Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jako nastolatek mieszkałem wraz z rodzicami w Warszawie w jednym z blokowisk,…

Jako nastolatek mieszkałem wraz z rodzicami w Warszawie w jednym z blokowisk, mieliśmy psa. Z reguły to ja z nim wychodziłem, a że ojciec i mama surowi, to i kulturalnie sprzątałem po zwierzaku, więc w kieszeni parę torebek zawsze miałem.

Pewnego ciepłego wieczoru szedłem spokojnie z typowym Reksiem, on węszy, ja się rozglądam. Nagle patrzę - sąsiadka również posiadająca psa, postanowiła wychylić się ze swojej pieczary na spacer z nim bardzo blisko mnie. Często widziałem, jak drepcze ze zwierzem, zawsze bez sprzątania po nim.

Nigdy nie przypadaliśmy sobie wzajemnie do gustu - ja jej za czarne ubrania, ona mi za zachowanie. Przez to, kiedy zauważyłem, jak jej zwierzak wykonuje "sprawę nr. 2", a ona doskonale to zauważywszy jak zwykle odchodzi bez sprzątania... No cóż, po prostu podszedłem tam, wyjąłem worek, grzecznie sprzątnąłem i rzuciłem w odchodzącą kobietę. Cela miałem zawsze. Trafiłem prosto w plecy ;)

Tak, teraz wiem, że zachowanie nie było zbyt dojrzałe - ale co zrobić, miałem swój nastoletni okres buntu, a chamem jestem po części do dziś.

Dostało mi się od mamy, ojciec przetrzepał skórę... Ale do dziś nie żałuję ;D

by ~RzucajacyTorbami
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Iceman1973
13 23

@teammichael: Noooo... mógł rzucić bez worka ;)

Odpowiedz
avatar inmymind
9 31

Zwróciłeś kiedykolwiek uwagę słownie? Czy rzucenie workiem z zawartością przyniosło oczekiwany efekt i kobieta zaczęła sprzątać po psie?

Odpowiedz
avatar GranicaTolerancji
26 38

@inmymind: Znasz sytuację, kiedy zwrócenie uwagi przez młodego człowieka komuś starszemu odniosło skutek?

Odpowiedz
avatar singri
17 21

A czy przetrzepanie skóry przez ojca przyniosło efekt? Takie działania mają na celu tylko rozładowanie agresji.

Odpowiedz
avatar Iceman1973
3 11

@singri: Czy aby przypadkiem jesteś może po pedagogice lub psychologii vel czymś pokrewnym? Ewentualnie za dużo super niani w telewizji? Nikt tu nie mówi o katowaniu kogokolwiek a o przetrzepaniu skóry za czyn. Zasada jest prosta. Gdy piąta, dziesiąta rozmowa nie działa to trzeba zmienić metodę. Gdybym tylko i wyłącznie mówił i prosił to dziś, miałbym dziecko rozwydrzone jak cygańska torba. Byłaby jednym z takich bezstresowych dzieciaczków co nauczycielom potrafią założyć kubeł na głowę (pamiętasz sytuację pokazaną w TV?) czy osobę mijaną na ulicy nazwać ..ujem i opluć. Dostałą klapsiora dwa razy ale pomogło. Czy rozładowało to moją jak to nazywasz agresję? NIE. Dalej byłem wkur...ny, że w ogóle wpadła na pomysł by odpierdzielić coś takiego (co? nieważne ale kaliber był)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2015 o 12:37

avatar Natas
0 2

@Iceman1973: Jestem na pedagogice i popieram "przetrzepanie skóry" od czasu do czasu, więc sobie wypraszam. Ludziom się po prostu na mózg rzuca i z doświadczenia Ci powiem - nie kłóć się o to. Nie wygrasz. Nie wygrasz argumentami, dowodami, przykładami. Po prostu nie. Możesz mieć na to całe badania naukowe, a oni i tak rzucą Ci w twarz konwencjami o prawach człowieka, o nietykalności i numerami do lokalnej opieki społecznej.

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 4

@Iceman1973: ok, podskocz dresowi, niech i tobie przetrzepie skore za czyn fajnie bic mlodszego i slabszego i dorabiac sobie do tego durna ideologie jak taki madry to niech sie zmierzy z kims rownym sobie a nie wyzywa na dziecku sa inne kary

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
5 9

Jakie błędy? Nie bardzo jest się czego czepiać, styl miejscami koślawy, ale ogólnie wszystko się trzyma kupy. No chyba, że błędem w życiu nazywasz mieszkanie w Warszawie? ;->

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2015 o 13:22

avatar PooH77
16 16

@PiekielnyDiablik: Kupy, powiadasz...:P?

Odpowiedz
avatar miall
4 8

historia żywcem ściągnięta z strony Anonimowe Wyznanie ;)

Odpowiedz
avatar Kamiru
0 8

(zaraz pewnie mnie zminusują, ale kij z tym) Zdajesz sobie sprawę, że w tej sytuacji zachowałeś się bardziej piekielnie od tej dziewczyny? Nie każdy w domu został wychowany, że po psie się sprząta. Tak wiem, idiotyczna wymówka, ale mimo wszystko są tacy ludzie, a rzucanie w nich psią kupą to kiepski sposób na nauczenie ich czegoś. Pomijając już sam fakt, że brzmiało to bardziej, jakbyś zrobił to, bo: ,, nie przypadaliście sobie wzajemnie do gustu". Czytając tą historię nawet zacząłem się zastanawiać, czy sąsiadka nie miała racji, nie darząc cię sympatią. Z całym szacunkiem, ale jeżeli nie lubiła cię za zachowanie, a ty jej tylko za wygląd, to coś musiało być na rzeczy.

Odpowiedz
avatar MisaKyo
4 4

@Kamiru: On jej nie przypadł do gustu przez ubrania. Ona mu przez zachowanie ;)

Odpowiedz
avatar dzialkis
0 2

Chyba najgorsza historia tutaj.Ever.

Odpowiedz
Udostępnij