Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Stoję na przystanku i marznę modląc się, aby autobus już przyjechał, dwa…

Stoję na przystanku i marznę modląc się, aby autobus już przyjechał, dwa metry ode mnie dwóch młodzianów z gimnazjum (13-14 lat) zwierza się z problemów "masz kur.a chusteczki? pier.olony katar mam" kolega uczynny podaje. Młodzian się wysmarkał, zmiął chusteczkę i rzucił sobie pod nogi. Rozglądam się, kosz metr dalej, ludzie ignorują.

Myślę sobie rodzice nie nauczyli to ja pouczę, stukam jednego w ramię i mówię, że coś upuścił. Popatrzył na chusteczkę i rechocze "co mi zrobisz? policję wezwiesz?" i rechoczą z kolegą. Wyjęłam telefon zrobiłam fotkę i powiedziałam, żeby szukali się na wiocha.pl. Raz dwa podnieśli chusteczkę, przeprosili i upewnili się, że zdjęcie wykasowałam. Policja to żaden autorytet wśród młodzieży, smartfon jak najbardziej ;)

by kijek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Gregorius
26 28

Chyba Policja powinna zastosować taka metodę walki z młodzieżą. Ale jednak tak po głębszej analizie tego pomysłu stwierdzam że może to nie przynieść zamierzonego efektu a wręcz skutek będzie odwrotny gdyż wielu z młodzieży chcąc pochwalić się jacy to oni są antysystemowcy będą robić wszystko aby na takie wiochy trafić.

Odpowiedz
avatar timo
18 20

@Shaienne: przeczytaj jeszcze raz ZE ZROZUMIENIEM komentarz kolegi @Gregoriusa

Odpowiedz
avatar Gregorius
18 18

@Shaienne: Samo trafienie na wiocha nie z tym nic wspólnego, ale już trafienie tam przez Policje sprawi że Seby na dzielni będą bardziej szanowani ;)

Odpowiedz
avatar zyxxx
43 45

Od dawna jestem za tym, żeby za drobne przestępstwa i wykroczenia nie karać więzieniem, tylko ośmieszeniem. Np kazać wandalowi posprzątać całe osiedle, w różowym kostiumie baletnicy.

Odpowiedz
avatar niepojmuje
10 12

@zyxxx: pomysł zacny, tylko tak się zastanawiam... kto takiego pana wandala zmusi? jak? czym?

Odpowiedz
avatar timo
11 11

@niepojmuje: tym, że niewywiązanie się z nałożonego obowiązku jest równoznaczne z zamianą go na inną, znacznie bardziej dotkliwą, karę.

Odpowiedz
avatar zyxxx
8 8

@niepojmuje: kara np 5 dni sprzątania osiedla, jeśli się nie stawi, to zamieniana np na 20 tys zł grzywny za każdy dzień. A grzywnę to już ściągnie komornik - jak wandal nieletni to od rodziców. Oczywyście tu pojawia się problem ludzi całe życie niewypłacalnych, od których nic nie da się ściągnąć, ale to trzeba rozwiązać oddzielnie. (Sugeruję przymusowe prace społeczne żeby odrobić dług. A jeśli nie stawi się do pracy, to każdy dzień zasądzonej pracy może być zamieniony na tydzień więzienia - wg życzenia skazanego)

Odpowiedz
avatar Frankenstein
7 7

@zyxxx: Kiedyś po internetach krążyły zdjęcia, jak to rodzice karali dzieci za kradzieże, nieposłuszeństwo, różne wybryki. Np. jeden dzieciak ukradł coś drugiemu dzieciakowi, wiec za kare musial chodzic z kartka z napisem "jestem złodziejem" powieszona na szyi. Takie pomysly sa dobre. Przynajmniej na takie nastoletnie wybryki natury by działało, gdyby dało się to jakoś wyegzekwować. Mnie z pewnością byłoby strasznie wstyd po czymś takim i skutecznie by to wybiło glupoty z mojej głowy. ;D

Odpowiedz
avatar Isegrim6
2 2

@Frankenstein: to teraz wystarczyłoby dostawić pieczątkę na zdjęciu profilowym fejsa "jestem złodziejem" przez x czasu (w zależności od kary) i też by wyszło

Odpowiedz
avatar zyxxx
2 2

@Isegrim6: dla niektórych byłby to powód do chluby

Odpowiedz
avatar wumisiak
13 15

Przydałoby się zorganizować rodzicom i opiekunom kursy z takich nowoczesnych metod wychowawczych. :D

Odpowiedz
avatar JinxMaze
3 9

To jest piekielne z dwoch powodow. 1. Socjalna presja stoi ponad prawem. Jest to samo piekielno w sobie, jesli chodzi o kwestie KK/KC itp. Pomyslcie teraz jesli ktos bedzie chcial cos wymusic, albo kogos zdyskretydowac. 2. Mlodzi maja gdzies policje, ba, wiedza o braku skutecznosci.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2015 o 13:30

avatar rokiowca
2 6

Kiedyś stojąc w kolejce po bilet na dworcu stał przede mną facet i wyciągnął z kieszeni chusteczkę i lekkim ruchem nadgarstka wyrzucił ją za siebie. Z racji takiej, że jestem wredna powiedziałam mu, ze coś mu wypadło. Zaraz się schylił i schował do kieszeni. Nich se w domu syfi.

Odpowiedz
Udostępnij