Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Coż, rasizm rasizmem, uważam, że to pojęcie dosyć elastyczne, szczególnie teraz. Pracuję…

Coż, rasizm rasizmem, uważam, że to pojęcie dosyć elastyczne, szczególnie teraz.

Pracuję zagranicą w hotelu, gdzie sprzątam pokoje. Ludzie jak to ludzie, jedni zostawiają większy bałagan, że nic tylko bombę wrzucić, a i tak wielkiej różnicy nie zrobi, po innych wystarczy tylko kosmetyczne poprawki zrobić.

Zauważyłam jednak dziwną prawidłowość, ludzie czarnoskórzy, Muzułmanie i inni o odcieniu koloru innym niż biały, mają ZAWSZE bałagan. Mało tego, wchodzenie do nich do pokoju jest jak podróż na Saharę, ponieważ uwielbiają (w środku gorącego lata) rozkręcić klimę na 30 stopni.

Nie mówię tutaj, że biali ludzie nie mają bałaganu. Owszem, mają. Ale co denerwuje bardziej to mentalność ludzi "kolorowych". Zazwyczaj sprzątanie pokoju jest lepsze, gdy gości tam nie ma, bo idzie szybciej i nikt na ręce nie patrzy. Jednakże czarnoskóre panie wręcz UWIELBIAJĄ, gdy widzą, że biały osobnik przyszedł posprzątać ich pokój. Zazwyczaj rozwalają się na kanapie, lubią też palcem pokazać, gdzie brudno, a ty człowieku lawiruj i uważaj na gromadkę dzieci, która ci biega między nogami. Zazwyczaj ludzie, gdy widzą, że ich pokój jest sprzątany, przepraszają i wracają potem. Z czarnoskórymi nigdy mi się tak nie zdarzyło, zawsze wtrabaniali się do pokoju, rozwalali świeżo pościelone łóżko, krytycznym wzrokiem omiatając pokój i głośno narzekając, kiedy nawet nie skończyłam sprzątać.

Hitem była sytuacja, gdy pani rozmawiała ze swoim małżonkiem po angielsku, obgadując mnie, a gdy mąż trącił ją i powiedział:
"Ciszej mów, bo nas usłyszy."
Pani odparła:
"Przestań, toż ona jest z jakiś Rosji czy coś, po angielsku pewnie nic nie umie, oni tu wszyscy ledwo mówią po angielsku, przyjechali tylko za pieniądzem."
Jakież było jej zdziwienie, gdy równie płynną angielszczyzną odparłam, że owszem, rozumiem angielski, a czasy trochę się pozmieniały, po czym życzyłam miłego dnia i wyszłam.

zagranica hotele

by nefrowiec
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar speedymika
27 45

cóż, ja tam zbyt wiele doświadczeń z nie-europejczykami nie mam, ale małżonek miał okazję przebywac służbowo w Kongo przez kilka miesięcy. Obserwacje które poczynił dokładnie pokrywają się z tym o czym piszesz, ponadto zauważył jeszcze kilka rzeczy. 1. Śmietniki sa zbędne. Śmieci wyrzuca się pod nogi na ulicę. Zjadłeś ciastka i zostało Ci opakowanie - rzucasz pod siebie i zapominasz. Mam zdjęcia na udokumentowanie jak wygląda stolica Kongo. 2. Jedyne kompletnie wybudowane domy mieszkalne to te które zdążyli skończyć biali przed "wyzwoleniem" Kongo. Te które pozostały "w trakcie budowy", tak wciąż funkcjonują mimu upływu kilku dziesiątek lat. Tzn. stan surowy, bloki mieszkalne bez okien, bez wykończenia. Cóż, ważne że jest dach, ściany i podłoga, po co sobie zawracać głowę resztą :) 3. Stosunek do pracy. Wszyscy chcieli pracować w miejscu pobytu męża. Płacili gruube łapówy czarnoskórym strażnikom aby w ogóle przejść bramę i poprosić o pracę. Po czym jak już ją dostali (praca była), to zajmowali się wyłącznie leżeniem w cieniu, generowaniem kolejnych śmieci rzucanym pod siebie, oraz żebraniem wśród kolegów męża o konserwę/wodę/batona/koszulkę. W efekcie chłopaki (znaczy się maż z kolegami) odwalali robotę za którą przecież ktoś płacił czarnym, bo KTOŚ musiał to zrobić szybko. Jak nie jestem rasistą, to zdjęcia plus opowieści przekonały mnie że jednak coś jest na rzeczy.

Odpowiedz
avatar cher
27 29

@speedymika: Koleżanka tak pracowała przy sprzątaniu domów za granicą, głównie u towarzystwa kolorowego. Gromady dzieci, mamuśki w domu, bo przecież "wychowują dzieci". Sprzątała zwykle 1-2 razy w tygodniu. Mówi, że sprzątanie zawsze zaczynała od znalezienia podłogi - zużyte pampersy czy chusteczki po podtarciu dziecku pupy rzucone na podłogę potrafiły przeleżeć tak tydzień, oczywiście między tym opakowania po jedzeniu, kawałki pizzy czy innego zeschniętego żarcia, brudne ciuchy - standard... Mąż i znajomi, którzy maja okazję współpracować z Arabami, "zachwyceni" są ich poczuciem czasu. Facet dostaje dofinansowanie na wydanie książki. Gość naprawdę niegłupi, publikacja naukowa, ale żeby dostać dofinansowanie, to ktoś musi wystawić opinię itd. Jak dostajesz dofinansowanie, to nie ma bata, trzeba wydać w terminie, bo będzie jajo. Umowa z wydawnictwem podpisana, wszystko skalkulowane, terminy ustalone - 3 miesiące przed terminem druku facet na luzie jedzie na urlop i wyłącza telefon, choć nie ma nawet pół strony tekstu, a przecież książka przed drukiem musi przejść przez całą machinę wydawniczą (przy bardzo dobrych wiatrach samo to zajmuje 3 miesiące). Albo: firma dostaje zlecenie od Arabów jako podwykonawca na bardzo skomplikowaną robotę. Krótki termin, konieczny nieustanny kontakt ze zleceniodawcą (czyli de facto wykonawcą, który w końcu za całość odpowiada) - ustalanie szczegółów, dokładniejsze pomiary gdzieś tam u nich itp. Umowa spisana, Araby się zmęczyli, jadą na urlop - 3 tygodnie bez maila i telefonu, a wy sobie radźcie. Była nawet taka historyjka - nie wiem, gdzie wyczytana, pewnie na jakim wykopie. Firma zachodnia w Afryce prowadziła dużą budowę - jakaś kanalizacja, rury czy coś takiego. Wszyscy pracownicy swoi, płacone w dolarach, spore pieniądze. Ponieważ tubylcy też chcieli pracować i zabiegali o pracę, postanowiono 3 przyjąć na próbę, na takich samych warunkach, jak białych - czyli kupa kasy niewyobrażalna. Popracowali 1 dzień, na drugi na składzie brakowało 3 rur (PCV/PVC, groszowe sprawy), a oni już się więcej w robocie nie pojawili :P

Odpowiedz
avatar speedymika
12 30

@Target: jakim przepraszam gettcie (pisze się to przez dwa "t" tak nawiasem mówiąc)? Jakich niewolników? Znasz trochę historię, wiesz jak tam wyglądały sprawy jeśli chodzi o zarządzanie i prawa ludzi? Obecni kacykowie (kiedy był tam mąż walka o prezydenturę toczyła się między ludożercą, który nie ukrywał tego że zjada przeciwników, a gościem który "zatrudniał" dzieci w swojej "armii") są dużo bardziej uciążliwi dla podwładnych niż wszyscy biali razem wzięci. Trochę poczytaj, dowiedz się, a potem komentuj.

Odpowiedz
avatar speedymika
26 34

@Target: polecam raport WHO dostępny w internecie, z okolic 2005 roku, w którym dokładnie opisane są "lokalne praktyki" tzn: - obwinianie małych dzieci o wszelkie nieszczęścia które na dom rodzinny spadają (przewlekłe choroby itd.) z ich winy, ponieważ są "nośnikami zła". W przypadku zaistnienia jakiegokolwiek nieszczęścia małe dziecko wyrzuca się z domu na ulicę. Tak, nawet 2-3 letnie. Jedyne osoby które pomagają tym dzieciom to biali misjonarze (mąż z nimi współpracował). 2. Jaki jest patent rdzennych Kongijczyków na uniknięcie zarażenia wirusem HIV? Otóż wystarczy seks z niewinną istotą. Najpewniejsze są niemowlęta, więc w tymże raporcie znajdziesz informacje na ten temat, mi aż niedobrze o tym myśleć a co bardziej pisać. To wszystko tam dzieje się naprawdę. Pięknie jest myśleć o nich jak o skrzywdzonych dzieciątkach przez złych białych ludzi. Ale biali ludzie nie gwałcą 2-miesięcznych niemowlaków aby zyskać odporność na wirusa jak pójdą na dziwki. Myśmy tego ich nie uczyli. Nie uczyliśmy ich porywać małych dzieci, wcielać do armii i kazać im zabijać. Nie uczyliśmy ich wyrzucać 2 letnich dzieci bo ciotka zachorowała.

Odpowiedz
avatar alexiell
27 35

@Target: Już nie przesadzajmy z tym niewolnictwem- nie zostało przecież zlikwidowane kilka tygodni temu (nie twierdze, że całkiem ale to teraz troszkę inaczej wygląda)- mieli czas się przystosować (plus historia nie jest tylko o czarnoskórych tylko generalnie- ciemniejszych). Twierdzenie, że coś się należy, czy czerpanie przyjemności z tego, że biały dla kogoś pracuje tylko dlatego że pradziadek był niewolnikiem jest trochę śmieszne. W dzisiejszych czasach hiperpoprawności politycznej złego słowa nie możesz powiedzieć o kimś kto nie jest biały (po białym można jechać ile się zechce) bo od razu Cię zakrzyczą, że rasizm. Żeby było śmieszniej- działa to tylko w jedną stronę. I teraz Francja ma problem z czarnymi i/lub muzułmanami, Wielka Brytania z Hindusami bo porozdawali mieszkańcom kolonii obywatelstwa i paszporty w czasie wojen i teraz przyjeżdża taki jeden z drugim machając paszportem tatusia, że obywatelstwo się należy bo tatuś miał. I ani takich odesłać, ani wytępić nie można i rośnie sobie rzesza nieasymilujących się do społeczeństwa, w dużej mierze siedzacych na socjalu takich "należymisiów", którzy jak czegoś nie dostaną to od razu posądzają o rasizm

Odpowiedz
avatar Ara
25 27

@Target: Oczywiście. "Jestem roszczeniowym niezaradnym świntuchem, bo prawie 300 lat temu inni ludzie, z innego kraju, z którymi mnie łączy tylko kolor skóry byli niewolnikami". Ty pewnie z tych, którzy winy własnych życiowych niepowodzeń upatrują w zaborach.

Odpowiedz
avatar sixton
22 28

@brodatafretka: Twoje założenia są błędne u podstaw. Z tego co napisałaś wnioskuję, że gdyby odizolować całkowicie Afrykę na odpowiedni długi czas od reszty świata to w końcu sami wykształciliby kulturę wysoką oraz "cywilizowaną" cywilizację. (Swoją drogą ciekawe, bo sama zakładasz że zachodnia cywilizacja jest przybliżonym wzorem ku któremu inne powinny dążyć lub czerpać z niej co lepsze). Otóż po pierwsze jest to tylko zbędne teoretyzowanie, bo o żadnej izolacji we współczesnym świecie nie może być mowy, a po drugie (zakładając jednak ten niemożliwy do spełnienia warunek) wcale nie jest powiedziane że poszłoby to w tą stronę o jakiej zdajesz się pisać. I wcale nie było tak, że jeżeli kraj był podbity jako kolonia to automatycznie wszyscy jego mieszkańcy (czy choćby tylko większość) stawała się niewolnikami. Mylisz pojęcia. Na tej samej zasadzie można powiedzieć analogicznie, że w tym samym okresie (koniec XVII, początek XVIII wieku) w Europie Zachodniej również istniało niewolnictwo (któremu poddana była znaczna część społeczeństwa), bo edukacji robotnicy (proletariusze) czy chłopi oraz ich dzieci praktycznie nie doświadczyli, w zasadzie jedynym zadaniem ich życia to była praca, a zarobek był na tyle mały, że wystarczał jedynie do przeżycia. W Afryce lokalni władcy byli surowsi dla swoich niż biały okupant. To jedno plemię atakowało drugie w celu zdobycia i wymiany niewolników na błyskotki (tudzież broń). A gdy nie mogli ich zdobyć inaczej to sprzedawali swoich. Ultrapoprawni będą się zżymać ale różnice między ludźmi i ich predyspozycjami zależne są także od koloru skóry. Nikt na ten przykład nie wznosi rasistowskich haseł jeśli stwierdzi, zgodnie z prawdą, że ciemnoskórzy mają lepsze predyspozycje do biegania, tak jak biali są lepszymi pływakami. I nie, nie na fizyczności te różnice są kończą.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2015 o 9:57

avatar speedymika
7 9

@sixton: brawo! podpisuję się wszystkimi kończynami :)

Odpowiedz
avatar speedymika
7 11

@brodatafretka: ale co się tego niewolnictwa tak czepiasz, rozmawiamy o czarnych w Afryce czy o czarnych wywożonych poza nią? I mylisz się, uczyliśmy. Biali budowali szkoły dla dzieci, wciąż to robią. Poczytaj ile szkół otworzyli misjonarze/organizacje charytatywne a ile otworzyły lokalne władze w którymkolwiek z "wyzwolonych" afrykańskich krajów. Wywalili białych w latach 50-70 ubiegłego wieku. To w cholerę czasu żeby coś w swoim kraju zrobić prawda? Szczególnie że ze świata wciąż płynie jakaś pomoc na różne cele. Tylko że te środki są rozkradane przez kacyków, nazywających się prezydentami. Poczytaj o tym co dzieje się w RPA od kiedy zniesiono apartheid. Jak wyglądają statystyki przestępstw obecnie, jak wcześniej. Łatwo rzucać sloganami, ale aby dyskutować merytorycznie trzeba jakąś konkretną wiedzę posiadać.

Odpowiedz
avatar dyndns
9 11

@brodatafretka: Nie jest prawdą, że biali tylko eksploatowali. Przed kolonizacją nie było tam żadnych szkół ani szpitali. Biali ludzie trochę wybudowali, oczywiście że zbyt mało, ale jednak. Trochę ludzi w tych szkołach się wykształciło. Problem polega na tym, że nie chce im się pracować we własnym kraju, i go rozwijać, jak zrobili np. Japończycy lub Koreańczycy,tylko jechać na gotowe i też nie pracować, tylko korzystać z socjalu.

Odpowiedz
avatar Manse
7 7

@sixton: Wstyd mi za niewiedzę, więc pytam: Dlaczego biali są lepszymi pływakami? Murzynów rozumiem z ich bieganiem.

Odpowiedz
avatar sixton
9 9

@Manse: Nie jest to takie trudne jak by się mogło wydawać. Czarni mają wyżej umiejscowiony środek ciężkości niż inne rasy - mają m.in.dłuższe nogi co przekłada się na położenie środka ciężkości ciała około 3% wyżej. Tymczasem biali nogi mają krótsze, ale większe (tj. dłuższe) torsy. Sprawia to, że czarni są średnio o 1,5% lepszymi sprinterami niż biali czy żółci. Natomiast to co pomaga im w biegach, przeszkadza w pływaniu. Wyżej umieszczony środek ciężkości sprawia, że ciało "spada szybciej". Przy pływaniu biali mają tę przewagę, że ich zasięg jest średnio dłuższy (czarni szybciej spadają przy każdym ruchu). Azjaci mieliby podobnie tylko że są z reguły niżsi, co niweluje zysk z odpowiednio lepszych proporcji. Tak przynajmniej twierdzą niektórzy naukowcy, którzy zajmowali się tematem. A wyniki w sporcie zdają się potwierdzać te obserwacje.

Odpowiedz
avatar celica
3 5

@sixton: to ja teraz podam inna teorie na temat biegania. Oni biegaja szybciej gdyz uciekajac notorycznie przed lampartami wytrenowali sie fantastycznie :). To tak dla odstresowania

Odpowiedz
avatar Target
-1 3

@Ara: Moje życie jest cudowne, dziękuję :)

Odpowiedz
avatar Ara
1 3

@Target: Odetchnąłem z ulgą, bo któż wie kogo byś oskarżyła, gdyby nie było (a kogoś, jak wiadomo, trzeba) :)

Odpowiedz
avatar bloodcarver
7 9

@Target: Jak widzę oskarżenia, że gwałcą dxieci bo byli podbici to mi się nóż w kieszeni otwiera. Ile czasu Polska była pod zaborami? Zaborcy też edukacji tu nie promowali! I co? Można się nie zezwierzęcić? Można, my jesteśmy dowodem.

Odpowiedz
avatar obserwator
4 4

@speedymika: Wszystko jeszcze pikuś, póki robią to u siebie w kraju! Jeżeli chcą się osiedlić w Europie - O jak mi przykro, ale muszą się dostosować! Nawet zielone ufoludki! Jednak człowiek, a przynajmniej europejczyk, wydaje się być zero-jedynkowy i popadać ze skrajności w skrajność. Polecam bowiem artykuł o spuściźnie po hitleryzmie, właśnie na ten temat. Skrajna tolerancja nie jest tolerancją! Przykro mi. A żądanie jej to już przejaw faszyzmu.

Odpowiedz
avatar Katapulta
0 0

@speedymika: Owszem w prawie wszystkich przypadkach piszę się przed dwa "t", ale nie w miejscowniku. "Gettcie"? Przecież od razu widać, że coś jest nie tak. https://pl.wiktionary.org/wiki/getto

Odpowiedz
avatar Jorn
1 1

@sixton: Dochodzą też inne czynniki. Gdzieś czytałem, że znaczenie ma też proporcja w składzie włókien mięśniowych. W efekcie ludzie pochodzący ze wschodniej Afryki są dobrymi biegaczami na długie dystanse, a ci z zachodu Afryki i ich potomkowie z Karaibów są świetnymi sprinterami. Do tego dochodzi popularność różnych sportów w różnych krajach i różne systemy szkolenia i wyszukiwania talenótw. Dlatego jeszcze 35 lat temu prawie nie było dobrych afrykańskich piłkarzy, a dziś jest ich wielu.

Odpowiedz
avatar celica
19 31

Oni nigdy nie beda nas szanowac poszukajcie w internecie co sie dzieje teraz na swiecie! Imigranci zgwalcili i zamordowali kobiete co sie nimi zajmowala w osrodku dla uchodzcow! Czarnoskore dzieci znecaja sie nad bialymi, nawet w show biznesie niki minaj osadzila mtv o rasizm bo nie dostala statuetki! Ludzie czy wy nie widzicie co sie dzieje?! Oni wykorzystuja ta nasza poprawnosc polityczna i nadmiar tolerancji! Pracowalam z czarnoskorymi i z muzulmanami i uwierzcie mi ze oni jawnie w europie mowia ze europejczycy to smiecie! Taki szacunek za przyjecie ich do cywilizacyjnego kraju! Pierwsi w kolejkach po zasilki stoja a praca nie chca sie hanbic.

Odpowiedz
avatar lelebr
2 4

@celica: "Imigranci zgwalcili i zamordowali kobiete co sie nimi zajmowala w osrodku dla uchodzcow! " Możesz podać link do tego artykułu? Pytam, bo jeszcze wczoraj widziałam artykuł, w którym było napisane, że pracownica została zgwałcona ale o morderstwie nie ma mowy.

Odpowiedz
avatar sixton
3 5

@lelebr: "Usiłowali zabić" - nie zabili. Warto dodać że napastnicy mieli po 16-17 lat.

Odpowiedz
avatar lelebr
2 4

@sixton: Właśnie o to mi chodzi, dlatego zapytałam o link do artykułu.

Odpowiedz
avatar lelebr
-2 6

@celica: Dodatkowo teraz znalazłam artykuł, który chyba najbardziej szczegółowo opisuje co się wydarzyło. Trzech nastoletnich Egipcjan zaczęło demolować ośrodek i pobili jednego z pracowników. Została wezwana karetka, odtransportowali ich na pogotowie. Wracając próbowali udusić faceta, który ich odwoził i zdemolowali mu samochód. Została wezwana policja. Odwieźli ich z powrotem do ośrodka, bo byli niepełnoletni. Następnego dnia rano próbowali zgwałcić jedną z pracownic, zanaczam, że do gwałtu nie doszło. Zostali wezwani carbinieri, po przesłuchaniu odtransportowali ich do ośrodka dla nieletnich. W artykule jest wspomniane, że jakiś czas temu w Neapolu została zgwałcona pracownica ośrodka dla uchodźców. Tytuł w sieci "Do prawdziwego horroru doszło we Włoszech, w mieście Fiugii nieopodal Rzymu. Muzułmańscy imigranci grupowo brutalnie zgwałcili szefową placówki imigracyjnej. "

Odpowiedz
avatar celica
-1 7

@sixton: nie no usilowali czyli nie zrobili czyli nic sie nie stalo? Mieli po 16 - 17 lat( no toz to dzieci! zapewne tylko tak sie bawili! )

Odpowiedz
avatar asmok
4 4

@lelebr: @sixton: @celica: Sprawy wam się mylą bo było ich kilka :) Zgwałcili i zamordowali w Szwecji, nie we Włoszech. Czytałem kilka doniesień prasowych o całkiem różnych sprawach. Jedna to był gwałt zbiorowy i morderstwo na pracownicy ośrodka w Szwecji, jedna tylko gwałt i jeszcze jedna gwałt na promie. O tym promie zrobiło się głośno dlatego, bo ich gazety bojąc się oskarżenia o rasizm podały, że gwałcicielami byli biali, a później się wydało że jednak przybysze z bliskiego wschodu. Któryś ichniejszy polityk ujawnił statystyki z których wynikało, że podobnych przypadków mieli kilka tysięcy w ciągu roku, to go skazali za szerzenie nienawiści rasowej. Dlatego trudno się dziwić tamtejszym dziennikarzom i cud że w ogóle takie przypadki trafiają do mediów. Tyle w Szwecji, a od Was się właśnie dowiedziałem że we Włoszech zrobiło się podobnie.

Odpowiedz
avatar sixton
3 3

@asmok: Nie mylą mi się sprawy (chyba że przedmówcom chodziło o inne wydarzenie). Pisałem o świeżym, włoskim przypadku, w którym trzech imigrantów zgwałciło szefową ośrodka imigracyjnego w Italii. @celica: Ale o co Ci chodzi? W tym konkretnym przypadku doczytałem, że napastnicy dokonali zbiorowego, brutalnego gwałtu oraz że "usiłowali zabić". Uściślanie faktów to nie bronienie napastników (sam zresztą mam negatywny stosunek do afrykańskich i azjatyckich imigrantów, a szczególnie na dodatek muzułmańskich). Skoro usiłowali zabić to nie zabili. Tyle. Podkreśliłem jeszcze wiek napastników bo wydawało mi się oczywiste iż to dodatkowo świadczy na ich niekorzyść - totalną demoralizację i raczej zerową szansę na poprawę (no, chyba że w kamieniołomach...).

Odpowiedz
avatar lelebr
0 4

@celica Nie chodzi o to, że ich bronię, bo mam wyrobione zdanie na temat uchodźców. Takie zachowania można tylko potępiać, tylko zauważ różnicę pomiędzy tym co się naprawdę stało a tytułem na stronach w Polsce. Wkurza mnie przeinaczanie faktów. Nie wierzę ślepo w to co widzę w tv czy w sieci, bo czasami ludzie powielają takie bzdury czy opinie, że ręce opadają.

Odpowiedz
avatar Ara
1 3

@lelebr: Nie mówię, że chodzi akurat o Ciebie, bo tego nie wiem, natomiast ogólnie denerwuje mnie natomiast, że ludzie tacy są niby odporni na propagandę odnośnie mniejszości, natomiast jak chodzi o religię katolicką czy wydarzenia narodowe to już łykają ślepo wszystko co mówią media i powielają dalej, byle ośmieszyć i byle dowalić i jakoś nie interesuje ich weryfikacja informacji.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2015 o 7:31

avatar ZaglobaOnufry
-2 18

Kazde generalizowanie (mimo wlasnych indywidualnych moze negatywnych doswiadczen w osobistym spotkaniu) jest idiotyczne, bo WSZEDZIE sa tacy i siacy.

Odpowiedz
avatar Rak77
8 20

@ZaglobaOnufry: Różnica jest maleńka. Wśród białych zdarzają się nieroby, lenie, bandyci, gwałciciele itd... Wśród emigrantów z bliskiego wschody i Afryki zdarzają się tacy którzy chcą pracować (na podobnych warunkach jak biali)

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
18 28

Murzyni, araby, cygany i inne takie zwyczajnie nie nadają się do roboty bo wynika to z a)klimatu w którym naturalnie żyli b)uwarunkowań kulturowych c)atawizmów. Tak na zdrowy chłopski rozum pomyślcie: po co murzynowi w Afryce sprzątanie było skoro trzeba było oszczędzać energię gdy żar leje się z nieba - stąd popularny widok murzyna leżącego z piwem pod walącą się chałupą. Mógłby uprawiać jakiś maniok albo sorgo ale pole stoi odłogiem albo żona zapiernicza a murzyn leży. Tak samo cygany, widzieliście kiedyś cygańskiego noblistę, profesora, wynalazcę albo nawet bibliotekarza czy referenta? Po latach okazało się, oddając murzynom kolonie że to tak jakby dać małpie zegarek. Małpa ten zegarek zepsuła. Nawet pomoc humanitarna gówno warta bo murzyni tłuką się między sobą i idzie to dla lokalnych kacyków zamiast dla chorych dzieci. Biały człowiek dźwignął ich z gnoju, dał szkoły, drogi, szczepionki i pracę a murzyn dał co najwyżej z siebie rap i Morgana Freemana. Kiedyś kumpel z korpo w UK opowiadał że zwolnili jednego murzyna i zatrudnili 10 polaków za jego pensję, wyszło po pierwsze taniej po drugie 10x szybciej i chłopy jak miały zadanie do wykonania to robiły do porządku a nie tak jak angielski murzyn-manager pierdyliard meetingów na których bił pianę, świecił błyskotkami i bawił się iPhonem.

Odpowiedz
avatar plokijuty
9 19

Z drugiej strony nigdy nie spotkałem dziecka będącego rasistą. Dzieci bawią się ze sobą bez względu na kolor skóry. Zachowań rasistowskich uczą się dopiero od swoich kochanych rodziców.

Odpowiedz
avatar Katka_43
1 9

@plokijuty: Dokładnie. Tylko kolorowi rasizm uważają za zaletę.

Odpowiedz
avatar cher
15 21

@plokijuty: Albo wyciągają powoli wnioski po tym, jak kolorowy kolega przejmie nawyki swoich rodziców i np. zajuma łopatkę, bo on nie ma i mu się należy. Weź pod uwagę, że w każdej kulturze dzieci przejmują wychowanie od rodziców. Równie dobrze może to być biały kolega - sama takich pamiętam z podwórka, ale co do ich rodzin nawet my jako dzieci nie mieliśmy wątpliwości, że nie są normalne, bo rodzice wiecznie pijani, dziecko zawsze obszarpane i gotowe zjeść koledze nadgryzioną kanapkę razem z opakowaniem. Tylko że jak na białego powiesz, że patologia, to zazwyczaj stwierdzisz fakt i nie odezwą się ci wszyscy obrońcy uciśnionych. Jak zauważysz coś niewłaściwego w zachowaniu kolorowego, to zaraz wstaje cała lewacka śmietanka i broni, bo to taka kultura, bo takie zwyczaje. Tylko jakie, kurde, zwyczaje? Czy obrzezanie dziewczynek tępą żyletką, tłuczenie kobiety, bo zamieniła słowo z sąsiadem, niepozwolenie ratownikom na ratowanie tonącej dziewczyny, bo dotyk mężczyzny ją zhańbi - to jest kultura? Tego mamy bronić i się uczyć? No to ja podziękuję.

Odpowiedz
avatar Rak77
4 10

@plokijuty: Masz całkowitą rację. Gdyby zabrać takiego małego murzynka czy araba i wychować w normalnych warunkach to jego zachowanie byłoby całkowicie normalne. Niestety, to ich rodzice wpajają im normy zachowań które nie pozwalają im na przestrzeganie zasad życia w cywilizacji białego. Jedyne czego chcą od białego to utrzymania ich za "krzywdy" swoich przodków.

Odpowiedz
avatar seemija
3 5

@plokijuty: albo zdobywajac wlasne doswiadczenie :) zanim zamieszkalam w multikulti wiatrakowie nie bylam rasistka...

Odpowiedz
avatar celica
2 4

@seemija: Mam to samo. Tu zmieniłam nastawienie.

Odpowiedz
avatar Rak77
11 13

Podobno człowiek powstał na terenie Afryki i stamtąd emigrował na cały świat. Teoretycznie więc afrykanie mieli najwięcej czasu. Ale to im młodsze ludy tym większą i silniejszą tworzyły cywilizację. Mamy więc Mezopotamię - Indie - Chiny. Wtórną kolonizację Afryki i Egipt. Wędrówki ludów indoeuropejskich Persję (dzisiejszy Iran - i nie mylić Persów z arabami) i Grecję a następnie Rzym. Następnie mamy cywilizację w Europie która okazała się najsilniejsza. W tym czasie w Afryce NIE POWSTAŁO ani jedno stabilne państwo. Nie wykształciła się ani kultura ani cywilizacja dominująca. To arabscy a następnie europejscy kolonizatorzy wprowadzili jakąkolwiek cywilizacje do Afryki. Mało się o tym mówi ale to Arabowie eksploatowali niewolniczo Afrykę znacznie dłużej i z pewnością znacznie intensywniej niż Europejczycy.Niewolników na plantacje w Ameryce kupowaliśmy od arabskich biznesmenów. A że biali zarabiali na kolonizacji Afryki? Nic nie stało na przeszkodzie(?) by to czarni zrobili 2-3 tysiące lat wcześniej. Co do cywilizacji arabskiej, głoszą co niektórzy że rozkwitła ona i była (w swoim czasie) lepsza niż europejska. Zacznijmy od początku - arabowie to ludy semickie (dokładnie - żydzi to też arabowie) i ogólnie traktowani powinni być jako rasa biała. Samo słowo arab oznacza koczownika. I właśnie takich koczowników bez problemu podbijał Aleksander Wielki. Zhellenizowani arabowie, po wielu wiekach, podbili Persów i przejęli dorobek ich cywilizacji. Podbili północna Afrykę i o dziwo nie spalili tylko zachowali zabytki egipskie, w tym Wielką Bibliotekę z Aleksandrii. Podbili północne Indie i zagarnęli algebrę i arytmetykę włącznie z zapisem systemu dziesiętnego i cyfr (niesłusznie zwanymi dzisiaj arabskimi)Tak długo jak podbijali nowe ziemie i zagarniali nowe idee i ludzi, cywilizacja arabska kwitła. W Europie mamy ciężkie czasy, bo i epoka zarazy (1/3 ludzi do piachu) i wielkie zasługi kościoła w tępieniu wiedzy, spowodowały zastój cywilizacyjny. Dziwnym zbiegiem okoliczności, w następnych wiekach im mniej religii tym szybszy postęp. A arabowie? Po wiekach, gdy chronili swoje zdobycze i rozwijali naukę i kulturę nastąpił regres. Najpierw ich państwo zapadło się do terenów rodzimych a następnie pojawił się Mahomet. 650 lat po rozkwicie żydowskiej wiary z prorokiem Jezusem powstał Islam. Popatrzcie na Europę 650 lat temu i nie dziwcie się temu co dziej się u arabów. Tyle tylko że chrześcijanie mieli miecze i kusze a arabowie mają internet, rakiety, trotyl i oczywiście kbkAK pieszczotliwie zwanym "kałachem"

Odpowiedz
avatar Ara
10 10

@Rak77: Generalnie z calym Twoim wywodem sie zgadzam, jednak uderzylo mnie ze w znaczacy sposob uprosciles role Kosciola w rozwoju nauki. Byl taki okres, kiedy to duchowienstwo przechowywalo i rozwijalo nauke i gydby nie ta instytucja, musielibysmy wychodzic ze znacznie ciemniejszej d**y niz wychodzilismy. Wielu uczonych i odkrywcow bylo duchownymi, bo Kosciol jako instytucja zapewnial bardzo wysoki poziom edukacji (jasne, ze tylko dla wybranych).

Odpowiedz
avatar sixton
8 8

@Ara: Oczywiście. Wielu naukowców czy filozofów wywodziło się z duchowieństwa, bo też w tamtych czasach to właśnie Kościół zapewniał dostęp do edukacji dla największych mas. Do stanu duchownego wstępowano nie tylko z poczucia misji, często po prostu któryś z synów był "przeznaczony Kościołowi". Ci wykształceni ludzie nie zawsze zgadzali się z doktrynami Kościoła i szli własnymi drogami ale wielu nazwisk nie byłoby gdyby nie otrzymali wcześniej edukacji i możliwości dalszych studiów już jako duchowni. Skrót myślowy, że Kościół jest odpowiedzialny za Średniowiecze, a Średniowiecze to ciemnogród jest banalnym uproszczeniem i kalką myślową. Dodatkowo w XVIII wieku to jezuici stanowili główny ośrodek nauczania w Europie. W drugiej połowie tego wieku zaczęto wypędzać ich z poszczególnych krajów, a państwo przejmowało ich majątki (także innych zakonów), by na tej bazie rozwinąć dalej szkolnictwo.

Odpowiedz
avatar Rak77
1 7

@Ara: @sixton: "Oczywiście. Wielu naukowców czy filozofów wywodziło się z duchowieństwa, bo też w tamtych czasach to właśnie Kościół zapewniał dostęp do edukacji dla największych mas." Tyle tylko że to skutek a nie przyczyna. Kościół miał monopol na naukę więc trudno by kto inny nauczał. Skutkiem tego było Odrzucanie i ograniczanie wiedzy już będącej w zasobach jak i narzucanie swojego światopoglądu ograniczonego religią. Trudno dzisiaj jest sprawiedliwe oceniać kościół bo i sposób widzenia wielu spraw jest inny. Jestem tylko ciekaw jak rozwijała by się nauka gdyby nie ograniczenia papieski. Szalony rozwój nauki i filozofii europejskiej nastąpił gdy znaczenie kościoła jako władzy zostało ograniczone. Tak więc MOIM zdaniem kościół i owszem , ratował wiedzę starożytnych ale w znaczny sposób przyczynił się do hamowania rozwoju.

Odpowiedz
avatar sixton
3 7

@Rak77: Uważam, że patrzysz na to zbyt jednostronnie. Przede wszystkim nie sposób powiedzieć tylko, że "Kościół hamował rozwój". Owszem, przyczyniał się w pewien sposób do zastoju (choć od XVIII wieku czy końca XVII można powiedzieć, że jego wpływ na rozwój znacząco spadał, aż do zera praktycznie) ale czy bez niego nauka rozwinęłaby się szybciej? Cóż, dyskusja chyba bez możliwości jakiego rozstrzygnięcia, akademicka bardzo. Nie przesadzajmy z tym monopolem. Zapominasz chyba w ogóle o ośrodkach akademickich, które z czasem stały się wylęgarniami myśli naukowej i filozoficznej (ośrodki w Anglii, Włoszech, Holandii, Prusach i Rzeszy Niemieckiej czy Francji, a później i Rosji). Generalnie chcę powiedzieć, że nie da się wyjąć jednego, ale jakże ważnego elementu historii i nie zmieniając niczego innego rzeczowo rozmyślać o ile bardziej rozwinęła by się cywilizacja i nauka bez tego elementu. A tym bardziej gdyby traktować rzecz wybiórczo i wziąć pozytywy, eliminując negatywy. No, a przynajmniej jeśli chciałoby się ocenić całościowy wpływ Kościoła na historię świata i nauki. Oczywiście nawet nie miałbym zamiaru podjąć się tematu, bo wiedzy ku temu nie mam odpowiedniej.

Odpowiedz
avatar Rak77
3 7

@sixton: A może tak od początku? Mamy więc ojca KK niejaki Florens Tertullianus ( IIw ) z jego znamienitym zdaniem "Od czasu Chrystusa nie odczuwamy już więcej żadnej ciekawości, i nie potrzebujemy badań od czasu Ewangelii" Dalej mamy św Augustyna (Iv-Vw) i jego potępienie wiedzy i ciekawości "Dobry chrześcijanin powinien wystrzegać się matematyków i tych, którzy głoszą puste nauki. Istnieje niebezpieczeństwo, że matematycy zawarli ugodę z diabłem, aby zaciemnić ducha i pogrążyć człowieka w odmętach piekieł." To był początek walki KK z nauką. Zamykano dostęp do wiedzy, niszczono wszelkie jej elementy niezgodne z doktrynami KK a ty piszesz że "przyczyniał się w pewien sposób"? Toż KK dał po hamulcach tak ostro że poziom wiedzy starożytnej Grecji odzyskaliśmy dopiero po 800 latach w wiekach XII-XIII. A i wtedy w nowo powstałych akademiach królową nauk była teologia. To św Tomasz z Akwinu (XIIIw) pisze "Jeśli nauka dojdzie do jakiejś tezy sprzecznej z teologią, wówczas należy uznać, iż spekulacja naukowa pobłądziła w poznaniu i musi zgiąć kark przed Objawieniem". Papieże zabraniali nauczania i studiowania fizyki i chemii (dekrety Aleksandra III i Jana XII) I tak można mnożyć i mnożyć. Wracając do wskazanego przez ciebie wieku XVII i XVIII to podam dwa cytaty - "...publiczna edukacja była tak postawiona w publicznych szkołach, że jezuici nie starali się rozwijać oświaty w Polsce dlatego, że wiedzieli, jak trudno jest w narodzie nadto z nauką i umiejętnościami oswojonym przewodzić." - "Chcąc szukać światła, obraliśmy sposoby, które nam wystąpić na krok z ciemnicy nie pozwalały … W akademiach teologia nad wszystkim górowała. Stąd urodziła się dla innych nauk pogarda" pierwszy cytat to ks Hugo Kołodziej a drugi to ks Stanisław Staszic

Odpowiedz
avatar sixton
3 5

@Rak77: Jak już pisałem nie mam ambicji do pracy "Kościół a nauka na przestrzeni wieków" bo to musiałaby być rozprawa godna najmniej doktoratu. Nie mam takiej wiedzy. Przypuszczam zresztą że Ty również. Dużo pewniej czuję się w nowszej historii, tak więc skoro tak wspominasz (swoją drogą mam przekonanie, że chodziło Ci o Hugo Kołłątaja) to zapomniałeś wymienić chyba największego edukatora i reformatora tamtych czasów - Stanisława Konarskiego, pijara. Tak więc mamy już trójkę wielkich Polaków, którzy przyczynili się do reformy i rozwoju szkolnictwa w naszym kraju (niestety najmniej kilkadziesiąt lat za późno) - wszyscy oni wywodzą się z duchowieństwa. Już sam ten fakt pokazuje, że to z tego stanu również wychodziły pożądane społecznie reformy. Cytaty pokazują, że krytykowali to co uważali za złe, za wynaturzenia. To nie jest tożsame z negacją wszystkich dokonań. Tak samo jeśli krytykuję współczesną demokrację to nie znaczy, że ją całą neguję i odrzucam jako skończone zło. Dekrety odnośnie chemii w X i XIII wieku? Przecież nie było wtedy żadnej chemii, która zaczęła raczkować w drugiej połowie XVIII wieku. A jeszcze w XIX wieku szukano sposobów na otrzymanie kamienia filozoficznego, a niewiele wcześniej wierzono w eteryczny nośnik ognia (niestety nazwa mi wyleciała) bo nie wiedziano na czym polega spalanie (tudzież oddychanie, gdzie znów przypisywano życie jakimś tajemniczym siłom witalnym). Tak więc wcześniejszej chemii było po stokroć bliżej do czarów niż jakiejkolwiek rzeczowej wiedzy. Tak czy owak. Na pewno nie będę się tutaj wdawał w jakieś słowne utarczki na temat Kościoła. Wcale nie twierdzę, że był kryształowy. Ba, popełnił (w dziedzinie nauki) wiele błędów. Nie zgodzę się jednak na traktowanie go wyłącznie jako zło a reformatorów duchownych wyłącznie jako "skutek". Owszem, często był opóźniony, opierał się nowinkom (do dzisiaj zresztą), ale to między innymi było i jest jego siłą. Po latach godził się i akceptował stan rzeczy - solidnie udokumentowaną wiedzę naukową. Wielu mówi, że Kościół powinien iść z duchem czasu, być nowoczesny. Tyle że często są to ludzie, którzy jakoś szczególnie wierzący nie są i wcale nie mieliby nic przeciwko aby przez taką modernizację stałby się Kościół zmarginelizowanym i skomercjonalizowanym pop-dodatkiem. Czymś jak odpustowy targ z budami i tanią chińszczyzną.

Odpowiedz
avatar archeoziele
5 5

@Rak77: Średniowiecze to nie był ciemny okres regresu jak napisałaś.Owszem, ta epoka miała swoje problemy, ale wiele dziedzin prężnie się rozwijało. Na przykład architektura- to średniowieczni architekci zorientowali się, jak działa rozpór. Dzięki temu można było wznosić katedry o wiele wspanialsze i bardziej zaawansowane niż jakiekolwiek budowle starożytnego Rzymu czy Grecji. Wbrew pozorom, medycyna też się rozwijała. W połowie XIV wieku powstało dzieło pt. chirurgia magna. To było w zasadzie usystematyzowanie wiedzy o chirurgii. Znalazły się tam też zalecenia niemal rewolucyjne- na przykład rada aby chirurg przed operacją dokładnie mył ręce w gorącej wodzie z octem. Prężnie rozwijała się wojskowość- udoskonalano procesy obróbki żelaza, rozwój artylerii spowodował udoskonalenie sztuki fortyfikowania. Z kolei cystersi włożyli sporo do rozwoju rolnictwa.

Odpowiedz
avatar celica
2 4

@sixton: szacun za Twoją historyczną wiedzę.

Odpowiedz
avatar Rak77
1 7

Nie było moim zamiarem udowadnianie że całe zło średniowiecza to wina KK nie mniej jednak: Już w IX wieku istniała Schola Medica Salernitana choć najgłośniej o niej było w XI i XIIw. Kolejne czołowe ośrodki chirurgiczne powstały przy uniwersytetach w Montpellier (1137) i Bolonii (1152). Zapewne wiesz że zgodnie z zasadą "Ecclesia abhorett e s anguine" kościół zabronił chirurgii Zaczęto usuwać chirurgię z wydziałów lekarskich, zaprzestano egzaminów, a Synod Laterański IV w1215r.sprawił że stało się to prawem. Francuscy chirurdzy w proteście przeciw usuwaniu ich z uniwersytetów utworzyli świeckie Bractwo św. Kosmy i Damiana. (1268r) Guido Lanfranchi, jako tamtejszy wykładowca i pionier nauczania przy łóżku chorego, uznawany jest dziś za ojca chirurgii francuskiej. W dziele „Chirurgia magna”(1296) energicznie przeciwstawiał się oddzielaniu chirurgii od medycyny. A może chodzi ci o drugie dzieło o tym tytule którego autorem był lekarz i spowiednik papieża Guy de Chauliac "Chirurgia magna" (1363) Samo dzieło stało się dopiero podręcznikiem po wydaniu dopiero w 1478r czyli wraz z nadejściem epoki odrodzenia. Tak że trudno przypisać kościołowi wielkie zasługi w nauczaniu medycyny

Odpowiedz
avatar sixton
2 4

@celica: Dzięki za dobre słowo. Lubię historię i od pewnego czasu sporo czytam książek historycznych. Jednak, jak można zauważyć, "specjalizuję się" raczej w nowszej historii - szczególnie od XVIII wieku wzwyż. I dlatego też nie będę się spierał co do szczegółów dziejów średniowiecza (@Rak77). Słyszałem jednak podobne opinie co @archeoziele - czy to z prostej kalki myślowej czy na skutek małej wiedzy na temat często średniowiecze opisuje się gorzej niż to było w rzeczywistości. @Rak77: A swoją drogą odnoszę wrażenie, że masz ambicje zdyskredytować Kościół we wszystkim gdzie tylko ktoś próbuje przypisać mu jakiekolwiek pozytywy. Powiem tak: historyk-ideolog jest gorszy od kiepskiego historyka. Mam nadzieję, że rozumiesz dlaczego.

Odpowiedz
avatar alexiell
2 2

@sixton: Inna sprawa, że wbrew powszechnemu przekonaniu to nie średniowiecze było wiekami ciemnymi, a okresy późniejsze- wieki tego słynnego renesansu to są czasy kiedy kościół naprawdę mocno pchał się w naukę i obalał różniste teorie naukowe

Odpowiedz
avatar Ara
1 3

@Rak77: Żeby obalić Twoją teorię wystarczy popatrzeć na cywilizacje, w których nie było Kościoła Katolickiego. Jakimś dziwnym trafem to Europejczycy kolonizowali te cywilizacje wykorzystując technologiczną przewagę, a nie odwrotnie. Ba, byliśmy nawet technologicznie bardziej rozwinięci od Japończyków jeszcze w XIX wieku.

Odpowiedz
avatar sixton
2 2

@Ara: Skok Japonii, Korei Płd. i od niedawna Chin polegał właśnie na szerokim czerpania z dokonań Zachodu oraz adaptacji do lokalnej "filozofii" (w której tak wysoko stoi praca). Przecież jeszcze sto lat temu takie Chiny były imperium na glinianych nogach - poddanym obcym wpływom i wstrząsany wewnętrznymi niepokojami.

Odpowiedz
avatar klemenko
3 3

@Ara: rola klasztorów, zwłaszcza w pewnym okresie irlandzkich, w zachowaniu spuścizny starożytności jest nie do przecenienia. Podobnie jak impuls, jaki nauce europejskiej dało zdobycie w 1085 r. Toledo z jego biblioteką. Natomiast przez setki lat kościół zapewniał jedyną możliwość zdobycia wykształcenia, stąd taka liczba uczonych, którzy byli jednocześnie duchownymi. Nie jest pewne, czy wybraliby stan duchowny, żyjąc obecnie.

Odpowiedz
avatar celica
0 16

W jednej z firm Turek bedacy moim kierownikiem powiedzial mi ze kobiety sa gorsze od mezczyzn i stoja w klasyfikacji od zwierzat! Ponadto jedyna wiara jaka jest wlasciwa to muzulmanizm. Jesli jest jedno wolne miejsce siedzace to powinien usiasc mezczyzna a nie np kobieta w ciazy! Ci co mieszkaja w Polsce i nigdy nie mieli z nimi kontaktu niech nie beda tacy hipertolerancyjni! Wiecie ile oni pieniedzy dostaja w Polsce i innych krajach? Przeszkadza im krzyz na scianach w kraju chrzescijanskim ale np na poszportach juz nie! Real madryt zmienil herb klubu usunal krzyz bo sponsor arab kazal! Poczytajcie koran! Ludzie to ze kilku muzulmanow jest milych to tylko strategia! My wg ich religii jestesmy dla nich smieciami! To mowi koran! Rasistami sa przede wszystkim ci co przyjezdzaja do europy! I wiecie co jak widze biala kobiete z muzulmaninem to az mnie trzesie! A one pozniej w telewizji placza ze maz jej dzieci zabral a ja bil i sprzedal! Troche myslenia! Wiecie co powiedzial jeden z ich duchownych? MUZULMANIE PRZEJMA EUROPE I WCALE NIEMUSZA WYWOLYWAC WOJNY, ROZMNOZYMY SIE I WPROWADZIMY NASZE PRAWO W EUROPIE. No racja po 50% obywateli niemieckich to muzulmanie

Odpowiedz
avatar kertesz_haz
6 8

Nie twierdzę, że muzułmanie nie sprawiają problemów choćby ze względu na różnice kulturowe, i zdaje sobie sprawę, że część z nich jest poważnymi zagrożeniem dla współczesnej Europy, ale czy cała dyskusja musi się toczyć przy użyciu określeń typu ścierwa, małpy, pół zwierzęta. Piętnujmy gwałty, rozboje i aspołeczne zachowania, ale nie rzucajmy hasłami typu zagazować czy wystrzelać wszystkich muslimów. Bo po pierwsze wśród nich też zdarzają się przyzwoici ludzie, po drugie to jest poniżej ludzkiej godności. Nie oszukujmy się, kiedy Polacy zaczęli masowo emigrować za pracą do krajów skandynawskich, też poziomem odstawali od Norwegów czy Szwedów, a jakoś nikt ich od ścierw i pół zwierząt nie wyzywał. I nie jestem jakąś lewacką obrończynią uchodźców, zwłaszcza, że za każdym razem kiedy jadę do Budapesztu widzę jak przyrasta ich liczba teraz koczują nawet w metrze. I boję się co przyniesie przyszłość. Chodzi mi o to, żeby wyrażać swój sprzeciw wobec przyjmowania wyznawców islamu i potępienie dla ich roszczeniowej postawy i przestępstw jakich się dopuścili w bardziej cywilizowany sposób np. podając logiczne czy finansowe argumenty. Nawet skrajnie prawicowi węgierscy betyarowcy podczas ostatniej demonstracji przeciwko emigrantom mieli banery z hasłem , które wzbudzało uśmiech, a równocześnie nie poniżało uchodźców. I myślę, ze ich hasło o wiele bardziej pobudziło krytyczne myślenie niż zrobiłby to transparent Ciapaci wyp...ać do Afryki.

Odpowiedz
avatar Rak77
-1 1

@kertesz_haz: A jak brzmiało to hasło?

Odpowiedz
avatar kertesz_haz
5 5

@Rak77: Nie mamy nic przeciwko temu, że ktoś emigruje jeśli robi to pomiędzy czterema ścianami domu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 5

Masz rację, z tym że "kolorowi" częściej miewają w domach syf, niż biali. Z tym, że ja uważam to bardziej za element kultury/tradycji. Oni tak już mają, tak są wychowywani od pokoleń. To co nam się wydaje dziwne, dla nich jest zupełnie normalne i odwrotnie. Jak dla mnie, to mogą sobie nawet narobić na środku pokoju i tak sobie mieszkać, nic mi do tego. Co do tego autorko, że to Ty musisz ten syf sprzątać - cóż, nikt Cie do tego nie zmusza, prawda? Możesz przecież odmówić, jeśli Ci to nie odpowiada lub czujesz się poniżona. Niestety klient płaci = klient wymaga i trzeba się z tym liczyć podejmując jakąkolwiek pracę.

Odpowiedz
avatar celica
0 4

@Shaienne: kazdy z nas chce pracowac w godnych warunkach a nie byc Ponizany! No tak my mamy zmieniac ciagle prace bo wielce urazeni przybysze z Afryki mszcza sie za to ze 200lat temu ktos tam cos tam jego pra pra pradziadowi tego tamtego i tamten byl bialy!

Odpowiedz
avatar archeoziele
3 3

@Shaienne: Jeżeli kolorowi chcą żyć w krajach białych to muszą nauczyć się naszych zasad. Na przykład niesyfienia wokół siebie.

Odpowiedz
avatar nefrowiec
3 3

@Shaienne: Nie czuję się ponizona i wiedziałam, że nie wszystkie pokoje, które będę sprzątać będą super--czyste. Opisuję tylko ewenement, gdzie ludzie kolorowi po prostu mają nieziemski syf i ich dziwną mentalność dzikiej radochy, że ktoś biały im sprząta pokój. Bo mój przypadek nie jest odosoboniony, znajomi z pracy też to zauważyli, że tamci uwielbiją obserwować jak "białas" im usługuje. Nie miałabym z tym problemu, gdyby nie częste, zgryźliwe przy tym komentarze, za które nie mam zamiaru się kajać.

Odpowiedz
avatar moodlishka
-1 1

A słyszeliście o bodajże Kolubijce, mieszkającej w Szwecji, która stwierdziła, że jest dyskryminowana, bo plastry są jasne? I oczywiście naprzeciw wyszła jej sieć aptek, która wypuści ciemne plastry. Plus dla Szwecji za jedną najbardziej rozwiniętej w Europie poprawności politycznej.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

@moodlishka: mogła se kupic kolorowe. (suchar mode)

Odpowiedz
avatar sixton
2 2

@Caron: Yhm, najlepiej tęczowe. (Jak już sucharzymy).

Odpowiedz
avatar Ara
-1 1

@sixton: Takie w delfinki i inne zwierzatka.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

Cóż, oni są po prostu na niższym poziomie ewolucyjnym niż biały człowiek. Wielu temu zaprzecza, jednak jest to fakt. Wystarczy spojrzeć jakie wspaniałe cywilizacje czarnoskórzy rozwinęli w Afryce oraz na to jak łatwo było białym ludziom ich złapać i porwać w niewolę. Oni sami nie osiągnęliby nic samodzielnie.

Odpowiedz
avatar celica
9 11

Tolerancja – termin stosowany w socjologii, badaniach nad kulturą i religią. Słowo oznacza w tym kontekście "poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, różniących się od własnych". Moi drodzy tolerancja to nie zgadzanie się na wszystko co mniejszość chce. Przykład: w Europie zabiera się symbole religijne bo obrażają muzułmanów... A teraz z drugiej strony: my jedziemy do nich. Niech kobieta przejdzie się bez abai bądź burki w miejscu publicznym. My mamy się dostosować jak jedziemy do nich a jak oni przyjeżdżają do nas to... my mamy się do nich dostosować... Burmistrzem Rotterdamu jest Marokańczyk mieszkający 35lat w Holandii ostatnio wypowiedział się w stronę swojaków " jeśli nie podoba Wam się lub nie potraficie dostosować się do norm tutaj panujących, bierzcie swoje walizki i wracajcie do siebie. A skoro z ojczyzny uciekacie to znaczy że ustrój tam panujący Wam nie odpowiada. Zatem dostosujcie się do cywilizowanego kraju". Wyjeżdżają bo prawo szariatu jest złe u nich w kraju więc w nowym kraju chcą wprowadzać prawo szariatu! No paranoja!

Odpowiedz
avatar Ara
2 2

@celica: Ale oni to wiedza, Kocie. Tylko maja to gdzies. Zobacz jak ci wszyscy wypaczajacy pojecie "tolerancji" agresywnie reaguja na religie katolicka albo symbole narodowe. Nie ma w nich za grosz tolerancji, po prostu wypelniaja zalozenia grup interesu.

Odpowiedz
avatar Johanna
0 2

@Ara: Jako osoba o przekonaniach antyklerykalnych musze zaprotestowac przeciwko wrzucaniu wszystkich do jednego worka. Nie interesuja mnie motywacje zwolennikow multi- kulti, jestem przeciwna pasozytowaniu KRK na spoleczenstwie polskim. Nikt raczej nie atakuje agresywnie symboli narodowych, sprzeciw wywoluje wiazanie ich na sile z symbolami kultu religijnego w panstwie z zalozenia swieckim vide krzyze w budynkach publicznych).

Odpowiedz
Udostępnij