Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pół roku temu w pakiecie z chłopem osobistym dostałam psa. Pies z…

Pół roku temu w pakiecie z chłopem osobistym dostałam psa. Pies z gatunku kundel, głupawy strasznie, emocjonalny, mały terytorialny dominant. Coś mu się we łbie kiedyś przestawiło i uznał, że szczekanie na wszystkie okoliczne psy jest świetnym pomysłem, bomba, najlepiej jeszcze przy tym opętańczo skakać. Tak więc oduczam.

W zasięgu wzroku pies i początki nerwowej reakcji tego mojego? Siad. Żarełko. Dobry pies. Podnosi dupę? Siad. Żarełko. Dobry pies. Gdy zagrożenie idzie sobie w siną dal, lub gdy widzę, że pies poradzi sobie z tą straszną otaczającą go rzeczywistością, chwalę i idziemy dalej. Działa.

Niestety psy wloką za sobą ludzi.

Jamnik luzem, bo przecież prowadzenie psa na smyczy zdarza się innym. Za jamnikiem paniusia. Mój pies grzecznie skupia się na szansach na żarcie. Jamnik uznał bardzo logicznie, że on też ma swoje prawa i też chce jeść. Ruszył w naszym kierunku.
- Siad. Zabierze pani, dobry pies, psa, siad. Dobry pies, bo mój to, siad, trochę nerwowy, DOBRY PIES.
- Nie, mój Pucuś jest grzeczny.
- Siad. Ale mój nie jest. Siad. Dobry pies.
- No ale Mój Pucuś też chce załapać się na jedzenie!!!
- To niech go pani, siad, no jaki dobry pies, dobry pies!! zabierze stąd i nakarmi, siad, dobry pies, bo jak mój się zdenerwuje pani SIAD DOBRY PIES psem, to będzie awantura, po co to pani, SIAD, dobry pies.
- Mój Puciś jest grzeczny.
- Ale mój, siad, nie bardzo.

W tym momencie to moje durnowate stwierdziło, że dawno nie było zadymy na całą dzielnię i trzeba zacząć szczekać. Pucuś wykonał ewakuacyjny sprint, tuż za panią, która gromko oburzała się, że przecież jej Pucuś chciał się tylko przywitać i jak ja mogłam nie podzielić się przekąską. Litanii oburzenia wysłuchiwał małżonek pani, który w trakcie naszej rozmowy usiłował przemówić pani do rozsądku.

Matki dzieciom to kolejny element. Któregoś razu pies namiętnie wąchał sobie kępkę trawy. Spod ziemi wyrosła kilkuletnia dziewczynka z zabawką w ręce i zaskoczonemu psu zrobiła tą zabawką „patataj” po grzbiecie. Na szczęście psisko wychowywało się w towarzystwie dzieci i dzieci to dla niego totalna frajda. Tak więc jedyne, co zrobił to z zaskoczeniem się odwrócił sprawdzić, co mu tam się z tyłu dzieje. Zwróciłam dziecku uwagę, że ma tak nigdy przenigdy nie robić obcym psom, bo nigdy nie wiadomo, co to za zwierzę i czy jej nie pogryzie. Młoda nie powiedziała nic.

Dużo o straszeniu jej dziecka i nie wtrącaniu się w nie swoje sprawy darła się na mnie jej matka, której najwyraźniej nie odstrasza ryzyko skrzywdzenia jej dziecka? Nie wiem, może go nie lubi i chce się pozbyć?

by ~Gabs
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Gregorius
6 6

W "Dniu świra" Marek ładnie to zobrazował jak się te sprawy w społeczeństwie mają.

Odpowiedz
avatar Rammaq
0 0

@Gregorius: Aaaaaaaaaaaaaaa Wiesiek, zabił mnie! :D

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
-1 1

@Rammaq: Nie nie nie :) "OEZU! Zabił mnie! Marian! Józek!"

Odpowiedz
avatar Evergrey
20 20

Odkąd mam psa nauczyłam się, że właściciel psa to taka osoba, która musi być mądra za siebie i innych. Nic na to nie poradzisz. Musisz mieć oczy w tyłku nawet bo zawsze zdarzy się ktoś z psem bez smyczy czy dziecko...

Odpowiedz
avatar Gabs
2 2

@Evergrey: Staram się, jak mogę, ale nie zawsze się udaje.

Odpowiedz
avatar Evergrey
2 2

@Gabs: I nie zawsze się uda. Z tym jako właściciel psa też się musisz pogodzić:). Pamiętaj też, że niestety w większości przypadków kiedy Ci się nie uda i stanie się (odpukać) jakaś poważniejsza szkoda to zazwyczaj właściciel psa ponosi konsekwencje. I na niewiele zdaje się mówienie, że się ostrzegało...niestety.

Odpowiedz
avatar katem
8 10

Bardzo obrazowo autorka przedstawiła sytuację. Brawo !

Odpowiedz
avatar zendra
3 3

Zacna opowieść :)

Odpowiedz
avatar GythaOgg
2 4

Nigdy, no nigdy nie zrozumiem, jak można pozwolić dziecku dotykać obce zwierzę. A do tego pyszczyć się do kogoś, kto próbuje coś mądrego przekazać dziecku... Bez przesady, to nie było straszenie, tylko przestroga, od czegoś takiego dzieciak raczej nie zacznie się w nocy moczyć, ale może za to uniknie dotkliwego pogryzienia...

Odpowiedz
avatar sla
0 2

Gratuluję chęci wychowania zwierzaka. Z opisu wynika, że z całkiem dobrym skutkiem. Gratuluję trzymania zwierzaka na smyczy bez idiotycznych tłumaczeń, że pies wychowany, że pies nie da rady nikogo skrzywdzić. Najważniejsze - gratuluję opanowania i cierpliwości. Po trzeciej próbie wyjaśnienia babie sytuacji po prostu pozwoliłabym zwierzakowi na zabawę. Niech ma za swoje.

Odpowiedz
avatar lenka
2 2

Znam ten problem, sama mam psa i nieraz na spacerze serce podchodzi mi do gardła jak widzę dużego psa typu owczarek idącego bez smyczy naprzeciwko mojego małego pekińczyka.

Odpowiedz
avatar Gabs
2 2

@lenka: Staram się wtedy najsłodszym głosem na jaki jestem w stanie się zdobyć, poprosić właściciela o przypięcie psa. Najsłodszym, bo pies się denerwuje, gdy krzyczę. Póki co miałam to szczęście, że ten właściciel zawsze był w zasięgu.

Odpowiedz
avatar cynthiane
1 1

I ja nie rozumiem przyzwolenia rodziców, by dziecko zaczepiało psa. To raz. Dwa, dorośli sami nie lepsi. Mam psa, właściwie suczkę. Piękna, zdrowa, wystawowa. Ale psotna, a przy tym silna, lubi uciekać, słowem- trzeba jej bardzo pilnować. A co najmniej raz w tygodniu słyszę pytanie, czy dam ją poprowadzić. Taaa, albo mi ją po prostu ukradną, albo ona się wyrwie- tyle ją widziałam...

Odpowiedz
avatar BananUst
0 0

@Rammaq: a to nie Korwin mówi, że wszystko wolno?

Odpowiedz
avatar Gabs
0 0

Na szczęście są również dzieci, które podchodzą, pytają, czy mogą pogłaskać, głaszczą, dziękują i sobie idą.

Odpowiedz
avatar reinevan
1 1

Powiem szczerze, piąte, góra szóste: "siad, dobry pies" zastąpiłbym chyba komendą: "Saba, obiad". A tak poważnie, gratuluję poświęcenia, wytrwałości i dalszych sukcesów w (bardzo dobrze prowadzonej) pracy z psiakiem życzę. Ps. Podziwiam cierpliwość do głupoty ludzkiej.

Odpowiedz
avatar katarzyna
0 0

Najgorsi są ci właściciele, którzy nawet chcą odwołać swojego pupila, ale się im nie udaje. W moim bloku jest paniusia z niewychowanym jorkiem ujadaczem. Pani mnie już zna, unika i jak pojawię się na horyzoncie usiłuje przywołać swoją Pusię, czy Fusię, ale ta ma ją w dupci. Ponadto pani woła ją piskliwym, troskliwym głosikiem, nie zdziwiła bym się gdyby cwany terierowy móżdżek tłumaczył to sobie jako doping. Nie lubią jej sąsiedzi z klatki za wrzawę którą urządza na schodach, nie lubią jej również inni sąsiedzi, za to, że ich obszczekuje bez żadnej reakcji ze strony właścicielki. Po mojej reakcji, że nie życzę sobie, żeby pozwalała na to psu, i czy nie jest jej głupio, że się jej pies nie słucha, ani też, czy nie uważa, że jest z jej strony oznaką braku szacunku do obszczekiwanych sąsiadów, że nie reaguje, uniosła wysoko głowę i stwierdziła, że jestem zbyt smarkata żeby z nią rozmawiać. Po namyśle spróbowałam z innej strony, przeprosiłam za atak i spróbowałam grzecznie wyjaśnić swój punkt widzenia. Nie udało się. Pani machnęła ręką, powiedziała, że z wiekiem mi przejdzie. Koniec dobroci, powiedziałam, że to nie kwestia wieku, skoro gdy to syn wychodzi z jej psem, to pies się umie zachować. I jest wojna. Pani zmienia kierunek jak mnie widzi, a kiedy się już spotkamy stanowczo żądam odwołania psa. Niby mam czego chciałam, ale babsko wielce urażone i przekonane, że to ja jestem wariatką. Lubię za to na widoku, z satysfakcją zademonstrować wychowanie mojego psa. Szkoda suki (jorka), bo widać, że się nudzi, a że nikt jej nie nauczył posłuszeństwa, nie jej wina, ale to ona oberwie, jeśli podejdzie za blisko. Na spacerach z moimi kotami też nas obszczekiwała, właścicielka nie reagowała, a jak już - to nieskutecznie. Przy którejś wymianie zdań stwierdziła, że jej pies jest lepiej wychowany niż moje koty - wybuchnęłam śmiechem. Nie twierdzę, że małej postury pies nie może być niebezpieczny, ale można go odkopać, raczej nie doskoczy do twarzy. Jednak trafiają się ludzie o podobnej mentalności z psami, które nawet bez złych zamiarów, samą swoją masą mogą zrobić krzywdę.

Odpowiedz
avatar yakhub
-2 2

Bardzo, dobrypies, siad, obrazowo, siad, opowiedziana, dobrypies, historia, donogi, siad, dobrypies.

Odpowiedz
Udostępnij