Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Siostra w spadku po Tacie przywłaszczyła auto. Samochód nie byle jaki, cenionej…

Siostra w spadku po Tacie przywłaszczyła auto. Samochód nie byle jaki, cenionej marki, wymarzone cudo o którym zawsze marzył. Dopóki samodzielnie dbał o niego, z autem nie było problemów. Po Jego śmierci auto przejęła bez żadnego uzgadniania siostra (bo przecież ja jakieś tam swoje mam, jej się należy, nie ma konieczności nawet rozmowy ze mną na ten temat). Przemilczałam. Problemy zaczęły się około roku po śmierci Taty. Dlaczego?

Ano być może dlatego, że posiadanie auta to nie wszystko? Może wypada zrobić przegląd, konserwację, jakiś drobny remont zanim część całkowicie padnie? Po co? Stuka, skrzypi, parska? Ale jeździ! Do czasu...
Sytuacja sprzed miesiąca. Siedzę w domu, zajęta domowymi obowiązkami, pukanie do drzwi. Otwieram - piekielna siostra [PS].

[PS] Ty k***a czaisz co się stało? To j****e auto znowu się zepsuło! Co ja teraz mam zrobić, nawet na zakupy nie pojadę, a mieliśmy jechać z chłopakiem na wakacje nim jak stara przyśle pieniądze!!
[JA] No to nie pojedziecie.
[PS] Mówiłam matce, że się zepsuło, a ona kazała mi naprawić samej! Wyobrażasz sobie k***a?! Ja mam naprawiać auto, ja! A co mnie jej auto obchodzi? Ja mam swoje wydatki, ciekawe skąd ja jej wezmę pieniądze!
[PS] Powiedziałam jej to przez telefon, a ta pi***a do mnie, że skoro nas nie stać na naprawę i tego nie zrobimy, to k***a trzeba pomyśleć nad sprzedażą auta albo oddaniem go wujkowi. J***a s***a, p****o ją! Niech tylko spróbuje ruszyć to auto to pierwsze co zrobię to polecę do US i pod****ę ją, że nie było akcji spadkowej, że to auto się jej nie należy k***a, g****o mi zrobi, nie pozwolę samochodu sobie zabrać!!
[JA] Więc może wypadałoby je naprawić? W końcu to wy z chłopakiem je użytkujecie, matka siedzi zagranicą, nie używa wcale. Może zamiast na wakacje to pieniądze przeznaczycie na naprawę? Albo nie wiem, poszukaj dorywczej pracy, teraz sezon letni, dużo ofert w sadach (mamy bardzo blisko).
[PS] Po***o cię?! Ja mam iść do pracy, żeby na jej auto zarabiać? Niech se sama naprawia, pi****ę!!

Tu już nie wytrzymałam.

[JA] Wiesz siostra, może trochę szacunku, co? Dostałaś wszystko, mieszkasz za darmo w mieszkaniu po Tacie, ja musiałam wynająć, matka pojechała zagranicę i wam nie przeszkadza, jeszcze pieniądze wysyła na wszystko. Korzystasz z auta Taty, nie pracujesz bo ci się nie chce, poganiasz tylko chłopaka. Mam wrażenie, że robisz się coraz bardziej zachłanna i trochę się w tym już gubisz...

[PS] Co ty k***a ćpałaś?! Doj****aś teraz. Ja JESTEM dorosła i nikt, szczególnie ty nie będzie mi mówił jak mam żyć! Kim ty jesteś, żeby mnie oceniać?! Dobrze wiedzieć co o mnie naprawdę myślisz, przejechałam się na tobie, fajnie k***a, dzięki! Nie wpi****aj się więcej w moje życie, to moje i Maciusia życie i c***j ci do tego jak i za co żyjemy! Ja wiem lepiej jak mam żyć!

Drzwi trzasnęły, kurtyna opadła. Od miesiąca mam ujmującą ciszę...

by CzarnaMysz
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar gomez
11 21

Była sprawa spadkowa, był podział masy spadkowej, zapłacono podatek od spadku ? Jakoś mi się to kupy nie trzyma.

Odpowiedz
avatar Dominika
17 21

@gomez: jesli to żona była spadkobiercą, to jaki podatek? Dzieci to samo, przynajmniej tak do tej pory było. Młoda zawłaszczyła, bo matka nie była zainteresowana, ale jak wyskoczyły koszty, to właąciciel według niej powinien je ponieść, czyli matka. Tyle w temacie.

Odpowiedz
avatar Pieklik
9 9

@Dominika: Jak nie zgłosili w terminie pół roku to płaci się podatek. (Pewnie można później skorzystać z "czynnego żalu" ale nigdy nie wiadomo.)

Odpowiedz
avatar Rak77
21 23

Jeśli nie było sprawy spadkowej to PILNIE należy ją przeprowadzić. Domyślnie prawo polskie przyjmuje że jeśli spadkobiorca przez 6 miesięcy nie wniósł innego wniosku to spadek spadek podjął wprost (cały majątek wraz z długami). Sprawdż czy po tym czasie istnieje jeszcze możliwość z całkowitego zrzeczenia się spadku. Najprostsze rozwiązanie dla ciebie. Jeśli nie to zróbcie sądowy podział majątku. Z majątkiem związane są koszty utrzymania. Pewnego pięknego dnia upomną się odpowiednie organy o zapłatę no OC za samochód wraz z karą (3500 zł)lub czynsz za mieszkanie . A na chwilę obecną zgodnie z prawem jesteś współwłaścicielem. Ciekawe z kogo ściągną pieniądze? Z niepracującej siostry czy matki zza granicy?

Odpowiedz
avatar szafa
0 0

@Rak77: Dokładnie tak jak pisze Rak77! Ogarniaj tę sprawę i to szybko. To że Twoja mama była we wspólnocie małżeńskiej ze zmarłym Ojcem nie znaczy, że automatycznie wszystko przechodzi na nią. W tym momencie część majątku Ojca należy do Ciebie i jak nie zgłosisz tego Skarbówce (wcześniej trzeba jeszcze podejść do sądu albo notariusza załatwić poświadczenie dziedziczenia) w ciągu 6 miesięcy to podateczek Ci rypną.

Odpowiedz
avatar Vege
1 7

No co siostra traktuję Matkę jak instytucję, a że samochód jej to jak służbowy

Odpowiedz
avatar Pieklik
20 20

Jak nie chcesz mieć problemów przeprowadź dział spadku. Żeby wiedzieć kto za co odpowiada i w jakich kosztach zarządu uczestniczy. Zachowanie krewnej wskazuje, że to dopiero czubek góry lodowej i jak teraz zaniedbacie to chociaż procedura przyprawi Was o zawrót głowy to oszczędzi późniejszego poważnego bólu głowy i wielu nieprzyjemności. Takie sprawy trzeba załatwiać natychmiast. Rozumiem, że spadek został zgłoszony do US w wymaganym terminie aby nie płacić podatku? Pamiętaj, ze Ty i siostra będziecie przechodzić przez spadek podwójnie. Teraz po ojcu pierwszy raz a póżniej po matce (wiem, że o tym nikt teraz nie myśli ale kiedyś tak będzie). Jeśli relacje obecnie z siostrą są takie trudne to z wiekiem będzie tylko gorzej. Kto się bedzie zajmował matka jak nie będzie mogła już pracować i wysyłać pieniędzy? To trudne tematy ale kiedyś ta chwila nadejdzie. Na razie jesteście na prostej drodze do straty domu, bo wszyscy się boją osoby, która krzyczy i nie chcą jej postawić ultimatum. Matka wiecznie harować nie będzie w stanie aby to wszystko utrzymać.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2015 o 16:38

avatar kojot_pedziwiatr
11 11

Trzymaj się od niej z daleka. Toksyczna siostra. Jak jest taka mądra to jej nie pomagaj choćby nie wiem co. Dorosła.

Odpowiedz
avatar Vetheranka
9 13

Ale patologia -.-

Odpowiedz
avatar sasa666
10 10

Trzymać się z daleka, a mamie napisać, żeby odcięła tak wdzięczną córkę od środków do życia...

Odpowiedz
avatar Pieklik
10 10

@sasa666: Niczego nie pisać. Jak list trafi do rąk siostry będzie miała w sądzie dowód, że jej siostra ustawiała matkę przeciwko niej. I nie da się trzymać z daleka. Jak się dostatecznie wcześnie prawnie nie pozałatwia spraw i prawnie nie odseparuje (brak wspówłasności, wydziedziczenie, zrzeczenie itp) to sprawa zawsze będzie wisiała w zawieszeniu i sama się zbliży, zazwyczaj w najmniej odpowiednim do tego momencie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2015 o 0:20

avatar zadziora
0 0

@Pieklik: Skoro córka dorosła, to matka nie ma obowiązku jej dłużej utrzymywać. Mówi, że sama decyduje o swoim życiu, to niech je sama utrzymuje. Sasa666 ma rację. Braknie pieniędzy przyjdzie pokora...

Odpowiedz
avatar czarny_kruk
0 0

@Fomalhaut juz nie pierwszy raz widze twoj komentarz i jak zwykle podnosi mi cisnienie. Jak sie nie podoba to nie czytaj.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
5 5

Sprawdź lepiej czy w szpitalu po porodzie jej nie zamienili... Albo ciebie.

Odpowiedz
avatar CzarnaMysz
7 7

Odnosząc się do komentarzy:dziękuję za troskę, ale wszystko jest pozałatwiane :) W spółdzielni prawo do całości ma matka dopóki żyje i to zostało zgłoszone i pozałatwiane. W US odnośnie swojej części samochodu również byłam od razu. Nie wiem czy matka i siostra sobie to wszystko pozałatwiały, nie pytałam, bo zostałam do tego odsunięta i skupiłam się na sobie. Odnośnie komentarza Fomalhaut: ta strona od tego jest, dramy nie urządzam, bo wierz mi lub nie, ale wisi mi to całkowicie. W życiu piekielni najczęściej bywają najbliżsi. Moich opowiadań nie musisz czytać jeśli Ci nie podchodzą. A na Facebooku prowadź własną krucjatę, nic Ci do mojej ;) Dziękuję za komentarze i pozdrawiam :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2015 o 14:10

avatar Moby04
4 4

@CzarnaMysz: No to nie do końca masz "pozałatwiane". Skoro właścicielem majątku jest matka to na niej ciąży odpowiedzialność za rachunki takie jak czynsz czy OC. Nieważne, czy korzysta. To z kolei oznacza, że możesz się obudzić z ręką w nocniku jeśli jakieś zaległości faktycznie powstają na koncie tych dóbr a matka z jakiegoś powodu przestanie być w stanie na siebie zarabiać: wypadek, śmierć... nawet w przypadku bezrobocia czy choroby może się okazać, że to Ty będziesz zmuszona do płacenia alimentów na matkę, bo pracujesz.

Odpowiedz
avatar bazienka
5 5

a matka durna ze ja utrzymuje. kiedys jej sie to czkawka odbije

Odpowiedz
avatar voytek
4 4

może najwyższa pora uświadomić matkę i nalonić ją do napisania odpowiedniego testamentu!

Odpowiedz
Udostępnij