Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia o Polskiej Cebulaczce... wróć... Calineczce z Radomia, na wakacjach na Teneryfie.…

Historia o Polskiej Cebulaczce... wróć... Calineczce z Radomia, na wakacjach na Teneryfie.

Dawno, dawno temu, za górami, za morzami, na pewnej wyspie... (no dobra, darujmy sobie.

Historia zaczęła się już na lotnisku w Warszawie. Królewna cala w różu, z tipsami w diamenciki i torebka „PRADO” uwieszona swojemu Misiowi na ramieniu grubości jej talii. Ogólny obraz dość standardowy, myślę ze każdy z was ma ich właśnie przed oczami wyobraźni.

Lot był opóźniony o parę godzin, a że Polaka na wczasach nic nie zrazi, a czas trzeba było jakoś produktywnie wypełnić, zaczęła się impreza przed terminalem 21, zakrapiana wódeczką z wolnocłowego.

Co jakiś czas słychać było westchnienia Księżniczki przed całym towarzystwem, jak to cudownie spędzi ona czas z Misiem w raju, w resorcie All inclusive z basenem, jacuzzi i palmami... Misio szpanował jak to zasponsorował wyjazd swojej Księżniczce i że dla niej wszystko. Wyznaniom miłości i czułościom nie było końca..

Godzina 4 nad ranem, po sporym opóźnieniu, długim locie docierają w końcu do Hotelu...

Scena jaka się tu rozegrała z Księżniczką i Misiem w roli głównej warta jest Oscara.

Otóż okazało się że Misia stać było na bungalowy w ogrodzie obok hotelu (dwugwiazdkowe) ze śniadaniem, a nie w głównym czterogwiazdkowym hotelu, z którego Księżniczka oglądała foldery. Nie wiem czy to dlatego, że księżniczka zaczęła trzeźwieć, czy już było po północy i Księżniczka zamieniła się w ropuchę, ale histeria w jaką wpadła i awantura jaką zrobiła Misiowi o 4 nad ranem w recepcji była imponująca.

(K): K** co to ma być???? Ja tu do wypasionego hotelu przyjechałam, a w jakimś baraku mam spać?? Co to za rudera! Nie zostanę tu!!!! Wracam do Radomia!!! (tut nastąpił teatralny wręcz płacz).

(M): Ale skarbie, uspokój się, zaraz coś załatwię, nie martw się.

(K): Zostaw mnie k**!! Nie dotykaj!! To jakaś dziura zabita dechami! W kiblu nie ma nawet bidetu!!! Pier**** skąpiec jesteś!!! Dzwonię do mamy!!!

Mamo, wiesz co on zrobił? Jakieś baraki wynajął! Ja tu nie zostaje. (do Misia, który ja próbuje uciszyć) Odp** się ode mnie, nie odzywaj się!!! Z nami koniec!!! Mamo, załatw mi samolot, ja wracam do Radomia!!! Nie obchodzi mnie jak!!! Nie chce go więcej widzieć na oczy!!!

(M): Skarbie, uspokój się, jutro ci coś kupię.

(K): Spier****!!! Gdzie to jacuzzi, jak ja zdjęcia na fejsa wrzucę! Wszystkie mi zazdrościły, jak ja się teraz w Radomiu pokażę!

(M): K***, jak się zaraz nie uspokoisz to tak ci przy****....

Ta urocza wymiana zdań przy widowni złożonej z gości hotelowych, obudzonych, przyglądających się z balkonów, trwała co najmniej godzinę aż do interwencji hotelowej ochrony koło 5tej nad ranem...

Historia mogłaby się skończyć tym że zostali wyrzuceni i słuch po nich zaginął ale jak na bajki przystało (choć ta niestety jest prawdziwa) mamy Happy End. Misio dogadał się z obsługą, Księżniczka dogadała się z Misiem i dzień później widziana była jak robi selfie z dzióbkiem przy basenie głównego hotelu, z którego pozwolono im korzystać.

zagranica

by a_co_mnie_to
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar voytek
4 6

nie ma to jak darmowa rozrywka...

Odpowiedz
avatar paski
7 13

Hmm, dziwne,że zawsze osoby z dziuniowatym wyglądem to albo głupie dziewczęta albo rozpieszczone księżniczki. Serio nie można wyglądać jak dziunia i nie być głupim?

Odpowiedz
avatar asmok
10 12

@paski: Można, ale to są marginalne przypadki. Zazwyczaj szufladkowanie wg. stereotypów działa poprawnie.

Odpowiedz
avatar Ara
20 20

@paski: Mało która normalnie myśląca kobieta zrobi z siebie "dziunię" ;)

Odpowiedz
avatar a_co_mnie_to
20 20

@paski: Bo “Dziunia” to nie tylko wygląd, to stan umysłu. A różowe wdzianko i tipsy to taki jej „strój roboczy”, cos w rodzaju subkultury ;) Można być natomiast i piękna i inteligentna (choć to rzadkość) ale wtedy taka kobieta ma zazwyczaj klasę. A kobieta z klasa nie przywdzieje stroju roboczego „Dziuni” bo jest zbyt świadoma swojej wartości oraz istnieniu stereotypów.

Odpowiedz
avatar paski
-3 3

@a_co_mnie_to: No niby tak, ale ja cały czas staram się wierzyć, że panterka i różowe wdzianko to w sumie tylko strój, a nie szata zdobi człowieka.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@paski: To ja Ci powiem, że można. Znam takie. Po prostu gustu zero, ale nie są to księżniczki.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@paski: To ja Ci powiem, że można. Znam takie. Po prostu gustu zero, ale nie są to księżniczki.

Odpowiedz
avatar a_co_mnie_to
0 0

@Drago: Byc moze wlasnie wyjatek potwierdza regule. Skads sie biora w koncu stereotypy.

Odpowiedz
avatar Armagedon
20 28

Może i różowa Księżniczka-Dziunia awanturę zrobiła o 4. nad ranem. Może i postawiła na nogi cały personel hotelu, oraz połowę gości. Może i nie powinna była tak robić... Ale jej Misiaczek zapamięta sobie na całe życie, że na Księżniczkach-Dziuniach się nie oszczędza i nie oszukuje w tak perfidny sposób. A już na pewno nie te z temperamentem. Ja tam Dziunię rozumiem. Też bym się wściekła, jak by mi Misio obiecał all inclusive z bidetem, a zafundował marniutki exclusive bez klimy i basenu. Kobiety muszą się cenić, a co!

Odpowiedz
avatar Mahmurluk
12 16

Ktoś chciał wracać do Radomia? Fejk* *tak, ironia/żart/krotochwila.

Odpowiedz
avatar a_co_mnie_to
15 15

@Mahmurluk: Może w Radomiu miała bidet? ;)

Odpowiedz
avatar obserwator
0 0

Obudź się, stary głupcze! Przespałeś całe przedstawienie!

Odpowiedz
avatar Frinn
1 1

@obserwator: Kto jest głupcem? Ty je oglądałeś!

Odpowiedz
avatar obserwator
0 0

Nieuzasadnione wtrącanie obcojęzycznych zwrotów, jak również zakończenia typu "Kurtyna" grozi parafrazowaniem pewnych szyderców z loży.

Odpowiedz
avatar a_co_mnie_to
0 0

@obserwator: Pomyliłeś historie? Próbuje zrozumieć twój komentarz, ale mimo ogromnego wysiłku i wypitych dwóch kaw jakoś mi to nie wychodzi. Widocznie zbyt wysoki poziom jak dla mnie, sorry… ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Ech, a już myślałem, że pamięć o chytrej babie z Radomia się nieco zatarła, że już się skończy zła sława mojego miasta, ale gdzie tam. Kolejna brukiew z cebulowej otchłani wychynęła.

Odpowiedz
Udostępnij