Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia o żebrzącej kobiecie przypomniała mi własne przeboje z żulami. W Gdańsku…

Historia o żebrzącej kobiecie przypomniała mi własne przeboje z żulami. W Gdańsku Oliwie, przy dworcu PKP, często, a właściwie codziennie, można spotkać pewnego jegomościa. Wielki jak góra, po 2 metry wzdłuż i wszerz, rudawy, koło 30-tki. Chodzi od "szefunia" do "kierownika" prosząc o drobne na piwko. Jakiś czas temu najwyraźniej sobie mnie upatrzył, bo 3 razy dziennie potrafię zostać na kilka sekund jego "kierownikiem", co go powinien w nagłej potrzebie poratować.

Mam jednak zasadę. Żulom i pijakom mówię stanowcze nie. Nie widzi mi się dokładać do czyjegoś nałogu, a i krew mnie zalewa, jak widzę że ktoś taki, nic nie robiąc, dostaje zasiłek w wysokości emerytury mojej babci, 40 lat pracującej jako pielęgniarka i jeszcze ma czelność o pieniądze prosić.
Nie i tyle. I za każdym razem mówię mu NIE, ale zawsze pyta. Może to amnezja, spowodowana nadmiernym spożyciem alkoholu, nie wiem. Ostatnio podszedł mnie jednak od innej strony.

Idę jak zwykle na SKM, już widzę jak idzie w moją stronę. Nie zwalniając podnoszę dłoń, mówię nie i idę dalej.
- Ale Kierowniku, ja z czym innym!
- Słucham?
- Wie pan która godzina?
Trochę głupio się zrobiło, ale spodziewałem się tradycyjnego pytania o drobne.
- 14:15. - mówię, i idę w swoja stronę, myśląc że to koniec. Myliłem się:
- Kierowniku...
- Tak?
- Daj pan te 2 złote w końcu, nie bądź pan Żydem.

Cóż, żydem byłem, nie dałem.

żulik

by Armageddonis
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Miryoku
27 29

@pokrzywdzona: Możesz mi wytłumaczyć, gdzie w Twoim postępowaniu jest jakaś logika?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
31 31

@pokrzywdzona: W sensie proszą o piwo a dostają kanapkę i piwo? W sensie taki bonus? Żyć nie umierać.

Odpowiedz
avatar Pieklik
13 17

@pokrzywdzona: Twoje pieniądze Twoja sprawa co z nimi robisz. Ale nie rozumiem po co jeszcze idziesz po piwo. Nie możesz dać pieniędzy i sami sobie kupić nie mogą? Czasu Tobie nie szkoda? No ale w sumie to Twój czas. ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 17

@Katka_43: To trochę za daleko idące wnioski, nie sądzisz? Na podstawie jednego komentarza jest, według mnie, trudno poznać czyjeś poglądy na tematy, których w tym komentarzu nie poruszono. Poza tym, obrażanie kogoś za dawanie czegoś żebrakom jest zwyczajnie słabe. Jeden komentarz i już jesteś idiotą? Kiepsko.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2015 o 22:15

avatar Pieklik
3 5

@Katka_43: Każdy ma prawo robić ze swoimi pieniędzmi i czasem na co ma ochotę dopóki robi to zgodnie z obowiązującym w danym miejscu prawem. Natomiast ja zwyczajnie nie rozumiem dlaczego, zakładając że dany osobnik ma pełnie władz w nogach, sam po piwo iść nie może. Ot taka zagwozdka być może dla autorki komentarza też skłaniająca ją do refleksji dlaczego tak postępuje. Natomiast zostawmy w spokoju tematy gazów cieplarnianych, uchodźców, mormonów, armagedonu i pewnie kilku jeszcze innych nośnych tematów w rozważaniach na temat przekonań autorki komentarza bo tu nie o tym rozprawiamy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 października 2015 o 0:22

avatar sixton
12 14

@pokrzywdzona: W swojej dziecinnej naiwności jesteś nawet zabawna. Ferujesz na nich wyroki nie wiedząc o nich niczego. Przecież logiczną konsekwencją byłby brak tego typu żulów na wiosnę. Nie zauważyłem tego zjawiska. Uspokoję Cię - radzą sobie lepiej niż zdajesz się sądzić.

Odpowiedz
avatar Armageddonis
6 12

@pokrzywdzona: Nadal nie widzę sensu karmienia i pojenia darmozjada. Jeśli tak bardzo chcesz pomóc innym to te 5 zł które wydasz na bułkę i piwo przelej na konto jakiejś fundacji. O wiele bardziej się przyda, a ty nie będziesz pogrążać tych ludzi w nałogu.

Odpowiedz
avatar Jorn
10 16

@Pieklik: Nie. To nie jest tylko jej sprawa. Takim postępowaniem ona i rzesze podobnych jej misiów o miękkich serduszkach i małych rozumkach utrwalają patologię, przez co cierpimy wszyscy.

Odpowiedz
avatar minutka
2 8

Żul antysemita...

Odpowiedz
avatar Armagedon
-5 21

"...krew mnie zalewa, jak widzę że ktoś taki, nic nie robiąc, dostaje zasiłek w wysokości emerytury mojej babci, 40 lat pracującej jako pielęgniarka..." Się zastanawiam, skąd ty wiesz, w jakiej wysokości rudawy żul koło trzydziestki dostaje zasiłek, i że w ogóle jakiś dostaje? Zwierzał ci się? Poza tym, skąd zaczerpnąłeś wiedzę o wysokości zasiłków? I jakich? No bo różne są. Dla bezrobotnych, dla niepełnosprawnych, rodzinne...

Odpowiedz
avatar Armageddonis
-3 9

@Armagedon: "Zasiłek dla bezrobotnych jest wypłacany w rozliczeniu miesięcznym. Do 5 lat stażu pracy przysługuje zasiłek w wysokości 80% kwoty podstawowej czyli 664,90 zł przez pierwsze trzy miesiące, a przez kolejne trzy miesiące 522,10 zł. Od 5 do 20 lat stażu zasiłek wypłacany jest w 100% – w okresie pierwszych trzech miesięcy 831,10 zł miesięczne, a w następnych miesiącach – 652,60 zł. Po przekroczeniu 20 lat stażu pracy zasiłek to 120% czyli 997,40 zł w pierwszych trzech miesiącach i 783,20 zł przez kolejne miesiące (kwoty brutto). W przypadku kiedy rozliczenie dotyczy nie pełnego miesiąca, wtedy wyliczana jest dzienna kwota zasiłku i mnożona razy ilość dni, za które bezrobotnemu przysługuje zasiłek." Pomijając już nawet to, ile dostawał i czy w ogóle - co chłop w sile wieku robi, żebrząc o kasę na piwo?

Odpowiedz
avatar Armageddonis
-1 7

@Armagedon: Jeśli nie pracuje (a wątpię by tak było jeśli całymi dniami kręci się koło dworca) to skądś musi mieć kasę na życie, prawda? Jest bezdomny, czynsz płacić nigdzie nie musi, więc wszystko co dostaje, wydaje na żarcie i chlanie. A mamusia raczej mu nie przysyła pieniędzy w wystarczającej na to ilości. Więc siłą rzeczy, najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem tej zagadki jest.... TAM DARA DAM... ZASIŁEK. "No i dobrze. Niech korzysta, skoro mu się należy." - Czyli rozumiem że według Ciebie to w porządku że musimy składać się po to, aby jakiś Zenek spod monopola miał się za co nachlać? Czerwona Hołota.

Odpowiedz
avatar Armagedon
0 8

@Armageddonis: "Czerwona hołota", powiadasz? A wiesz, w ogóle, co to znaczy, chłopczyku? Nie posuwasz się, aby, ciut za daleko? Co, argumentów brakuje? Wypisujesz tu jakieś brednie, a jak cię przyprzeć do muru - to kąsasz? Gówno mnie obchodzi, co dla ciebie jest "najbardziej prawdopodobne". Mnie interesują FAKTY. A faktem (i to problematycznym) jest jedynie to, że pan żul chciał od ciebie 2 złote. I tylko o tym trzeba było pisać. Więc przestań tu insynuować, jaki to wielki zasiłek pan żul dostaje, bo się tylko ośmieszasz. Wyłazi twoja ignorancja i durna zawiść. A może masz jakieś umiejętności jasnowidzenia? I stąd wiesz, że młody chłopak NA PEWNO jest bezdomny, NA PEWNO nie ma rodziny, NA PEWNO dostaje wypasiony zasiłek, a Armagedon to NA PEWNO czerwona hołota, proletariuszka z dziada pradziada, a jej dziadek NA PEWNO był ubekiem. TFU!!!

Odpowiedz
avatar Armageddonis
-3 3

@Armagedon: "Czerwona Hołota" nie było obelgą bezpośrednio w twoim kierunku, ale w kierunku wszystkich, którzy myślą że "im się należy" bo jaśnie państwo raczą srać i oddychać. Nie. Nie pracujesz, nie należy Ci się, proste. Jestem w stanie stwierdzić że NAJBARDZIEJ PRAWDOPODOBNYM źródłem dochodu jest zasiłek, bo raczej nie pracował jako stróż placu przy SKM Oliwa. A nocki spędzał na balowaniu z kumplami w ruderze leżącej płot w płot z budynkiem w którym wynajmowałem wtedy pokój. Wątpię też, by potrafił się utrzymać z pieniędzy które wyciągał od ludzi. Przypominam że gość był dosłownie okrągły, więc raczej nie biedował. Przy czym te symboliczne 2zł raczej nie szło na bułki i szyneczkę. Więc, jak już wspomniałem, NAJBARDZIEJ PRAWDOPODOBNYM źródłem utrzymania żulika jest zasiłek. Ale proszę bardzo, czepiaj się słówek, jeśli nie jesteś w stanie skonstruować jakiegoś sensownego komentarza. Bo jak na razie, to tobie, "kochaniutka" braknie argumentów, skoro już któryś z kolei komentarz opierasz na mej rzekomej pewności, co do źródła utrzymania żulika.

Odpowiedz
avatar LTM87
4 4

@Armageddonis powoli, spokojnie. Zasiłek, o którym akurat piszesz w przykładzie faktycznie należy się każdemu, kto pracował legalnie przez wymagany czas, a więc z podpisaną umową o pracę. Czemu? Ano temu, że to są jego własne pieniądze. Te, które odtrącano mu w formie składek na fundusz pracy. A co należy zrobić, aby taki zasiłek dostać? Po pierwsze, jak wspomniałem wcześniej, pracować. Pracować NIEPRZERWANIE przez wyznaczony okres. Mało który Mietek spod monopolowego jest w stanie przepracować od roku do pięciu lat bez przerwy, bo tacy goście raczej wolą łapać jakieś dorywcze roboty, rzecz jasna na czarno, bo wiedzą, że tam mogą np. wziąć tygodniówkę i tyle ich w miejscu pracy widzieli. Po drugie powód bezrobocia nie może leżeć po Twojej stronie. Tak więc zasiłku nie dostanie obibok, którego wywalono z roboty za niechęć do pracy. Nie dostanie go też pracownik, który stanowisko pracy porzucił. Należy się on natomiast człowiekowi, który został zwolniony w wyniku likwidacji jego stanowiska i braku możliwości przeniesienia go na inne czy likwidacji firmy, w której bezrobotny był zatrudniony. Po trzecie, warunkiem koniecznym aby taki zasiłek pobierać jest rejestracja w urzędzie pracy. Co to oznacza? Ano to, że jeśli zarejestrowany bezrobotny z prawem do zasiłku dostanie jakąś ofertę z urzędu, musi podjąć pracę. Wtedy oczywiście traci zasiłek. Traci go również, jeśli oferty nie przyjmie. Inna sprawa, że jak pisze Armagedon, rodzajów pomocy socjalnej jest ogromna ilość. Nie ma tego jednego, mitycznego zasiłku, na którym to ktoś tam sobie siedzi i nic nie robi. Każda z form pomocy jest obłożona odpowiednimi przepisami, a uzyskanie jej wynika z tych przepisów. To naprawdę nie działa tak, że każdy chętny wchodzi sobie z ulicy i dostaje kasę.

Odpowiedz
avatar Sway
9 9

Cierpliwyś. Ja się zawsze pytam (o ile jest to bezpieczne): "A co pan zrobił żeby dostać te 2 złote?"

Odpowiedz
avatar Jasiek5
12 12

Gdy podchodzi do mnie żul to zanim dąży się odezwać ja pytam: - Ma pan złotówkę ? Żula zatyka i nie wie co odpowiedzieć. Polecam ten sposób, bo myślę że to godne zastosowania.

Odpowiedz
avatar Katka_43
5 5

@Jasiek5: To już dawno opanowałam:) Jak do mnie dobija z pytaniem czy samochód przypilnować, zawsze odpowiadam, że sam się pilnuje. Czy mam zeta, odpowiadam, że mam, owszem, ale czy ma wydać z 200zł, bo drobnych nie mam.

Odpowiedz
avatar Jasiek5
0 0

@Katka_43: duży plus, bo uważam ze właśnie tak należy traktować to towarzystwo. Na Twoim miejscu zrobił bym dokładnie to samo.

Odpowiedz
avatar Armageddonis
-2 6

@pawel78: Zlecenia i dzieło? Są firmy które od podstaw kształcą pracowników za darmo, praca na stawki za godzinę. Wystarczy chcieć. Ale przez ludzi dających mu te 2 zł i system wypłacający horrendalny zasiłek, gościowi się nie chce.

Odpowiedz
avatar Armagedon
1 7

@Armageddonis: I przestań wreszcie pier_dolić o tych horrendalnych zasiłkach, bo się scyzoryk w kieszeni otwiera. Sprawdź sobie, plociuchu jeden, kto ma prawo do zasiłku i do jakiego, oraz w jakiej wysokości. A potem dopiero zabieraj głos. Co? Chciałeś sobie "polecieć" na fali populistycznych hasełek, żeby się dostać na główną?

Odpowiedz
avatar Jasiek5
-1 1

@pawel78: no sorry, nie chodzi o to że za darmo, a o to że taki delikwent sam ma na to zapracować. Nie może tu być tak że się "nie opłaca" i że nie mają takiej możliwości aby zarobić. Żadna praca nie hańbi. Nadeszła wreszcie pora aby co niektórzy zrozumieli że zasiłki są dla tych co chcą pracować, a nie dla tych co mają rodzinę a od pracy trzymają się z daleka i żyją na koszt państwa.

Odpowiedz
avatar Armageddonis
-4 6

@Armagedon: Poziom twych komentarzy jest żałosny, ale cóż, są homo sapiens i homo hołotus najwyraźniej. Myślę że kwota nawet tych głupich 300zł jest kwotą horrendalną, jeśli osoba otrzymująca tę kwotę, zajmuje się jedynie chlaniem i zabieraniem tlenu uczciwie pracującym obywatelom. Ale co Ja Ci będę tłumaczył, żyj sobie nadal w przeświadczeniu że "oddycham to mi się należy".

Odpowiedz
avatar panna1990gdansk
0 0

mieszkam w Gd, często bywam na Oliwie w okolicach dworca (częściej od strony pętli dla autobusów które zaczynają tam bieg), ale typa nigdy nie widziałam... w jakich godzinach tam "stacjonuje"? Co do innych żulików SKM-kowych, to swego czasu dość popularny był młody gościu, czarne włosy, który stał przy kasach SKM (najczęściej na Przymorzu) i bełkotał o 20 groszy do piwa. Ale już dawno go nie widziałam... Albo coś przeoczyłam :)

Odpowiedz
avatar Armageddonis
-1 3

@panna1990gdansk: Teraz, po wybudowaniu tego centrum handlowego stracili melinę, zawsze gdzieś za tym płotem koczowali.

Odpowiedz
avatar hwoarang
0 0

@panna1990gdansk: @Armageddonis: Jest, a może była, jeszcze Pani o kulach przy kasach na dworcu w Oliwie. Stała z karteczką i kubeczkiem, nic nie mówiła. Pierwszy raz spotkałem ją jakieś 5,5 roku temu, a ostatni raz widziałem ją niedługo przed remontem dworca.

Odpowiedz
avatar nitro2012
-1 1

Też nie lubię żebraków... Moja krótka historia nr 1: Idziemy z kolegą z Biedronki w kierunku uczelni, sklep jest blisko tej uczelni... zaczepia nas żul: ON: Dajcie parę groszy JA: Nie mamy bo jesteśmy biednymi studentami [takim błagającym głosem] ON: ale ja nie mam domu JA: ja też nie mam pałacu poza tym powiedziałem, że zamiast prosić ludzi o kasę mógłby iść do UP i zapytać się o pracę interwencyjną.... kolega był zszkokowany historia nr 2 Stoję na przystanku autobusowym, czekam na swój autobus, z daleka widzę jak młoda dziewczyna chodzi od pasażera do pasażera i prosi o pieniądze, podchodzi do mnie, mówię że nie mam, a ona na mnie z gębą że nie chce jej pomóc [czy jakoś tak], powiedziałem żeby sobie zapracowała

Odpowiedz
avatar eunice
0 0

Do mnie kiedyś podeszła cyganka z dziećmi, prosząc o jakieś pieniądze. Odpowiedziałam, że nie dam, bo skoro ja pracuję, to ona też może. Teraz sobie myślę, że dobrze, że mnie nie opluła czy coś... :P

Odpowiedz
Udostępnij