Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zaobserwowane dziś rano. Obok mnie, mieszka taki miły [S]taruszek, który czasem wyprowadza…

Zaobserwowane dziś rano.
Obok mnie, mieszka taki miły [S]taruszek, który czasem wyprowadza psa na spacer. Czasem pogada, zażartuje, uśmiechnie się.
Parę pięter wyżej mieszka [P]lotkara-typowy moher commando i chyba emerytowany szpieg UB, bo wie wszystko co, gdzie, jak i z kim, nieraz lepiej od samych zainteresowanych.
Wpadła przy wyjściu z klatki na staruszka wychodzącego z psem i zaczyna wywiad środowiskowy:

[P]-Panie sąsiedzie, a co Pan, z pieskiem córki wychodzisz?
[S]*z uśmiechem*-Ano z pieskiem.
[P]-A bo ja słyszałam, że to ten piesek często u pana jest.
[S]-Tylko jak coś się dzieje, bo normalnie ma czas z nim wychodzić.*nadal się uśmiechając*
[P]-To ona bezrobotna pewnie. Żaden wstyd dla pana, nie pana wina, że córka nierób jeden i leń śmierdzący. A to co się jej stało?
[S]-Nogę złamała.
[P]-A... To pewnie się pośliznęła uciekając przed kimś. Teraz takie te chodniki śliskie robią... Zwłaszcza koło sklepów. Ale to specjalnie, żeby złodzieje się pośliznęli i nie zdążyli uciec.
No ja jej nigdy jakoś nie widzę, żeby do pana przychodziła.
[S]-A, no jakoś nie za bardzo może, po tym jak ją policja szuka...
[P]-No nic, do widzenia, panie Iksigrekowski.*z wyższością w głosie*

Po czym z miną oświadczającą, iż wydala się na większą wysokość w stosunku do położenia odbytu, opuściła staruszka, który z bananem na twarzy puścił do mnie oczko.

Staruszek nie ma córki, a syna. Syn nie jest bezrobotny, a wyjeżdża na delegacje, a Plotkara go nie widzi, bo kiedy przyjeżdża, to zazwyczaj o tej porze koczuje z sąsiadkami pod okoliczną przychodnią. Nigdy niczego nie złamał, jest zdrów jak ryba i nie ma problemów z prawem, a staruszek chce na emeryturze świętego spokoju i go irytują te wieczne infiltracje jak i "to babsko" jak sam ją nazywa.

blok

by Scorpion
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
14 22

dziadek ma cojones :) trzeba brać przykład z dziadka

Odpowiedz
avatar jedendwatrzy
10 10

podziwiam dziadka, ja bym chyba po którejś takiej kłamliwej infiltracji nie wytrzymała i próbowała zrobić babsku krzywdę.

Odpowiedz
avatar Szyszunia
8 8

Mocne dla dziadka;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Jeszcze kilka lat temu mieszkałem na osiedlu w bloku, więc z własnej autopsji mogę potwierdzić, że zachowanie dziadzia było jedynym zdającym egzamin- takich osób jak opisaną plotkarę żadne prośby ani groźby nie naprostują, a użerać też się nie za bardzo opłaca. Zbyć też się na dobrą sprawę nie daje, bo jak nie odpowiemy to ona już sobie wstawi gotową teorię... zostaje tylko uśmiechnąć się, przytakiwać i pójść w swoją stronę zastanawiając się, jak bardzo taka osoba musi mieć nudne życie, że się zajmuje czyimś...

Odpowiedz
avatar imhotep
9 9

I właśnie nie zgryźliwym tetrykiem, a takim staruszkiem chciałbym zostać, gdy miną młodzieńcze lata :)

Odpowiedz
avatar Moby04
9 9

@imhotep: Po nicku wnoszę, że młodzieńcze lata to masz już dawno za sobą... :P

Odpowiedz
avatar fondenate
2 2

@Moby04: i Ty zostań nieśmiertelny, wieczna młodość w gratisie :D

Odpowiedz
Udostępnij