Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Napiszę z punktu widzenia lekarza. Dzisiaj do gabinetu weszło mi równocześnie czterech…

Napiszę z punktu widzenia lekarza.
Dzisiaj do gabinetu weszło mi równocześnie czterech pacjentów. Trzech z nich się kłóciło.
1- pacjent wprowadzony przez rejestratorkę z kolką wątrobową. Zwijał się z bólu. Nie odzywał się.
2- pacjent z bieżącym numerkiem.
3- pacjent z zerówką (zasłużony honorowy dawca krwi).
4- pacjent spóźniony, jego kolejka już przeszła.

Nie osiągnęłam jeszcze umiejętności przyjmowania czterech osób równocześnie. Trzech z nich nie mogło pojąć, że mają wyjść z gabinetu. Każdy z tej trójki uważał, że ma najświętsze prawo do pierwszeństwa. Normalnie strajk okupacyjny, nie wyjdą i już.

Pacjent z kolką pojechał do szpitala. Z tego, co wiem jest już po operacji.

Reszta towarzystwa na korytarzu manifestowała swoje niezadowolenie.
Awantura, że hej.

Zawsze pacjentów w stanach nagłych przyjmuję poza kolejnością.
Niektórym ciężko to zrozumieć.

przychodnia

by MaybeXX
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
24 42

Ale czemu do szpitala wysłałeś pacjenta, skoro rejestratorka miała kolkę wątrobową? :D

Odpowiedz
avatar MaybeXX
42 46

@Caron: Rzeczywiście, głupio skonstruowałam zdanie. Rumienię się ze wstydu przeokrutnie :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

@MaybeXX: żeby nie było, rozumiem piekielnośc i plusuję :D

Odpowiedz
avatar MaybeXX
41 43

@zmywarkaBosch: Zgadzam się, że nie w gestii pacjentów jest organizacja pracy przychodni. I że to lekarz wyznacza kto w danym momencie wchodzi do gabinetu. To właśnie uczyniłam. Nie zgadzam się z tym, że lekarz ma wyjść z gabinetu i powiedzieć dlaczego przyjmuje daną osobę poza kolejnością. Jest tajemnica lekarska. Pacjentom musi wystarczyć, że jest to stan nagły. Pacjentów aktualnie nie wyczytuje się po nazwisku. Ochrona danych osobowych. Co do sadzania dupy na stołku... Naprawdę myślisz, że wtedy siedziałam??

Odpowiedz
avatar konto usunięte
49 51

@zmywarkaBosch: Masz rację co do jednego - nie myślisz. (musiałam, bo Zmywarka jest strasznie kłótliwa i szuka zaczepki)

Odpowiedz
avatar qulqa
19 27

@Toyota_Hilux: Widzę że nie czytasz gazet. Ostatnio inspektor ochrony danych osobowych zaskarżał jakąś przychodnię właśnie za wywoływanie ludzi po nazwisku. Jakiś obłęd, nic więcej ....

Odpowiedz
avatar nisza
7 7

@qulqa: hmm.. ja ostatnio bylam u kilku lekarzy i wszedzie prosili po nazwisku. Może do nich jeszcze nie dotarła taka informacja...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 13

@qulqa: A dlaczego zaskarżał? Bo jakiemuś debilowi się to nie spodobało i wniósł skargę. A zdebilały inspektor temu przyklasnął.

Odpowiedz
avatar Katka_43
7 9

@qulqa: To już przesada. Na ortopedii w Warszawie w Szpitalu Bielańskim też używają nazwisk i nikt nie robi z tego wielkiego halo. Bo i o co, co komu przyjdzie z informacji, że facet obok z gipsem na łapie to Kowalski?

Odpowiedz
avatar Sine
8 12

@nisza: Jest na to rozwiązanie: przy zapisywaniu się do konkretnej przychodni dodać adnotację, że zapisy są na nazwisko i wywoływanie też jest po nazwisku. Pacjent zapisując się, dobrowolnie wyraża zgodę na taki układ. Jakby ktoś się potem miał o to pluć, to pokazuje mu się zapis i wsio. Jak się nie podoba, może pójść gdzie indziej.

Odpowiedz
avatar AleToNic
7 7

@qulqa: Mam nadzieję, że do ginekologa, do którego chodzę nie dotrze żaden inspektor, bo lekarz dobry i z podejściem do swoich pacjentek :) Pacjentki zazwyczaj są wywoływane po nazwisku i nie zauważyłam, żeby którekolwiek z nich sprawiało to problem. I naprawdę to jest obłęd. Przecież nazwisko to nie PESEL, że jest tylko jedno na 38 mln ludzi.

Odpowiedz
avatar qulqa
0 0

@AleToNic: Mnie też się tak wydaje - nazwisko to nazwisko, przyjemniej jest być wywołanym po nazwisku niż usłyszeć 'numerek 5 proszę wejść'. Ale jak widać wszystkim nie dogodzi. Ktoś wniósł skargę, inspektor musiał zareagować.

Odpowiedz
avatar archeoziele
7 11

@PiekielnyDiablik: SOR jest od nagłych przypadków ale tylko po godzinach pracy lekarza rodzinnego.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
7 9

@archeoziele: a później przychodzą do rodzinnego i czekają zakrzyczani w poczekalni ze stanem przedzawałowym... a w przychodni mogą tyle samo co pacjent i postronni, czyli wezwać karetkę, no jeszcze EKG dla potwierdzenia, ale niewiele więcej

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2015 o 0:30

avatar PiekielnyDiablik
0 0

@PiekielnyDiablik: swoją drogą to dziwne ze jeden mój komentarz dostaje + a drugi - mimo że oba wyrażają to samo stanowiskio....

Odpowiedz
avatar MaybeXX
17 19

@ZaglobaOnufry: wywołana kamicą żółciową, z kamykiem uwięźniętym w szyjce pęcherzyka,ostrym zapaleniem pęcherzyka. Wypisu pacjenta jeszcze nie widziałam.

Odpowiedz
avatar Dannata
12 12

@MaybeXX: Wchodzenie w dyskusję nic nie wniesie, w internetach sami lekarze i nie przegadasz. Matka mojej koleżanki z roku miała podobną sytuację jak Ty. Takie życie...

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
24 32

Dla większości pacjentów ich stan zawsze jest nagły, bo przecież nagle przyszli do lekarza.

Odpowiedz
avatar Toyota_Hilux
20 22

@tatapsychopata: ostatnio nagłym przypadkiem była pani po receptę na maść. Bo zrobił jej się na dupie czyrak. Wiem, bo się "chwaliła" w poczekalni, a jak się drzwi otworzyły, to pchała się przed następnym pacjentem i darła, że ona musi, bo ją to boli.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
20 22

@Toyota_Hilux: Czyli to był klasyczny przypadek konieczności zastosowania maści na ból dupy. Piękne!

Odpowiedz
avatar Zocha
32 42

Ależ się rzuciliście na tą lekarkę. Wymagacie od lekarza żeby ustalał kolejkę, leczył, w między czasie obsługiwał wszelkich urzędasów typu NFZ i diabli wiedzą co jeszcze. Opisująca zdarzenie pracuje w przychodni, więc od organizacji ruchu pacjentów jest personel pomocniczy a od leczenia lekarz. Wykażcie trochę rozsądku w osądach.

Odpowiedz
avatar Severian
12 18

@zmywarkaBosch: jeśli chcesz być leczonym przez rzemieślnika, to skorzystaj sobie z usług felczera po szkoleniu w systemie chińskim - 36 najpowszechniejszych chorób na sześciotygodniowym kursie.

Odpowiedz
avatar Severian
9 11

@zmywarkaBosch: ano to, że lekarski rzemieślnik to felczer. Wbijasz określoną liczbę jednostek chorobowych do głowy z ich leczeniem i tyle. Nie wnikasz w patofizjologię powstawania choroby, mechanizmy działania leków itd. Masz do wykucia proste łańcuchy choroba-leczenie. Tylko gdy się pojawia kilka-kilkanaście współistniejących chorób lub coś poważniejszego, to poziom trudności rośnie w sposób geometryczny. A za osobiste wycieczki podziękuję.

Odpowiedz
avatar cobrad
4 4

@zmywarkaBosch: Lekarz w tym czasie spokojnie może skończyć wypisywanie karty poprzedniego pacjenta, dzięki czemu mogą być mniejsze przerwy między przyjmowaniem, ale to trzeba nieco zrozumienia, a nie wymagania, aby lekarz nie tylko leczył, ale także jak to określasz " ruszył dupę ze stołka" wyszedł, ukłonił się jaśnie wielmożnemu pacjentowi w pas, całując mu stopy w podzięce, że raczył się pojawić, wziął go na barana i zaniósł do gabinetu. Po badaniu oczywiście powinien go do drzwi przychodni odprowadzić, sprawdzić czy sie pacjent dobrze ubrał i pozapinał,cmoknąć w czółko na dobrą drogę, po czym powtórzyć cykl od momentu kłaniania się w pas. Litości.

Odpowiedz
avatar Vampi
7 13

Dobra, dobra. A teraz chce wiedziec w jakiej kolejnosci ostatecznie ich przyjelas.

Odpowiedz
avatar Anexoza
-1 13

@Vampi: przecież napisała :) "Zawsze pacjentów w stanach nagłych przyjmuję poza kolejnością."

Odpowiedz
avatar milantos
10 12

@Anexoza: Ich było 4. A pytanie nie brzmi: "którego pierwszego przyjęła", tylko "w jakiej kolejności". Różnica dość istotna

Odpowiedz
avatar abcd1234
1 3

@Anexoza: 3 z 4 nie było nagłych to rzeczywiście wiadomo.

Odpowiedz
avatar Toyota_Hilux
16 18

Takie kwiatki widuję często w szpitalu na Banacha. I tylko względny porządek jest pod gabinetem onkologa. Nie jest to kwestia ogarnięcia przez lekarza (bo podobnie jest na oddziale onko) tylko zachowania pacjentów. Czy ludzie muszą naprawdę ciężko zachorować żeby zmądrzeć i zrozumieć innych?

Odpowiedz
avatar sixton
21 23

@bloodcarver: No tak, pacjent przychodząc do przychodni popełnia błąd. A skoro tak to niech czeka w kolejce? Pomijam już, że został wprowadzony do gabinetu a nie sam się pchał... Wiesz, miałem Ciebie za dość rozsądnego.

Odpowiedz
avatar Dannata
20 20

@bloodcarver: Jest wielu pacjentów, którzy jak coś się dzieje, to udają się najpierw do lekarza pierwszego kontaktu. Fakt, wydłuża to "konkretną pomoc", ale z drugiej strony pacjent jest już pod opieką lekarza. Dwa - czasami po prostu ktoś jest w pobliżu przychodni, gdy coś zacznie się dziać (Maybe XX wie jak było). Jest też ogrom tych, którzy zamiast do przychodni udają się na SOR (nie mylić z ambulatorium, nocną i świąteczną opieką) z katarem, bólem palca, po wizycie u lekarza z receptą w ręku...

Odpowiedz
avatar sixton
14 14

@bloodcarver: Nie, no, nie musisz tłumaczyć. Już zrozumiałem, że zbrodnią tego gościa było rozwalenie kolejki. A to bydlak jeden i cham. I pewnie jeszcze przekupił głupią rejestratorkę, żeby mu pomogła wejść bez czekania. Czy to już czasem nie jest przestępstwo?

Odpowiedz
avatar sla
14 16

@bloodcarver: Stan nagły niekoniecznie musi oznaczać zagrożenia życia a nawet jeśli - pacjent nie musi wiedzieć o tym, że jest aż tak źle. Kilkukrotnie zdarzyło mi się w stanie nagłym podejść do przychodni (dla usprawiedliwienia, mam ją pod nosem, krócej zajmie mi nawet doczołganie się do niej niż czekanie na karetkę) i przyjmowano mnie z marszu, pomiędzy pacjentami.

Odpowiedz
avatar Anexoza
28 32

Ja naprawdę nie rozumiem, co tu się dzieje. Fajna historia, pokazująca tę mniej znaną perspektywę, moim subiektywnym zdaniem MaybeXX zachowała się zarazem asertywnie i w porządku - a w komentarzach czepianie się i na siłę wyszukiwanie niuansów. Ludzie, wyluzujcie!

Odpowiedz
avatar StaryKocur
11 15

@Anexoza: Bo Piekielni dawno zeszli na psy. Kiedyś 2,3 lata temu było tu co poczytać, a komentujący wyrażali swoją merytoryczną opinię. Teraz nie dość, że historie w większości to żale gówniarzerii, to jeszcze przedszkole w komentarzach. Ale admini sami sobie winni, że strona umiera. Zrobili wszystko, zeby tych dobrych, ciekawie piszących pod byle pretekstem zniechęcić. Teraz piszą nadal ciekawie, ale w innych miejscach. Stara gwardię, którą czytywałem z przyjemnością pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar cobrad
2 2

@StaryKocur: A możesz podzielić się wiedzą ( w prywatnej oczywiście ), gdzie piszą, bo z chęcią bym poczytała?

Odpowiedz
avatar iks
10 14

Wg. mnie taka powinna być kolejność: 1, 3, 2, a 4 powinien spadać do domu.

Odpowiedz
avatar bonsai
0 8

@iks: nigdy nie zdarzyło ci się spóźnić do lekarza? Mi parę razy tak [z przyczyn na które wpływu nie miałam, mn. wizyta 600 km od domu, samochód się zepsuł 100 km od celu]... ZAWSZE byłam przyjmowana mimo spóźnienia, ale po pierwsze jeśli tylko miałam możliwość to dzwoniłam z informacją [podając przybliżony czas dotarcia, jeśli tylko byłam w stanie] ORAZ po dotarciu siedząc grzecznie na tyłku i czekając aż lekarz będzie miał chwilę [tzn. sam mnie zawoła]. W efekcie nigdy nie spotkałam się też z awanturami, że "spóźniła się i chce być przyjęta". Dla mnie kolejność powinna być 1,3,2 i 4, jak lekarz będzie miał "dziurę" [czyli siedzi i czeka].

Odpowiedz
avatar bonsai
-1 3

@pokrzywdzona: myślałam, że akurat to będzie oczywiste... ale nie spotkałam jeszcze lekarza, który nie przyjąłby czekającego pacjenta w trakcie "dziury", nawet jeśli mowa o kimś nie zarejestrowanym.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

@bonsai: Niestety, nie dla wszystkich jest to oczywiste. Kilka razy widziałam sytuację, jak spóźniona ponad godz. Babcia, lat ok. 50 burzy się, że lekarz w przerwie poszedł do toalety a nie obsłużył jej, najważniejszej królewny.

Odpowiedz
avatar bonsai
-1 3

@pokrzywdzona: zdaje się, że opisałam jak powinni zachowywać się normalni ludzie w takiej sytuacji, a nie krzykacze i awanturnicy? Tak więc bardzo proszę o wzięcie poprawki na własne przemyślenia.

Odpowiedz
avatar basshunter
12 20

Honorowemu dawcy zabrakło honoru

Odpowiedz
avatar madelene
-1 3

Chciałam zaplusować, ale mi myszka zjechała i kliknęła "słabe" :(

Odpowiedz
Udostępnij