Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Z pamiętnika pielęgniarki w laboratorium. Miałam akurat pacjentkę na fotelu, zagląda starszy…

Z pamiętnika pielęgniarki w laboratorium.

Miałam akurat pacjentkę na fotelu, zagląda starszy pan i pyta, czy mogę mu na chwilę pożyczyć długopis. Grzecznie odpowiadam, że niestety mam jeden i jest mi cały czas potrzebny (pobieranie krwi swoją drogą, ale jak wszędzie więcej jest roboty papierkowej, niż ściśle związanej z zabiegiem). Niemal natychmiast kobieta, którą się zajmowałam powiedziała, że zaraz mu da. Problem z głowy, prawda?

Otóż nie do końca. Zdążyłam się o sobie dowiedzieć, że jestem chamska, arogancka, wulgarna, wredna baba, powinnam krowy na wsi paść, a nie w służbie zdrowia pracować, że nie nadaję się do swojego zawodu i kilka epitetów, których już nie zapamiętałam. Słychać było, że jeszcze odchodząc bluzgał na mnie wulgaryzmami wobec całej kolejki.
Olałam dziada, kłócić się z takim to woda na młyn. Ale na chwilę ciśnienie skoczyło.

by ejcia
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Rammaq
3 17

Pan pewnie utrwalał jedynie słuszną władzę ludową, jako przedstawiciel bijącego serca partii. Dobrze uczyniłaś, że go olałaś.

Odpowiedz
avatar katem
3 3

@Rammaq: a z czego wyciągnąłeś/aś taki wniosek ?

Odpowiedz
avatar singri
-5 7

Ale to zdrowo tak wyrzucić złe emocje...

Odpowiedz
avatar grruby80
8 16

A czemu nie?

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
12 14

@maulwurf: pewnie przez poprzednich pożyczaczy został już tylko jeden ;-p

Odpowiedz
avatar ejcia
4 4

@PiekielnyDiablik: jeden nie wrócił po pożyczce, drugi skradziony z biurka

Odpowiedz
avatar maulwurf
0 2

@grruby80: a to dlatego ze jesli dlugopis oddalby przyslowiowego "ducha" a biore pod uwage fakt ze cyt. "jest mi cały czas potrzebny (pobieranie krwi swoją drogą, ale jak wszędzie więcej jest roboty papierkowej..." to bylby maly problem :) Gdyz rozumiem ze wtedy "robota" stoi i ejcia idzie na poszukiwanie nowego. Staram sie w tej chwili nie ironizowac i prosze mnie nie zrozumiec zle ale w takiej sytuacji doszloby do jeszcze wiekszej gownoburzy na poczekalni.

Odpowiedz
avatar ejcia
4 6

@maulwurf: W torebce na pewno bym coś znalazła, ale wybacz, nie będę zostawiała siedzącej na fotelu pacjentki, może jeszcze z igłą w ręce i rzucała się na poszukiwania długopisu. W którym to celu nie ma mocnych - trzeba przewrócić torebkę do góry nogami, a kolejka akurat była jak za poprzedniego ustroju po cytryny

Odpowiedz
avatar maulwurf
0 0

@ejcia: oczywiscie rozumiem :D ja rowniez w pracy zawsze mialam tylko JEDEN dlugopis pod reka :P

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
1 1

@maulwurf: taka jest jakaś dziwna i przewrotna piekielność że, jeśli jest jeden to działa, jeśli mam dwa to jeden nie pisze, a drugi się nie wysuwa; przy większych ilościach jest jeszcze więcej problemów ;-p

Odpowiedz
Udostępnij