwłaszcza ten obraźliwy komentarz szeptem dotyczący kogoś siedzącego obok kontuaru świadczył o ich kulturze i dyskrecji.

Odpowiedz
avatar zielonylis
10 20

@tysenna: ależ to te babki zza kontuaru obrażały, mówiąc: "ten wygląda jak kloszard". Kultura, że ho ho! A ja nie czuję się jakbym kogokolwiek obrażała, po prostu wyraziłam swoje spostrzeżenia odnośnie ich poziomu zidiocenia.

Odpowiedz
avatar Devotchka
-1 7

@zielonylis: Te Panie powiedziały między sobą, że uczestnik będzie brał udział w filmie. Film jak reklama = pewien poziom zadowolenia oka musi być. Lepiej, żeby się dobrze prezentował bo nie do końca wiadomo do kogo to trafi i czy nie wywoła przypadkiem negatywnej reakcji. Szczególnie jeśli ma to być skierowane do ludzi z innych krajów. Nie chcę sprawić autorowi przykrości, ale na zachodzie z tego dokładnego sposobu ubioru ludzie się niezwykle naśmiewają (mam na myśli długie włosy, czarne ubrania i glany + czasami skórzany płaszcz, fedora) i określa się go mianem cringeworthy. W Polsce natomiast przypisany jest on, z mojego doświadczenia, ludziom bardzo pewnym siebie i uważającym się za lepszych, a jednocześnie mających pretensję co do dziwnych spojrzeń (dla nieumiejących czytać podkreślam Z MOJEGO DOŚWIADCZENIA). Jestem jak najbardziej za wolnością wyrazu, ale to nie oznacza, że wszystkim się on musi podobać. Tolerancja nie na tym polega. Mnie metale do interakcji raczej zniechęcają, ocena po wyglądzie nas wcale nie musi mylić. Oczywiście nie mówię tutaj, że każdy kto ubiera się tylko w dres albo czarne ciuchy musi być wredny. Mam raczej na myśli to, że wiem kiedy z pewnymi osobami się nie zrozumiem, bo z ubiorem wiąże się też pewna cecha charakteru. Nie zapominajmy też, że to oni robią badanie, płacą za to i mają prawo wymagać, nikt nie robi im łaski że tam przychodzi. No i firma zachowała się pięknie, nie wykorzystała autora w badaniach, a mimo to otrzymał jakieś wynagrodzenie.

Odpowiedz
avatar cassis
5 15

Ty masz kobitę, czy można już składać CV? :)

Odpowiedz
avatar Trepcio
11 11

@cassis: Mam i to miłą i przytulną. Nie reklamowałem się tu, opisywałem sytuację.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 4

@Trepcio: tez jestem przytulna ;) mila bywam ;)

Odpowiedz
avatar dzialkis
-5 5

@obserwator: @cassis: Znalazła się jeszcze e-lafirynda. Ciekawe jak sięstacza ten portal. A autor skoro się nosi jak menel (czy też drwal) to czemu na do kogokolwiek pretensje, że go tak dobiera?

Odpowiedz
avatar Reena
8 8

W tym przypadku powinno być raczej: Broda nie czyni przedsiębiorcy ;)

Odpowiedz
avatar Trepcio
11 11

@Reena: Jako rzeczesz nie inaczej. Ewentualnie "broda nie czyni kloszarda" :)

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
16 16

To z pewnością przez tę obowiązkową stójkę. Stójka to obowiązkowy element umundurowania kloszardów.

Odpowiedz
avatar Trepcio
14 14

@Fomalhaut: O, to, to! Czemu ja głupi na to nie wpadłem...

Odpowiedz
avatar inga
10 10

@Fomalhaut: I jedwabne koszule! Znak rozpoznawczy! BTW, nie wiedziałabym nawet gdzie się takie kupuje :O Znalezienie damskiej bluzki z jedwabiu graniczy z cudem, co dopiero męskiej...

Odpowiedz
avatar Trepcio
13 13

@inga: Bardzo proste - kupuje się w Grecji i na Ukrainie. Tam rozumieją, że koszula to nie jest tylko tło dla zwisów męskich zwanych krawatami.

Odpowiedz
avatar Draco
4 4

@Trepcio: To raczej wynik tradycji. U nas to znikło, ale na początku XX wieku było całkiem dużo koszul ze stójką z różnych materiałów. Potem przyszły zaginane kołnierzyki. Na Ukrainie to jest nawiązanie do tradycyjnego stroju ludowego. Często na tych eleganckich koszulach można też spotkać - bardzo ładne - wzorowane na ludowych hafty.

Odpowiedz
avatar eee25
3 7

uwielbiam facetów z brodą:)

Odpowiedz
avatar Trepcio
4 4

@eee25: To dokładnie tak jak moja luba. Ona namówiła mnie na tak dużą brodę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

@eee25: nie każdemu pasują, ale nie każdemu pasuje ich brak. Osobiście uwielbiam demoniczny wygląd u mężczyzn. Kiedyś miałam kaprycho, by mój eks sobie obciął. No i obciął. I nie poznałam go. Tak mega przystojny był bez brody, niestety potem znów zapuścił i wrócił do przeciętniaków. ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@eee25: Że też ja nigdy nie mogłem spotkać kobiety która lubi brodaczy, całe życie musiałem toczyć wojnę o prawo do noszenia brody...

Odpowiedz
avatar Darkman69
2 2

@eee25: Uwielbiam kobiety które uwielbiają facetów z brodą;]

Odpowiedz
avatar jonaszewski
0 0

Nie martw się, Steve Jobs też by się nie załapał ;)

Odpowiedz
avatar ejcia
-1 1

A mogę zapytać, dlaczego te okolice nazywa się Mordor? :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Pojedź tam na 9 rano w dzień tygodnia i się dowiesz :) miłych wrażeń! :P

Odpowiedz
avatar obserwator
0 0

Idź na całość i powiedz im, że może i wyglądasz jak kloszard, ale nim nie jesteś.

Odpowiedz
Udostępnij