Nawiązując do historii
http://piekielni.pl/68457.
Kilka miesięcy temu zakupiłam przez allegro baterię do telefonu. Opłaciłam od razu, czekam.
Bateria przyszła, wszystko ładnie pięknie, tylko bateria nie pasuje. Była zwyczajnie za mała i wypadała z telefonu.
Otrzymałam baterię do innego modelu, ok, każdemu może zdarzyć się pomyłka.
Napisałam maila do sprzedawcy z opisem problemu.
Kilka dni później otrzymałam odpowiedź - tym zajmuje się szef, tu jest jego nr.
Dzwonię do szefa, szef - proszę się nie martwić, rozwiążemy problem.
Mija tydzień, jeden, drugi, kolejny.
W końcu dzwonię ponownie, pan nie wie o co chodzi, ponowne wyjaśnienie. Mam odesłać baterię, przyślą nową.
Piszę maila z pytaniem o adres.
Po jakimś czasie zwrotka, że nie wymienią, bo jednak nie mają, ale zwrócą pieniądze. Też dobrze.
Zwrócili. Sam koszt baterii, kosztu przesyłki nie.
Piszę to w komentarzu - że sprzedawca nie poczuł się specjalnie do naprawienia problemu, że to ja musiałam za nim biegać i wydzwaniać, zero inicjatywy własnej.
Komentarz mój jest neutralny.
Otrzymałam w zamian negatywa o treści "Nie polecam!!! UŻYTKOWNIK NIE POWAŻNY!!!".
sprzedawcy allegro
Przesyłkę ZAWSHE pokrywa kupujący!!! Tak to jest jak dzieci się biorą za allegro, a jedynym p iekielnym jest tu autorka.
Odpowiedz@Miskov: nawet w sytuacji, gdy rzecz podziala sie z winy BLEDU SPRZEDAJACEGO? gdy 2krotnie ponioslam koszty wysylki, nie majac finalnie przemiotu, ktory zamowilam? ciekawe masz zasady nie chcialabym zawierac z toba zadnych transakcji... ps. autorka w listopadzie konczy 30 lat :) pps. ciekawa metoda na trzepanie kasy na takich przesylkach. zwlaszcza narzucajac cene typu 5 zl za list zwykly, 12 za polecony ( czyli z 2krotna przebitka)- wysylamy klientowi byle co, obiecujemy zamiane na pierwotnie wybrany towar, po czym odsylamy tylko cene towaru zaplacona przez klienta, a koszt przesylki, jaki narzucilismy i jaki klient zaplacil dokonujac platnosci przy zamowieniu, zostaje w naszej kieszonce) no genialne sadzac po komentarzach nie bylam jedyna zastanawiam sie czy to pod art. 286 przypadkiem nie podpada
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2015 o 19:22
@Miskov: Może trochę się dokształć. Sprzedawała firma i wg ustawy mają obowiązek pokryć przesyłkę w obie strony nawet gdyby to nie był ich błąd tylko kupujący się rozmyślił. Do autorki: a należało dać negatywa.
Odpowiedz@Miskov: zawshe? :D "mieszkam three months w Anglii, mam right to forget polskiego!!!!"
Odpowiedz@rahell: England is my Homeland. any question?
Odpowiedz@Miskov: jednak nie mam pytań, takich oczywistych trolli raczej nie ma o co pytać. Chociaż aż mnie ciśnie, żeby dodać, że po angielsku to Ty też nie mówisz. :)
Odpowiedz@Miskov: hehehehe :D no masz rację, z takim poliglotą i człowiekiem renesansu to nie mi, prostej dziołsze, godoć. Toteż chowam się w mój kącik, tam gdzie moje miejsce.
Odpowiedz@Miskov: nie chcemy cię tu, tak że wiesz co robić.
Odpowiedz@m_m_m: w wypadku odstąpienia od umowy przez kupującego (bez określonej przyczyny) koszty przesyłki ponosi kupujący. Sprzedający zwraca cenę towaru oraz koszt najtańszej dostawy do klienta. Kupiłeś X za 100zł i wybrałeś z opcji nie list tylko kuriera a towar ci się nie spodobał - sprzedający zwróci ci 100zł +koszt listu ale dopiero gdy towar zostanie zwrócony do sprzedawcy (masz na to 10 dni kalendarzowych - koszt odesłania do sprzedawcy to twoja sprawa i nie warto wysyłać inaczej niż poleconym lub paczka, bo nie będziesz mieć potwierdzenia daty zwrotu)
Odpowiedz@katzschen: Zazdrość zzera ze innym się udało?
Odpowiedz@Rak77: no wlasnie. przez utrudniony kontakt zwrot nastapil pozniej.
Odpowiedz@Miskov: off topic - ksywa od miski to od rozmiarów twojej gęby czy dupy?
Odpowiedz"@Miskov Zamieszcza historie od: 23 września 2015 - 14:42 " Dobranoc.
Odpowiedz@Miskov: NIE KARMIĆ TROLLA :)
Odpowiedz@Miskov: Kobiecie nawet jak jej nie lubisz odpowiada się kulturalnie...ale widzę że w twoim wypadku sprawdza się powiedzenie Marka Twaina "jajka obrosły i myśli że dorosły" Tak więc pozostaje tylko zacytować...ciebie "shut ap"
OdpowiedzZamówiłam jakiś czas temu na allegro lusterko wewnętrzne do samochodu. Po 2 dniach od złożenia zamówienia dostałam maila - "Już nie mam". No ok, sprzedał gdzieś indziej, rozumiem i o sprawie prawie zapomniałam. Dalej szukałam lusterka i znalazłam, idealne pod kolor. Biorę. Tym razem po 3 dniach mail, nie ma. Sprzedający ten sam, zdjęcia przedmiotu identyczne (wcześniej nie zwróciłam uwagi) Wkurzyłam się, nie powiem że nie. Wystawiłam komentarz negatywny, bez kontaktowania się z tym człowiekiem, bo nie miałam ochoty więcej tracić na niego czasu. A dzisiaj niespodzianka, piękny negatyw na mojej stronie- "Bardzo nie miły i wulgarny kontakt . Stanowczo odradzam wystawia negatyw bez powodu . Aukcja nie doszła do skutku. Nawiedzony facet. Wystawiam negatyw za bardzo nie miły kontakt". No coz, widać byłam aż tak wulgarna, że nawet nie zorientował się że jestem kobietą.
OdpowiedzHehe, w 2012 roku kupowałem dla mamy sadzonki :) Także wystawiłem neutralny komentarz, ponieważ brakowało kilku sadzonek, były mniejsze niż było to opisane i naprawdę na skraju wyczerpania. Za to kontakt był miły... Trzy lata późiej! równe co do dnia :D dostałem komentarz negatywny, że sadzonki były w porządku i że nie polecają robić ze mną interesów...
Odpowiedzciekawa jestem czu to nie ten sam sprzedający któremu dałam neutralny za wysłanie mi pokrowiec do innego modelu telefonu (nie zwrocilam tego, rozmiarowo bylłzbliżony, wycięłam otworki w odpowiednich miejscach i używałam). sprzedający natomiast stwierdzil ze z blądynkami (jego słowo) nie ma co zaczynać transakcji i dał mi negatyw. hehe
OdpowiedzRównież mam niemiłe doświadczenie z pewnym allegrowiczem. Aż założyłam konto, żeby móc się podzielić swoją frustracją. Kupiłam ostatnio bra saver (kula do prania staników) - tak wiem, taka babska fanaberia. Niestety w aukcji nie było informacji o rozmiarze, przez co niesłusznie założyłam, że jest uniwersalny. (Wiem - mój błąd.) Plastik, z którego był wykonany był tak tandetny, że bałabym się go używać. Koszt był niewielki, więc nawet nie pisałam o możliwość zwrotu. Wystawiłam więc neutralny komentarz opisując słabej jakości tworzywo i brak informacji o rozmiarze. W zamian otrzymałam komentarz negatywny i prośbę o unieważnienie komentarzy. Pan zaproponował też odesłanie przedmiotu ale gdy zapytałam o zwrot kosztu przesyłki (droższej od produktu i zapłaconej w obie strony) kontakt się urwał.
Odpowiedz